Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, Damian-32 napisał:

Powiedz to też pracodawcom którzy zakładają te swoje smieszne firemki i płacą ludziom smieszne pieniądze.

co ty bredzisz chlopie, moze kazdy ma ci dac odrazu 10000 bo pan hrabia laskawie chce przyjsc do pracy , nie roumiem takiego podejscia pracodawca ci placi tyle na ile ci wycenia nie pasuje nie podejmujesz pracy - nikt karabinem nie zmusza cie do pracy - podpisujesz umowe bilateralna wiec ???

jak wyceniasz sie na wiecej idziesz do tego ktory da ci wiecej jak uwazasz ze zlodziej zakladasz firme i sam sobie placisz nic skomplikowanego - chyba ze kolega nalezy do pokolenia tzw szlachta nie pracuje szlachcie sie nalezy 

Edytowane przez gruzin don Leonides
  • Haha 1
  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Damian-32 napisał:

Powiedz to też pracodawcom którzy zakładają te swoje smieszne firemki i płacą ludziom smieszne pieniądze.

Dla czego śmieszne? Tutaj mamy wolny rynek. Sam sobie wybierasz pracę, pracodawcę i płacę adekwatną do twoich kwalifikacji. Kwalifikacje możesz zmieniać i rozwijać, nikt ci nie broni. To wszystko zależy tylko od ciebie. A jeśli nie chcesz być pracownikiem na etacie to otwierasz działalność i pracujesz na własną rękę i sam dobierasz sobie kontrahentów z którymi współpracujesz czy dla których wykonujesz zlecenia.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, lukadd napisał:

Dla czego śmieszne? Tutaj mamy wolny rynek. Sam sobie wybierasz pracę, pracodawcę i płacę adekwatną do twoich kwalifikacji. Kwalifikacje możesz zmieniać i rozwijać, nikt ci nie broni. To wszystko zależy tylko od ciebie. A jeśli nie chcesz być pracownikiem na etacie to otwierasz działalność i pracujesz na własną rękę i sam dobierasz sobie kontrahentów z którymi współpracujesz czy dla których wykonujesz zlecenia.

 

 

Wolny rynek nie zwalnia pracodawcy z płacenia godnych pieniedzy nawet za podpieranie łopaty.

  • Haha 3
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Damian-32 napisał:

Wolny rynek nie zwalnia pracodawcy z płacenia godnych pieniedzy nawet za podpieranie łopaty.

chlopie albo ty trolujesz albo mama cie utrzymuje - ty nie rozumiesz podstawowych zasad ekonomii - jak jestes taki hip hop do przodu to zaloz firme i zatrudnij ludzi - sprobuj tego miodu a nie ujadasz na forum jaki to swiat jest zly a ty zajebisty wypracuj sobie pozycje zawodowa to bedziesz mogl sobie powiedeic ze za 5k to ty z lozka nie wstajesz bo i poco. co to z jakies myslenie - nierob a chce hajs brac za nic- nawet komunisci mieli zasady 

Edytowane przez gruzin don Leonides
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, gruzin don Leonides napisał:

chlopie albo ty trolujesz albo mama cie utrzymuje - ty nie rozumiesz podstawowych zasad ekonomii - jak jestes taki hip hop do przodu to zaloz firme i zatrudnij ludzi - sprobuj tego miodu a nie ujadasz na forum jaki to swiat jest zly a ty zajebisty

O mnie się nie martw, pracuje i utrzymuje się ze swoich pieniędzy, jako pracownik widze jak to wyglada i nie tylko ja to widzę 

7 lat pracy mam za sobą w jednym zakładzie pracy 

Powiem Ci tak, z pracodawcami to jak z zakładaniem rodziny, wiedział w co się pakuje zakładając firme i zatrudniając ludzi, nikt nie bedzie pracował za jakas jałmużnę

  • Haha 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Damian-32 napisał:

Wolny rynek nie zwalnia pracodawcy z płacenia godnych pieniedzy nawet za podpieranie łopaty.

mylisz komune z wolnym rynkiem.......

