Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Sondaże może i są prawdziwe, co nie zmienia faktu że nijak nie przekładają się na potencjalne wyniki tych wyborów. Szkoda na nie czasu.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, doman18 napisał:

image.png

 

Znalazłem kawałek, ale była większa lista. Kto zechce niech szuka to znajdzie. 

Co to jest afera Niesiołowskiego? Bo chyba nie ta sprawa(z prostytutkami), gdzie chłop został(po latach, niestety) uniewinniony prawomocnym wyrokiem :D, bo zarzuty stawianie przez PiS były wyssane z palca. Większość tych bzdur po stronie PO było już obalone w tym temacie, ale to widzę pierwszy raz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Bono[UG]

1 godzinę temu, michasm napisał:

Wprowadzili podatki na napoje słodzone. 
Co jeszcze można zrobić? 

Zabronić sprzedawania śmieciowego jedzenie przynajmniej w szkołach podstawowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
17 minut temu, forfun napisał:

Co to jest afera Niesiołowskiego? Bo chyba nie ta sprawa(z prostytutkami), gdzie chłop został(po latach, niestety) uniewinniony prawomocnym wyrokiem :D, bo zarzuty stawianie przez PiS były wyssane z palca.

Wiesz, Konfiarskie bzdury, żeby pokazali, że PiS i PO od siebie się nie różnią i jak to uwielbiają nazywać, to są dwie strony tej samej monety :E.

Edytowane przez Spl97
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Klakier1984 napisał:

@Bono[UG]

Zabronić sprzedawania śmieciowego jedzenie przynajmniej w szkołach podstawowych.

Jaki to ma związek z naszą dyskusją?
Nie bardzo rozumiem wywołania do tablicy w kontekście otyłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Klakier1984 napisał:

@Bono[UG]

Zabronić sprzedawania śmieciowego jedzenie przynajmniej w szkołach podstawowych.

Tam innego nie ma poza stołówkami. Wystarczy nie dawać dzieciom pieniędzy, a zamiast tego wykupić im obiady. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bono[UG] napisał:

Jaki to ma związek z naszą dyskusją?
Nie bardzo rozumiem wywołania do tablicy w kontekście otyłości.

Pomyłkowo:)

Wracając do poprzedniego wątku to żyjemy w  państwie opiekuńczym, które na pewno nie dopuściło by do sytuacji, w której przedwcześni emeryci umierali by z głodu pod gołym niebem. Wiek emerytalny musi być ściśle określony żeby nie dopuścić do podobnych sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ładnie tam się bawili w PZU, 250 fikcyjnych etatów, pół miliarda na benzynę, tam to chyba Tirami jeździli do pracy :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakimi tirami. Po prostu pół rodziny i znajomych każdego bardziej ustawionego tam tankowało za "państwowe" :E

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Szambo napisał:

Doczekać się nie mogę.

LOL, chcesz żeby ktoś został skazany w 7 miesięcy?. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Szambo napisał:

I co z tymi Konkursami na Stanowiska wszelakie?

No ale co ma być? Są przecież.

2 godziny temu, michasm napisał:

Wydaje mi się, że otyłość wynika głównie z braku zdrowego rozsądku.

Wynika głównie ze stwierdzenia "wyrośnie" i to stwierdzenie nie tylko wśród rodziców, ale także spotyka się jeszcze wśród lekarzy. Że jak wejdzie w wiek dojrzewania to się wyreguluje. No nie, w wielu wypadkach się nie wyreguluje i sama dieta i zmiana nawyków już nie pomoże, bo dojdą choroby, które uniemożliwią łatwe schudnięcie samą dietą i ruchem. 

2 godziny temu, michasm napisał:

Za mało mamy psychologów na leczenie otyłości, bo poza opcją zmniejszania żołądka co kilka lat jest to chyba jedyna skuteczna metoda leczenia otyłości.

No dokładnie. Zmiany trzeba zacząć od rodziców, ale żeby zmienić sposób postrzegania i myślenia względem jedzenia i trybu życia, trzeba pracy z odpowiednimi specjalistami. Do tego badania, bo np. nadmierne łaknienie na słodkie i nie tylko nie musi być tylko kwestią przyzwyczajenia ale np. zaburzenia funkcji metabolicznych i hormonalnych.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
3 minuty temu, LeBomB napisał:

Bo dojdą choroby, które uniemożliwią łatwe schudnięcie samą dietą i ruchem.

Nie ma takich chorób akurat. Wahania metaboliczne to maksymalnie 10%.

Ogólnie problem z tezą o chorobach jest taki, że kaloryka to energia. Energia bierze się z pożywienia i jest oddawana w ruchu (calories in / calories out). Nie ma takiej choroby, której działanie podważa zasady termodynamiki.

Ergo jest takie, że choroba może mieć jakiś tam wpływ, ale jak ktoś jest otyły, to tylko i wyłącznie z własnej winy.

Edytowane przez Kamiyan
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Klakier1984 napisał:

Zabronić sprzedawania śmieciowego jedzenie przynajmniej w szkołach podstawowych.

Chcesz ograniczać wolny rynek? :> A na poważnie, to teraz zbierz zespół, który określi dokładnie czym jest "śmieciowe jedzenie", bo ogólnie to sobie można napisać, a szczegółowo zawsze znajdzie się obejście. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedzenie to nie problem tak ogółem. A zabranianie czegoś to przykład bezradności.

