Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Suchy211 napisał:

No cóż, patrząc co wyprawia na tym filmie, można powiedzieć, że umarł jak sobie wymarzył.

A jeszcze kilka dni temu wrzucił film że skończył 57 lat i jeszcze żyje, do tego popijał Polską Żubrówkę:

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

 

Trybunał rusza z odsieczą dla fundacji Rydzyka?

W grudniu Trybunał Przyłębskiej oceni, czy konstytucyjny jest przepis, który jest podstawą aktu oskarżenia wobec fundacji Lux Veritatis. W składzie orzekającym doszło do nieoczekiwanej zmiany - sprawozdawcą będzie Krystyna Pawłowicz.

15 grudnia kontrolowany przez PiS Trybunał Konstytucyjny może zdecydować o faktycznym końcu jawności w Polsce. Tego dnia będzie ocenianych kilka kluczowych przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej. Jeśli zostaną uznane za niekonstytucyjne, obowiązująca od 20 lat ustawa zostanie praktycznie wysadzona w powietrze. Sprawę przed TK zainicjowała w lutym Małgorzata Manowska, pierwsza prezes SN.

Wyrok TK będzie miał fundamentalne znaczenie nie tylko dla obywateli czy mediów. Może odegrać kluczową rolę w procesie karnym zarządu Lux Veritatis. Sprawa fundacji toczy się w pierwszej instancji przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Woli i jest już na ukończeniu. Na ławie oskarżonych zasiadają ojciec Tadeusz Rydzyk, a także Jan Król oraz Lidia Kochanowicz-Mańk. Postępowanie przeciwko nim zainicjowało stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska. Złożyło prywatny akt oskarżenia w sprawie nieudostępniania przez fundację ojca Rydzyka informacji publicznej na temat rządowych dotacji sprzed roku 2016.

 

https://wyborcza.pl/7,75398,27852574,trybunal-rusza-z-odsiecza-dla-fundacji-rydzyka.html#S.DT-K.C-B.1-L.1.duzy

 

Cytat

Tak, dobrze widzicie. Jeżeli człowiek władzy ma problem z prawem, to się to prawo usuwa za pomocą Przyłębskiej

 

  • Sad 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach


 

Cytat

 

Jak ludzie Łukasza Mejzy szukali klientów. Wstrząsające relacje rodziców [ŚLEDZTWO WP]


"Kłamstwo" i "nękanie" - tak działalność firmy Łukasza Mejzy opisują rodzice chorych dzieci, którzy odbierali telefony od jego współpracowników. - Gdy powiedziałam, że jestem za biedna, przestali się do mnie odzywać - mówi jedna z matek, która otrzymała na skrzynkę pocztową folder reklamowy spółki obecnego wiceministra sportu. Wirtualna Polska publikuje relacje kolejnych rodziców, których na kontrowersyjną terapię chcieli namówić ludzie z firmy Łukasza Mejzy.

Kilkadziesiąt rodzin dzieci z autyzmem, z porażeniem mózgowym, z chorobami genetycznymi na przełomie 2020 i 2021 roku otrzymało ofertę terapii, firmowaną przez spółkę Łukasza Mejzy - wynika z informacji WP. Jak mówią niektórzy z rodziców, podczas rozmów padały obietnice, że ich dzieci będą jeszcze w pełni zdrowe. I to nawet w sytuacji, gdy współczesna nauka nie ma dla nich żadnej pomocy. 
W zeszłym tygodniu opisaliśmy medyczny biznes Łukasza Mejzy - w ramach spółki Vinci NeoClinic chciał zarabiać na wyjazdach Polaków na eksperymentalną terapię za granicę. Firma reklamowała się hasłem "Leczymy nieuleczalne", choć nie ma żadnych dowodów medycznych na skuteczność promowanej przez nią terapii. 
Wcześniej opisaliśmy również inne biznesowe próby Łukasza Mejzy. W trakcie pierwszej fali epidemii chciał sprzedawać maseczki ochronne. Produkty bez medycznych atestów oferował firmom i samorządom.
Po tym, jak ujawniliśmy, że firma Łukasza Mejzy miała zachęcać rodziców chorych dzieci i osoby nieuleczalnie chore do niesprawdzonej i potencjalnie niebezpiecznej terapii za bagatela 80 tys. dolarów, z redakcją Wirtualnej Polski skontaktowały się kolejne osoby nakłaniane przez przedstawicieli Vinci NeoClinic do wyboru ich oferty.