Za komuny dostawalo sie wynagrodzenie za nic nie robienie w mysl zasady "czy sie stoi czy sie lezy to wyplata sie nalezy"

 

 

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Damian-32 napisał:

7 lat pracy mam za sobą w jednym zakładzie pracy 

Powiem Ci tak, z pracodawcami to jak z zakładaniem rodziny, wiedział w co się pakuje zakładając firme i zatrudniając ludzi, nikt nie bedzie pracował za jakas jałmużnę

No i w czym problem? Jak sam piszesz pracodawca wiedział na co się pisze. W dzisiejszych czasach nie ma możliwości ściągnięcia niewolników z Afryki,  pracodawca musi bazować na pracownikach dobrowolnie do niego przychodzących i zgadzających się na warunki pracy i płac :E

Jak nie pasuje pracownikowi oferta pracodawcy to idzie gdzie indziej, a jak pracownikowi nie pasuje żadna oferta pracodawców, to droga wolna, zakłada działalność i pracuję na własną rękę, taki mamy rynek nikt cię do niczego nie zmusza.

Nie masz żadnych ograniczeń.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Damian-32 napisał:

Wolny rynek nie zwalnia pracodawcy z płacenia godnych pieniedzy nawet za podpieranie łopaty.

No to umówmy się tak.

Mam swoją firmę/działalność. Ty pewnie masz jakiś ogródek, działkę, czy kawałek ziemi etc. Taki przykład czysto teoretyczny.

Podpiszemy umowę na wykopanie np. ~10m2 oczka wodnego o maksymalnej głębokości ~1m na twojej działce za powiedzmy 1k pln.

Przyjadę przez cały dzień będę podpierał łopatę, nic nie wykopię, a ty mi zapłacisz 1k pln :E Bo przecież staniesz się moim pracodawcą/zleceniodawcą i wedle twojego toku rozumowania nie zwalnia cię to z niezapłacenia mi za usługę bo przecież przez cały dzień podpierałem łopatę :E

 

Jak przyjdzie do rozliczenia za usługę to zapłacisz mi czy nie?

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, Damian-32 napisał:

O mnie się nie martw, pracuje i utrzymuje się ze swoich pieniędzy, jako pracownik widze jak to wyglada i nie tylko ja to widzę 

7 lat pracy mam za sobą w jednym zakładzie pracy 

Powiem Ci tak, z pracodawcami to jak z zakładaniem rodziny, wiedział w co się pakuje zakładając firme i zatrudniając ludzi, nikt nie bedzie pracował za jakas jałmużnę

ja sie o ciebie nie martwie tylko o przyslzosc twojego pracodawcy jak takich ludzi zatrudnia

ja troche dluzej pracuje niz ty tak 2 razy dluzej i zaczynalem w owiele gorszych czasch moja pierwsza praca to byly zarobki z 1200 -1500 ( takie czasy ) przezylem, uczylem sie powiekszalem kwalifikacje i dzis na szczescie nie musze sie martwic o pln - tylko trzeb cos chciec robic i probowac a nie narzekac i jaczyc 

juz ci powiedzialem poco tam pracujesz jak ci nie pasuje - wiesz poco bo jestes slaby nic nie potrafisz i nie wierzysz w sowje umiejtnosci albo ich nie masz dlatego siedzis zna 4 literach i jeczysz jaki to pracodawca be a ty jestes super - ogarnij sie dzieciak jestes

Edytowane przez gruzin don Leonides

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trump zastawił niezłą pułapkę.

Godzinę temu, gruzin don Leonides napisał:

tylko trzeb cos chciec robic i probowac a nie narzekac i jaczyc 

No właśnie nie, nie tylko. Trzeba mieć do tego predyspozycje psychiczne, fizyczne, zdrowie, ułożone życie rodzinne i furę szczęścia. To taka toksyczna nowomowa neolibków, że wszystko to wina pracowników, a nie toksycznego rynku pracy czy kołchozów tworzonych przez niektórych pracodawców.

