Skocz do zawartości
qjin

Cyberpunk 2077

Rekomendowane odpowiedzi

48 minut temu, Zhao napisał:

No! A myślałeś,że kto?! Znajmy łaskę Sapkowskiego i "jego" 60milionów zysku  ze sprzedaży książki :-D

Ja wiem -  odlatujecie już -na marsa ale chce przypomnieć jedno......

Gdyby nie to szatańskie nasienie zwane CDProjekt Red - nikt nie  wiedziałby poza naszym krajem ,że Ktoś taki jak Mr.God Sapkowski does  even exist...Wiedzmin -a co to??....

jedynie byłby mniej znany i dłużej się przebijał do mainstreamu

wystarczy popatrzeć na sprzedaż 1 wieśka w stanach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Auberon napisał:

jedynie byłby mniej znany i dłużej się przebijał do mainstreamu

wystarczy popatrzeć na sprzedaż 1 wieśka w stanach

Śmiem się nie zgodzić - Może i miał pióro,ale tylko to - -Sapkowskiemu nie starczyłoby życia..- Gry są złe/gracze to debile.. ale kasa od redów to ułaa - parafrazując -   "TE PIENIĄDZE MI SIĘ NALEŻALY!" -  gość zaistniał dzięki grom -  Sprzedał prawa za bezcen i nagle problem był

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Zhao napisał:

Śmiem się nie zgodzić - Może i miał pióro,ale tylko to - -Sapkowskiemu nie starczyłoby życia..- Gry są złe/gracze to debile.. ale kasa od redów to ułaa - parafrazując -   "TE PIENIĄDZE MI SIĘ NALEŻALY!" -  gość zaistniał dzięki grom -  Sprzedał prawa za bezcen i nagle problem był

to raczej CDP zaistniał dzięki wiedźminowi.

to że AS jest bucem to już inna sprawa.

mógł sprzedać prawa za procent od zysków i zobaczyć te pieniądze tak jak za grę  Metropolis Software... 
ale wybrał "wróbla w garści" i się sfrajerował.

a teraz nie umie wziąć na klatę własnego błędu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Auberon napisał:

jedynie byłby mniej znany i dłużej się przebijał do mainstreamu

Do czasu premiery Zabójcy Królów książki (oprócz Krwi Elfów) nie były nawet przetłumaczone na angielski, 13 lat od wydania ostatniej. Dopiero popularność gry skłoniła wydawców do przyjrzenia się książkom. Coś kiepsko mu szło to przebijanie się do mainstreamu.

Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - Sapkowski jest dobrym pisarzem, ale w żadnym wypadku to nie jest światowa pierwsza liga. Anglojęzycznej fantastyki dużo lepszej od sagi o wiedźminie jest całe multum i gdyby nie popularność gier to nikt na zachodzie nawet by się nim nie zainteresował. Nawet dziś o grach słyszał tam prawie każdy, a mało kto kojarzy że w ogóle istnieje ktoś taki jak Sapkowski i że są jakieś książki.

Sapkowski dłużej przebijałby się do mainstreamu? Sapkowski wciąż nie przebił się na zachodzie do mainstreamu.

Edytowane przez mag_zbc
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 10.04.2021 o 09:21, Radziuwilk napisał:

Pogubili sie jak male dzieci.

Wyszlo ich niedoswiadczenie. Teraz juz je maja...

Mysleli ze jak wsadza kupe kasy i zatrudnia armie ludzi to sie uda. Kierowali sie arytmetyka, a nie logika. Uzyli standartowego profilu inwestycyjnego ktory stosuje sie w przemysle. Zapomnieli tylko, ze robili gre ktora w jakims tam stopniu zalicza sie do sztuki, a nie do czysto konsumcyjnego produktu.

Podobnie zrobili abstrachuje ktorzy inwestowali kosmiczny kapital liczac, ze zainwestowane pieniadze sie ot po prostu musza zwrocic.

