Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

36 minut temu, RimciRimci napisał:

Globalna awaria MS

To firma CrowdStrike dała ciała, ładnie tam polecą głowy :szczerbaty:.

Straty na wiele miliardów zielonych.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak się nie nauczą, by nie uzależniać tak bardzo funkcjonowania firmy od jakiejś usługi online.

Przy całkowitym odcięciu wszelkich serwerów microsoft (i powiązanych z microsoft), dana firma powinna być w stanie normalnie funkcjonować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki CrowdStrike siedzę i nic nie robię tylko internety przeglądam. Bo albo serwery padły albo terminale/komputery bsoda łapią. Kto mądrzejszy uruchomił w trybie awaryjnym i neta przegląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, a utrzymywanie zdublowanej infrastruktury na M$ i powiedzmy aws, to nie ma tutaj kosztów. Nikt nie będzie płacił cały czas za takie coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Camis napisał:

To firma CrowdStrike dała ciała, ładnie tam polecą głowy

Poczekaj, jeszcze powiedzą, że problem powstał w momencie gdy ich oprogramowanie zablokowało globalny atak na serwery usług MS  i że to tak na prawdę nie strata, a ochrona :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, bashey_pl napisał:

Dzięki CrowdStrike siedzę i nic nie robię tylko internety przeglądam. Bo albo serwery padły albo terminale/komputery bsoda łapią.

Nie orientuję się w kwestii tego "CrowdCrap" 😉 - czy możesz mi wyjaśnić, jak to działa, że komputer przysłowiowej "Pani Kasi" z biura, może dzisiaj z powodu awarii tego "CrowdShit" złapać BSOD? Z góry dzięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestaje przesyłać telemetrię i dostaje order 66 :rotfl:

  • Haha 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Kyle_PL napisał:

I tak się nie nauczą, by nie uzależniać tak bardzo funkcjonowania firmy od jakiejś usługi online.

To firma od zabezpieczeń serwerów itp, wypuścili zwaloną aktualizację i Windowsy popadały. 

  • Thanks 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Kyle_PL napisał:

czy możesz mi wyjaśnić, jak to działa, że komputer przysłowiowej "Pani Kasi" z biura, może dzisiaj z powodu awarii tego "CrowdShit" złapać BSOD

Zyebali aktualizacje i plik csagent.sys wali bsodem PAGE_FAULT_IN_NONPAGED_AREA.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

Ogromna awaria systemu Windows powoduje, że banki, linie lotnicze i nadawcy wstrzymują prace

Wiele firm na całym świecie jest obecnie zmuszonych do zawieszenia swojej działalności z powodu wadliwej aktualizacji cyberbezpieczeństwa z CrowdStrike. Aktualizacja powoduje awarie tysięcy komputerów z systemem Windows, powodując ich pętlę rozruchową i błąd wyświetlający niebieski ekran śmierci (BSOD) oraz komunikat o błędzie csagent.sys (PAGE_FAULT_IN_NONEPAGED_AREA).

BSOD ma wpływ na banki, linie lotnicze, nadawców telewizyjnych, supermarkety i wiele innych firm na całym świecie. Wadliwa aktualizacja od dostawcy cyberbezpieczeństwa CrowdStrike powoduje, że komputery i serwery, których dotyczy problem, przełączają się w tryb offline, co zmusza je do przejścia w pętlę odzyskiwania, w związku z czym komputery nie mogą prawidłowo się uruchomić. CrowdStrike jest powszechnie używany przez wiele firm na całym świecie do zarządzania bezpieczeństwem komputerów i serwerów z systemem Windows.

BSOD ma wpływ na banki, linie lotnicze, nadawców telewizyjnych, supermarkety i wiele innych firm na całym świecie.

Australijskie banki, linie lotnicze i nadawcy telewizyjni jako pierwsi podnieśli alarm, gdy tysiące maszyn zaczęły się wyłączać. Problemy pojawiły się jednak również w firmach z siedzibą w Europie, które rozpoczęły pracę wcześnie rano - brytyjski nadawca Sky News nie jest obecnie w stanie nadawać porannych biuletynów informacyjnych i wyświetla komunikat, w którym przeprasza za „przerwanie transmisji”. Ryanair, jedna z największych linii lotniczych w Europie, również twierdzi, że boryka się z problemem informatycznym „strony trzeciej”, który ma wpływ na odloty.

Federalna Administracja Lotnictwa USA twierdzi, że wszystkie loty linii Delta, United i American Airlines są uziemione z powodu „problemów komunikacyjnych”. Lotnisko w Berlinie ostrzega również o opóźnieniach w podróży spowodowanych „problemami technicznymi”.

