Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

https://www.onet.pl/informacje/onetlubuskie/przyczepki-pelne-a-wciaz-wyciagaja-kolejne-martwe-ryby-odra-nam-umarla/npp6h7g,79cfc278

Odra zdycha - jest w porządku. Nic takiego nie znaleźliśmy.

Tymczasem mieszkańcy mówią o smrodzie rozpuszczalnika.

Czyżby próba krycia kolejnego szwindla albo gnidy?

 

PS ciekawe gdzie ci dwaj bohaterowie co tak odważnie stali przy Wiśle jak Czajka wylała?

Edytowane przez cr1mson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miejsce zanieczyszczenia jest w zasadzie dość dobrze określone: obszar województwa opolskiego. Kuriozum wydaje się informacja, że nie znaleziono żadnych anomalii w składzie zbadanej wody (poza podwyższoną zawartością tlenu). Wygląda na skrajnie nieudolna próbę krycia jakiejś gnidy, bo przecież ta woda trafi także do innych labów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę znaleźć tego twitta ale ktoś napisał, że w Oławie budują oczyszczalnie ścieków i ta firma co to robi dostała zgodę od Wód Polskich na spuszczenie odpadów do rzeki a prezesem Wód Polskich jest gościu z nadania Pisu.

Znalazłem

 

Edytowane przez lokiju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba miało miejsce przed Oławą. To jest coś niesłychanego, za to grozi tylko do 5 lat pozbawienia wolności i jak ustala kto to zrobił nie powinni orzec niższej kary. Zanieczyszczenie jest konkretne, zapewne na co najmniej kilka tygodni biocenoza zostanie zakłócona, w przypadku niektórych gatunków być może nawet na lata.

Takie działanie świadczy o takim braku wiedzy i rozumu, że trzeba takie osoby po prostu eliminować z obrotu. Ciekawe czy to jakis "prywaciarz" czy też pisi nominat.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, adashi napisał:

Ciekawe czy to jakis "prywaciarz" czy też pisi nominat.

Przecież winowajca jest znany, jego dane latają po necie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to sorry, nie jestem jak widać dostatecznie na bieżąco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam!

 

 

6 minut temu, adashi napisał:

A to sorry, nie jestem jak widać dostatecznie na bieżąco.

Oczywiście że to oni krążą tylko nieoficjalne informacje. Ale wszystko się zgadza, nawet to co produkują... 

Edytowane przez Camis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, adashi napisał:

A to sorry, nie jestem jak widać dostatecznie na bieżąco.

https://www.tuolawa.pl/artykul/27691,szef-jack-polu-to-czysta-woda-drabinski-jezeli-to-zwykla-woda-ja-tego-pana-przeprosze

Cytat

- To woda z wykopu, mamy pozwolenia z Wód Polskich na zrzut wody z wykopu, ponieważ robimy inwestycję i ta woda sobie wylatuje - tłumaczy szef Jack-Polu Jacek Woźniak. - Wody Polskie wydały decyzję, że możemy ją tędy spuszczać.

No i tak właściwie według Pana prezesa Wód Polskich to się zbytnio nic nie stało.

 

Edytowane przez lokiju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JACK-POL - ciekawa ta firma :E:E, nie to żebym coś sugerował. 

Edytowane przez Camis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co za kłamliwa kurew. 

Edytowane przez Crew 900

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam kogoś z rodziny w Wodach Polskich z centrali z warszafki- tam 90% pracowników to słoiki ze wschodu Polski, do tego od zawsze brak kasy na cokolwiek więc to tak realnie jest symulowanie pracy, kontrole to klepanie się po wackach itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem jednej rzeczy. Pomijam już to, ze nadal nie wiedzą (albo nie chcą mówić), kto to zrobił, ale że nadal nie wiedzą co to za chemikalia-tego już nie ogarniam.

Jak myślicie, ile czasu zajmie Odrze "dojście do siebie" i odnowa życia biologicznego w niej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 lata może i więcej. 

Doskonale wiedzą tylko teraz próbują się ratować.

