Doszło do tego, że w obecnych czasach jeśli gram w jakąś nowość i ona rzeczywiście technicznie działa lub ma tylko jakieś małe glitche to czuję orzeźwiający powiew świeżości. Dlatego wspomniałem o Assassynie Mirage bo nastawiałem się na problemy a ostatecznie żadnych nie miałem co mnie dziwi po dziś dzień - tak - powstaje wypaczenie i człowiek zaczyna się dziwić tym, że nie miał problemów.
Oczywiście że masz wyjście, graj w gry które do tej pory jeszcze nie grałeś, pochodź sobie po encyklopediach gier (nawet tej na GOLu), i sprawdzaj co pominąłeś w ostatnich latach. Jak tak ciągle robię, dlatego mam w co grać.
Ta pułapka, w której tkwię - ogrywanie gier na bieżąco - mści się na mnie w takich właśnie momentach bo nie mając alternatywy (kupki wstydu) dalej brnę w premierówki bo nie mam wyjścia a grać się chce, dodatkowy motywator to zakup taniej z promocji sprzętowej o ile taka jest. Dodatkowo nie umiem przymykać oczu na ew. błędy co mi kompletnie rujnuje klimat i immersję. W sumie patowa sytuacja, która może skończyć się tak...
Jaki tam strach Młodzi o takich głupotach nie myślą - oni nawet nie planują co bedzie jutro a co dopiero za 6 dekad ...
Brak dzietności to norma gdzie promuje się wygodnictwo i silne feminy które mają co chcą , gdzie chcą i z kim chcą .. No dziecko się w to wszystko nie wpisuje ..
Współczesne młode kobiety nie ogarniają nawet psa i siebie (bałagan) a Ty byś chciał żeby jeszcze dzieci rodziły i wychowywały ??
Rodzi więc patolka (dla socjalu) i imigranci (dla socjalu i ekspansji) - dziecko to tylko narzędzie co ma się samo ogarnąć
Inne religie (bo co raz wiecej ateistów mamy) nie ma z tym problemu i mają wpojone zasady cichej espansji i gratyfikacja od rządów TYLKO za posiadanie dzieci ..
Dlaczego w US i A nie rodzi się wiecej dzieci ? Nauka nie jest darmo i nie ma żadnej gwarancji że pozniej dostaniesz dobrą robotę żeby spłacić dług ..