Off Polityczny

[Bono[UG] 1832]

6 godzin temu, LeBomB napisał:

Z resztą, jak ktoś będzie chciał to i tak kupi cokolwiek w sklepie np. w drodze do domu. 

Nie kupi, bo jedzie samochodem, a nie idzie na swoich nogach

3 godziny temu, *** ChOpLaCz *** napisał:

Ale to nie są "takie same" cukry, to raz. Po drugie cola i reszta, to SYF + masa cukru

Taka masa tego cukru, że w zasadzie tyle samo co w jabłkach
Różnica taka, że litr coli idzie bez problemu wypić, zjeść kilogram jabłek już niekoniecznie.

W coli masz podstawowo zwykły cukier (dwucukier, glukoza+fruktoza). W owocach masz głównie fruktozę, która zbyt zdrowa też nie jest.
Ale generalnie to są te same cukry, a nie jakieś wyimaginowane nie wiadomo co.

Spijanie soków litrami jest tak samo niezdrowe jak litry coli.
Jedyna różnica na kofeinie i dodatkowych składnikach.

3 godziny temu, Szambo napisał:

Nie ogarnie, ale sobie przynajmniej pójdziesz od razu do specjalisty jak Ci coś na skórze wyskoczy. Albo do endokrynologa.

Powodzenia.
Prywatne ubezpieczenia zdrowotne nie są już tak dobre jak kiedyś.

Mam z pracy w PZU i już nie raz się odbiłem od terminów do okulisty. Ostatnio w sumie całe szczęście zapalenie rogówki czy spojówek wywaliło mi na weekend, to od ręki załatwiłem na świątecznej opiece zdrowotnej (no owszem nie okulista tylko internista, ale grunt że leki dał).
Zupełnie prywatnie, to jak znajdziesz gabinet, który akurat danego dnia jest czynny, to pewnie od ręki da radę załatwić, ale kasa już idzie konkretniejsza.

[LeBomB 3248]

3 godziny temu, Szambo napisał:

Taka składka za PIS to było złodziejstwo,

To pisz konkretnie o jaką składkę Ci chodzi, że właśnie o tych co są na ryczałcie i nikogo innego. To wtedy tak, liczenie w ten sposób składki jest zdzierstwem. 

3 godziny temu, Kamiyan napisał:

Napoje zero są neutralne dla organizmu.

Nie są, bo część napojów zero oznaczają zero cukru, ale słodziki już mogą zawierać, co sprowadza się do substancji niekoniecznie sprzyjających zdrowiu.

2 godziny temu, *** ChOpLaCz *** napisał:

Zapytam tylko, z jak wieloma grubasami miałeś do czynienia kiedyś / za łebka?

A kiedy to "za łebka" było u Ciebie? W latach 90. czy wcześniej?

2 godziny temu, sino napisał:

Niezła sumka, ja wykorzystałem rzędu 1000 zł.

Skąd takie założenie? 

Na IKP możesz sobie sprawdzić historię leczenia. Moja na przykład jest dostępna od 2008 roku, bo starsze dane prawdopodobnie nie zostały wprowadzone do systemu. Całość opiewa na kwotę prawie 7 tys. zł z tym że obejmuje jedynie wizyty u chirurga, wizyty u lekarza rodzinnego czy innych specjalistów, gdzie kończyło się wizytą bez żadnych zabiegów, są podliczone jako zerowy koszt, co wiadomo że jest błędne. Zatem w tych 7 tysiącach są jedynie 4 zabiegi chirurgiczne i to wszystko chirurgia jednego dnia w przychodniach specjalistycznych z gabinetami zabiegowymi. Dla przykładu leczenie chirurgiczne wrastającego paznokcia to łączny koszt prawie 1900 zł (zabieg, pierwsze opatrunki po zabiegu, które trzeba wymienić w gabinecie, wizyta kontrolna). Zwykłe wycięcie paznokcia, usunięcie części tkanek i leczenie stanu zapalnego. Także nie wiem, chyba do tej pory miałeś tylko wizyty u specjalistów bez jakiegoś konkretnego leczenia. 

Z tego co jeszcze wiem to np. operacja złamanego biodra to koszt już co najmniej kilkunastu tysięcy zł. Te 144 tysiące o których piszesz w przypadku znacznie poważniejszych chorób, albo nowotworów to jest zaledwie część potrzebna na leczenie. 

