Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cytat

PiS już to wie. Polaków czekają trudniejsze czasy, a polityczne trzęsienie ziemi wisi w powietrzu

 

W 2023 r., kiedy mają odbyć się wybory parlamentarne, Polaków czeka trudny czas. Wzrost PKB może wyhamować do 2-3 proc., a inflacja wciąż będzie utrzymywać się na nieakceptowalnych poziomach. To wnioski z rządowej analizy, z którą zapoznał się już premier - dowiedział się money.pl. Dokument przygotowany przez otoczenie Mateusza Morawieckiego budzi w środowisku szefa rządu pytania, czy nie lepiej zdecydować się na wcześniejsze wybory - już w połowie przyszłego roku.

Dokument, który widzieliśmy, miał powstać na zamówienie kręgu decyzyjnego Prawa i Sprawiedliwości. To analiza dotycząca sytuacji gospodarczej i związanych z nią nastrojów społecznych w roku wyborczym 2023. Wnioski nie są dla nas pocieszające.

Analiza premiera dot. PKB Polski w 2023 r.
- W jednym ze scenariuszy wzrost gospodarczy Polski na przełomie lat 2022-23 zacznie hamować i może w dalszej części wyborczego roku spaść poniżej potencjału naszej gospodarki, to znaczy do ok. 2-3 proc. Nie jest to scenariusz skrajny, bo w nim może wystąpić nawet recesja, ale ona nie byłaby politycznie aż tak zła, jak trwanie w niższym wzroście i podwyższonej inflacji. Premier już się z tymi danymi zapoznał - mówi nam osoba z najbliższego otoczenia premiera Morawieckiego.

Jak wyjaśnia, recesja musiałaby zostać spowodowana przez kolejne, jeszcze groźniejsze, odmiany koronawirusa, bądź szok w jednym z głównych sektorów gospodarek ("ale to musiałby być jakiś czarny łabędź") i nie dotyczyłaby jedynie Polski. A to oznaczałoby z kolei uruchomienie kolejnych środków pomocowych, przyzwolenie na rozluźnienie finansów (w szczególności reguły wydatkowej), zmroziłoby inflację oraz, co najważniejsze, taka sytuacja dawałaby możliwość rządzącym zrzucenia odpowiedzialności na "czynniki zewnętrzne".

- Drugi scenariusz jest znacznie bardziej prawdopodobny i nie jest najlepszy do politycznej konsumpcji - dodaje. Dlaczego? Pytamy o to kolejną osobę zaznajomioną ze sprawą.

- Najgorsze jest zmęczenie wyborców w "amorficznej" sytuacji, czyli niby recesji nie mamy, ale wzrost tak przysiadł, że odbija się na nastrojach społecznych. Do tego nasze analizy pokazują, że będzie niezwykle trudno w roku wyborczym, w kontekście również kolejnych impulsów popytowych (chodzi o możliwe nowe programy społeczne - przyp.red.), sprowadzić inflację do celu, bo ta bazowa (z wyłączeniem cen energii i żywności - przyp.red.) po prostu nie zdąży jeszcze zareagować na obniżający się wzrost PKB. Wymagałoby to mocnego schłodzenia gospodarki już w przyszłym roku. A na to nie możemy sobie pozwolić. Jesteśmy trochę w sytuacji bez wyjścia. Coś za coś - przekonuje w rozmowie z nami urzędnik jednego z resortów gospodarczych, który prosi o anonimowość.

Inflacja będzie dla nas wciąż uciążliwa
Rzeczywiście, sytuacja w 2022 r. mocno dotknie portfeli Polaków. Średnioroczna inflacja może wynieść nawet 6 proc., czyli więcej niż w tym roku. Z kolei wzrost PKB może słabnąć z każdym kolejnym kwartałem. Polacy wejdą więc w 2023 r. wymęczeni, a rok wyborczy nie będzie dużo lepszy. NBP w listopadowej projekcji spodziewał się wzrostu cen na poziomie powyżej 3 proc., ale te szacunki mogą być już nieaktualne.

Według PKO BP średnioroczna inflacja w 2022 r. wyniesie 6,4 proc. r/r i będzie niższa przez wprowadzoną tarczę antyinflacyjną. Jak jednak zaznaczają ekonomiści największego banku w Polsce, "ograniczony w czasie charakter działań spowoduje efekt niskiej bazy w pierwszym półroczu, co w całym 2023 r. może podnieść inflację do 4,9 proc. względem wcześniej prognozowanych 4,5 proc.". To wciąż znacznie powyżej 2,5 proc. celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego.

Ich koledzy z ING nazywali z kolei tarczę rządową "gaszeniem pożaru benzyną" ze względu na proinflacyjne zachęty dla społeczeństwa (na przykład złotówka za złotówkę w kwestii dopłat dla najbiedniejszych, na czym ma skorzystać nawet 7 mln rodzin). Im więcej takich "prezentów" dla elektoratu, tym gorzej dla nakręcania się cen w kraju. Rysuje się nam w ten sposób sytuacja, w której nie ma prostych rozwiązań.


Najważniejsze jednak w tym wszystkim jest to, że zdaniem ekonomistów inflacja w kolejnych miesiącach zmieni swoją strukturę - czynniki zewnętrzne, czyli te związane przede wszystkim z pandemią i szokami w handlu, zejdą na drugi plan. Na pierwszy za to wysunie się niepokojący proces, który niebywale trudno zatrzymać - chodzi o spiralę płacowo-cenową, napędzaną brakiem rąk do pracy, presją na wzrost wynagrodzeń i rosnącymi oczekiwaniami inflacyjnymi. Choć rząd liczy, że tarcza osłonowa te oczekiwania obniży, jest to na razie jedynie myślenie życzeniowe. Obecne badania na ten temat są bowiem alarmujące.

Narodowy Bank Polski wskazuje, że odsetek firm prognozujących podwyżki wynagrodzeń wzrósł do 44 proc. - to najwyższy odczyt w historii badania. Na analogiczne trendy wskazują badania koniunktury konsumenckiej GUS – ponad 45 proc. gospodarstw domowych oczekuje utrzymania się inflacji w kolejnych miesiącach. Te dwa badania jasno wskazują, że rosnące oczekiwania inflacyjne i rosnąca presja płacowa mogą grać kluczowe role w "budowaniu" inflacji przez kolejne miesiące.