„Mamy liczne doniesienia o BSODach na hostach z systemem Windows, występujących w wersjach z wieloma sensorami” – mówi CrowdStrike w nocie pomocy technicznej. CrowdStrike zidentyfikował problem i wycofał wadliwą aktualizację, ale nie wydaje się, aby pomogło to komputerom, które zdążyły się zaktualizować

W wątku Reddit setki administratorów IT zgłasza powszechne problemy, a kroki obejścia obejmują uruchomienie komputerów z systemem Windows, których dotyczy problem, w trybie awaryjnym, przejście do katalogu CrowdStrike i usunięcie pliku systemowego. Będzie to kłopotliwe na niektórych serwerach opartych na chmurze, a nawet na laptopach z systemem Windows, które są aktualizowane i używane zdalnie.

„Cała nasza firma jest offline” – żali się jeden z użytkowników na Reddicie, a inny twierdzi, że 70 procent ich laptopów nie działa i utknęło w pętli rozruchowej. „Szczęśliwy piątek” – głosi jeden z redditorów. Wygląda na to, że to będzie długi dzień dla administratorów IT na całym świecie.

https://ithardware.pl/aktualnosci/ogromna_awaria_systemu_windows_powoduje_ze_banki_linie_lotnicze_i_nadawcy_wstrzymuja_prace-34136.html

https://www.theregister.com/2024/07/19/crowdstrike_falcon_sensor_bsod_incident/

 

Administratorzy IT mają sporo roboty na kilka dni. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Kto ma największe szanse na kandydowanie zamiast Joe Bidena? Bo że Joe zrezygnuje w najbliższy weekend to już wszyscy mówią, ja nadal mam nadzieje że Michelle Obama da sie namówić, rozniosła by bande Trumpa. 

Edytowane przez Fikołek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, LeBomB napisał:

Błędem nazywasz rozpierdzielenie kasy z ETS na socjal czy inne pierdoły zamiast na modernizację przede wszystkim sieci energetycznej. Co nam po słupkach o fotowoltaice czy innym OZE jak tego prądu w wielu miejscach się nie odbiera lub stanowi to problem ze względu na niezmodernizowaną sieć. ETS nam tego nie blokuje, sami to sobie zrobiliśmy jako kraj. Tak samo jak ETS nigdy nie zmuszał nas do ponad 30-letniego gdybania nad elektrownią atomową.

Nie ma żadnej kasy z ETS. To przekładanie pieniędzy z jednej kieszeni do drugiej (plus powiększająca się luka, deficyt). Sieci przesyłowe przy oparciu energetyki o małe, rozproszone OZE to studnia bez dna. Należało inwestować w sieci, ale bez szybszej realizacji inwestycji w atom (która była generalnie w UE zwalczana po Fukuszimie) lub choćby czasowej "dyspensy" na węgiel nasza sytuacja nie byłaby dużo lepsza.

Godzinę temu, LeBomB napisał:

Co do chińskiego ETS to wiesz w ogóle na czym on polega? 

Każda firma w Chinach ma ustaloną wielkość emisji. Na tą ustaloną wielkość emisji dostaje darmowe uprawnienia. Jak chce wyemitować więcej musi dokupić, tylko nie dokupi, jeżeli ktoś inny nie ograniczy emisji generując tym samym nadwyżkę uprawnień do emisji, którą może sprzedać. Zatem zakładając, że nie powstają nowi emitenci i żadni nie znikają, bilans uprawnień na rynku jest zawsze równy 0. Jeżeli wszyscy będą emitować tyle ile dostali, na rynku nie znajdą się żadne dodatkowe uprawnienia do emisji. Wszystko dzieje się nie odgórnie tylko oddolnie na poziomie prowincji (tak jakby u nas było to na poziomie gminy czy powiatu). Dlatego gdy np. elektrownia węglowa zostanie zastąpiona w części lub w całości OZE na rynek trafiają uprawnienia do emisji. Stąd Chińczycy rozbudowują OZE i jednocześnie mogą sobie pozwolić na modernizację czy budowę nowych zastępując stare elektrownie węglowe.

Dlatego cenę ETS reguluje tam rynek bezpośredni.

Zacznijmy od tego, że od Protokołu z Kyoto (1997), gdy świat zaakceptował cel obniżania od emisji CO2, Chiny zwiększyły swoje emisje o ponad 350%, a Polska je obniżyła. Obecnie mamy podobne emisje per capita do Chin (z tendencją spadkową) i znacznie niższe w ujęciu per PKB.

ijDzpjY.png

I mimo polskie firmy płaci ~10x więcej za emisje niż chińskie firmy, zaś duża część opłat w ogóle nie wraca do polskiej gospodarki (w przeciwieństwie do Chin, gdzie cały system jest zamknięty w obrębie 1 państwa).

