Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Szambo napisał:

Czy jak Dziecko jest grube to coś z tego wynika?

To dziala w druga strone. Grube dziecko to efekt rodzicow, tylko i wylacznie (*wylaczajac choroby).

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Szambo napisał:

Tak w ogóle to jeszcze funkcjonuje coś takiego jak Bilans Dziecka.

Tak, funkcjonuje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@LeBomB nigdzie nie napisałem, że rodzic ma mieć wywalone. Niestety fakty są takie, a nie inne, że spora część je byle jak byle co i siłą rzeczy dziecko wtedy je to samo. Skąd w takiej sytuacji ma się ono dowiedzieć, że to niezdrowe i można inaczej ?? Będziemy liczyć, że samo na to wpadnie i znacznie szukać w necie ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Klakier1984 napisał:

Przepis przepisem, a życie życiem ale  tata roku w jednym ma racje -regulacje są, a jak nie są przestrzegane to można sobie zgłaszać 😄

No to w takim razie wymagasz dokładnie tego samego. Wprowadzenia przepisów, które i tak dla niektórych będą martwe lub do obejścia, bo "życie życiem". Zatem po co?

Teraz, Klakier1984 napisał:

Skąd w takiej sytuacji ma się ono dowiedzieć, że to niezdrowe i można inaczej ?? Będziemy liczyć, że samo na to wpadnie i znacznie szukać w necie ??

Ma się dowiedzieć od rodziców, bo czas w którym będzie zdolne żeby to pojąć i będzie miało odpowiedni wpływ w domu na to co je, to dla niektórych i tak będzie stanowczo za późno by zmienić już wpojone nawyki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra szkoda w sumie klawiatury na ten temat tym bardziej, że ten problem mnie już nie dotyczy i mam nadzieję, że już nigdy nie będzie 😄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A taki problem, że Dzieciaki nie umieją korzystać ze Środków Komunikacji Publicznej to czyja wina?

Wchodzą i blokują przejścia mając w rękach komórkę. Nie schodzą ciężarnym i niepełnosprawnym z miejsc.

Nie zdejmują plecaków tylko walą nimi po ryju pasażerom.

Jak byłem w Korei to dzieciaki mimo, że łby w komórkach to wyćwiczone jak się zachowywać. Podobno w Szkole się tego uczą. Może u nas też powinno coś być.

Jakieś takie przydatne Życie w Społeczeństwie czy coś.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Godzinę temu, Szambo napisał:

Ale widzę, że nie można od rządzących oczekiwać rządzenia.

Że właściwie co Oni mogą.

Jeżeli wymagasz od rządu ustawowego regulowania wagi dzieci, to rozważyłbym wizytę u psychiatry.

Temat robi się absurdalny XD

Edytowane przez Kamiyan
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@KamiyanA ty możesz iść do ZUSu i poprosić o podniesienie składki zdrowotnej o kilka stówek z dopiskiem "na leczenie grubasów".

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem w leczeniu "grubasów" jest taki, że to głównie kwestia ich własnej motywacji. Przeciętny powie, że jest gruby i ma to w ***.

Jedyne zmiany, jakie widzę, to edukacja, a to potrwa minimum z 10 lat. W tym czasie dalej będziesz stękał, że rząd nic nie robi.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ojejku... to już straciliśmy prawie rok...

Bo Pani Ministra robiła... właściwie co Ona robiła?

Walczyła o przegraną sprawę z Tabletkami Dzień Po i Aborcją.

Ekstra.

 

Edytowane przez Szambo
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@kanon7 bardzo dobrze że wpływy do budżetu by spadały , trzeba zlikwidować zasiłki socjalne to pieniędzy będzie na emeryturę w wieku 50 lat 

@Szambo w Rzeczpospolitej przyjaciół Polin państwie teoretycznym obywatel ma tylko potrafić podpisać się literą X i ten sam X postawić przy kandydacie do sejmu Senatu prezydenta itd , reszta jest niepotrzebna 

Edytowane przez voltq
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Szambo napisał:

Bo Pani Ministra robiła... właściwie co Ona robiła?

Wejdź sobie na stronę ministerstwa i sprawdź? Na twitterze pewnie też sporo będzie. Nie jest to wiedza tajemna.

Tak jakby mają szerszy zakres prac niż krzyczenie w mediach o tym, czy o tamtym.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

its gonna sound crazy... but hear me out

wysokosc skladki zdrowotnej miesiecznie - X

BMI 30+, +50% do skladki

BMI 30+ ponad rok, + 100% 

Dodatkowo dla rodzica, jak dziecko ma 30+, + 100% 

Szybko sie grubokoscisci za siebie wezma 😜 

  • Like 1
  • Haha 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jak już przy tematach zdrowotnych jesteśmy to chyba wypada się cieszyć, że rząd kwestii tłumaczenia, że palenie szkodzi nie pozostawia jednak rodzicom i podnosi akcyzę :)

Edytowane przez Klakier1984

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem otyłości u nas, to raczej problem społeczny niż rządowy.

Pytanie też na ile to faktycznie problem. Bo tak z obserwacji to raczej jest poprawa w stosunku do lat 2000.