Ja o REDow jestem spokojny, na pewno nie zajelo im duzo czasu aby wyciagnac wnioski i przyponniec sobie dlaczego W3 sie udal, a CB no tak nie do konca. Mysle, ze kolejna gra to pozamiata i nie wazne co by to bylo.

Pewnie bedzie to wiedzmin, zeby odbudowac renome i dopiero po tej grze wydadza perelke. Mam nadzieje ze bedzie to kontynuacja CP.

Tak, tak, kolejna gra pozamiata, wydadzą perełkę. To jest niestety myślenie życzeniowe i pompowanie balonika na nowo. Tym wszystkim miał być przecież Cyberpunk... Myślałem, że przykład tego tytułu sprawi, że ludzie jednak choć z trochę większą refleksją będą podchodzili do nowych gier i oczekiwań z nimi związanych. Pamięć złotej rybki działa i jak widać wszystko wróciło do normy :thumbup:

  • Like 2
  • Haha 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Kszyrztow napisał:

Tak, tak, kolejna gra pozamiata, wydadzą perełkę. To jest niestety myślenie życzeniowe i pompowanie balonika na nowo. Tym wszystkim miał być przecież Cyberpunk... Myślałem, że przykład tego tytułu sprawi, że ludzie jednak choć z trochę większą refleksją będą podchodzili do nowych gier i oczekiwań z nimi związanych. Pamięć złotej rybki działa i jak widać wszystko wróciło do normy :thumbup:

Wiadomo, jak to w zyciu wszystko moze sie wydazyc/spierdol.c.

Oni kuli wiedzmina czesc po czesci. Mozna powiedziec W1 to alfa, W2 to gotowy produkt i W3 dopieszczony w kazdym calu. Czyli bazowali na poprzedniczce (mechaniki itd...)

CP2077 bylo dla nich nowym wyzwaniem i mysleli, ze ich doswiadczenie plus duzo kasy da efekt i zaliczyli skuche.

Mimo wszystko podjeli sie praktycznie najbardziej ambitnej gry 2020 roku i niektore rzeczy wyszly im na epickim poziomie (grafa, miasto i wiele innych mniejszych rzeczy).

Co sie teraz wydarzy nie wie nikt, ale oni przeciez nie skoncza z produkcja gier. Idiotami bym ich nie nazwal, bo robia gry naprawde dobre (CP2077 wypuscili o rok za szybko, pewnie nauczy to ich nie sluchania pewnych ludzi/rad) wiec czekam i dopinguje.  Lubie typ gier ktore produkuja. No nie wiem moze polak mysli podobnie i lubi grac w podobne :)

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym, że trzeci Wiedźmin był dopieszczony w każdym calu to bym się akurat kłócił. Tytuł ten miał swoje wady i bolączki i choćby przez ten fakty ludzie cudów po Cyberpunku nie powinni oczekiwać. Ale co zrobić, jak sami RED-zi nakręcali publikę wybujałym marketingiem i całą listą obietnic. Idiotami nikt ich nie nazywa, z produkcją gier nie skończą, bo na tym zarabiają, a Cyberpunk - choć przyjęty mówiąc delikatnie mieszanymi opiniami - zwrócił im się pewnie z nawiązką. Ja tylko zwracam uwagę na fakt, że nie można podchodzić do tego wszystkiego tak bezrefleksyjnie.

  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Radziuwilk napisał:

Oni kuli wiedzmina czesc po czesci. Mozna powiedziec W1 to alfa, W2 to gotowy produkt i W3 dopieszczony w kazdym calu. Czyli bazowali na poprzedniczce (mechaniki itd...)

Pod jakim względem W3 niby był dopieszczony? Pomijając już aspekt rozgrywki, gdzie rozwój postaci tracił sens w połowie gry, a walka była typowo nienatchnioną siekanką z przeciętnego AAA aRPG, to fabuła w podstawce była pocięta i mimo że początek zapowiadał się bardzo dobrze, szczególnie wątek z Baronem (był genialny), to potem było już widać coraz więcej dziur. Dziki Gon? Zamieniamy z kosmicznymi elfami kilka zdań i to tyle, nawet z Eredinem nie mamy dłuższej rozmowy przed walką jak np. z Letho w W2. Zakończenie uzależnione od 6 pozornie niewinnych wyborów związanych z Ciri. Gdzie tu to dopracowanie? Jak dla mnie to jest zaklinanie rzeczywistości.