"Może dobić nawet cena masła"
W takim otoczeniu walka ze wzrostem cen będzie niezwykle trudna. Narodowy Bank Polski, chcąc go zdusić, musiałby znacznie bardziej podnieść stopy procentowe, niż to się do tej pory zakłada. A to z kolei odbiłoby się negatywnie na gospodarce. Niektórzy specjaliści z doświadczeniem w administracji publicznej stawiają sprawę jasno - prof. Glapiński już błędy popełnił, ignorując inflację na przełomie 2019-20 r. oraz przez większą część tego roku. Teraz jedynie można co najwyżej ograniczać straty, bo po stronie rządu będzie ciężko się spodziewać zakręcenia kurka z pieniędzmi.

- Nie jest żadną nowością, że cenowy szok będzie gościł przy wigilijnych stołach rodaków. Jedyna nadzieja w cenach paliw i gazu. Na wiosnę mogą one spaść i to obniży inflację. Ale w 2023 r. wzrost cen wciąż będzie powyżej celu NBP (2,5 proc. - przyp.red.). Media mogą się wtedy trochę znudzić tym tematem, ale wchodząc w szczegóły odczytów, pojedyncze grupy produktów mogą rosnąć z dwucyfrową dynamiką, np. masło czy mięso. Media na pewno te wątki podchwycą. Wymęczony elektorat może być na to podatny. Innymi słowy, w tak niesprzyjających warunkach może nas politycznie dobić nawet rosnąca cena masła - wyjaśnia nasz informator.


Rząd w tej układance jest więc w wyjątkowo niekomfortowej sytuacji. Z jednej strony wysoka inflacja jest mu bardzo nie na rękę, a prawdziwa walka z nią oznaczałaby zbyt mocne hamowanie gospodarki. Z drugiej ekipa Morawieckiego znajduje się w politycznym klinczu - obniżeniu cen pomógłby mocniejszy złoty i większa przewidywalność legislacyjna.

Na obu odcinkach rząd zawodzi - pieniędzy z KPO wciąż nie ma, a sprawa rozwiązania kwestii sądownictwa wisi na większości sejmowej, która się chwieje w posadach. Także niedopracowanie Polskiego Ładu, dodatkowe obciążenia dla przedsiębiorców i wieloletnie zaniedbania w inwestycjach będą wspierać przerzucanie wyższych kosztów na Polaków (więcej pisaliśmy o tym TUTAJ).

Remedium? Niech Polacy wybiorą wcześniej
Jakie jest więc najlepsze polityczne rozwiązanie na te dylematy? - Wśród rekomendacji wraca temat wcześniejszych wyborów - mówi nasz rozmówca. Najlepiej na połowę przyszłego roku.

- Wtedy już najprawdopodobniej spłyną pierwsze pieniądze z KPO i wciąż będą środki na złagodzenie wzrostu cen. Ostatnio premier mówił, że tarcza może zostać przedłużona, jeśli ceny w II czy III kwartale nie spadną. W wakacje opadną również emocje związane z COVID-em - przewiduje.

Dopowiada, że Nowogrodzką zajmuje obecnie gaszenie pożarów politycznych, a nie gospodarczych. - To się jednak może szybo zmienić - ostrzega.

- Wśród ciężkich najbliższych 24 miesięcy kolejne 6 może okazać się jeszcze najmniej dotkliwe. Zobaczymy, jaka będzie decyzja polityczna w tej kwestii - kończy.

Gdyby rząd zdecydował się na przyspieszone wybory, byłby to powrót do 2007 roku, kiedy PiS również wybrało taki scenariusz. Ten ruch się jednak partii Jarosława Kaczyńskiego nie opłacał, bo wygrała Platforma Obywatelska, która wraz z PSL utworzyła rząd. Gdyby sytuacja powtórzyła się i teraz, byłoby to prawdziwe polityczne trzęsienie ziemi.

 

https://www.money.pl/gospodarka/pis-juz-to-wie-polakow-czekaja-trudniejsze-czasy-a-polityczne-trzesienie-ziemi-wisi-w-powietrzu-6712835652508352a.html

Edytowane przez Camis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Michaelred napisał:

Nie widze przelozenia na nasza realia bo nie mamy tyle mniejszosci etnicznych. Jezeli policzysz tylko zabojstwa bialych w USA i odejmiesz samobojstwa to mamy poziom zabojstw z uzyciem broni Europejski. Nie bron zabija a konkretni ludzie, ze to trzeba jeszcze komukolwiek tlumaczyc ;/ Nie wspominajac juz o tych klamstwach i straszeniu, ze najwiekszym zagrozeniem dla czarnych w USA to bialy policjant kiedy to najwiekszymi mordercami czarnoskorych w USA sa inni czarnoskorzy.

A niby czemu należałoby tak filtrować dane dotyczące zabójstw? Ty widzisz problem w mniejszościach etnicznych jak zwykle bez zastanawiania, skąd się to bierze. A problemem nie jest kolor skóry, tylko po prostu bieda i to taka, jakiej w u nas czy tym bardziej w Zachodniej Europie po prostu nie ma. Idę o zakład, że korelacja przestępczości z sytuacją ekonomiczną jest znacznie silniejsza niż z przynależnością etniczną - dokładnie tak samo jak w jakimkolwiek innym kraju.

Tu oczywiście powstaje kolejne pytanie, którego też sobie nie zadajesz: dlaczego w USA np. czarnoskórzy czy latynosi są znacznie częściej biedni i niewykształceni? Składają się na to dwa proste fakty: bardzo jeszcze niedawny systemowy, w pełni legalny rasizm oraz silna dziedziczność biedy ze względu na brak interwencji państwa w kluczowych strefach takich jak służba zdrowia, powszechna edukacja i prawa pracownicze. Jak zajdzie potrzeba, to mogę te ostatnie rzeczy rozwinąć.

No i jeszcze jedna kwestia: od policji i innych funkcjonariuszy publicznych powinno się wymagać więcej niż od zwykłych ludzi. W USA sytuacje, gdy policjant zabije przypadkiem jakąś osobę, jest znacznie więcej niż w jakimkolwiek rozwiniętym kraju. Znów istotne pytanie: dlaczego tak się dzieje? Przy powszechnym dostępie do broni palnej, policjanci są tam znacznie bardziej narażeni na postrzał niż np. u nas. Także każda interwencja jest dużo bardziej nerwowa, rutynowo dochodzi do siłowego obezwładnienia nawet przy drobnych sprawach itd. To się też przekłada na trening, gdzie największy nacisk kładzie się na skuteczne użycie siły. Z resztą proces szkolenia policjantów w USA jest wyjątkowo krótki. Tutaj jeden z wielu artykułów na ten temat. Siłą rzeczy przekłada się to też w silną nieufność a nawet wrogość wobec policji, co też potrafi doprowadzić do zupełnie niepotrzebnej eskalacji przemocy.

