Asus UX31E-RY009V

Asturas · 19 Lipca 2012

Asus UX31E-RY009V

1. Wstęp

Asus UX31E-RY009V to jeden z pierwszych na rynku ultrabooków i jednocześnie jedna z najwierniejszych stylistycznie kopii MacBook Aira.

Zdecydowałem się na jego zakup, pomimo niezbyt zachęcającej ceny ultrabooków, ze względu na wagę, rozmiary i czas działania baterii. Oraz to, że pomimo typowo biurowego zastosowania da się na nim grać w np. Stracrafta 2. Ale o tym później.

2. Dane techniczne

przekątna ekranu: 13.3 cali

rozdzielczość: 1600 x 900

typ ekranu: glare

procesor: Intel® Core™ i5-2557M (1.7 GHz, 3MB Cache)

RAM: 4 GB DDR3 (1333 MHz)

dysk twardy: 128 GB SSD

karta graficzna: Intel GMA HD 3000

wyjścia karty graficznej: mini HDMI

system operacyjny: Windows 7 Home Premium

porty: 1x USB 3.0, 1x USB 2.0, Bluetooth 4.0

inne: kamera 0.3 Mpix, wbudowany mikrofon

czytnik kart pamięci: SDXC, SDHC, MMC, SD

szerokość: 325 mm

głębokość: 223 mm

wysokość: 3 - 18 mm

waga: 1.3 kg

cena: 4199zł

3. Wygląd [GALERIA NA SAMYM DOLE RECENZJI!]

Jak już napisałem wyżej, Asusy z serii UX31E oraz UX21E są stylistycznymi kopiami Macbook Airów. Dla mnie jest to wielka zaleta, ponieważ przy całej mojej niechęci do produktów Appla uważam, że są one bardzo ładne. UX31E ma aluminiową obudowę oraz plastikową klawiaturę. Krawędzie klapy z monitorem są dyskretne pokryte gumową ramką. Nie widać jej, ale przydaje się. Laptop jest niezwykle cienki i lekki oraz sprawia wrażenie wykonanego bardzo solidnie. Jedyne zastrzeżenia mam do klawiatury, ale o tym później.

Aluminiowa obudowa łatwo zatrzymuje na sobie odciski palców, ale w zestawie dołączona jest szmatka, która nadaje się doskonale do przeczyszczania monitora i właśnie obudowy.

Dołączone jest też świetne i ładne etui. Zdecydowanie miły dodatek.

Zasilacz jest malutki i bardzo poręczny – jest mniej więcej wielkości przeciętnej ładowarki do telefonu. Łatwo go schować, dosłownie gdziekolwiek.

4. Wyświetlacz

Jedna z największych zalet UX31E. Większość ultrabooków na rynku utknęła z rozdzielczością 1366 x 768. MacBook Air ma 1440x900. Asus UX31E ma 1600x900! Wiem, że jeszcze najnowszy Samsung ma taką rozdzielczość, ale kosztuje ponad 5000 zł (UX31E – 4200zł). Ciekawostką jest, że w tej serii Asus wypuścił na rynek ultabooka z rozdzielczością 1920x1080, ale z dyskiem talerzowym 500gb. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić pracowania w takich parametrach na wyświetlaczu 13,3 cala…

Wracając jednak do tego konkretnego wyświetlacza. Jest bardzo ostry i jasny. Jeden z najfajniejszych wyświetlaczy jakie widziałem. Bije na głowę wszystkie laptopy z jakich do tej pory korzystałem.

Jedna wada. Jest świecący, co jednak przy ostrym słońcu powoduje refleksy. Chyba coś za coś.

5. Klawiatura i touchpad

W recenzjach na wielu portalach krytykowany jest touchpad. Nie wiem czemu. Uważam, że jest bardzo dobry. Czuły, odpowiednich rozmiarów. Natomiast klawiatura jest średnio udana. Po pierwsze odstaje poziomem wykonania od reszty ultrabooka. Jest plastikowa i dość łatwo wcisnąć klawisz bez efektu. Za krótko mam ten sprzęt żeby odpowiedzieć na pytanie czy klawisze są podatne na ścieranie, ale z przykrością stwierdzam, że sprawiają takie wrażenie.

Rozlokowanie klawiszy jest standartowe, ich rozmiar jest, rzekłbym, właściwy. Jedyny problem to umiejscowienie klawisza Power. Znajduje się on „w klawiaturze”, obok Delete. Dość często zdarza mi się pomyłkowo wcisnąć Power.

Mnie na tej klawiaturze pisze się na razie dość ciężko, ale to bardziej kwestia tego, że od prawie roku piszę na mechanicznej klawiaturze Steelseries. Ciekawostką jest jednak to, że podczas gdy ja na tę klawiaturę narzekam moich dwóch znajomych stwierdziło, że na tak dobrej klawiaturze jeszcze nie pisali. Jak widać ocena tego elementu jest bardzo subiektywna.

6. Bateria

Bateria w zasadzie jest niewyjmowana. Być może po zdjęciu odkręcanej klapki można się do niej dostać, ale co do zasady bateria jest zintegrowana.