Problem jest taki, ze większość ludzi nie ma bladego pojęcia o odżywaniu. Nikt ich tego też nie nauczył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kamiyan napisał:

Nie ma takich chorób akurat. Wahania metaboliczne to maksymalnie 10%.

Wybacz, zapomniałem, że tu się łapie za słówka 😜 

Utrudniają schudnięcie. Takie są i mogą się pojawić w wyniku złego stylu i trybu życia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
1 minutę temu, LeBomB napisał:

Wybacz, zapomniałem, że tu się łapie za słówka 😜 

No zależy, co przez to rozumiesz. Jak ktoś jest otyły, to te +/- 200 kcal nie ma tak naprawdę znaczenia. Większy problem mają osoby z lekką nadwagą, skinny fatem itp.

Edytowane przez Kamiyan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, LeBomB napisał:

Chcesz ograniczać wolny rynek? :> A na poważnie, to teraz zbierz zespół, który określi dokładnie czym jest "śmieciowe jedzenie", bo ogólnie to sobie można napisać, a szczegółowo zawsze znajdzie się obejście. 

Czasem trzeba :) A na poważnie to wiadomo, że ludzie zawsze szukają tego obejścia co nie oznacza, że nie powinniśmy przez to strać się postępować właściwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W kontekście odżywiania dzieci i młodzieży to imho powinny być darmowe obiady w żłobkach, przedszkolach i szkołach aż do końca podstawówki. Wtedy przynajmniej od pon do pt dzieci miałyby zróżnicowane posiłki zgodne z jakimikolwiek normami.

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, LeBomB napisał:

Chcesz ograniczać wolny rynek? :> A na poważnie, to teraz zbierz zespół, który określi dokładnie czym jest "śmieciowe jedzenie", bo ogólnie to sobie można napisać, a szczegółowo zawsze znajdzie się obejście. 

Śmieciowe jedzenie, to w praktyce takie, które dobrze smakuje, zbyt dobrze i ludzie po prostu wciągają go za dużo. Skasuj z rynku sól i cukier, czyli najlepsze uwydatniacze smaku i masz problem otyłości rozwiązany w bardzo dużym procencie. Jedzenie niedoprawione jest smaczne tylko do momentu zaspokojenia głodu. Między innym dlatego nikt się nie opycha warzywami, owocami i zaledwie ugotowanym mięsem bez żadnych przypraw czy sosów zawierających sól i/lub cukier.

49 minut temu, Kamiyan napisał:

Jedzenie to nie problem tak ogółem. A zabranianie czegoś to przykład bezradności.

Problem jest taki, ze większość ludzi nie ma bladego pojęcia o odżywaniu. Nikt ich tego też nie nauczył.

Większość ludzi ma pojęcie, że jak będzie żreć za dużo, to utyje. Tak samo jak hazardzista wie, że przegra, jednak gra.

22 minuty temu, Klakier1984 napisał:

Czasem trzeba :) A na poważnie to wiadomo, że ludzie zawsze szukają tego obejścia co nie oznacza, że nie powinniśmy przez to strać się postępować właściwie.

Chętnie bym zapalił trawkę, jednak nie mogę jej kupić legalnie a z dilerami nie chcę mieć do czynienia. Więc nie palę. Działa.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Suchy211 Chyba że komuś nie działają prawidłowo mechanizmy odpowiadające za uczucie sytości ;) 

Że tak nikt się nie opycha warzywami czy owocami to bym nie powiedział, bo znam kilka takich osób. Znam też ludzi co nie używają soli i cukru do potraw. W większości tych przypadków są o ludzie którzy mimo wszystko jedzą dużo i to nie wpływa na regułę czy są szczupli czy nie. Trend rozkłada się tak 50/50.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak coś da się zrobić systemowo z Otyłością wśród dzieciaków. Jakieś pomysły macie.

Patrzcie... szkoda, że wam nie płacą za to jak posłom.

Podobno będzie można uciec od grudniowej składki społecznej. Zastanawiam się gdzie jest haczyk? Znając życie wniosek to będzie jakiś szlam i udostępnią 2 dni przed końcem terminu złożenia. :P

Wiecie, że oprócz okradających Skarb Państwa Chińczyków mamy też Ukraińców kręcących wałki?

Coś bardzo spadła ta skuteczność JPK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Sam  zjadam bananów tyle ile kupię. Kilogram? Nie ma sprawy. Na raty nawet więcej. Dlatego po prostu kupuje je rzadko. Ale w przypadku innych owoców/warzyw i ogólnie niedoprawionego jedzenia już to działa.

@Szambo

Było biednie, to ludzie się nie przejadali. Przyszedł dobrobyt i okazało się że nadużywanie jedzenia jest nie mniej szkodliwe niż fajki czy alkohol, a potrafi być tak samo uzależniające. Tylko ze połapaliśmy się dopiero teraz. Nacisk na zdrowe odżywianie powinien być jednym z podstawowych kursów prozdrowotnych od teraz. Tak samo jak nie palenie tytoniu i nienadużywanie innych używek. Prawidłowa waga  powinna być jednym z wyznaczników zdrowia, a uciekające kilogramy rozpoznawane jako jednostka chorobowa i odpowiednio leczona. Czy to przez leczenie słabości psychicznych czy fizycznych.

Edytowane przez Suchy211
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Klakier1984 napisał:

@Bono[UG]

Zabronić sprzedawania śmieciowego jedzenie przynajmniej w szkołach podstawowych.

Przecież taki zakaz istnieje od 2014.

Pewnie wina Tuska, że osobiście cię nie poinformował...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...