Ogólna pula uprawnień emisyjnych w Chinach uwzględnia stan obecny (ponad 400% wyższe emisje względem 1990) i inwestując w nowoczesne technologie Chińczycy mają z czego schodzić (choć jeszcze nawet nie zaczęli, w przeciwieństwie do nas).

Tak, chiński model jest rozsądny. Nie zawracają Jangcy kijem walcząc z całym światem tylko deklarują, że też im zależy na klimacie, że mają swój odpowiednik ETS i nasi klimatoentuzjaści to łykają. Jednocześnie, Chińczycy wdrażają u siebie tylko sprawdzone, dojrzałe technologie (prototypy sprzedają nam), dbają żeby transformacja energetyczna nie odbijała się negatywnie na gospodarce i wykorzystują wszystkie nasze błędy (np. samozaoranie europejskiego przemysłu motoryzacyjnego).

Jeśli chcesz powiedzieć, że powinniśmy zreformować unijny ETS czy nawet cały EZŁ wzorując się na rozwiązaniach chińskich to ja to zdecydowanie popieram ;-) Choć w sumie nie jestem przekonany, czy jest to możliwe, bo jednak narodowe egoizmy w UE są nadal silne.

 

  • Like 1
  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Assassin napisał:

Nie ma żadnej kasy z ETS. To przekładanie pieniędzy z jednej kieszeni do drugiej

Cały obrót gospodarczy top przekładani kasy z jednej kieszeni do drugiej. Ameryki nie odkryłeś.

5 minut temu, Assassin napisał:

Obecnie mamy podobne emisje per capita do Chin (z tendencją spadkową) i znacznie niższe w ujęciu per PKB.

Przeliczanie na PKB imho jest słabe w porównaniach między krajowych. Bo to de facto mówienie "my jesteśmy bogaci to możemy emitować więcej, a wy biedaki się ograniczajcie". Na pewno nikt tego nie łyknie na forum międzynarodowym.

 

30 minut temu, Assassin napisał:

Tak, chiński model jest rozsądny. Nie zawracają Jangcy kijem walcząc z całym światem tylko deklarują, że też im zależy na klimacie, że mają swój odpowiednik ETS i nasi klimatoentuzjaści to łykają.

No niestety to jest największy problem tego cyrku z klimatem. Modele dzielą się na takie rozsądne ekonomicznie i takie, które dają szansę na zatrzymanie ocieplenia w rozsądnym czasie. Tzn w 97 roku tak było, bo teraz to i tak ostatnie wyniki wskazują, że jest too little too late.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

 

41 minut temu, Assassin napisał:

Nie ma żadnej kasy z ETS.

ETS płacą nie tylko spółki skarbu państwa zajmujące się wytwarzaniem energii, ale też różne gałęzie przemysłu. Zatem to były i są jak najbardziej realne wpływy do budżetu.

41 minut temu, Assassin napisał:

Zacznijmy od tego, że od Protokołu z Kyoto (1997), gdy świat zaakceptował cel obniżania od emisji CO2, Chiny zwiększyły swoje emisje o ponad 350%, a Polska je obniżyła.

A jaki jest w tym samym okresie bilans otwieranych i zamykanych emitentów CO2 oraz stosunek wielkości tych firm w obu krajach?

Widzisz, patrzysz sobie na dane globalnie lub lokalnie jak Ci wygodnie, pomijając fakt, że chodzi o emisję danych podmiotów a nie o ilość tych podmiotów. Ty dałeś wykres, który pokazuje wzrost emisji, bo znacząco wzrosła ilość emitentów, ale emisja poszczególnych może być na tym samym poziomie, a nie że tam wzrosła emisja "bo tak". Jak postawisz obok siebie 30 nowych aut spalinowych Euro 7, to łącznie będą emitowały tyle co jedno auto Euro4 (podaję dla zobrazowania o co chodzi, nie przeliczałem dokładnie ilości).

Cena ETS nie wynika z ilości emisji a z rodzaju i z tego skąd ta emisja głównie pochodzi. U nas energetyka stoi na węglu, co nam winduje cenę. W Chinach masz balans między OZE, atomem, węglem i gazem, czego u nas póki co nie ma. Ponadto jak już pisałem, tam jest system oddolny, a to powoduje inne podejście do systemu handlu uprawnieniami i właśnie przez to zwiększanie emisji CO2 ma przyczynę głównie w powstawaniu nowych emitentów, a nie zwiększania emisji przez obecnych.

Edytowane przez LeBomB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GSyMPldWYAEho3o?format=jpg&name=large

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Fikołek napisał:

Kto ma największe szanse na kandydowanie zamiast Joe Bidena? Bo że Joe zrezygnuje w najbliższy weekend to już wszyscy mówią, ja nadal mam nadzieje że Michelle Obama da sie namówić, rozniosła by bande Trumpa. 