Edytowane przez Crew 900

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Flik napisał:

Ja nie rozumiem jednej rzeczy. Pomijam już to, ze nadal nie wiedzą (albo nie chcą mówić), kto to zrobił, ale że nadal nie wiedzą co to za chemikalia-tego już nie ogarniam.

Jak myślicie, ile czasu zajmie Odrze "dojście do siebie" i odnowa życia biologicznego w niej?

czego nie rozumiesz przeciez to nierzad idiotow i klamcow pewnie jakis idiota z polskiej spolki albo odnich narozrabial i tera wszytscu pisdzielce udaja ze nic sie nie stalo - jak zwykle zreszto przeciez te nieuki niszca wszytko w imie wlasnych partykularnych interesikow

  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzą, że to Tuska wina...

Około 8% osób uwierzy... tak samo jak w to, że za Inflacje odpowiada Tusk.

Trochę to przerażające, że mamy w Polsce 8% imbecyli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, może kiedy u nas będzie węgiel na tegoroczną zimę...?  ?

Już nie do końca października tego roku, ale do końca kwietnia przyszłego roku mają czas węglowe spółki na sprowadzenie surowca do Polski. Premier Mateusz Morawiecki po cichu przesunął wyznaczone wcześniej terminy — donosi "Dziennik Gazeta Prawna".

Źródło

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Flik napisał:

Wiecie, może kiedy u nas będzie węgiel na tegoroczną zimę...?  ?

Nie ma się już czego bać i śpieszyć, wyngiel będzie na zimę w niższej cenie.

Kilka dni temu premier też mówił żeby teraz nie kupować jak jest tak drogo. Nie zaufasz premierowi że będzie ok? ?.

 

4ed3a3e5354cd59d2d029b72b2dca44a.thumb.w

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez gacie czuje, ze prokuratura umorzy śledztwo ws zatrucia Odry za kilka tygodni.

Edytowane przez cr1mson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, cr1mson napisał:

Przez gacie czuje, ze prokuratura umorzy śledztwo ws zatrucia Odry za kilka tygodni.

Chyba nie. To by było jawne naplucie wszystkim w twarz. Nie mogą sobie pozwolić . Co najwyżej śledztwo nie da wymiernych rezultatów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

TVP: "W żadnym z pięciu województw nie stwierdza się obecności mezytylenu"

I taka jest ostatnia informacja na stronie. Tymczasem TVP3 Gorzów informuje że w Oławie stwierdzono z 80% prawdopodobieństwem występowanie mezytylenu. Oba źródła powołują się na WIOŚ. Co się dzieje?

https://www.tvp.info/61763602/sniete-ryby-w-odrze-jest-komunikat-gios

 

A tutaj szef Polskich Wód:

 

comment_1660214387pGYEkwvIAq6nOYWTYOea1e

 

Spoiler +18, bo bluzgi:

comment_16602156989W18PLRXU29eOFIB3oWv7F

 

9 minut temu, adashi napisał:

Chyba nie. To by było jawne naplucie wszystkim w twarz. Nie mogą sobie pozwolić .

Plują od kilku lat, i co z tego?, nadal +30%. 

Edytowane przez Camis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

 

Niemcy oburzeni sytuacją na Odrze. Szukają winnego i... kontaktu z władzami Polski

Katastrofa ekologiczna na Odrze nie mogła pozostać jedynie sprawą polską. To rzeka graniczna, więc sytuacja dotyka także mieszkańców jej zachodniego brzegu. Jak jednak wskazują niemieckie media, kontakt z władzami Polski w tej sprawie ma być utrudniony. Sąsiedzi ze wschodu oficjalnie nawet nie poinformowali RFN o tym, co się dzieje.