56 minut temu, Michaelred napisał:

No jak sam widzisz bardzo dobra bo wiele osob sie zainteresowalo.

Równie dobrze można powiedzieć, że tak znienawidzone przez prawicę parady LGBT+ też dobrze działają, bo wiele osób się nimi interesuje. Zgodzisz się z takim stwierdzeniem?

Jeśli w wyniku głośnej akcji ludzie zakrywają twarz dłońmi ubolewając nad głupotą autorów tejże, to nie jest to wcale dobre. No chyba że ktoś jest zawodowym celebrytą - bodaj tylko w tym zawodzie każdy rozgłos jest przydatny a bycie głupcem jest skutecznym środkiem przyciągania uwagi.

56 minut temu, Michaelred napisał:

Ze kilku lewakow tylek zaboli? Oni sie bronia "brzydza" wiec i tak na strzelnice nie przyjda i zadnej straty nie bedzie. Kazdy powinien sie cieszyc. W spoleczenstwie mamy 3 agresywnych kryminalistow i potencjalnych mordercow mniej. Zdecydowanie mozna sie czuc bezpieczniej gdy takich ludzi jest mniej niz wiecej. W tym wypadku chcieli odebrac zycie komus a sami zostali go pozbawieni. Chcącemu nie dzieje się krzywda:)

Najwyraźniej nie rozumiesz w ogóle, że zabicie napastnika to ostateczność. Nie masz też pojęcia jak ta sytuacja wpłynęła na psychikę tego chłopaka i jak zmieni jego życie. Nie potrafisz rozdzielić kwestii tego, kto ponosi winę, od tego, czy dobrze się stało, że zginęli ludzie.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Radar28
W sumie jak zwykle napisales duzo i zarzucasz mi nie prawde ale dowodow standardowo zadnych. Zarzucasz mi klamstwo to daj jakies konkrety. Sa kraje w Europie gdzie broni jest duzo wiecej niz u nas a poziom morderstw z jej uzyciem nie wiele wyzszy. Chetnie poczytam rozwiniecie tematu z twojej strony. No a mity biednego murzyna to sobie moze powtarzac co najwyzej ktos kto w USA nigdy nie byl, nie ma tam rodziny a informacje czerpie tylko z TV. Z reszta wszystkie statystyki pokazuja, ze stopien ubóstwa zrównuje sie dla wszystkich ras, takich tendencji wsrod morderstw nie widac :) 
 

25 minut temu, Radar28 napisał:

 tylko po prostu bieda i to taka, jakiej w u nas czy tym bardziej w Zachodniej Europie po prostu nie ma.

No musze przyznac, ze troche prychnalem smiechem :D No nie bez powodu sie mowi czasem,  ze lepiej ma bezdomny na zachodzie niz Polski pracownik :D Polecam wycieczke do Indii albo innych krajow z tego rejonu jak chcesz zobaczyc co to jest bieda. Takiej w USA nie ma. W USA biednego to poznasz bo wyglada jak 3 drzwiowa szafa i je fast foody (tak wiem to najtansze zarcie no ale u nas sie tym jaraja)

25 minut temu, Radar28 napisał:

Najwyraźniej nie rozumiesz w ogóle, że zabicie napastnika to ostateczność. Nie masz też pojęcia jak ta sytuacja wpłynęła na psychikę tego chłopaka i jak zmieni jego życie. Nie potrafisz rozdzielić kwestii tego, kto ponosi winę, od tego, czy dobrze się stało, że zginęli ludzie.

Ty sobie piszesz sam ze soba a nie odnosisz sie do tego co napisalem?

Edytowane przez Michaelred

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest tak, jak pisze @Radar28, średni dochód czarnego Amerykanina jest o wiele niższy, niż średni dochód białego Amerykanina.

Nie trzeba się wysilać, żeby o tym się dowiedzieć - 5s w google wystarczy.

W USA jeszcze żyją ludzie, którzy pamiętają i doświadczyli osobiście systemowej segregacji i rasizmu - tacy nie muszą nawet goglować.

Trzeba naprawdę być skrzywionym żeby się kłócić z takimi faktami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Michaelred napisał:

@Radar28
W sumie jak zwykle napisales duzo i zarzucasz mi nie prawde ale dowodow standardowo zadnych. Zarzucasz mi klamstwo to daj jakies konkrety. Sa kraje w Europie gdzie broni jest duzo wiecej niz u nas a poziom morderstw z jej uzyciem nie wiele wyzszy. Chetnie poczytam rozwiniecie tematu z twojej strony. No a mity biednego murzyna to sobie moze powtarzac co najwyzej ktos kto w USA nigdy nie byl, nie ma tam rodziny a informacje czerpie tylko z TV. Z reszta wszystkie statystyki pokazuja, ze stopien ubóstwa zrównuje sie dla wszystkich ras, takich tendencjj wsrod morderst nie widac :)

Ty sobie piszesz sam ze soba a nie odnosisz sie do tego co napisalem?

  1. Nie zarzucam kłamstwa: jedynie ignorancję.
  2. Pomijając Szwajcarię, gdzie praktycznie każdy dorosły jest rezerwistą, czy jest jakiś kraj w Europie, gdzie dostęp do broni jest tak powszechny jak w USA? Które konkretnie kraje masz na myśli? Trzeba też spojrzeć na przekrój ekonomiczny społeczeństwa. Jeśli skrajna bieda nie jest powszechnym problemem w danym kraju, to i przestępczość w ogóle będzie niska. W USA masz zarówno powszechne i dziedziczne skrajne ubóstwo jak i łatwy dostęp do broni - zła mieszanka.
  3. Znajdź mi też kraj w Europie, gdzie relacje miedzy policją a społeczeństwem są tak napięte.
  4. Tutaj masz aktualne statystyki dotyczące zarobków względem pochodzenia etnicznego. Tutaj procentowo, ile osób jest poniżej granicy biedy, również według pochodzenia etnicznego. Nadal jest tak równo jak twierdzisz? Masz jakieś dane, które temu przeczą?
  5. Odnoszę się dokładnie do tego, że napisałeś tam "Każdy powinien się cieszyć." Po całości się z tym nie zgadzam, bo zastrzelenie tych trzech osób to nadal tragedia zarówno dla strzelającego jak i dla rodzin zmarłych. O tym, że należałoby wreszcie coś zrobić, żeby do takich strzelanin nie dochodziło, to już nie wspomnę.
Edytowane przez Radar28

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, jagular napisał:

Jest tak, jak pisze @Radar28, średni dochód czarnego Amerykanina jest o wiele niższy, niż średni dochód białego Amerykanina.