Edytowane przez kalderon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, gruzin don Leonides napisał:

ja sie o ciebie nie martwie tylko o przyslzosc twojego pracodawcy jak takich ludzi zatrudnia

ja troche dluzej pracuje niz ty tak 2 razy dluzej i zaczynalem w owiele gorszych czasch moja pierwsza praca to byly zarobki z 1200 -1500 ( takie czasy ) przezylem, uczylem sie powiekszalem kwalifikacje i dzis na szczescie nie musze sie martwic o pln - tylko trzeb cos chciec robic i probowac a nie narzekac i jaczyc 

juz ci powiedzialem poco tam pracujesz jak ci nie pasuje - wiesz poco bo jestes slaby nic nie potrafisz i nie wierzysz w sowje umiejtnosci albo ich nie masz dlatego siedzis zna 4 literach i jeczysz jaki to pracodawca be a ty jestes super - ogarnij sie dzieciak jestes

ja na poczatku też nie zarabiałem kokosów

teraz szuka nasza firma ludzi do pracy, wystawiona jest oferta, powiem tak, przychodzą widzą jaka to praca, widzą zarobek i mówiąc nie ładnie s....ja

ja przetrwałem tam 7 lat zaczynając od 1700 zl teraz mając na reke nieraz 3400 ale musze nieźle z...lać żeby to mieć

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązanie to zapisać się do PiSu tam kwalifikacje nie są ważne a hajsu w pizdu.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Damian-32 napisał:

Powiedz to też pracodawcom którzy zakładają te swoje smieszne firemki i płacą ludziom smieszne pieniądze.

Niedawno w tym temacie oficjalnie przyznałeś, że nie wiesz czym są koszty zatrudnienia więc bym przystopował z pisaniem o śmieszności jakiegoś biznesu. 

Załóż działalność i płać tak aby wszyscy byli zadowoleni. Przecież to takie proste.

Cytat

ja na poczatku też nie zarabiałem kokosów

Uwzględniając siłę nabywczą złotówki to mało kto ogółem zarabia "kokosy".

Cytat

Wolny rynek nie zwalnia pracodawcy z płacenia godnych pieniedzy nawet za podpieranie łopaty.

Zwalnia. Poza ustalonymi prawnie i odgórnie progami zarobkowymi takimi jak np. płaca minimalna nic nie obliguje pracodawcy do spełniania bliżej nieokreślonego w swoim znaczeniu warunku "godnych pieniędzy". Samo podpieranie łopaty natomiast stoi raczej w opozycji do jej właściwego przeznaczenia więc jedyne co "podpierający łopatę" może pretensjonalnie negocjować to warunki zwolnienia. To jest właśnie wolny rynek.

Cytat

ja przetrwałem tam 7 lat zaczynając od 1700 zl teraz mając na reke nieraz 3400 ale musze nieźle z...lać żeby to mieć

No i? Brawa bić? Większość zwykłych ludzi musi samemu zabiegać o swój byt. 

Nie odpowiada to zostaje nauka, podnoszenie kwalifikacji i specjalizowanie się. Są zawody warte mniej i więcej i jest to całkowicie normalne. Możliwe, że w przyszłości jeden nie będzie wystarczył. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, lokiju napisał:

 To proste, ten program nie ma wpływać na dzietność ani na sytuację materialną rodzin a ma przynosić głosy w wyborach. Tutaj żadnej wielkiej filozofii nie ma i nie będzie.

No i właśnie o to tutaj chodzi i taki plan miał i ma PiS. A ściemnia głupim wyborcom ( bez urazy ), że: "to dla dzietności w Polsce. Żeby rodziło się jak najwięcej dzieci, bo My dbamy przecież o Rodziny w Polsce". 

Głupi się na to dają nabierać i to przyjmują. Przede wszystkim sami rodzice niektórzy albo nawet w większości, bo to oni dostają od PiS te pieniądze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Ukryty napisał:

No i właśnie o to tutaj chodzi i taki plan miał i ma PiS. A ściemnia głupim wyborcom ( bez urazy ), że: "to dla dzietności w Polsce. Żeby rodziło się jak najwięcej dzieci, bo My dbamy przecież o Rodziny w Polsce". 

Głupi się na to dają nabierać i to przyjmują. Przede wszystkim sami rodzice niektórzy albo nawet w większości, bo to oni dostają od PiS te pieniądze. 

Dzietność to nie jest tylko kwestia majętności. Widać to na (prawie) całym świecie, ludzie stawiają na rozwój osobisty, karierę i osobisty dobrostan. Tam gdzie większy dobrobyt tam mniej potomnych, stąd starzejące się społeczeństwa (chociaż nie tylko dlatego, zależy o jakim kraju mowa). 

