Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

demarcoo

Malowanie felg w garażowych warunkach

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Chciałbym sobie pomalować felgi na zimę. Są to standardowe aluminiowe 15" Łopla. Trochę poobdzierane to mówię, zajmę się nimi.

 

 

Jak to najlepiej zrobić, co nalezy kupić żeby farba przetrzymała jedną, lub dwie zimy?

 

Co do koloru , jeszcze nie wiem.

 

Opony mogę ściągnąć, żeby pomalować całe felgi, nie tylko po wierzchu.

 

Najlepiej wytłumaczyć po kolei co trzeba zrobić, bo ja szczerze nigdy nie robiłem czegoś podobnego :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na początku ściągnij opony, ciężarki, umyj, przejedź całe papierem ściernym (tylko nie jakimś gruboziarnistym), przetrzyj benzyną ekstrakcyjną. Co do środków, którymi malować, to nich się inni wypowiedzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli felgi mają już jakieś rysy i wżery to w warunkach garażowych nie zrobisz tego dobrze.

 

Element przed malowaniem trzeba dobrze oczyścić. Felgi mają zakamarki, gdzie papierem ściernym nie dotrzesz. Sprawdza się jedynie piaskowanie. Następnie wypada położyć podkład, pomalować to ze dwa razy i zabezpieczyć bezbarwnym. Najlepsze oczywiście byłoby malowanie proszkowe.

 

To co zrobisz w garażu papierem i sprayem starczy Ci na jeden sezon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stalowa szczota na wiertarkę i jedziesz. Na to co zostanie możesz użyć odrdzewiacza. Potem odtłuszczasz rozpuszczalnikiem, i lakierujesz. Ja dałem dwie warstwy: podkład + chlorokoauczuk, malowałem zwykłym pędzlem. Po dwóch zimach trzyma się nieźle.

 

Piaskowanie + lakier proszkowy dla lepszy efekt, ale cena może przekroczyć wartość stalówek.

 

Papierem + sprayem to szkoda się wygłupiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stalowa szczota na wiertarkę i jedziesz. Na to co zostanie możesz użyć odrdzewiacza. Potem odtłuszczasz rozpuszczalnikiem, i lakierujesz. Ja dałem dwie warstwy: podkład + chlorokoauczuk, malowałem zwykłym pędzlem. Po dwóch zimach trzyma się nieźle.

Kolega chce odświeżyć alu. Tam stalowa szczotka może narobić szkód.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nawet nie, ja w Astrze malowałem felgi z kumplem.

Objechaliśmy je drucianą szczotą na wiertarce, potem papierkiem, 2x farba w sprayu antykorozyjna.

Po miesiącu powyłaziły pruchle. Na koniec sezonu było tragicznie :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nawet nie, ja w Astrze malowałem felgi z kumplem.

Objechaliśmy je drucianą szczotą na wiertarce, potem papierkiem, 2x farba w sprayu antykorozyjna.

Po miesiącu powyłaziły pruchle. Na koniec sezonu było tragicznie :E

Odtłuściliście? Kumpel już cały sezon przejeździł i znaku nie ma żeby coś złego się działo

 

Co do renowacji, stal można by było ogarnąć samemu. Alu można bardziej zniszczyć niż poprawić w domowych warunkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nawet nie, ja w Astrze malowałem felgi z kumplem.

Objechaliśmy je drucianą szczotą na wiertarce, potem papierkiem, 2x farba w sprayu antykorozyjna.

Po miesiącu powyłaziły pruchle. Na koniec sezonu było tragicznie :E

 

Ale stal to nie stop aluminium.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o fioletowym kolorze :E

 

Mówicie trzeba szukać kogoś z piaskarką?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odtłuściliście? Kumpel już cały sezon przejeździł i znaku nie ma żeby coś złego się działo

A w zimę po soli i błocie jeździł już ?? :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kowal chyba malował alufelgi pistoletem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde pasiłoby też prysnąć stalówki zimowe, bo pordzewiało im się... myślałem o jakimś "toxic yellow" :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kowal chyba malował alufelgi pistoletem.

Pewnie, da się. I sporo osób tak robi. Sprayem też można pomalować ładnie. Ale największym problemem jest przygotowanie felgi. Jeżeli tutaj będzie lipa, to nawet najlepsze malowanie nic nie da ;)

 

Kurde pasiłoby też prysnąć stalówki zimowe, bo pordzewiało im się... myślałem o jakimś "toxic yellow" :E

Ja już drugi sezon zbieram się do odnowienia 16" zimowych, bo dwie wyglądają już słabo :] Może w tym roku się uda. Oczywiście jak to mówią, szewc w dziurawych butach chodzi, bo mam dostęp do piaskarki w pracy :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale największym problemem jest przygotowanie felgi. Jeżeli tutaj będzie lipa, to nawet najlepsze malowanie nic nie da ;)

 

Zgadza się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, da się. I sporo osób tak robi. Sprayem też można pomalować ładnie. Ale największym problemem jest przygotowanie felgi. Jeżeli tutaj będzie lipa, to nawet najlepsze malowanie nic nie da ;)

 

 

Zgadza się.

Przygotowanie to tylko kwestia potem wizualna. Największym problemem jest zakup lakieru z odpowiednim utwardzaczem i odpowiedniego podkładu. Źle dobrany lakier... poodłazi na rantach przy zakładaniu opony... druga część tej zagadki to malowanie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już skończysz swoje malować, to jestem następna w kolejce :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie masz ekstremalnych zakamarków to możesz użyć włókniny ściernej. Wygodniej się jej używa niż papieru na nierównych powierzchniach. Felgi to niewdzięczny materiał ale wszystko się da ;)

 

..coś dziś szaleję z tym udzielaniem się na forum :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam robione 15 w garażu ori audi, 3 zimy za nimi wyglądają jak nowe a kupione były w stanie dramatycznym Brat mój robił i malował. Swoje obecne 17 robiłem sam nigdy więcej :E ciężki wzór i strasznie dużo roboty ale przez święta wielkanocne zrobiłem :E farba się trzyma spoko wytrzymały nakładanie opon, wyważanie, wnętrza na śruby wytrzymały wielokrotne odkręcanie a także mycie z myjki ciśnieniowej. Ten felunek to szybka robota bo wzór prosty, zedrzeć szczotą na wiertarce wżery do żywego alu, potem opierdziel całe papierkiem na to alu szpachla znów papierkiem sprawdź efekt jak ok to grubo podkładem, potem utwardzany lakier do felg a na to kilka warstw bezbarwnego i będzie super.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...