Katastrofa ekologiczna na Odrze jest ważnym tematem także w Niemczech
Władze powiatów granicznych ostrzegają przed kontaktem z wodą z rzeki i próbują ustalić prawdziwą skalę zagrożenia


Jednocześnie w RFN pojawiają się skargi na brak kontaktu z polskimi władzami w sprawie ustalenia tego, kto zatruł Odrę

Niemcy o katastrofie ekologiczniej na Odrze
Bezprecedensowa katastrofa ekologiczna, której ofiarami padły stworzenia żyjące w Odrze, wzbudzaja niepokój po obu stronach tej niemiecko-polskiej rzeki granicznej. O przybywających każdego dnia tonach śniętych ryb oraz martwych bobrach donoszą więc także media w RFN.

Brandenburskie samorządy wydały alerty związane z sytuacją na Odrze. – Poszkodowani rolnicy i rybacy zostali poinformowani przez właściwe władze. Właściciele psów powinni unikać teraz Odry na spacerach ze swoimi zwierzętami – poinformowała główna lekarz weterynarii powiatu Oder-Spree Petra Senger.

– Nie należy pływać i jeść ryb odrzańskich. Wioślarze na Odrze powinni zachowywać odpowiednią ostrożność i nie dotykać martwych zwierząt – dodała.

Podobne zalecenia do swoich mieszkańców kierują władze graniczących z Polską powiatów Uckermark i Märkisch-Oderland oraz Frankfurtu nad Odrą. Władze landowe Brandenburgii od kilku dni próbują natomiast uzyskać więcej informacji ze strony swoich polskich partnerów, ale – jak donosi m.in. "Märkische Oderzeitung" – kontakt jest co najmniej trudny.

"Władze niemieckie – w tym Urząd Ochrony Środowiska i policja – stwierdziły, że nie zostały oficjalnie poinformowane przez polskie władze. Rozpoczęły własne śledztwa" – czytamy w "MOZ". Serwis "Oderwelle" wskazuje natomiast, że przed komunikatem ze wschodu mogą nadejść wyniki badań próbek skażonej wody, które już pobrali niemieccy śledczy.

Kto zatruł wodę w Odrze? W RFN wskazują możliwe tropy
Niemcy głośno spekulują też o tropach wiodących do tego, kto zatruł wodę w Odrze. Wspomniane redakcje lokalne zauważają, że pierwszym dziwnym zjawiskiem było nagłe podniesienie się poziomu odrzańskich wód o prawie 30 cm.

"Przyczyną mogło być otwarcie jednego lub więcej zbiorników retencyjnych w Polsce w celu 'wypłukania' rzeki" – zauważono w jednym z materiałów. Inne doniesienia wskazują, że do katastrofy ekologicznej na Odrze doszło prawdopodobnie daleko od niemieckiej granicy, gdyż "ktoś na Opolszczyźnie wlał do rzeki setki litrów toksyn".

 

https://natemat.pl/430684,kto-winny-katastrofy-na-odrze-niemcy-oburzeni-na-polske-i-wskazuja-trop

 

Sprawa zaczyna bardzo brzydko śmierdzieć, jestem więcej niż pewny ze stoi za nią ktoś z PIS. Bardzo dobrze że Niemcy odpalili własne śledztwo i pobrali próbki wody. Bo po Polskiej stronie obawiam się o mataczenie.

 

Cytat

Jak Trzaskowskiemu pękła rura to "władze" grzały temat kilkudziesięciu śniętych rybek na brzegu Wisły (bez związku z awarią Czajki). A teraz tonami wyciągają zatrute ryby, a także bobry itp i sytuacja jest "pod kontrolą"

 

Cytat

Istnieje więc cień szansy że sprawa się umiędzynarodowi i nie zostanie zamieciona pod dywan jak po zatruciu Warty.

 

Cytat

 z tego co czytałem w niemieckich mediach czekają już na wyniki badań pobranych próbek. Jest więc szansa na rzetelne wyniki. A nasze słuzby tym razem nie będą mogły powiedzieć, że "hehe przyducha" i pora na CSa.
Po stronie niemieckiej już się zaangazowały nie tylko lokalne władze, ale też posłowie z Bundestagu.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będą kolejne kary z Unii?  :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Tomcat napisał:

Będą kolejne kary z Unii?  :E

Powinny.