 


a no jak tak to spoko. Moj sasiad zarabia wiecej odemnie wiec moge go sobie zastrzelic bo mam mniej :)

32 minuty temu, jagular napisał:

W USA jeszcze żyją ludzie, którzy pamiętają i doświadczyli osobiście systemowej segregacji i rasizmu - tacy nie muszą nawet goglować.

I co to ma wspolnego z tym, ze najwiecej % morderstw z uzyciem broni jest w przypadku czarny zabija czarnego. Tzn to ma byc jakas zemsta na... wspoltowarzyszu niedoli? 
z ostatnim sie zgodze :) 

Trzeba naprawdę być skrzywionym żeby się kłócić z takimi faktami.

27 minut temu, Radar28 napisał:
  1. Nie zarzucam kłamstwa: jedynie ignorancję.
  2. Pomijając Szwajcarię, gdzie praktycznie każdy dorosły jest rezerwistą, czy jest jakiś kraj w Europie, gdzie dostęp do broni jest tak powszechny jak w USA? Które konkretnie kraje masz na myśli? Trzeba też spojrzeć na przekrój ekonomiczny społeczeństwa. Jeśli skrajna bieda nie jest powszechnym problemem w danym kraju, to i przestępczość w ogóle będzie niska. W USA masz zarówno powszechne i dziedziczne skrajne ubóstwo jak i łatwy dostęp do broni - zła mieszanka.
  3. Znajdź mi też kraj w Europie, gdzie relacje miedzy policją a społeczeństwem są tak napięte.
  4. Tutaj masz aktualne statystyki dotyczące zarobków względem pochodzenia etnicznego. Tutaj procentowo, ile osób jest poniżej granicy biedy, również według pochodzenia etnicznego/ Nadal jest tak równo jak twierdzisz? Masz jakieś dane, które temu przeczą?
  5. Odnoszę się dokładnie do tego, że napisałeś tam "Każdy powinien się cieszyć." Po całości się z tym nie zgadzam, bo zastrzelenie tych trzech osób to nadal tragedia zarówno dla strzelającego jak i dla rodzin zmarłych. O tym, że należałoby wreszcie coś zrobić, żeby do takich strzelanin nie dochodziło, to już nie wspomnę.

2. No ale dlaczego zakladasz tez, ze u nas mialoby byc tak zle jak w USA a nie tak dobrze jak w Szwajcarii czy Finlandii? Pokazywanie zlych przykladow za posiadaniem broni dobre a pokazywanie dobrych zle?
5. ale o jakich ty strzelaninach mowisz? Chcesz rozbroic ludzi zeby nie mogli sie bronic przed napastnikami. To jest wlascnie przyklad, ze bron ratuje zycie a ty chcesz temu przeciwdzialac? Nie rozumiem tego.
4. Ilosc zyjacych w ubóstwie mniejszosci drastycznie sie zmniejsza w ostatnich latach liczba morderstw z ich udzialem nie. Przemnoz sobie te % zyjace w ubostwie dla poszczegolnych ras przez ogolna ich liczbe i porownaj ze statystykami morderstw. Zaleznosc miedzy ubostwem a morderstwami z uzyciem broni pewnie jakas tam istnieje ale nie w takiej skali zeby mozna nia bylo wytlumaczyc to zjawisko.
poverty-rates-for-blacks-and-hispanics-r

Edytowane przez Michaelred

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, jak grupa ludzi jest biedna i wyalienowana, to jest większe prawdopodobieństwo, że część z nich sięgnie po broń, jak i większe prawdopodobieństwo napięć wewnątrz grupy.

Z biednego środowiska trudno się ucieka. Sukces nie jest wynikiem jedynie pracy własnej, ale wypadkową wielu czynników, w tym pozycji startowej w życiu. Jak masz przerąbane na początku, to czasami zbyt kuszącą alternatywą dla siedzenia na zasiłku jest kupno klamki i dołączenie do innych chłopaków z klamkami. 

Nawet na wykresie, który pokazujesz, widać, że czarnej biedoty jest ponad 2.5x więcej, niż białej biedoty. Do tego dochodzą inne czynniki...

  • Haha 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W temacie dostepu do broni to mozna sobie tutaj poczytac sporo info https://www.hoplofobia.info/ Mozna sie tez przy okazji wyleczyc z hoplofobii :)
Jeszcze sobie przypomnialem jak mi kiedys Psycholog w luznej rozmowe tlumaczyl strach przed bronia niektorych osob. Napisze to w sposob bardzo uproszczony. Otoz ci ludzie wiedza sami, ze maja nie do konca poukladane w glowie, sami moga stac sie nieobliczalni i tak naprawde nie wiadomo co by zrobili majac naladowana w rekach bron. Naturalnie taka postawe przekladaja na innych wiec ich tez sie obawiaja. Tlumaczyl mi, ze poukladani ludzie bez zaburzen po prostu nie maja tego typu rozterek.

Edytowane przez Michaelred

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak..

[opinia on]

Jak to wszystko czytam, to mam wrażenie, że ta Konfederacja to taka typowa partia dla niezadowolonych, odrzuconych i przegranych. Jakichś sfrustrowanych swoim życiem, przegranych inceli z syndromem mikroptaszka. W każdym społeczeństwie jest taka grupa.

Sfrustrowanych: parcie na konfrontację, zmianę ukladu sił.

Inceli: nie poru**ali, to mają chłopaki uraz do kobiet. Sprowadzić je do roli podrzędnej, niech się (wreszcie) płaszczą przed jaśnie panem.

Syndrom mikroptaszka: ta podnieta na myśl o powszechnym dostępie do broni. Z długą, sztywną lufą (wreszcie!!!!) mogliby zmienić postawę społeczeństwa w stosunku do siebie. Wystarczy przeładować i wycelować! Im dłuższa lufa, tym większy respekt. I niech tylko spotka kolegów ze szkoły, to im się pokaże, kto teraz jest górą, nie?

Przegranych: dążenie do zmiany Systemu, Rzeczywistości na Nowe. W Nowym, Wolnym, Uproszczonym Świecie wreszcie wygrają. Bo kryteria wygranej zostaną zresetowane.

To wszystko oczywiście bardzo naiwne, bo jak kogoś frustruje obecna rzeczywistość i czuje się zagrożony i przegrany...to jakie ma szanse w tej Prawdziwej Wolnej Dżungli Życia po wprowadzeniu Nowego? Takim Dzikim Zachodzie, nie do końca z filmowych, romantycznych westernów? Chłopaki zostaliby użyci jako mięso armatnie, do przemiału...

Taką mam opinię...