22 minuty temu, Bono[UG] napisał:

Nie kupi, bo jedzie samochodem, a nie idzie na swoich nogach

Generalizowanie.

[Bono[UG] 1832]

Teraz, LeBomB napisał:

Generalizowanie

To te korki pod szkołami są wyimaginowane?
To te większe korki w roku szkolnym są zmyślone?

Wiadomo, że na szczęście nie wszystkie dzieciaki są podwożone, ale jest to jeden z czynników otyłości.
Zresztą przypomnij sobie dyskusje o porzuceniu samochodu ile zawsze jest argumentów, że przecież trzeba dzieci do szkoły zawieźć.

[Yahoo86 81]

2 godziny temu, Klakier1984 napisał:

Jak już przy tematach zdrowotnych jesteśmy to chyba wypada się cieszyć, że rząd kwestii tłumaczenia, że palenie szkodzi nie pozostawia jednak rodzicom i podnosi akcyzę

Alkohol też szkodzi i nie widać aby piwo za 8pln kosztowało 80pln , ciekawe co by się stało gdyby wysokość podatku/akcyzy z tytoniu nałożyć na alkohol? (przemyt/pędzenie/itd. alkohol ma być tani dla "ludu").

Popierając słowa @Fatality "kasa z akcyzy nie śmierdzi" , nawet woda mineralna oberwała podatkiem cukrowym (wyrównanie strat ze spadku sprzedaży nap. gaz.) , gdyby zakazać jednego i drugiego (prohibicja) to wtedy było by naprawdę grubo (rząd może już się pakować i uciekać).

Dodatkowa jest podatek od e-papierosów i wyrobów nowatorskich:

• fajki = spalanie
• e-fajki = prawie/lub spalanie
• waporyzatory = kondukcja/konwekcja (nie wliczone w ten podatek [chyba] , które nie nadają się waporyzacji tytoniu* , tylko ziół).

*Nadają się znakomicie (ok. 190`C wyciąga nikotynę z tytoniu) , żadnego spalania tylko konwekcja lub kondukcja (mowa o dobrych vapkach a nie chińszczyżnie) - idealna i jedyna alternatywa dla zwykłych i e- palaczy (trzeba się tylko przyzwyczaić). Nie palę już od ponad 10 lat i sobie chwalę (dużo lepsza kondycja , samopoczucie , ubrania nie śmierdzą fajkami , a ściany/sufity w mieszkaniu wraz z firankami nie żółkną) , zaczynałem od stacjonarnego arizera kończąc na volcano hybrid (balonów nie używam) , venty używam w terenie.

Aby nie dowalili jakiegoś podatku na vapki to nie wolno i się nie nadaje.

[Badalaman 873]

@Bono[UG] Co dziwnego w tym, że się zawozi dziecko do szkoły? Większość ma conajmniej kilka km, czasami więcej, szczególnie jak mowa o dobrych placówkach.

[kanon7 1408]

5 godzin temu, Szambo napisał:

Pamiętajmy, że niektórzy płaca tej składki zdrowotnej ponad 2000 zł.

I trzeba zdecydować czy powinniśmy wprowadzić jednakową składkę dla wszystkich.

Nie chcę tutaj się w tej sprawie kłócić, ale podam tylko liczby i fakty:

W 2023 r. pracownicy i pracodawcy wpłacili łącznie 141 mld zł (składka zdrowotna).
Łączna ilość osób wpłacających ww kwotę to 16 mln 300 tys. osób *

* ilość osób nie uwzględnia pracujących którzy z kwoty brutto nie płacą składki zdrowotnej np. państwo za nich płaci tą składkę.
------------------
Gdyby każdy miał płacić tyle samo, to każdy; miesięcznie zapłaciłby 720 zł 85 groszy, składki zdrowotnej.

Tak dla porównania:
- w 2023 r. osoba zarabiająca płace minimalną, płaciła miesięcznie 279,58 zł miesięcznie składki zdrowotnej.
- w 2023 r. osoba zarabiająca średnią krajową, płaciła miesięcznie 585,95 zł miesięcznie składki zdrowotnej.