Jednak najważniejsze w niej jest jak długo działa. Testy na różnych portalach pokazały, że z włączonym wifi UX31E działa do 4,5 godziny. Na razie gdy korzystałem z wifi miałem zawsze komputer podłączony do prądu. Tylko na chwilę korzystałem z wifi na baterii i wówczas przy baterii załadowanej na 89% wskaźnik wskazywał, że pozostało 4h i 5 minut. Gdy wifi jest wyłączone czas działania baterii wydłuża się znacznie – ponad 8h nie stanowi problemu. Wydaje się to niemożliwe, ale na pełnej baterii wskaźnik wskazywał nieco ponad 8 godzin. Przez dokładnie 3 godziny oglądałem zdjęcia i gify, kilka krótkich filmików i wskaźnik wskazywał trochę ponad 5 godzin. Jak dla mnie jest to bardzo pozytywne zaskoczenie. Bez wifi ten ultrabook działa rzeczywiście bardzo długo na baterii.

7. Czas uruchamiania

Producent twierdzi, że 18 sekund. U mnie niecałe 30 sekund. Oczywiście jest to kwestia ile ma się doinstalowanych aplikacji, które startują razem z systemem. Wydaje mi się jednak, że niecałe 30 sekund nie jest złym czasem.

8. Głośniki

W przypadku laptopów za zwyczaj nie warto poruszać tematu głośników. Jednak UX31E ma wg tego co jest napisane na obudowie „Audio by Bang & Olufsen ICEpower”. I rzeczywiście dźwięk wydobywający się z komputera jest przyjemny. Nie ma typowego dla laptopów brzęczącego dźwięku. Jest nawet namiastka basu. To powoduje, że według mnie można spokojnie posłuchać muzyki gdy akurat nie ma pod ręką słuchawek czy możliwości podpięcia „prawdziwych” głośników.

9. Wydajność

To dość trudny temat jeśli chodzi o ultrabooki. Już sam wygląd powoduje, że trudno sobie wyobrazić granie na tym sprzęcie. A jednak da się spokojnie grać np. w Starcrafta 2. Gra po zainstalowaniu konfiguruje się sama na średnich ustawieniach. Nie odważyłem się jednak grać na takich, bałem się przegrzewania. Ustawione mam prawie minimalne detale i wówczas można grać wiele godzin.

Nie załączę testów wydajności, bo to nie jest laptop do grania. Dla mnie możliwość grania w Starcrafta 2 jest sporym zaskoczeniem i tylko dodatkiem.

10. Oprogramowanie

Jest przeinstalowany Windows 7 Home Premium. Asus jak to Asus dodał sporo swoich małych i większych programików. Nie obciążają one systemu na całe szczęście, a co więcej pozwalają doskonale zarządzać profilami wydajności i wykorzystania baterii. Jest jakiś standardowy antywirus, ale nie korzystałem z niego, ponieważ mam oryginalnego Nortona Internet Security 2012. Jest również Office 2010 starter, który działa całkiem ok, zwłaszcza jak na wersje okrojoną. Więcej dołączonego oprogramowania nie zauważyłem i całe szczęście, ponieważ nie lubię kiedy producent zawala system jakimiś „pierdołami”.

11. Użytkowanie

Kupiłem tego ultrabooka ze względu na jego mobilność. Mam dość tachania ciężkich laptopów, zwłaszcza, że poruszam się wszędzie na rowerze. Nie jest mi potrzebny laptop do grania, ponieważ mam PC, który uciągnie wszystko. Okazało się jednak, że mogę grać w moją ulubioną grę (SC2) i to jest gigantyczny plus.

Na co dzień UX31E jest bajecznie użyteczny. Nie trzeba się przejmować, że zapomniało się o zasilaczu, a dołączony pokrowiec pozwala wygodnie i bezpiecznie przenosić Asusa w każde miejsce. Reczywiście jest bardzo lekki.

Co jednak chyba najważniejsze, UX31E w tej konfiguracji jest piekielnie szybki jako sprzęt biurowy. Doskonale się nadaje jako mobilne urządzenie do pisania artykułów, przeglądania stron internetowych czy oglądania filmów (nie ma problemu z odpalaniem filmów mających po 40GB). Przy tym jest cichy i naprawdę śliczny.

Zdecydowanie polecam UX31E. Jest drogi, ale z drugiej strony wg mnie prezentuje sobą to co prezentować powinien ultrabook. Lekki, szybki, ładny, cieniutki i ma doskonały wyświetlacz. Na rynku chyba jeszcze tylko Samsungi i Apple spełniają te wymagania, ale za dużo większe pieniądze.

12. Podsumowanie

Plusy

+ wykonanie

+ wygląd

+ wydajność w aplikacjach biurowych

+ możliwość grania w np. Starcrafta

+ dysk SSD (co niestety nie jest oczywiste w ultrabookach)

+ wyświetlacz / rozdzielczość

+ jest cichy i jeśli się nie gra o również chłodny

+ duży, wygodny touchpad

+ głośniki

+ waga