[opinia off]

  • Haha 1
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, jagular napisał:

Syndrom mikroptaszka: ta podnieta na myśl o powszechnym dostępie do broni. Z długą, sztywną lufą (wreszcie!!!!) mogliby zmienić postawę społeczeństwa w stosunku do siebie. Wystarczy przeładować i wycelować! Im dłuższa lufa, tym większy respekt. I niech tylko spotka kolegów ze szkoły, to im się pokaże, kto teraz jest górą, nie?

A ja juz ci nie raz pisalem. Przestan mierzyc innych swoja miara. Żałosne ;/

23 minuty temu, jagular napisał:

Jak to wszystko czytam, to mam wrażenie, że ta Konfederacja to taka typowa partia dla niezadowolonych, odrzuconych i przegranych. Jakichś sfrustrowanych swoim życiem, przegranych inceli z syndromem mikroptaszka. W każdym społeczeństwie jest taka grupa.

Niezadowoleni, odrzuceni i przegrani to wyborcy partii lewicowych co potwierdzaja na kazdym kroku slowem i czynem. Problem w tym, ze za swoje niepowodzenia ciagle winia wszystkich do okola (najbardziej konfederacje) a nie siebie. Spójrz prawdzie w oczy. 

23 minuty temu, jagular napisał:

W Nowym, Wolnym, Uproszczonym Świecie wreszcie wygrają. Bo kryteria wygranej zostaną zresetowane.

rozumiem masz na mysli dążenia lewicowcow do rownania wszystkich w dol i odrzucenie wszelkich norm do ktorych mozna ich porownac bo wtedy wychodzi, ze normalni to oni nie sa? Zniszczyc wszelkie normy wtedy nawet najwieksze dziwactwo bedzie spoko co nie?
 

Nie wiem po co zabierasz glos w dyskusji. Zeby wylewac tu swoje zale? Merytorycznie nie odniosles sie do niczego, argumentow zero. Wpadles tylko poplakac jaka konfederacja jest zla bo costam. Serio troche odleciales teraz.

Edytowane przez Michaelred
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, Michaelred napisał:

Nie wiem po co zabierasz glos w dyskusji.

Żeby się nad tobą popastwić...no dobra, bo ma prawo. To nie jest w końcu dyskusja zamknięta?

53 minuty temu, Michaelred napisał:

Merytorycznie nie odniosles sie do niczego, argumentow zero.

Przecież mój poprzedni post jest wypełniony argumentami. A i odniosłem się do profilu standardowego wyborcy twojej ulubionej partii!

Ale co tam, niech będzie:

- bezwzględna ochrona życia nienarodzonego: co po narodzinach, konkretnie, możesz w punktach. Skupmy się na dzieciach niepełnosprawnych, niechcianych.

- powszechny dostęp do broni palnej: przed czym konkretnym, dziecko drogie, chcesz się "odszczeliwać"? Jakie to zagrożenia twojego życia wymagają wywijania fujar...znaczy bronią palną? Co chcesz z tą bronią robić, po co, dlaczego?

46 minut temu, Trepcia napisał:

Zawsze myslalem, ze przedluzeniem ptaszka jest rozmiar samochodu. Im mniejszy ptaszek tym wiekszy samochod. Jesli zamiast samochodu tyczy sie to broni to ja nie wiem po co kupowalem tego hybrydowego Yarisa... :E

Popaczaj na to, jakimi autami jeżdżo w hamerice. Kiedy wszyscy w okolicy majo już te pickupy giganty, pozostaje się pościgać na karabiny snajperskie. A może to z tego powodu, jak wygląda stereotypowy Proud Boy - przy obfitym bebeszku małej szczelbusi by po prostu widać nie było! :P

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Michaelred napisał:

rozumiem masz na mysli dążenia lewicowcow do rownania wszystkich w dol i odrzucenie wszelkich norm do ktorych mozna ich porownac bo wtedy wychodzi, ze normalni to oni nie sa? Zniszczyc wszelkie normy wtedy nawet najwieksze dziwactwo bedzie spoko co nie?

lewicowcy nie równają wszystkich w dół tylko równają wszystkich do wspólnego im człowieczeństwa, tzn równego prawa do współokreślania i współdecydowania w najważniejszych kwestiach społecznych, przede wszystkim wspólnego produkowania bogactwa narodowego lub społecznego i wspólnego decydowania o sposobie i jego rozdziału, w przeciwieństwie do niektórych, którzy równają, tzn sprowadzają innych do roli narzędzia potrzebnego im w określonym celu i którego ludzkie cechy są nieistotne byle tylko dało się go użyć do tego celu

o jakich normach, do których można ich porównać mówisz - chyba podstawową norma powinno być, że inni ludzie powinni być traktowani tak jak ja sam chciałbym być traktowany, tzn jako człowiek, nie maszyna którą w określonym celu można użyć

nie są normalni bo oczywiście w dzisiejszym świecie większość ludzi służy po prostu jako przedmiot handlu - handluje się nimi i ich umiejętnościami jak normalnym towarem - to wg ciebie norma, która warto zachować; a norma lewicowa, tzn uznanie praw do bycia przede wszystkim człowiekiem, a nie tylko towarem to rzeczywiście największe dziwactwo? czy można sobie wyobrazić większe "skrzywienie" tzw norm, i większe "dziwactwo" i większą "demolkę" wszelkich norm, niż uznanie tego skrzywienia za normę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@jagularWiesz co ja bylem troche naiwny i dalem ci chwile na refleksje bo to ja wlasnie nie chcialem sie juz nad toba pastwic. Myslalem, ze bedziesz mial chwile zastanowienia jaka glupote w ostatnich wpisach popelniles i juz nie bedziesz uskutecznial tych wywodow. Obiecuje, ze od teraz juz nie bede dla ciebie taki laskawy i bede puntkowal absolutnie wszystko co piszesz.

39 minut temu, jagular napisał:

- bezwzględna ochrona życia nienarodzonego: co po narodzinach, konkretnie, możesz w punktach. Skupmy się na dzieciach niepełnosprawnych, niechcianych.

 

No tobie to faktycznie nie dal bym broni do reki (ale obstawiam, ze nie przeszedl bys testow psychologicznych) bo widac masz ciagoty do mordowania ludzi starych i niedoleznych. No widac wzorowales sie na ulubionym faszyscie Hitlerze? On zaczal od zabijania niesamodzielnych pacjentow szpitali psychiatrycznych. W przeciwienstwie do ciebie nie zabijalbym ludzi tylko dlatego, ze sa troche gorsi ode mnie jak faszysci. Staralbym sie im zapewnic opieke. Jak narazie to jedyna partia, ktora próbuje dzialac w tym temacie to Konfederacja. Powstal miedzy innymi Parlamentarny Zespół ds. Opieki Okołoporodowej ale nikt z innych partii do niego niestety jak narazie nie chcial dolaczyc. Po 2 dzieci niepełnosprawne to nie zawsze sa dzieci niechciane. Nie kazdy patrzy na macierzynstwo, tacierzynstwo w ten sposob. Moze cie zaskocze ale sa ludzie, ktorzy z wlasnej woli pomagaja osobom w hospicjach. Dobrych ludzi nie brakuje, dla ciebie to abstrakcja co nie?