Jak Łukasz Mejza postanowił zarobić na cierpieniu
Wszyscy pokazują nam e-maile, zapisy rozmów lub telefonów od ludzi z firmy Vinci NeoClinic. W okresie, którego dotyczą ich historie, Łukasz Mejza był prezesem i właścicielem tej firmy.

https://wiadomosci.wp.pl/jak-ludzie-lukasza-mejzy-szukali-klientow-wstrzasajace-relacje-rodzicow-sledztwo-wp-6709733868153440a

Edytowane przez Camis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Czechoslaw napisał:

W jednym gość może mieć rację - jesteśmy już na tym etapie znużenia tematem, że większość ludzi obostrzenia i tak zleje ciepłym moczem, i będą one tylko po to żeby można było się poklepać po plecach że "coś" się robi. To już lepiej nie odstawiać szopki i nie silić się na grę pozorów.

Znużenie tematem to jedno (najmniej istotne w tym wszystkim) ale przede wszystkim chodzi też o zwyczajny gniew ludzi, którym walą się biznesy. Ludzie są w stanie jakiś czas wytrzymać, ale poprzednie lockdowny już wyraźnie nadwyrężały cierpliwość. Ktoś kto traci pracę, traci klientów, nie może prowadzić swojego interesu i nagle nie ma dochodów nie będzie myślał o "jakiejś tam" chorobie. Przede wszystkim należy sobie odpowiedzieć na pytanie ile jeszcze razy będziemy powtarzać ten scenariusz? Bo można było taki duży lockdown zrobić raz, można było po raz drugi, ale każdy kolejny niósł za sobą już wyraźne głosy sprzeciwu i w sumie ja się wcale nie dziwię.

Sam zarabiając głównie na sprzedaży, bardzo mocno odczułem efekty musowego zamknięcia sklepu. Przez ostatnie lata ostrożnie obchodziłem się z pieniędzmi więc spokojnie dałem radę, ale z każdym kolejnym zamknięciem nerwy trochę puszczały. Wiecie jak to jest, społeczeństwo bez pieniędzy zwyczajnie jest wściekłe. Sam Covid też nie straszy na tyle, by ludzie mieli gdzieś w tyłku upadki swoich pracodawców, czy własnych firm, małych biznesów. Trochę patowa sytuacja.

Edytowane przez zdunzdun
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Trepcia napisał:

Nie chce nic mowic ale trend jest lekko wzrostowy. No chyba, ze nastapi przebicie psychologicznej bariery i przelamanie w dol.

Jest?, w każdym ostatnim sondażu maja spore spadki. Nawet taki Palade zatwardziały pisior to potwierdza. 

 

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

 

Były senator PiS przed sądem za znęcanie się nad psem. "Ciągnął go na haku za samochodem"

Rozpoczął się proces 61-letniego Waldemara Bonkowskiego, oskarżonego o znęcanie się nad własnym psem, co skończyło się śmiercią czworonoga. Do dramatu doszło wiosną tego roku. Policjanci otrzymali nagranie, na którym widać, jak były senator Prawa i Sprawiedliwości ciągnie zwierzę na haku za samochodem. Bonkowskiemu grozi do pięciu lat więzienia. Nie przyznaje się do winy.

Przed Sądem Rejonowym w Kościerzynie (Pomorze) rozpoczął się proces 61-letniego Waldemara Bonkowskiego, byłego senatora Prawa i Sprawiedliwości. Mężczyźnie postawiono zarzut "znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem w ten sposób, że przywiązał zwierzę do haka holowniczego samochodu, ruszył i zwiększając prędkość, tak że pies nie nadążył, przewrócił się i był ciągnięty".