Trudno, najwyżej albo system się rozsypie albo świat zaleje ludność ze społeczności i kultur gdzie dzieciaków rodzi się od groma. Oni jednak też kiedyś dojdą do wniosku, że jeden dzieciak wystarczy, trzeba coś mieć z życia. 

Ojej. Wyginiemy czy coś. Mówi się trudno. Nikt nie powiedział, że ta cywilizacja musi trwać wiecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zależy, co dla kogoś oznacza: "lepiej zarabiać"? Bo żyjemy teraz w takich czasach, gdzie jest wszędzie drogo. Jest inflacja wyższa, a być może będzie jeszcze wyższa i będzie jeszcze drożej. Teraz ludzie, którzy pracują i zarabiają, np. cześć tysięcy złotych miesięcznie, to też narzekają na małe zarobki. Bo to powoduje rynek i drożyzna w kraju, a wartość pieniądza jest słaba. Kiedyś i tysiąc złotych to były już jakieś pieniądze na pensji, bo były inne ceny i inny był rynek. Teraz, za tysiąc złotych to już nikt by nie chciał pracować, bo wiedziałby, że za to by nie wyżył. 

Więc, żeby w obecnych czasach "dobrze żyć", to już trzeba mieć taką pensję jaką mają politycy i prezesi spółek państwowych. 

Tyle że ci ludzie od takich pensji nie oddają podatków, dlatego mają całość pensji dla siebie. A każdy, zwykły pracownik, czy to pracujący w firmach u pracodawcy, czy samozatrudniony, mający działalność, musi oddawać podatki, składki i jakieś inne opłaty. I ma jeszcze koszty za prowadzenie działalności. 

Niedługo, jak dalej tak PiS będzie rządził, a wyborcy będą sami się ogłupiali, to już nie będzie się opłacało w tym kraju normalnie pracować i prowadzić działalności. Bo będzie, państwo wyzyskiwało z większych pieniędzy każdego, kto prowadzi taką lub inną działalność. 

Rządy PiS do tego właśnie prowadzą, a niektórzy tego jeszcze nadal nie chcą widzieć. 

A przecież ten cały "ład" PiS-u? Czy nie będą na tym poszkodowani samozatrudnieni i prowadzący różne działalności w Polsce? A samorządy lokalne, w miastach i gminach nie stracą na tym programie PiS-u, jak będą przez to miały niższe dochody z podatku do samorządów lokalnych? To kolejny program tego rządu, który będzie znowu dzielił finansowo. Komu się to będzie podobało? Na pewno rodzinom, które dostają pieniądze bez pracy, kosztem właśnie wyższych podatków dla działalności. 

Bo ten, kto dostaję od kogoś pieniądze bez wysiłku, to się nie martwi tymi, którzy muszą na to więcej oddawać. 

 

Tak ten rząd właśnie dzieli finansowo społeczeństwo w Polsce. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Trepcia napisał:

Oczywiscie ze zwalnia, bo to wolny rynek. Zarabiasz tyle ile jest warta Twoja praca. Chcesz zarabiac wiecej? Podnies kwalifikacje.

Tylko niech potem pracodawcy nie jęczą że nie mogą nikogo znaleźć do pracy. Może jednak ludzkie kwalifikacje są warte nieco więcej niż oni chcą zapłacić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogą znaleźć bo patologia chleje za 500+, z 40% dochodu zjada państwo i nie tylko ZUS czy ubezpieczenia bo płacisz podatek VAT 23% w sklepie.

Przecież kolo po podstawówce nie obsłuży CNC bez przygotowania a na pewno nie dostanie 3K na wypłatę.

Przyjdzie nowy ład to dopiero będzie się działo. A teraz po piwo lub wódeczkę, kto ma nabić fajeczkę i koniec o robocie do poniedziałku, bo nogi z dupy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mamy najniższe bezrobocie i to podczas obowiązywania 500 plus ?

Gdy rządził Ryży bez 500 plus było więcej niepracujących.

A co do patoli, chlali, chleją i chlać będą. Powinno się jednak kontrolować co ludzie robią z tymi pieniędzmi, ale to kosztuje, trochę błędne koło się robi...

