Skocz do zawartości
qjin

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin 3: Dziki Gon Next Gen Update  

106 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jesteś zadowolony/zadowolona z aktualziacji wydanej przez CDPR

    • Tak
      51
    • Nie
      55
  2. 2. Czy zmiany graficzne dodane z opcją RT usprawiedliwiają tak duży spadek wydajności ?

    • Tak
      22
    • Nie
      84
  3. 3. Czy aktualizacja spowodowała że masz chęć przejść watek fabularny ponownie ?

    • Tak
      60
    • Nie
      46
  4. 4. Czy wraz z pojawieniem się aktualizacji zagrałeś w Wiedźmina 3 pierwszy raz ?

    • Tak
      10
    • Nie
      96
  5. 5. Czy gra w wersji DX11 (4.00) wygląda i działa gorzej od wersji DX11 (1.32)

    • Tak
      46
    • Nie
      60
  6. 6. Czy ufasz CDPR że stworzą Wiedzmina 4 conajmniej tak dobrego jak "3" ?

    • Tak
      40
    • Nie
      66


Rekomendowane odpowiedzi

masz Wieśka na dysku SSD?

mam 8 gb ramu , stary sprzęt, uber bez HW (zasięg trawy i szczegóły high ) i mam 70-80 kl/s zero ścin spadków poniżej 60

ram do Wieśka 8 gb w zupełności styka, ba, grałem przez tydzień niedawno na 4gb i też było OK (tyle że na SSD więc pewnie dlatego nie czułem doczytywania)

 

Tak, oczywiście, i to na Evo 960, szybszym (cyferkowo) niż SATA.

 

RAMu zjada mi do 6 GB jak mam pod spodem włączoną pocztę, przeglądarkę itd., ale bez niczego 5-5,5 GB zajmuje - nie sądzę żeby tu był problem. RAM puszczony na 3000 14-16-16-16, czyli nieźle raczej.

 

Afterburner nie pokazuje żadnych dropów typu z 90 na 60 czy 50.

 

Ciężko kurka to opisać właśnie, spróbuję wieczorem nagrać te przypadki, może będzie to na filmiku lepiej widać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, oczywiście, i to na Evo 960, szybszym (cyferkowo) niż SATA.

 

RAMu zjada mi do 6 GB jak mam pod spodem włączoną pocztę, przeglądarkę itd., ale bez niczego 5-5,5 GB zajmuje - nie sądzę żeby tu był problem. RAM puszczony na 3000 14-16-16-16, czyli nieźle raczej.

 

Afterburner nie pokazuje żadnych dropów typu z 90 na 60 czy 50.

 

Ciężko kurka to opisać właśnie, spróbuję wieczorem nagrać te przypadki, może będzie to na filmiku lepiej widać.

Z ramem nie jest tak do końca, bo nigdy system nie pozwoli go zapełnić w 100% ponieważ musi być jakaś wolna przeszarzeń do rzucania tymi danymi. U mnie przy 16GB zużycie ramu w niektórych lokacjach KiW przekraczało 9GB. Drugą rzeczą jest powiązana z tym pamięć wirtualna, czyli im mamy mniej ramu tym system musi częściej z niej korzystać. U mnie zużycie ramu i pagefile w ultra plus physx on:

https://www.youtube.com/watch?v=5Tuko3Q_w8o

 

 

Co warto zrobić to:

Zablokuj klatki RT na 60 i:

 

Windows:

-ustawienia>prywatność> wyłącz aplikacje w tle

-ustawienia>granie>wyłącz nagrywarkę i strumieniowanie

-ustawienia zasilania>dodatkowe opcje zasilania>maksymalna wydajność

 

Nvidia i zarządzanie ustawieniami 3D

-Panel NV>wyłącz synchronizacje

-Panel NV>tryb zarządzania energią>preferuj maksymalną wydajność

 

Dla słabych procesorów:

-Panel NV>Maksymalna liczba wstępnie renderowanych klatek: 1

 

GF experience

-Wyłącz nagrywanie i nagrywanie w tle, wyłącz nagrywanie najlepszych momentów.

-usunąć foldery z listy do skanowania

 

 

System

-Nie wyłączamy pamięci wirtualnej ani jej nie limitujemy.

-Obowiązkowo 50gb na C: zawsze wolnego.

 

Dodatkowo:

Niektórzy raportowali, że sporadyczne randowmowe dropy powodowało wyszukiwanie sieci lub tryb gry, warto wyłączyć i sprawdzić.

Edytowane przez Kazubin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam problem z zadaniem "Więcej niż mistrz" z DLC Krew i Wino:

Jak zwykle nim rozpocząłem główne zadania to przejechałem się po całej mapie zbierając wszystkie schematy wiedźmińskie. Gdy dotarłem do Zdravko on jedynie wyraził zdziwienie i zachwyt, że udało się je odnaleźć bez wskazówek. No i zadanie wisi, nie mam opcji dialogowych by je pociągnąć i zakończyć.

Ktoś spotkał się z takim problemem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mimo ze konczylem dodatek ledwie kilka chwil temu,to misje ta wykonywalem w innej kolejnosci.