Gdyby każdy miał płacić tyle samo, tj. 720,85 zł składki zdrowotnej, to:

- każdy zarabiający poniżej 10 tys. zł brutto miesięcznie, zapłaciłby WIĘCEJ, za składkę zdrowotną.
- każdy zarabiający równe 10 tys. zł brutto miesięcznie, zapłaciłby TYLE SAMO, BEZ ZMIAN, za składkę zdrowotną.
- każdy zarabiający więcej niż 10 tys. zł brutto miesięcznie, dopiero zacząłby płacić mniej niż obecnie, za składkę zdrowotną.

6% osób zarabia powyżej 10 tys. zł brutto.
> 1% osób zarabia równe 10 tys. zł brutto.
93% osób zarabia mniej niż 10 tys. zł brutto.

Stała stawka zdrowotna dla wszystkich, spowodowała by:
- obniżenie płacy na rękę; netto dla 93% polaków pracujących
- bez zmian na rękę; netto dla > 1% polaków pracujących
- podwyższenie płacy na rękę, netto dla 6% polaków pracujących

Tak, twarde dane do przemyśleń stałej stawki, składki zdrowotnej

Edytowane 25 Lipca przez kanon7

[LeBomB 3248]

57 minut temu, Bono[UG] napisał:

To te korki pod szkołami są wyimaginowane?
To te większe korki w roku szkolnym są zmyślone?

Wiadomo, że na szczęście nie wszystkie dzieciaki są podwożone, ale jest to jeden z czynników otyłości.
Zresztą przypomnij sobie dyskusje o porzuceniu samochodu ile zawsze jest argumentów, że przecież trzeba dzieci do szkoły zawieźć.

Nie są wyimaginowane, ale nie ma właśnie co generalizować, sam zwracasz uwagę na fakt, że nie wszystkie dzieciaki są podwożone. W jednych miejscach będzie to mniejszość w innych całkiem spora część. 

 

33 minuty temu, Yahoo86 napisał:

Alkohol też szkodzi i nie widać aby piwo za 8pln kosztowało 80pln , ciekawe co by się stało gdyby wysokość podatku/akcyzy z tytoniu nałożyć na alkohol? (przemyt/pędzenie/itd. alkohol ma być tani dla "ludu")

Nic, ludzie znajdą tańszą alternatywę. Problem w tym, że szukając tańszych alternatyw decydują się na jeszcze większy syf. Dlatego podnoszenie cen tylko pogarsza sprawę u tej grupy ludzi, którzy z różnych przyczyn i tak nie zrezygnują, a to będzie stanowiło jeszcze większe i szybsze obciążenie systemu ochrony zdrowia. 

[Kamiyan 1477]

Godzinę temu, LeBomB napisał:

Nie są, bo część napojów zero oznaczają zero cukru, ale słodziki już mogą zawierać, co sprowadza się do substancji niekoniecznie sprzyjających zdrowiu.

Wyraźnie ci napisałem, że są neutralne (słodziki). Ja wiem, co piszę.

Żeby komuś się coś stało od aspartamu to musiałby wypijać go niebotyczne ilości. Sytuacja jak przedawkowanie wody – czysto hipotetyczna.

Pić bez żadnych obaw.

Edytowane 25 Lipca przez Kamiyan

[Gloin 193]

 

[Klakier1984 1636]

@Kamiyan odważna teza z tym aspartamem. Nie żeby on czy inne słodziki były trucinzną (a na pewno  nie większa niż cukier) ale jakieś tam ryzyka są 

https://biozdrowy.pl/blog/aspartam-e951-slodzik-pod-lupa/

 

https://gemini.pl/poradnik/zdrowie/aspartam-slodkie-niebezpieczenstwo/

[adashi 2513]

24 minuty temu, Kamiyan napisał:

Wyraźnie ci napisałem, że są neutralne (słodziki). Ja wiem, co piszę.

Pić bez żadnych obaw.

Można generalnie pić bez obaw, ale neutralne to nie są. Nie są jak woda. Zarówno ze względu na słodziki jak i inne rzeczy, w przypadku coli np. kwas fosforowy oraz konserwanty.

[LeBomB 3248]

@Klakier1984 nie no ma rację że norma spożycia jest dość duża, bo wynosi jakoś 40 mg na kg masy ciała na dobę. Największe kontrowersje od lat są wokół tego na co jest rozkładany w organizmie i jak to wpływa nie przy spożywaniu dużej ilości ale przy spożywaniu regularnym i długotrwałym. 