Bonkowski: to sprawa polityczna
Sekcja wykazała, że zwierzę doznało "obrażeń narządów wewnętrznych skutkujących niewydolnością krążeniowo-oddechową", w następstwie których zmarło. Martwego psa znaleziono na posesji polityka.

Bonkowski przed wejściem na salę rozpraw zgodził się na podawanie jego nazwiska. - Nie jestem przestępcą. Media mnie hejtują. Tu nie chodzi o mojego psa, to sprawa polityczna - mówił były senator. Przed sądem zgromadziło się także kilkanaście osób - przeciwników senatora.

 

https://tvn24.pl/pomorze/koscierzyna-byly-senator-pis-stanal-przed-sadem-za-znecanie-nad-swoim-psem-5506620

 

Sprawa polityczna :rotfl:, na necie jest filmik jak ciągnął tego psa na haku po ulicy, bydlak jeden. 

 

 
Cytat

 

Michał Wypij: najwięcej antyszczepionkowców jest w klubie PiS

 

"Najwięcej antyszczepionkowców jest w klubie PiS", dlatego wśród rządzącym nie ma większości dla projektu dającego pracodawcom możliwość sprawdzania, czy pracownicy są zaszczepieni - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" wiceprezes Porozumienia Michał Wypij. Dodał, że Prawo i Sprawiedliwość lekceważy epidemię COVID-19. Ta wymknęła się spod kontroli i stąd dramatyczna próba szukania wsparcia w opozycji.

Przez Polskę przechodzi czwarta fala zakażeń koronawirusem. Średnia liczba potwierdzanych dziennie zakażeń, obliczana na podstawie danych z ostatnich siedmiu dni, przekroczyła w niedzielę 23 tysiące. Jest najwyższa od 6 kwietnia. Pomimo znacznych wzrostów liczby infekcji rząd nie zdecydował się na wprowadzenie żadnych dodatkowych obostrzeń.

W poniedziałek gościem "Rozmowy Piaseckiego" był wiceprezes Porozumienia Michał Wypij. - Od początku mówiliśmy, jeszcze będąc w rządzie, by ten kryzys traktować bardzo poważnie i że priorytetem powinna być walka o zdrowie i życie Polaków. W pewnym momencie PiS wliczył te zgony w koszty słupków poparcia - powiedział.

Od tamtej pory - dodał Wypij - PiS "konsekwentnie lekceważy tę chorobę". - Dzisiaj widać, że skala wymknęła się spod kontroli i stąd ta dramatyczna próba szukania wsparcia w opozycji - mówił, odnosząc się do dwóch spotkań resortu zdrowia z przedstawicielami ugrupowań parlamentarnych.

 

https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-polsce-czwarta-fala-michal-wypij-najwiecej-antyszczepionkowcow-jest-w-klubie-pis-5506606

 

 

Edytowane przez Camis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

 

Ja tak naprawdę uważam, że poparcie dla Konfederacji jest w jakiś sposób sukcesem polskiego społeczeństwa.

Mieliśmy lockdowny, mieliśmy atak mitycznych Abdulów na świętą polską granicę, mamy silnie redystrybucyjny rząd, mieliśmy "kobiecą rewolucję". To są warunki wręcz wymarzone dla Konfederacji, lepszych już nie będzie. I co? Konfederacja stoi w miejscu, ma najbardziej płaski wykres poparcia od wyborów w 2019 r ze wszystkich partii w Sejmie. Zgarnia tę swoją stałą zbieraninę fundamentalistów i kompletnych radykałów prawicowych + korwinistycznych kucy. W żaden sposób nie rozszerza elektoratu.

To jest bardzo pozytywna wiadomość. Oczywiście najchętniej widziałbym ich pod progiem, ale fakt, że nie wyskakują ponad te swoje 7-8%, jest budujący.