 

Cytat

 

Tony śniętych ryb w Odrze. Czemu nie ma alarmistycznych konferencji rządu? Ekspert o oportunizmie władzy

Wędkarze wyłowili z Odry co najmniej kilka ton śniętych ryb. Alarmują o ogromnym zanieczyszczeniu rzeki. Tymczasem, jak mówił w TOK FM Marek Józefiak z Greenpeace Polska, rząd bezczynnie się temu przygląda. - Gdy coś złego się dzieje w mieście rządzonym przez opozycję, to po godzinie mamy konferencję prasową i wszystkich świętych na miejscu - stwierdził.

Na Odrze pojawiło się mnóstwo śniętych ryb. Skalę widać na publikowanych codziennie zdjęciach. Martwe ryby zaobserwowano do tej pory w województwach dolnośląskim i lubuskim. Ich usuwaniem zajmują się m.in. wędkarze, którzy alarmują, że mamy do czynienia z katastrofą ekologiczną.

W czwartek Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu podał, że w żadnej z próbek pobranych z Odry w województwie dolnośląskim po 1 sierpnia nie stwierdzono obecności mezytylenu. Wcześniej w związku z badaniem przyczyn masowego śnięcia ryb w Odrze w okolicach Wrocławia wykryto w próbkach ten związek.

Politycy opozycji i aktywiści alarmują, że rząd biernie przygląda się skażeniu jednej z największych rzek w Polsce. - Najbardziej zaskakujące jest to, że czas mija. Pierwsze sygnały o tym, że z Odrą dzieje się coś niepokojącego, zaczęły się pojawiać pod koniec lipca. Mamy już niemalże połowę sierpnia i nadal nie wiemy, co się z Odrą stało - mówił w Pierwszym Śniadaniu w TOK-u Marek Józefiak z Greenpeace Polska.

A obecnie zanieczyszczonych są setki kilometrów rzeki. - Pierwsze śnięte ryby zaczęły się pojawiać koło Oławy. To jest jeszcze przed Wrocławiem, w województwie opolskim. A teraz już mówimy o tym, że to samo dzieje się setki kilometrów dalej - podkreślił rozmówca Piotra Maślaka.

Józefiak ocenił, że rządowi nie zależy na ochronie środowiska. Interesuje się tym tematem - jak podkreślił - tylko wtedy, gdy przynosi to doraźne korzyści polityczne i pozwala uderzyć w opozycję. - To, co mnie uderza to oportunizm władzy. Gdy coś złego się dzieje w mieście rządzonym przez opozycję, to po godzinie mamy konferencję prasową i wszystkich świętych na miejscu. A tutaj tygodniami sytuacja się utrzymuje i nadal nie wiadomo, co się wydarzyło - powiedział. 

Przypomnijmy, że po awarii oczyszczalni ścieków "Czajka" w Warszawie w 2019 r., w wyniku której doszło do zrzucenia zanieczyszczeń do Wisły, rząd interweniował natychmiast. Już następnego dnia premier Mateusz Morawiecki powołał sztab kryzysowy w Kancelarii Premiera. Zwołano także posiedzenie wojewódzkiego zespołu zarządzania kryzysowego w Płocku z udziałem ministra zdrowia, wojewody, oraz służb podległych, zajmujących się stanem wody i ewentualnymi zagrożeniami. Obyły się także liczne konferencje prasowe m.in. z udziałem ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Politycy PiS i rządowe media brutalnie uderzały przy tym w prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, któremu zarzucano niedopełnienie obowiązków. PiS uruchomił nawet "licznik ścieków" wpadających do Wisły. Sprawę skierowano też do prokuratury.

Największa katastrofa ekologiczna od lat. "Czajka to przy tym nic"

...

 

https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,28779275,tony-snietych-ryb-w-odrze-jozefiak-zarzuca-wladzy-oportunizm.html

 

Cytat

 

Nie ma ani konferencji rządu, GIOŚ nabrał wody w usta, ekolodzy siedzą cicho, informacje z WIOŚ i GIOŚ nie są spójne.

Co można wnioskować?

Że rzekę zatruła spółka skarbu państwa (moja teoria spiskowa).

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...