39 minut temu, jagular napisał:

Co chcesz z tą bronią robić, po co, dlaczego?

a co cie to zamordysto interesuje co bede robil ze swoja bronia? Jak bede chcial to sobie powiesze na sciane i bede sie na nia gapil godzinami. 

Obawiam sie, ze twoich zamordystycznych i faszystowskich zapedow nie da sie juz naprostowac. Zastanow sie po ktorej stronie barykady jestes bo moze cie to przerazic jak zrobisz sam sobie podsumowanie ;/

Edytowane przez Michaelred

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, nie zrozumiałeś mnie, omijając zdziwienie, napiszę jeszcze raz: jaki konkretny masz plan na pomoc dzieciom narodzonym, które to dzieci potrzebują szczególnej pomocy. Macie "plan"? Użyłeś słowa "opieka"? Wow, a co on, ten plan, zawiera? Wszyscy mają różne plany, ale wiesz, planami nie zapłacisz za np. specjalistyczny wózek. Albo za opieke 24/7. Codziennie, przez np. 40 lat.

Nie wszystkie dzieci niepełnosprawne są chciane przez rodziców. I co z tym?

Co do drugiego: czyli nie jesteś w stanie odpowiedzieć do czego konkretnie potrzebujesz broni, ale jej chcesz? Zią, jesteś pewien że osoba zdrowa psychicznie jednocześnie chce dostępu do broni, ale nie wie dlaczego? :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Camis napisał:

Kurtyna... Jak już mówiłem Konfederatom marzy się zabijanie innych ludzi, a osobnik widoczny na plakacie to idealny przykład patologii. Facet który z karabinkiem automatycznym rusza na tłum i prowokuje ludzi, a potem ich morduje jest dla nich bohaterem. Natomiast sąd amerykański zalegalizował strzelaniny między obywatelami. To jest jakieś kuriozum. Od pilnowania porządku jest Policja i Gwardia Narodowa(w przypadku USA), a nie cywile którzy mają zerowe pojęcie o posługiwaniu się bronią(zasady!). Wyobraźmy sobie sytuację że przechadza się ktoś postronny obok i widzi takiego ..., a następnie po prostu go zabija, bo ten strzela do innych. Co wtedy? Też musi być uniewinnienie, a to prowadzi do tego że druga strona która nie była uzbrojona następnym razem już będzie. Co trzeba mieć we łbie żeby gdzieś jechać z bronią palną(ludzie do których mierzył, a potem do których strzelał nie mieli takowej!) i biegać po ulicy i prowokować? Wiadomo że większa część ucieknie, ale inni będą chcieli unieszkodliwić takiego typa i reakcja kilku osób mnie nie dziwi.

  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Up ty lepiej powiedz ile Łukaszence zapłacili żeby sobie dał spokój z uchodźcami ?

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Michaelred napisał:

2. No ale dlaczego zakladasz tez, ze u nas mialoby byc tak zle jak w USA a nie tak dobrze jak w Szwajcarii czy Finlandii? Pokazywanie zlych przykladow za posiadaniem broni dobre a pokazywanie dobrych zle?
5. ale o jakich ty strzelaninach mowisz? Chcesz rozbroic ludzi zeby nie mogli sie bronic przed napastnikami. To jest wlascnie przyklad, ze bron ratuje zycie a ty chcesz temu przeciwdzialac? Nie rozumiem tego.
4. Ilosc zyjacych w ubóstwie mniejszosci drastycznie sie zmniejsza w ostatnich latach liczba morderstw z ich udzialem nie. Przemnoz sobie te % zyjace w ubostwie dla poszczegolnych ras przez ogolna ich liczbe i porownaj ze statystykami morderstw. Zaleznosc miedzy ubostwem a morderstwami z uzyciem broni pewnie jakas tam istnieje ale nie w takiej skali zeby mozna nia bylo wytlumaczyc to zjawisko.

2. Nie musi być tak źle jak w USA, ale jaki niby problem ma w Polsce rozwiązać powszechny dostęp do broni? Jakie niby problemy on rozwiązuje w Szwajcarii czy Finlandii? Te kraje mają się dobrze niezależnie od tego, czy obywatele są uzbrojeni czy nie. Powiem więcej: dostęp do broni w tych krajach nie ma nic wspólnego z obroną konieczną i jest uwarunkowana innymi czynnikami.

5. Ano uliczna strzelanina. Czytałeś chociaż jak doszło do tego, że Rittenhouse zastrzelił dwie osoby i ranił trzecią? Pierwsze cztery strzały (z karabinu szturmowego) oddał do niezrównoważonego, ale nieuzbrojonego mężczyzny. Po jego zastrzeleniu zaczął uciekać w stronę policji a paru uczestników demonstracji zaczęło go gonić. Jest wysoce prawdopodobne, że zauważyli jedynie same strzały a nie wcześniejszą szarpaninę i po prostu próbowali powstrzymać kogoś, kto właśnie zabił innego człowieka na ulicy i ucieka.

Gdyby Rittenhouse poza zajęciami na strzelnicy miał konkretne szkolenie w obezwładnianiu innych ludzi (a nie miał, bo jest zwykłym cywilem a nie np. policjantem), to nikt tam by nie zginął. Tak samo gdyby do obrony siebie czy mienia wziął coś innego niż broń palną a w szczególności coś innego niż karabin szturmowy. Boisz się iść ulicą? To weź gaz pieprzowy albo nawet paralizator - tak samo wyrównują szanse a zazwyczaj nie zabijają napastnika. Różnych środków ochrony osobistej jest znacznie więcej niż tylko broń palna. Także serio nie rozumiem do czego komukolwiek (poza służbami mundurowymi itp.) miałaby być potrzebna.