Na podstawie tego co mówił w radio jakiś profesorek prosto z USA, Kamala ma być takim pewniakiem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, 209458 napisał:

Cały obrót gospodarczy top przekładani kasy z jednej kieszeni do drugiej. Ameryki nie odkryłeś.

Nie twierdzę, że odkryłem. Tutaj jednak państwo przymuszane przez UE zamiera państwowej firmie energetycznej, by jej potem część oddać z przeznaczeniem na inwestycje. Taki trochę wyższy poziom przekładania ;-)

Teraz, 209458 napisał:

Przeliczanie na PKB imho jest słabe w porównaniach między krajowych. Bo to de facto mówienie "my jesteśmy bogaci to możemy emitować więcej, a wy biedaki się ograniczajcie". Na pewno nikt tego nie łyknie na forum międzynarodowym.

No niestety to jest największy problem tego cyrku z klimatem. Modele dzielą się na takie rozsądne ekonomicznie i takie, które dają szansę na zatrzymanie ocieplenia w rozsądnym czasie. Tzn w 97 roku tak było, bo teraz to i tak ostatnie wyniki wskazują, że jest too little too late.

Z tym to się w zasadzie w pełni zgadzam. Tylko to działa w dwie strony. W UE jesteśmy chłopcem do bicia choć mamy niższe emisje per capita od Niemiec (bo mamy znacznie wyższe per PKB). Każda pojedyncza statystyka pokazuje tylko cześć prawny i można wykorzystywać ją do manipulacji.

Z tym drugim to jeszcze bardziej się zgadzam, choć ja wierze w naukę i uważam, że gdyby zająć się problemem od strony naukowej (zamiast snuć mrzonki i wyzerowaniu emisji w skali całego świata czy robić z Europy "mesjasza narodów") to tempo i negatywne skutki zmian klimatu dałoby się zminimalizować. Jest wiele pomysłów i możliwości (choćby instalacje wiążące CO2 z atmosfery, ale i wiele innych) i gdyby w to zainwestować choćby ułamek tego co się inwestuje w wiatraki czy elektryczne samochody byłaby duża szansa na przełom. Tutaj chyba jedynie Bill Gates próbuje wyjść poza sferę planów, koncepcji i wczesnych prototypów i mu zarzucają, że zamierza przykryć Ziemię całunem ciemności ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

WkPkuUF.jpeg

 

Edytowane przez Reddzik
  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Reddzik Całe szczęście, że mamy w Polsce topowych dziennikarzy śledczych, którzy tropią tę hipokryzję :E

GSyviJiWoAE1TYY?format=jpg&name=small

  • Like 2
  • Haha 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Klakier1984 napisał:

Co ten Łukaszenka taki dobry dziadzio ostatnio?? Ruch bezwizowy, wycofanie wojsk z UKR granicy na dokładkę manewry z Chińczykami. Chce pokazać, że na Rosji się świat dla niego nie kończy ??

Żaden dobry dziadzio tylko ta awantura na naszej granicy psuje Puchatkowi jego jedwabny szlak. Chińskie wojsko w Białorusi jest właśnie po to żeby wybić Putinowi z głowy jakieś głupoty i ustawić samego Łukaszenkę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@Reddzik

... pewnie ten Braun to jeszcze niemieckim samochodem jeździ, ubiera chińskie spodnie, a w kieszeni ma szwajcarski scyzoryk - genialni dziennikarze śledczy niebawem to upublicznią, szokując swoich czytelników.

Edytowane przez Kyle_PL
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Assassin napisał:

@Reddzik Całe szczęście, że mamy w Polsce topowych dziennikarzy śledczych, którzy tropią tę hipokryzję :E

GSyviJiWoAE1TYY?format=jpg&name=small

Braun nie będzie trzymał w rękach zgniłej waluty. Co innego przelewy na konto i płatności kartą ;-) 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kyle_PL napisał:

Przy całkowitym odcięciu wszelkich serwerów microsoft (i powiązanych z microsoft), dana firma powinna być w stanie normalnie funkcjonować.

I kto za to zapłaci? Rozwiązanie, o którym piszesz jest znacznie droższe, bardziej zawodne i mniej bezpieczne. Takie rozwiązania już od dawna nie wchodzą w grę w dużych firmach.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby to napisać, ująć:
 

Cytat

Kto mieczem wojuje, od miecza ginie

Dlatego takie śmiechy i chichy z takich ludzi, z jednej strony źle ale z drugiej no cóż pasuje:P Dlatego jest taka polewka.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@MaxaM

No właśnie widać jak taka zależność online jest bezpieczna (i tania).

Edytowane przez Kyle_PL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...