W3 to dobra gra, ale sporo jej jeszcze brakowało. Dodatki mocno podniosły poziom pod względem fabularnym, szczególnie SzK - to było mistrzostwo. Tylko że jak jeszcze kilka lat temu pisałem tu na forum i w innych miejscach o problemach z W3, to byłem atakowany przez fanboyów, bo to przecież idealna gra, a CDPR jest święte i ogólnie nasze najlepsze polskie studio growe. :E No to przy okazji CP2077 mit świętości został doszczętnie zniszczony, więc może wyjdzie to na dobre graczom. Do czasu wyjścia CP2077 mogłem powiedzieć że Redom można zaufać pod względem wydawania dość fajnych gier, teraz już bym tego nie napisał mimo że przy CP2077 bawiłem się dobrze. Nie można przymykać oka na stan w jakim ta gra została wypuszczona, szczególnie na konsole.

Problemem Redów jest to że ich gry zawsze miały niedoróbki jeśli chodzi o rozgrywkę. Najczęstszym problemem był rozwój postaci, który był niedopracowany chyba w każdej grze Redów. Zrobić tyle gier, a nadal nie poczynić żadnych postępów w tym kierunku? Nie wróży to nic dobrego. Nie bez powodu też przed premierą CP pisałem, że CP2077 pod względem fabuły może dorównywać Wiedźminowi, ale pod względem rozgrywki raczej nie ma szans na jakieś rewolucje, bo w ramach ogólnego niezdrowego zachwytu nad ich poprzednimi grami, nie mieli jak wyciągnąć odpowiednich wniosków.

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ilość lewitujących obiektów w Night City przyprawia mnie o ból głowy

TGI84eG.png

rJV3eZl.png

shjBxEw.jpg

Do tego ostatnio Judy załączyły się animacje 2-3x przyspieszone, brzuchomówców też już sporo spotkałem. Postacie niezależne przez nas przenikają, ale to już konsekwencja zaawansowanej technologii wytyczania na sztywno ścieżek poruszania. Czasem możliwość odbycia dialogu z postacią uaktywnia się dopiero po kilku sekundach stania przed postacią 1 metr od niej. Po 4 miesiącach łatania dalej jest zatrzęsienie bugów, baboli, technologicznych niedoróbek.

Edytowane przez bleidd
  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, bleidd napisał:

Po 4 miesiącach łatania dalej jest zatrzęsienie bugów, baboli, technologicznych niedoróbek.

I tak już zapewne zostanie. Oni tak naprawdę zamiast naprawiać błędy jedynie tweakują częstotliwość ich występowania.

Mam wrażenie że oni zwyczajnie boją się w tym za bardzo grzebać by się jeszcze bardziej nie spierdzieliło. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, bleidd napisał:

Po 4 miesiącach łatania dalej jest zatrzęsienie bugów, baboli, technologicznych niedoróbek.

I to się już nie zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Element Wojny napisał:

I tak już zapewne zostanie. Oni tak naprawdę zamiast naprawiać błędy jedynie tweakują częstotliwość ich występowania.

Mam wrażenie że oni zwyczajnie boją się w tym za bardzo grzebać by się jeszcze bardziej nie spierdzieliło. 

na mój gust to oni nie ogarniają swojego własnego silnika, byc moze osoby ktore cos na ten temat wiedziały już tam nie pracują a być może silnik był jednym wielkim zbiorowym dziełem (tzn bałaganem) i nie ma w firmie nikogo kto naprawde by sie w nim orientował , absolutnie nie wierzę juz w zadne poważne poprawki odnosnie mechanik w tej grze, działania AI itp

4 godziny temu, Isharoth napisał:

Pod jakim względem W3 niby był dopieszczony? Pomijając już aspekt rozgrywki, gdzie rozwój postaci tracił sens w połowie gry, a walka była typowo nienatchnioną siekanką z przeciętnego AAA aRPG, to fabuła w podstawce była pocięta i mimo że początek zapowiadał się bardzo dobrze, szczególnie wątek z Baronem (był genialny), to potem było już widać coraz więcej dziur. Dziki Gon? Zamieniamy z kosmicznymi elfami kilka zdań i to tyle, nawet z Eredinem nie mamy dłuższej rozmowy przed walką jak np. z Letho w W2. Zakończenie uzależnione od 6 pozornie niewinnych wyborów związanych z Ciri. Gdzie tu to dopracowanie? Jak dla mnie to jest zaklinanie rzeczywistości......

zgadzam się, moim zdaniem jesli chodzi o podstawkę to tylko wątek RedBarona był dopracowany a reszta to juz nie ten poziom , podobne wrażenie odniosłem z grania w CB2077 (jeden wątek zrobiony na pokaz a reszta po łebkach)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Azakiel napisał:

na mój gust to oni nie ogarniają swojego własnego silnika, byc moze osoby ktore cos na ten temat wiedziały już tam nie pracują a być może silnik był jednym wielkim zbiorowym dziełem (tzn bałaganem) i nie ma w firmie nikogo kto naprawde by sie w nim orientował , absolutnie nie wierzę juz w zadne poważne poprawki odnosnie mechanik w tej grze, działania AI itp

Trochę to dziwne bo jednak Cyberpunk był tworzony na czwartej wersji RedEngine - czyli ich własnego silnika. Po tylu latach powinni już ogarniać co i jak, nawet jeśli weszli w coś nowego. BioWare miało bardziej pod górkę bo dostali Frostbite który był stworzony pod fps'y a im kazano nagle robić rpg'a i bardzo szybko wyszło że oni tego zwyczajnie nie ogarniają a sam silnik tak bardzo ich limitował że wiele z pierwotnych pomysłów trzeba było porzucić. Z drugiej strony wiadomo że w CDPR w ostatnich latach była spora rotacja i pytanie czy Ci najbardziej ogarnięci w RedEngine 4 po prostu już dawno z tej firmy nie odeszli.

1 godzinę temu, Azakiel napisał:

zgadzam się, moim zdaniem jesli chodzi o podstawkę to tylko wątek RedBarona był dopracowany a reszta to juz nie ten poziom , podobne wrażenie odniosłem z grania w CB2077 (jeden wątek zrobiony na pokaz a reszta po łebkach)

Wiesiek miał jedną wielką przewagę nad CP2077 - sentyment. Tam gdzie nie wyrabiał na poziomie fabularnym szło to bardzo łatwo nakryć na poziomie emocjonalnym. Nieco gorszy wątek ale ładujemy Zoltana czy Jaskra i już jest dobrze. Każdy z Wieśków miał swoje wady i pozytywy, ale moim zdaniem W1 miał najlepszą fabułę, W2 oferował największą innowacyjność (podział fabularny po Akcie 1) a z kolei Wiesiek 3 potrafił najlepiej wykorzystać wartość sentymentalną całej serii. 

Trzeba też pamiętać że ciężko zachować w tak długiej grze tak wysoki poziom fabuły jaki oferował wątek Czerwonego Barona. Uważam że jedynie Serca z Kamienia jakością dorównały Baronowi, żaden inny wątek w tej grze nie był w stanie wzbić się na aż tak wysoki poziom. Ale czy to źle ? Nie sądzę, bo właśnie dzięki temu o takich questach czy dodatkach pamiętamy, a wiele innych gier może tylko marzyć o takim poziomie.

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś jednak nie bangla, jak powinno.
Mam wysterowany setup, żeby mieć 80 fps (czasami 70 fps) i... nagle pojawiają się miejsca, gdzie nie piętrzy się komplikacja sceny, ale drastycznie lecą FPSy.
Czy ktoś byłby łaskaw sprawdzić mi to miejsce ze screena (?). Ni z gruchy, ni z pietruchy fps leci na 50 a nawet 45 (!). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby było coś zapchane pod korek (GPU lub CPU), ale... tak trochę bez spiny jest, a FPS lipa. Czy 2, 3 wątki na cepie pod 90%, to już taka draka?