3 godziny temu, Michaelred napisał:

W temacie dostepu do broni to mozna sobie tutaj poczytac sporo info https://www.hoplofobia.info/ Mozna sie tez przy okazji wyleczyc z hoplofobii :)
Jeszcze sobie przypomnialem jak mi kiedys Psycholog w luznej rozmowe tlumaczyl strach przed bronia niektorych osob. Napisze to w sposob bardzo uproszczony. Otoz ci ludzie wiedza sami, ze maja nie do konca poukladane w glowie, sami moga stac sie nieobliczalni i tak naprawde nie wiadomo co by zrobili majac naladowana w rekach bron. Naturalnie taka postawe przekladaja na innych wiec ich tez sie obawiaja. Tlumaczyl mi, ze poukladani ludzie bez zaburzen po prostu nie maja tego typu rozterek.

Czyli z luźnej rozmowy, że istnieją osoby nieracjonalnie bojące się broni wnioskujesz, że wszyscy przeciwnicy upowszechnienia broni palnej wpadają w tą kategorię. Sprawa Rittenhousa doskonale pokazuje problem broni palnej w rękach cywili: nie mają właściwego szkolenia, żeby wiedzieć, kiedy w ogóle powinno się sięgać po broń. Nie mają też bardziej adekwatnych narzędzi i umiejętności, po które mogliby sięgnąć zamiast od razu pociągać za spust. Tu nie chodzi o ludzi nieobliczalnych (to też się trafia) a o zwyczajną niekompetencję i zwykłą statystykę - im więcej broni palnej, tym więcej szans na głupie wypadki z jej użyciem.

Także jeszcze raz na koniec: jaki konkretnie problem np. w Polsce rozwiązałoby ułatwienie dostępu do broni palnej?

edycja: a tutaj pierwsze z brzegu badania udowadniające ścisły związek biedy z zabójstwami.

edycja 2: a tu z kolei udowodniono związek między kradzieżami (i innymi przestępstwami dotyczącymi własności) a biedą na podstawie danych z USA.

Edytowane przez Radar28
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Klakier1984 napisał:

@Up ty lepiej powiedz ile Łukaszence zapłacili żeby sobie dał spokój z uchodźcami ?

Tutaj generalnie (nie pije już do tej sytuacji) modne jest, że jak się nie ma racji, albo palnie jakąś mega głupotę to potem chowa się głowę w majty i siedzi cicho, aż wszystko rozejdzie się po kościach. Ja nadal czekam na odpowiedź od @ilubek który jak widać non stop dodaje emoty, ale nie potrafi do tej pory udowodnić, że jestem marnym Pisowskim trollem, który wpada ich bronić jak Ci są w opałach  (taki zarzut postawił) :E

Panie @ilubek, czekam dalej! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, severall napisał:

Przed prawackimi faszystami też będę się mógł bronić jak coś ?

Chociażby dlatego warto starać się o licencję na posiadanie broni ;)

Wbrew temu co ten miłośnik konfedeszurni próbuje tu wciskać, ludzie posiadający licencję lub się o nią starający wcale nie czują się jakoś uciskani. Po prostu każdy rozumie, że możliwość posiadania broni to przywilej a nie prawo i aby go uzyskać trzeba się trochę postarać. Każdy kto jest niekarany wyrokami sądu, ma predyspozycje psychiczne i fizyczne i na końcu trochę wolnej gotówki, może się o nie ubiegać zdając egzamin. Sami posiadacze, wbrew powszechnej opinii nie są jakimiś wielkimi zwolennikami poluzowania dostępu do broni dla ogółu, bo stawia ich to w mniej uprzywilejowanej pozycji. Cały pic polega na tym, że ja mam broń a ktoś inny nie, coś jak z pierwszeństwem wejścia na pokład samolotu. Jakby wszyscy je mieli, to trochę straciłoby sens prawda? Prawo w Polsce w tej materii jest póki co bardzo sensowne i zdecydowanie należy je utrzymać i nie brać przykładu z USA, gdzie panuje pod tym względem kompletna dzicz.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Radar28 napisał:

Idę też o zakład, że nikt z Konfederacji nie zapytał go o pozwolenie, żeby używać jego wizerunku.

No i do tego flaga konfederacji z czasów wojny domowej w USA. W najlepszym razie ignorancja i dziecinada.

Zapewne, ale z drugiej strony kogo ze swoich mieliby użyć? Korwina strzelającego petardami w psa czy może Menzena grającego w CSa? xD

  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Klakier1984 napisał:

@Up ty lepiej powiedz ile Łukaszence zapłacili żeby sobie dał spokój z uchodźcami ?

Chłopie, a Ty dalej swoje bzdury powtarzasz :D. W dodatku jesteś PiSowskim trollem, który np. tutaj na temat inflacji odpowiadał mi narracją Wiadomości z Reżimowej :)(masakra) i kiedy po raz kolejny Cię zaorałem to schowałeś głowę w piasek. Powiedziałem Ci że z takimi osobnikami nie rozmawiam, bo nie przedstawiasz merytorycznych argumentów i to jest smutne.

  • Thanks 1
  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Myst napisał:

Chociażby dlatego warto starać się o licencję na posiadanie broni ;)

Wbrew temu co ten miłośnik konfedeszurni próbuje tu wciskać, ludzie posiadający licencję lub się o nią starający wcale nie czują się jakoś uciskani. Po prostu każdy rozumie, że możliwość posiadania broni to przywilej a nie prawo i aby go uzyskać trzeba się trochę postarać. Każdy kto jest niekarany wyrokami sądu, ma predyspozycje psychiczne i fizyczne i na końcu trochę wolnej gotówki, może się o nie ubiegać zdając egzamin. Sami posiadacze, wbrew powszechnej opinii nie są jakimiś wielkimi zwolennikami poluzowania dostępu do broni dla ogółu, bo stawia ich to w mniej uprzywilejowanej pozycji. Cały pic polega na tym, że ja mam broń a ktoś inny nie, coś jak z pierwszeństwem wejścia na pokład samolotu. Jakby wszyscy je mieli, to trochę straciłoby sens prawda? Prawo w Polsce w tej materii jest póki co bardzo sensowne i zdecydowanie należy je utrzymać i nie brać przykładu z USA, gdzie panuje pod tym względem kompletna dzicz.

W Polsce sprawa dostępu do broni to czysta patologia. Żeby się ubiegać o prawo do broni do celów samoobrony trzeba mieć uzasadnione obawy o własne bezpieczeństwo. Nawet policjant czy wojskowy który ma broń służbową nie ma prawa do posiadania broni prywatnej co jest czystym idiotyzmem. Jednocześnie nie ma większego problemu do broni sportowej czy myśliwskiej. Co więcej, uprawnień do posiadania broni myśliwskiej nie traci się nawet jeśli zastrzeli się innego człowieka, wystarczy powiedzieć że wyglądał jak dzik. 