  • Confused 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to zwykły bełkot. Pieniądze z Uni płynął od dłuższego czasu. Kocham ekspertów od ekonomii, planistów którzy wierzą tylko w słupki i teorie, a widząc realia patrzą i nie wierzą. Żyją w swojej bańce i obserwują resztę świata z cynicznym uśmiechem.

To co napisałem było na luzie jako obalenie mitów, że ludzie mając 500 plus siedzą nic nie robią i zalewają się alko.

Mam jeszcze pytanko, bo wskoczyliście na użytkownika Damian, który zwrócił uwagę, że pracodawca powinien płacić "dobre" pieniądze za pracę.

Wymieńcie może zawody za które można marnie płacić powiedzmy 2tysie, czyli kwotę za którą można uschnąć z biedy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, bodycount napisał:

Widzę, że nie masz pojęcia o ekonomii i nie znasz uwarunkowań wzrostu gospodarczego.

Eksperci od ekonomii i uwarunkowań wzrostu gospodarczego twieirrdzili w 2016, że 500+ jest ekonomicznie niemożliwe i spowoduje załamanie budżetu państwa ;)

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Trepcia napisał:

Zaloz swoja firme i badz panem wlasnego zycia.

Oczywiscie ze zwalnia, bo to wolny rynek. Zarabiasz tyle ile jest warta Twoja praca. Chcesz zarabiac wiecej? Podnies kwalifikacje.

Nie, zarabiasz tyle za ile zgodzisz się pracować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • 80cm jako minimum odległość od oczu ja mam też biurko głębokie na 80cm i siedzę nieco odchylony w fotelu więc mam podobną odległość oczy-ekran jak ty, czyli 1 metr mniej więcej i taka odległość jest komfortowa imo te 42 calowce od LG mają jeszcze jedna fajną zaletę - ich 'podstawa' to dwie krótkie nóżki, które zajmują bardzo mało miejsca na biurku więc można Tv/ekran odsunąć praktycznie pod samą krawędź biurka co daje fajny efekt bo przy tej wielkości ekranu widzisz tylko fajną taflę, no i jednak wyłączony C3 ma czarny ekran a wyłączony qd oled już czarny nie jest (mi to nigdy nie przeszkadzało, ale lepiej wygląda wyłączony woled) ja przechodzę właśnie z 34 UW na 42 4k i imo warto pod kątem rozdzielczości i większości ekranu, a grafę za jakiś czas się zmieni na lepszą więc fps pójdą w górę a 4k zostanie
    • Super! Tego potrzebowałem. forskoczek20 i Dirian bardzo Wam dziękuję za pomoc  Chyba już wszystko wiem i nie pozostaje mi nic innego tylko zamawiać, a potem składać - trzymajcie kciuki, żebym sobie poradził i niczego nie zepsuł:)
    • Ja mam teraz LG C2 42 i Aorusa FO27Q3. Mogę powiedzieć subiektywnie i mogę też zmierzyć jasność w luxach, jak trzeba coś dowieść - mimo różnic w rozmiarach i w krzywych jasności, HDR-y są tych obu ekranach są bardzo dobre. Tak samo jak dobre są i jabłka i gruszki . LG ma mniejszy peak ale zazwyczaj wyższą jasność ogólną w scenach. Ale zauważyłem, że bardzo krótkie sygnały - błyskawice, czy np. światła w szybko jadącym pociągu w Jedi Kinght Ocalały (polecam jako pokaz możliwości HDR RTX) są naprawdę bardzo jasne, jaśniejsze od stałego małego okienka "ileś tam procent" wyświetlanego w sposób ciągły. Aorus ma wyższy peak, ale z mniejszej powierzchni, realne sceny zazwyczaj ciemniejsze, ale nadrabia tym, że jego wszystkie kolory bardziej świecą i odbiór scen HDR jest równie imersyjny. Zwłaszcza jak się siądzie bliżej ekranu - co jest łatwe przy 16:9 (a pewnie nie było przy 21:9 @MuziPL?) Jak bym miał pogodzić oba światy, to 42" QD OLED poproszę...  
    • Kiedy te QD-OLEDY będą miały szerszą dostępność? Bo jak na razie to chyba tylko XKOM jakimś cudem dostał.
    • Duża różnica między MOBO? Wrzuciłeś płytę 3 stówki droższą. Warto?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...