Z G-synciem, jakoś nie boli straszliwe, ale... widzę / czuję i lekko dżaźni IMO.
 

IIcOLi7.jpg

1c6niXu.jpg

VIDEŁO POGLADOWE
https://drive.google.com/file/d/1SC7v0N8UWryN1a8j5sNLeD2sixhafa8w/view?usp=sharing

 

 

Edytowane przez JeRRy_F3D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to Jig Jig Street, tam od premiery był paździerz z fps niezależnie od konfiguracji. :E 

Jest jeszcze jedna taka osrana miejscówka - za barem, gdzie spotykamy się z Takemurą jest taki bazarek i tam również nie bywa ciekawie z fps.

Edytowane przez caleb59
  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, caleb59 napisał:

Przecież to Jig Jig Street, tam od premiery był paździerz z fps niezależnie od konfiguracji. :E 

Czyli paździerz i nie ma co drążyć (?) :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko przypominam, że te świnie z cdp red po dziś dzień nie załatali ogrodu królewskiego w Toussaint z dodatku do W3, gdzie również fps potrafią lecieć z dupy w dół na zasadzie "bo tak". Nie licz, że tym razem coś z tym zrobią.

Edytowane przez caleb59
  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, JeRRy_F3D napisał:

Coś jednak nie bangla, jak powinno.
Mam wysterowany setup, żeby mieć 80 fps (czasami 70 fps) i... nagle pojawiają się miejsca, gdzie nie piętrzy się komplikacja sceny, ale drastycznie lecą FPSy.
Czy ktoś byłby łaskaw sprawdzić mi to miejsce ze screena (?). Ni z gruchy, ni z pietruchy fps leci na 50 a nawet 45 (!). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby było coś zapchane pod korek (GPU lub CPU), ale... tak trochę bez spiny jest, a FPS lipa. Czy 2, 3 wątki na cepie pod 90%, to już taka draka?

U mnie cyka w 75fps'ach a mam 3 boty włączone ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcesz to próbuj zredukować gęstość tłumu na średni, może pomoże.

Ew. ja kombinowałem ze skalowaniem rozdzielczości FidelityFx na sztywne 80 i to również poprawiało płynność chociaż było to bardziej maskowanie problemu niż rzeczywiste rozwiązanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, caleb59 napisał:

Chcesz to próbuj zredukować gęstość tłumu na średni, może pomoże.

Ew. ja kombinowałem ze skalowaniem rozdzielczości FidelityFx na sztywne 80 i to również poprawiało płynność chociaż było to bardziej maskowanie problemu niż rzeczywiste rozwiązanie.

Dokładnie tak. Tłum na średni nic nie wnosi. Lipson.

7 minut temu, Element Wojny napisał:

U mnie cyka w 75fps'ach a mam 3 boty włączone ;) 

Ale w tym miejscu, czy tak se w ogóle (bo tak w ogóle, to też mam 80 - 70 fps) - tylko m.in. tu lipson.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, JeRRy_F3D napisał:

Ale w tym miejscu, czy tak se w ogóle (bo tak w ogóle, to też mam 80 - 70 fps) - tylko m.in. tu lipson.

Nie no specjalnie dla Ciebie wyszukałem to miejsce na mapie, podjechałem, wysiadłem chwilę pochodziłem i wyłączyłem. Spadki jakieś były o 5fps może ? ale to normalne poniżej 70 fps nigdy nie zeszło. 

  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Element Wojny napisał:

Nie no specjalnie dla Ciebie wyszukałem to miejsce na mapie, podjechałem, wysiadłem chwilę pochodziłem i wyłączyłem. Spadki jakieś były o 5fps może ? ale to normalne poniżej 70 fps nigdy nie zeszło. 

Hmm... :hmm:
Jakie cpu / gpu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ryzen 5 3600, 6700XT, włączony SAM, instalka na NVMe.