Dostęp do broni powinien być prawem, nie przywilejem. To jest tylko narzędzie, to użytkownik decyduje jak je użyje. Jeśli ktoś chce kogoś skrzywdzić to znajdzie inne narzędzie lub zdobędzie je nielegalnie.

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Radar28 napisał:

2. Nie musi być tak źle jak w USA, ale jaki niby problem ma w Polsce rozwiązać powszechny dostęp do broni? Jakie niby problemy on rozwiązuje w Szwajcarii czy Finlandii? Te kraje mają się dobrze niezależnie od tego, czy obywatele są uzbrojeni czy nie. Powiem więcej: dostęp do broni w tych krajach nie ma nic wspólnego z obroną konieczną i jest uwarunkowana innymi czynnikami.

 

Nie wiem dlaczego zakladasz, ze on musi rozwiazywac jakies konkretne problemy jednostek, bron rownie dobrze moze zapobiegac powstawaniu problemow. Dla mnie to np ochrona przed zamordystycznymi zakusami lewicowego rzadu. Jezeli obywatele sa uzbrojeni to nie wszystko mozna im narzucic a przynajmniej nie wszystko sie bedzie oplacac wladzy. Tak wiem tego na pierwszy rzut oka nie widac ale dziala to jako straszak. Mozna tylko przypomiec jak przed wojna rozbrojono zydow. Ktos inny moze miec inne powody.  W tej chwili trwa np rozbrajanie Kanady (na poczatku pretekstem byl tylko rejestr broni). Ograniczenia w dostepie do broni w Kanadzie nie spowodowaly, ze ilosc morderstw spadla. Jezeli cos nie jest zabronione to jest dozwolone. Dla wolnej osoby, ktora nie jest niczyja wlasnoscia to oczywiste nie potrzeba tu zadnych dodatkowych powodow. 

59 minut temu, Radar28 napisał:

5. Ano uliczna strzelanina. Czytałeś chociaż jak doszło do tego, że Rittenhouse zastrzelił dwie osoby i ranił trzecią? Pierwsze cztery strzały (z karabinu szturmowego) oddał do niezrównoważonego, ale nieuzbrojonego mężczyzny. Po jego zastrzeleniu zaczął uciekać w stronę policji a paru uczestników demonstracji zaczęło go gonić. Jest wysoce prawdopodobne, że zauważyli jedynie same strzały a nie wcześniejszą szarpaninę i po prostu próbowali powstrzymać kogoś, kto właśnie zabił innego człowieka na ulicy i ucieka.
Gdyby Rittenhouse poza zajęciami na strzelnicy miał konkretne szkolenie w obezwładnianiu innych ludzi (a nie miał, bo jest zwykłym cywilem a nie np. policjantem), to nikt tam by nie zginął. Tak samo gdyby do obrony siebie czy mienia wziął coś innego niż broń palną a w szczególności coś innego niż karabin szturmowy. Boisz się iść ulicą? To weź gaz pieprzowy albo nawet paralizator - tak samo wyrównują szanse a zazwyczaj nie zabijają napastnika. Różnych środków ochrony osobistej jest znacznie więcej niż tylko broń palna. Także serio nie rozumiem do czego komukolwiek (poza służbami mundurowymi itp.) miałaby być potrzebna.

Aha czyli Ritenhouse nie jest przeszkolony to nie moze nosic broni ale jak rozwścieczony uzbrojony tlum ja nosi to spoko? Gazem pieprzowym bedzie sie bronil przed uzbrojonymi kryminalistami (Kyle oczywiscie nie wiedzial do kogo strzela, nie wybieral sobie oprawcow) Po to sie bierze bron do reki zeby wlasnie miec przewage albo przynajmnej wyrowanc szanse z napastnikiem. USA ma przepisy inne niz nasze smieszne odnosnie obrony koniecznej. Tam uwazaja, ze nozem mozna zabic i mozna sie bronic. A wiesz dlaczego sluzb chroniacych bylo malo, wiesz kto krzyczal "defund the police" i jak to sie skonczylo? No nie ci co bronili tylko ci co atakowali. Nie bola cie plecy od takich fikolkow? Troche sie usmialem :P

59 minut temu, Radar28 napisał:

Także serio nie rozumiem do czego komukolwiek (poza służbami mundurowymi itp.) miałaby być potrzebna.

I nikt od ciebie absolutnie tego nie bedzie wymagal zebys zrozumial. Byle bys tylko nie ograniczal swoim brakiem zrozumienia praw innych osob. Jestesmy najbardziej rozbrojonym krajem w Europie. Najpierw rozbroil nas Hitlerowcy a pozniej Komunisci. Jezeli jestem w stanie jako tako zrozumiec osoby, ktore sa obojetnie bo np nie znaja historii i nie rozumieja jakie to moze miec konwekwencje to tych aktywnie walczacych o zakaz posiadania broni juz nie.

59 minut temu, Radar28 napisał:

edycja: a tutaj pierwsze z brzegu badania udowadniające ścisły związek biedy z zabójstwami.

Jeszcze raz napisze. Zaleznosc miedzy ubostwem a morderstwami z uzyciem broni istnieje ale nie w takiej skali zeby mozna nia bylo wytlumaczyc to zjawisko . Lepiej przestan drazyc temat bo jezeli chcesz to robic rzetelnie to dojdziesz do niepoprawnych politycznie wnioskow. No a to w niektorych kregach jest gorsze niz myslozbrodnia. Nie bez powodu lewica zaszczula niektorych profesorow zajmujacych sie wyjasnianiem tego zagadniebnia a najświeższe dane nie sa juz tak latwo dostepne jak kiedys.
Masz wyjasnione kto zabija w USA a nie pierwsze z brzegu badanie.
https://www.hoplofobia.info/kto-zabija-w-ameryce/

Edytowane przez Michaelred

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Zdzisiu napisał:

Dostęp do broni powinien być prawem, nie przywilejem. To jest tylko narzędzie, to użytkownik decyduje jak je użyje. Jeśli ktoś chce kogoś skrzywdzić to znajdzie inne narzędzie lub zdobędzie je nielegalnie.

Tylko jak tak się popatrzy na akcje rodem właśnie z USA, że przyszedł sobie taki jegomość z bronią do szkoły i zacząć wybijać uczniów to trochę jednak mina zrzednie (a nie są to odosobnione przypadki). Nie przypominam sobie, by u nas w kraju takie cyrki się działy w szkołach, a w USA słyszy się o tym cyklicznie. Wszystko ma swoje zalety i wady, nie neguje wszystkiego co napisałeś, ale jednak dając prawo powszechnego posiadania, według mnie robi się więcej złego niż dobrego. Zresztą mamy zbyt głupie społeczeństwo na takie "przywileje" ;)

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...