 

https://www.skyscrapercity.com/threads/polityka-wątek-apolityczny.2307048/post-176295967

 

comment_1638176163qdahQA5AqD3hAmmu5Hb8Gb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

del

Edytowane przez Camis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Goldy dla Białoruskiego Czerwonego Krzyża (czyt Łukaszenki) od mędrców z zach.Europy!

Toż to kur... dramat.

Może by tak Polsce warunkowo wstrzymane pieniądze oddać z przeznaczeniem na wszelkie fundacje charytatywne?

 

 

Edytowane przez Miton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.11.2021 o 01:06, Trepcia napisał:

Zależy kto da więcej. I nie, Chiny w IT nie są aż tak do przodu. Wciąż USA/Europa więcej płaci. Chiny gonią ale to jeszcze nie to. Europa potrafi być starym, rozleniwionym lwem ale też zależy jaki projekt. I też nie jest tak, że USA wszędzie więcej daje. To zależy.

oglądałem odpowiednie tabelki, chyba za zeszły rok albo 19 - USA zdecydowanie góruje, coś 3 razy więcej produkcji (projektów it?) niż następna Korea Południowa, potem dopiero EU i Chiny na mniej więcej tym samym poziomie (po ok 10%); ale EU generalnie traci dystans

ps - zapomniałem o Japonii, na pewno jest, ale nie pamiętam, czy przed czy po Płd Korei - oba kraje chyba ok 15%

z ciekawości zajrzałem do tzw Plunketts almanac - wykaz największych firm z danej branży- niestety dla elektroniki mam z 2007- i ciekawostka - jedyną firmą której przychody przekroczyły 100 mld w tym roku był Siemens - 115mld, potem IBM i Hewlett-Packard, ok 95 mld; japońskie w czołówce, Matsushita, Toshiba i NTT (Nippon telegraph-telefon) ok 80 mld; z Korei jedynie Samsung - 95 mld (a w 2003 jeszcze tylko 35); dla porównania Intel 35, MS - 60; Nokia jeszcze wtedy miała 60 mld

Edytowane przez glauks

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koniec głaskania PISu:

 

Cytat

Guy Verhofstadt: Niemcy mają wreszcie rząd gotowy do przewodzenia Europie i bez "hamulca Merkel"


"Hamulec Merkel", który utrudniał postępy w dziedzinie praworządności, został wreszcie wraz z powołaniem nowego niemieckiego rządu wyłączony, pisze jeden z liderów europejskich liberałów, Guy Verhofstadt. Koalicja "świateł drogowych" wzywa Brukselę w swoim dokumencie programowym do korzystania "w sposób szybszy i bardziej konsekwentny" z istniejących mechanizmów praworządności, które jak pisze Verhofstadt, spowalniała polityka odchodzącej kanclerz Angeli Merkel, wstrzymując działania Unii przeciwko zamachom premiera Węgier Viktora Orbána czy wicepremiera Polski Jarosława Kaczyńskiego na instytucje demokratyczne ich krajów.

Nowa koalicja w Niemczech daje nadzieje na to, że kraj ten stanie na czele zmian w Europie, w okresie, gdy kontynent wychodzi z zastoju, pisze autor

Verhofstadt: w większości europejskich stolic debata stała się ostatnio bardziej konstruktywna, podczas gdy rządy, które zepsuły Unię – Polska i Węgry – w końcu doprowadziły się same do izolacji

Program koalicji wzywa Radę Europejską do "stosowania i dalszego rozwijania" całej gamy instrumentów praworządności wobec rządów naruszających wartości UE

Verhofstadt krytykuje koalicję za zapowiedź rychłego zakończenia polityki wspólnego finansowania wielkich unijnych projektów poprzez wspólny dług krajów członkowskich

I dodaje, że koalicja chce, by doszło do "dalszego rozwoju federalnego państwa europejskiego", co jest deklaracją idącą dalej niż jakikolwiek inny rząd niemiecki do tej pory

