Ja powiem że przedmioty powinny zostać, ale znacząco przeobrażone w taki stan aby się przydawał w codziennym życiu jak i w trudnych sytuacjach, np. geografia może nie potrzebna w erze smartfonów ale jakbyś się w lesie zgubił bez telefonu to przynajmniej z lekcji geografii wiedziałbyś gdzie jest północ, może wydaje się głupie ale przynajmniej potrafiłbyś iść w jednym kierunku, a nie kręcił się jak 💩 w przeremblu. Dużo można znaleźć przydatnych rzeczy w ww przedmiotach, tylko one są zrzucane na dalszy plan, i tłuką do głowy wszystkie dopływy Wisły, które się w ogóle w życiu nie przydadzą.
Kapsle chyba każdy zbierał, ale my graliśmy "w kapsle" rysowało się kredą na osiedlu tory, robiło się przeszkody i "popychało" się je paluchem, kapsle oczywiście woskiem zalane z flagą ulubionego państwa, pamiętam jak Ojciec otworzył atlas świata a tam Brazylia wycięta, dobrze że żelazko miało już zwykły kabel, bo ten w oplocie to wiadomo jak było
No tak, ale druga sprawa to, że oni zawsze nabiorą zleceń na 150% swoich mocy przerobowych i nie mają na nic czasu, na poprawki na przyjście na czas w umówionym terminie Przekładanie terminów, skakanie po budowach żeby tu coś grzebnąć, tam coś grzebnąć żeby ludzie nie psioczyli, że nie przyszli to coś porobią i jadą od razu gdzie indziej zamiast zrobić od A do Z.
Ale po co komu taki kasztan jak ten 8400f , tylko 20 linie pcie i to tylko 4.0, połowa kaszy co ma 7500f który był niedawno za 617zł:
https://www.pepper.pl/promocje/amd-ryzen-5-7500f-tray-884956
Dziś za 675zł: https://www.krsystem.pl/amd_procesor_ryzen_5_7500f_tray-item-72625.html?64336