Przynajmniej wśród dorosłych widać modę na bycie fit, wręcz na siłke, bieganie czy rower.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
4 minuty temu, Klakier1984 napisał:

że rząd kwestii tłumaczenia, że palenie szkodzi nie pozostawia jednak rodzicom i podnosi akcyzę

Każdy tego typu podatek na papierosy czy cukier to nie dbanie o zdrowie obywateli a dbanie po budzet skarbu państwa. Trzeba mieć IQ 2 latka, żeby wierzyć, że to dla naszego dobra. To, że można to sprzedać pod przykrywką dbania o zdrowie to jeszcze lepiej - nie ma takiego oburzenia że podnoszą podatki.

Dbanie o zdrowie byłoby wtedy gdyby wprowadzili kompletny zakaz sprzedaży papierosów. Ale kasa z akcyzy nie śmierdzi.

Edytowane przez FataIity
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@up 

Dla rządu to jest "przyjemne z pożytecznym" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podnoszenie akcyzy dla mnie spoko.

Ale chciałbym mieć świadomośc tego, że z tych 5 złotych akcyzy te 5 zł idzie do puli na leczenie skutków palenia.

A tak zapewne nie jest.

 

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem otyłości wśród dzieci ma przyczynę głównie wśród rodziców i lekarzy. Lekarz na bilansie powinien zwracać uwagę rodzicom jeżeli dziecko ma nadwagę, a jeżeli jest otyłe lub nadwaga jaką miało nie zmniejsza się, to dziecko porządnie przebadać żeby wykluczyć choroby sprzyjające nabieraniu masy, a całą rodzinę wysyłać do jakiejś poradni zdrowego żywienia i tam edukować wszystkich, nie tylko dziecko albo samych rodziców i to wtedy powinno być obligatoryjne. Nie stawienie się to groźba np. odebrania 800+ czy innych świadczeń skoro nie będą zlikwidowane. 

Sama edukacja dziecka w szkole da im tylko informacje, których w pewnym wieku i tak nie przyswoją, albo przyswoją, ale nie zastosują. 

@Klakier1984

Co do palenia, to co da podniesiona akcyza? Jak ktoś będzie chciał palić to i tak pójdzie i kupi, albo będzie jarał większy syf. Wiesz np. że są tacy co skręcają tytoń w sreberka po jogurtach?

Ceny papierosów rosną od lat i dalej są nowi chętni do palenia. Doszły e-papierosy, a to też syf jest. Paczka papierosów albo liquidy musiałaby kosztować ze 100 zł i więcej, sprzedaż lewizny praktycznie wyeliminowany, a posiadanie tytoniu karane tak samo jak posiadanie narkotyków. Teraz odpowiedz sobie czy to realne. 

11 minut temu, Badalaman napisał:

Przynajmniej wśród dorosłych widać modę na bycie fit, wręcz na siłke, bieganie czy rower.

I w obecnych czasach w zasadzie to jest główny motywator, czyli moda na coś. Jak modne będzie odchudzanie, modne będzie ruszanie się, modne będzie niepalenie itd. to będzie miało lepszy efekt niż jakakolwiek edukacja. Tylko to nie mogą być jakieś oficjalne kampanie itd. tylko podświadomie wprowadzany trend przez różne środki przekazu. Bo jak wyjdzie jakiś aktor czy celebryta i walnie tekstem w stylu  "niepalenie jest cool" czy "szczupła sylwetka to Twoje zdrowie", to będą tylko zmarnowane pieniądze na kampanię. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, Kamiyan napisał:

Wejdź sobie na stronę ministerstwa i sprawdź? Na twitterze pewnie też sporo będzie. Nie jest to wiedza tajemna.

U wielu tutaj widać, że nawet to przerasta ich możliwości :E.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, z papierosami to wzrosty cen chyba jak najbardziej działają efektywnie. Porównajmy procent palaczy 20 lat temu i obecnie. W moim odczuciu, róznica jest wielka.

  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie Panie szanowny... nie mam czasu wyszukiwać bzdetnych informacji bo zarabiam, żeby opłacać podatki.

Wlazłem na stronę Ministerstwa i slang za slangiem...brakuje jasnego spójnego przekazu.

Dla mnie liczy się co namacalnie się zmieniło.

Taką wytyczną może być film z Kanału Zero o Absurdach w Służbie Zdrowia. Warto obejrzeć ten filmik i zastanowić się czy czasem kilku z tych problemów nie da się rozwiązać zwykła "chęcią do działania".

 

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, LeBomB napisał:

(...) jak wróci do domu i rodzice dadzą mu kotleta, ziemniaki i jakąś surówkę z majonezem czy sosem (...)

Podchodzisz do tematu "od d... strony" i - wybacz - ale sam nie do końca masz pojęcie, o co w tym chodzi. Ani kotlet, ani ziemniaki, ani surówka (!) krzywdy nie zrobią!
BA! Cały fit świat zachwyca się powrotem ziemniaka do łask. To najsympatyczniejsze warzywo w dietach fit. Ma jeden z największych indeksów sytości vs całkiem niewielką kaloryczność. Ale mniejsza. Otyłość w dużej mierze (oczywiście oprócz chorób, tarczyc, cukrzyc i innego syfu) to:

a) za duże wpierniczanie jako takie - po prostu
b) żarcie kompletnie zbędnych do życia śmieci - słodycze, chipsy i cała reszta seansowo-netflixowego niezbędnika,
c) słodkie napoje ! + dorośli słodzenie kawy, itd.

Nie trzeba cudów, diet, itd. 
Mniej żreć, wywalić pierdoły netflixowe i słodzone napoje = gepard.
Jak do tego dołożyć minimum ruchu = szalony gepard. 

Co kolegę @Yedi ubawiło?

  • Haha 1
  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...