 

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/verhofstadt-niemcy-maja-wreszcie-rzad-gotowy-do-przewodzenia-europie-i-bez-hamulca/q0tqx8x,79cfc278

Edytowane przez Camis
  • Sad 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak - i będziemy mieli sytuację, w której kilku politykierów z EU będzie decydować, co jest demokratyczne a co nie jest w danym kraju, nie miliony wyborców w tym kraju; wspaniała perspektywa dla demokracji

Edytowane przez glauks
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko by było git gdyby nie Nordstream. Będzie odwracanie głowy od działań Putina.

Taka to praworządność.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Miton napisał:

Goldy dla Białoruskiego Czerwonego Krzyża (czyt Łukaszenki) od mędrców z zach.Europy

Ale masz jakieś konkretne dane na temat Białoruskiego Czerwonego Krzyża? W sensie, że podlega Łukaszence?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, glauks napisał:

no tak - i będziemy mieli sytuację, w której kilku politykierów z EU będzie decydować, co jest demokratyczne a co nie jest w danym kraju, nie miliony wyborców w tym kraju; wspaniała perspektywa dla demokracji

Nie kilku, jest 26:1, czasami 25:2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to i tak malutko - przeciwko prawie 300? posłów, wiadomo jakich

spór o demokrację to nie spór naukowy, tylko światopoglądowy, w nim rację ma zawsze większość - na tym polega podstawowa zasada demokracji

Edytowane przez glauks
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, 209458 napisał:

Ale masz jakieś konkretne dane na temat Białoruskiego Czerwonego Krzyża? W sensie, że podlega Łukaszence?

Zamordyzmy przejmujące pomoc humanitarną to nie jest nowa praktyka.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, glauks napisał:

to i tak malutko - przeciwko prawie 300? posłów, wiadomo jakich

Piszę o krajach, nie posłach. Demokratycznie wybrane rządy są w Radzie Europejskiej, demokratycznie wybrani europosłowie zasiadają w Parlamencie Europejskim. Komisarze w Komisji Europejskiej nie są wybierani w wyborach bezpośrednich, ale wybierają ich bezpośrednio wybrani szefowie państw zasiadających w RE.

Godzinę temu, glauks napisał:

spór o demokrację to nie spór naukowy, tylko światopoglądowy, w nim rację ma zawsze większość - na tym polega podstawowa zasada demokracji

Czyli demokratycznie w ramach UE grozi nam utrata środków bo nie przestrzegamy zasad z traktatów które sami podpisaliśmy. Co więcej - podpisaliśmy ręką Lecha Kaczyńskiego.

PS. Demokracja to rządy większości z poszanowaniem mniejszości. Dyktatura większości to po prostu dyktatura.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no jeśli krajów to co innego - w demokracji, jak napisałem, decyduje liczba i trudno jej przeciwstawić jakieś dobre argumenty

dyktatura jest zawsze mniejszości, większości zawsze demokracja; większość nie musi mianować specjalnego dyktatora (jak w starożytnym Rzymie), żeby panować - mniejszość zawsze potrzebuje specjalnych dyktatorów i uprawnień dla nich

poszanowanie mniejszości to frazes, który w praktyce rzadko da się zastosować

  • Haha 1
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, glauks napisał:

no jeśli krajów to co innego - w demokracji, jak napisałem, decyduje liczba i trudno jej przeciwstawić jakieś dobre argumenty

Na razie przedstawiasz pisowską logikę - wybrali nas, to możemy wszystko łącznie z łamaniem trójpodziału władzy.

Jeśli tak ma działać demokracja, to kopa jej w dupę. Bezużyteczny syf.

Edytowane przez Kamiyan
  • Like 3
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, glauks napisał:

spór o demokrację to nie spór naukowy, tylko światopoglądowy, w nim rację ma zawsze większość - na tym polega podstawowa zasada demokracji

Po pierwsze, nie o demokrację a o praworządność a to znacznie bardziej konkretna sprawa i trudniejsza do rozmydlenia. W społeczeństwie mamy ustalone zasady postępowania wobec osób łamiących prawo i normy społeczne. To samo w ramach UE będzie (w małym stopniu już jest) egzekwowane wobec państw członkowskich.