Edytowane przez Element Wojny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Element Wojny napisał:

Ryzen 5 3600, 6700XT, włączony SAM, instalka na NVMe.

Czyli porównywalny do mojego config zieloni vs czerwoni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, JeRRy_F3D napisał:

Czyli porównywalny do mojego config zieloni vs czerwoni.

To nie musi być kwestia sprzętu, to pewnie kwestia samej gry. U jednego działa lepiej u drugiego gorzej, u jednych w kółko się sypie u jednego takiego stąd zawsze działa doskonale. 

Mi z kolei podczas szybkiej jazdy samochodem gra łapie zadyszkę co jakieś 30-40 sekund mini-przycięcie 1 sekundowy spadek do 30-45 klatek a potem już jest ok.

 

Edytowane przez Element Wojny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Ok, takie maja zapisy regulaminu, ale nie zmienia to faktu ze sklep jest calkowicie legalny na terenie UK.  1. Zgoda, baza fanow jest wieksza, a zainteresowanie jest jakie jest, nie mamy wplywu na to ile osob kupi gre, pomimo oferowanej jakosci. 2.) Tak jak pisalem, nie zyjemy w idealnym swiecie. 3. Tak, oczywiscie, przeciez wrzucilem dane sprzedazowe z ostatnich 4 FF, to jest jedna wielka rownia pochyla, z tytulu na tytul jest coraz gorzej, wyniki finalowej odslony FF moga byc naprawde fatalne, jesli SE nie znajgdzie przyczyn problemu i nie sprobuje ich wyeliminowac. Tak jak pisalem wczesniej - rozbicie jednej gra na 3 czesci, 3-4 letni cykl wydawniczy, wiele zmian fabularnych, jedna platforma. Jakosci Rebirth nikt nie odmawia, te 4 czynniki powyzej robia krzywde tej grze i calej serii. I tu sie bardzo mylisz, bo ja wiem ze to bardzo dobra gra i bardzo chce ja ograc. Zarowno Wy, jak i osoby ktore znam prywatnie i ktore ja ograly mowia mi to samo. Nie podwazam jej jakosci w zaden sposob, za to bardza wkurza mnie ze tak dobry tytul przepada, przez idiotyczna polityke SE. Powody wymienilem, mozesz sie z nimi zgodzic lub nie. EOT.
    • Przy czym tego 1060 to fajnie by wymienić max do roku, bo inaczej trochę bez sensu iść w AM5 i siedzieć na takiej starej karcie.
    • @Kelam panoszą się bo mogą , mają wszystkie karty w ręku i jeszcze jakby wydarzyło się coś nieoczekiwanego to zawsze mogę się ewakuować do Rzeczpospolitej przyjaciół Polin
    • Żelazny elektorat wyginie śmiercią naturalną za 30 lat. Z drugiej strony np. taki żelazny elektorat lewicy 7% jest chyba gorszy, bo mamy do porównania ludzi po praniu mózgu vs ludzi chorych psychicznie. Więc się boje co będzie za te 30 lat. Jednak mam nadzieje, że świat się obudzi. Dla mnie wyznacznikiem zawsze jest USA - co się wydarzy w Europie / w Polsce kilka lat później. Tam mamy jasny podział na stany komunistyczne z mega podatkami, przestępczością i najgorszym możliwym rodzajem lewactwa. Jednocześnie mamy tam drugą stronę medalu, gdzie są stany, które budzą się z tego obłędu i zaprowadzają porządek (np. protest pseudo ekologów blokujących ulicę = 10 min i zgarnięcie siłą do aresztu, likwidacja przywilejów lgbt itd, ograniczenie emigracji). W Europie też będzie mieć państwa-getta gdzie będzie rządzić lewactwo, państwa islamskie i państwa, które będą próbowały wrócić do normalności (o ile to będzie jeszcze możliwe) A dla mnie to powrót do PRL - monopolu jedynej słusznej władzy i kompletnej stagnacji aby niedopuścić świeżej krwi
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...