[Spl97 4979]

6 godzin temu, Camis napisał:

Kolejny sypie tym razem Cichocki.

Ciekawe kogo gość sypnął?

5 godzin temu, hwdp43 napisał:

 

Oto jest prawdziwy obraz wśród prawaków .

37 minut temu, Gloin napisał:

 

Czerpiesz wiedzę z takich guano kanałów i potem ma się spaczone spojrzenie .

[*** ChOpLaCz *** 4061]

2 godziny temu, LeBomB napisał:

A kiedy to "za łebka" było u Ciebie? W latach 90. czy wcześniej?

'70 - '80

[Kamiyan 1477]

Godzinę temu, Klakier1984 napisał:

@Kamiyan odważna teza z tym aspartamem.

Ten temat wraca jak bumerang, a pierwsze rakotwórcze teorie to sięgały jeszcze lat, w którym byczki robiły cykle kreatynowe. 

Anyłej, nie chce mi się pisać elaboratu do tematu wielokrotnie wałkowanego w środowisku "fit", więc może wystarczy ten short:

 

Edytowane 25 Lipca przez Kamiyan

[Gloin 193]

https://dorzeczy.pl/kraj/616452/burza-wokol-asystentki-tuska-grabiec-sprawdzily-ja-sluzby.html

[Szambo 1718]

@kanon7To teraz się zastanawiam jak to funkcjonowało jak wszyscy płaciliśmy niższą równą stawkę odliczaną od podatku.

[AndrzejTrg 5270]

[Klakier1984 1636]

Hołownia kolejny raz potwierdził, że nie poprą "kredytu na start" Jest więc szansa, że tej obietnicy jednak nie dociągną.

[Spl97 4979]

Po raz kolejny zaorał PiS-iorów .

 

[LeBomB 3248]

3 godziny temu, Szambo napisał:

@kanon7To teraz się zastanawiam jak to funkcjonowało jak wszyscy płaciliśmy niższą równą stawkę odliczaną od podatku.

Znów niepotrzebnie kombinujesz. Dostałeś od @kanon7 wyliczenia jakby to wyglądało jakby wprowadzić jedną składkę KWOTOWĄ co sugerowałeś wcześniej, żeby wszyscy płacili np. 700 zł.

Wcześniej przecież nie było stałej stawki kwotowej, tylko procentowa. 9% z czego część odliczane od podatku. Ogólnie stawki były zawsze procentowe. 

[Spl97 4979]

10 godzin temu, bergercs napisał:

Według badań największe poparcie PIS miał na wiochach na wschodzie wśród ludzi z wykształceniem podstawowym - czytając twoje "pojmowanie rzeczywistości", to to wykształcenie, chyba z czasów gdy istniały gimnazja.

Można takie stwierdzenia faktu skrócić do w zasadzie takich zdań, że PiS popierają głównie ludzie, którzy klepią biedę często na własne życzenie, jeśli bieda nie jest źródłem np. chorób, przy czym najwięcej takich jest na wschodzie kraju. Ponadto, jeśli dziecko Kaczyńskich czyt. PiS kiedykolwiek przestanie istnieć, to taki prędzej odda głosy na Konfę lub nowe prawackie ugrupowanie niż miałoby się odmienić i miałby taki głosować na Tuska przykładowo. Lata prania mózgu oraz łapania się na finansowe obietnice, że politycy dadzą tym ludziom tyle a tyle pieniędzy do własnych rąk robią swoje.

[Szambo 1718]

@LeBomBprzedsiębiorcy mieli stałe stawki. 

[Killer85 723]

38 minut temu, Spl97 napisał:

Można takie stwierdzenia faktu skrócić do w zasadzie takich zdań, że PiS popierają głównie ludzie, którzy klepią biedę często na własne życzenie, jeśli bieda nie jest źródłem np. chorób, przy czym najwięcej takich jest na wschodzie kraju. 

Polemizowałbym...
Skąd takie dane?

[Spl97 4979]

Taka jest statystyka ostatnich wyborów i to można także oprzeć na wynikach z kilku lat wstecz, że większość głosujących na PiS ma wykształcenie podstawowe lub zawodowe, są emerytami, bezrobotnymi, osobami o niskich dochodach, biednymi rodzinami z dziećmi i najwięcej właśnie takich osób jest na wschodnich województwach Polski.

Edytowane 26 Lipca przez Spl97