Jeśli zaś chodzi o demokrację jako taką, to też nie jest aż tak zrelatywizowane pojęcie. Skoro nadrzędną zasadą demokracji są rządy większości, to struktura prawna państwa powinna zapewniać właściwe do tego warunki w tym odpowiedzialność osób wybranych w powszechnych wyborach wobec społeczeństwa - choćby nawet tylko polityczną. Żeby sprawować władzę, społeczeństwo musi mieć też dostęp do informacji publicznej, żeby przynajmniej mieć możliwość kontrolowania swoich reprezentantów. To ostatnie określenie jest z resztą dodatkowo ważne: posłowie czy senatorowie otrzymali mandat od społeczeństwa do spełniania konkretnej funkcji i nie wolno im przekraczać otrzymanych uprawnień. Takich różnych szczegółów jest więcej a praworządność jest jednym z kluczowych elementów dla działania demokracji. Jeśli byśmy przestali zwracać na to uwagę, to należałoby za demokrację uznać choćby i PRL, co byłoby tezą dość absurdalną.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, glauks napisał:

to i tak malutko - przeciwko prawie 300? posłów, wiadomo jakich

spór o demokrację to nie spór naukowy, tylko światopoglądowy, w nim rację ma zawsze większość - na tym polega podstawowa zasada demokracji

Strzelam 60% wyborców w wenezueli było za Maduro i Chavezem, dwóch ludzi którzy doprowadzili do załamania państwa, rozumiem że zgodnie z twoją wypowiedzią, gdy pojawi się dyktator ale w formie demokracji to wszystko ok? Janukowycz też byl wybrany w demokratycznych wyborach, czyli obecna władza Ukrainy to rebelianci którzy nie powinni być uznani na forum międzynarodowym, oh wait. 

 

Bardzo dobrze ze Polska będzie miała kaganiec, ludzie nie nauczyli się żyć w demokracji. 

12 minut temu, Radar28 napisał:

Po pierwsze, nie o demokrację a o praworządność a to znacznie bardziej konkretna sprawa i trudniejsza do rozmydlenia. W społeczeństwie mamy ustalone zasady postępowania wobec osób łamiących prawo i normy społeczne. To samo w ramach UE będzie (w małym stopniu już jest) egzekwowane wobec państw członkowskich.

Jeśli zaś chodzi o demokrację jako taką, to też nie jest aż tak zrelatywizowane pojęcie. Skoro nadrzędną zasadą demokracji są rządy większości, to struktura prawna państwa powinna zapewniać właściwe do tego warunki w tym odpowiedzialność osób wybranych w powszechnych wyborach wobec społeczeństwa - choćby nawet tylko polityczną. Żeby sprawować władzę, społeczeństwo musi mieć też dostęp do informacji publicznej, żeby przynajmniej mieć możliwość kontrolowania swoich reprezentantów. To ostatnie określenie jest z resztą dodatkowo ważne: posłowie czy senatorowie otrzymali mandat od społeczeństwa do spełniania konkretnej funkcji i nie wolno im przekraczać otrzymanych uprawnień. Takich różnych szczegółów jest więcej a praworządność jest jednym z kluczowych elementów dla działania demokracji. Jeśli byśmy przestali zwracać na to uwagę, to należałoby za demokrację uznać choćby i PRL, co byłoby tezą dość absurdalną.

Spór jest o to żeby nie gwałcić prawa i traktatów, ustaleń, podpisów, tyle i aż tyle. Co obecny rząd jak i Orban gwałci jak gdyby nigdy nic. 

 

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za to  Inflacja w listopadzie br. wyniosła 7,7 proc. - poinformował we wtorek Główny Urząd Statystyczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...