Kurde,dopiero po ukonczeniu tego dodatku wyladowalem w burdelu... :lol2:

 

Coz,czuje teraz pustke i nie wiem w ktora strone sie udac...W£ przywrocil mi wiare w singleplaye....mimo ze mam kilka Assasynow,nikdy nie wciagnalem sie w ta serie-ale moze dac szanse jej najnowszej odslonie?Wiem ze to jednak inna gra od Wieska,ale moze jednak...?

 

Albo jednak BF V :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o zgrozo, proszę nie porównuj mistrza Geralta do tego syfu bf5 (nawet bf1, chociaż dużo lepsza część)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hoodedman

Witaj w klubie :)

Ja też grywam od zawsze (od zx48, Spectrum, Atari, Commodore i wszelkie Amstrady... przez Pentiumy...) i dopiero po przejściu W3 stwierdziłem, jako stary chłop, że król jest jeden i... jest jedna prawdziwa gra na świecie - W3! Wszystko inne na rynku, to po prostu, jakaś tam "elektroniczna rozrywka". Lepsza, gorsza, piękniejsza, brzydsza, ale nic nigdy nie wkręciło mnie tak, jak W3 ;).

myślałem dokładnie tak samo - aż wyszedł DRD2 i wszystko się zmieniło... Oczywiście dalej W3 ma u mnie 10/10, ale RDR2 spowodował że mogę w coś znowu zagrać po ukończeniu W3 z wypiekami na twarzy. Te gry siadły mi tak samo dobrze - każda z nich ma u mnie 10/10. Więc czy król jest tylko jeden.... wink.gif no nie wiem...

Edytowane przez hoodedman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myślałem dokładnie tak samo - aż wyszedł DRD2 i wszystko się zmieniło... Oczywiście dalej W3 ma u mnie 10/10, ale RDR2 spowodował że mogę w coś znowu zagrać po ukończeniu W3 z wypiekami na twarzy. Te gry siadły mi tak samo dobrze - każda z nich ma u mnie 10/10. Więc czy król jest tylko jeden.... wink.gif no nie wiem...

Cóż mi rzec? Ślinię się i jako jedynej od czasu W3 grze właśnie RDR2 przyglądałem się z wypiekami, by po jakimś czasie zorientować się łaskawie, że to ex dla ps4! lol2.gif

Ale to jedna z nielicznych gier, którą wziąłbym w ciemno. Mam nadzieję, że plotki o wersji PC potwierdzą się i przyjdzie mi nią przekąsić nieustanny głód od czasu W3 ;)  

Edytowane przez JeRRy_F3D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wam zazdroszczę :D Ja jestem przejedzony serią Wiedźmin, a w szczególności mistrzowską trójeczką i muszę sobie zrobić przerwę żeby zapomnieć. Konsoli nie mam żeby pograć w RDR2 i muszę się męczyć z AC:Odyssey i patrzeć jaka bezduszna zrzynka z Wiedźmina pod wieloma względami :E

Edytowane przez GS01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ramem nie jest tak do końca, bo nigdy system nie pozwoli go zapełnić w 100% ponieważ musi być jakaś wolna przeszarzeń do rzucania tymi danymi. U mnie przy 16GB zużycie ramu w niektórych lokacjach KiW przekraczało 9GB. Drugą rzeczą jest powiązana z tym pamięć wirtualna, czyli im mamy mniej ramu tym system musi częściej z niej korzystać. U mnie zużycie ramu i pagefile w ultra plus physx on:

 

 

Co warto zrobić to:

Zablokuj klatki RT na 60 i:

 

Windows:

-ustawienia>prywatność> wyłącz aplikacje w tle

-ustawienia>granie>wyłącz nagrywarkę i strumieniowanie

-ustawienia zasilania>dodatkowe opcje zasilania>maksymalna wydajność

 

Nvidia i zarządzanie ustawieniami 3D

-Panel NV>wyłącz synchronizacje

-Panel NV>tryb zarządzania energią>preferuj maksymalną wydajność

 

Dla słabych procesorów:

-Panel NV>Maksymalna liczba wstępnie renderowanych klatek: 1

 

GF experience

-Wyłącz nagrywanie i nagrywanie w tle, wyłącz nagrywanie najlepszych momentów.

-usunąć foldery z listy do skanowania

 

 

System

-Nie wyłączamy pamięci wirtualnej ani jej nie limitujemy.

-Obowiązkowo 50gb na C: zawsze wolnego.

 

Dodatkowo:

Niektórzy raportowali, że sporadyczne randowmowe dropy powodowało wyszukiwanie sieci lub tryb gry, warto wyłączyć i sprawdzić.

 

Dzięki za rady - w międzyczasie (i to stety/niestety na kilka dni przez ogłoszeniem wsparcia adaptive sync przez Nvidie na monitorach z FreeSync) zdążyłem zmienić 1070 na Vegę. Krótko mówiąc, problem znikł.

 

Przy 60 fps - czego nie chciałem - i tak miałem to szarpanie na 1070. Sprawdziłem dla sprawdzenia, ale pomogło jedynie minimalnie. Nie po to zresztą kupowałem monitor 144 Hz by wracać do 60 fps :E

 

Sterowniki miałem instalowane prze slimmera i zoptymalizowane, żadnego dodatkowego g..., do tego włączone wszystko co piszesz - to w sumie takie podstawy i już to sprawdzałem. Sprawdzałem też różne sterowniki, od 399 do najnowszych.

 

Jedno co mogło mieć jeszcze wpływ to chyba odpalony w tle Afterburner i RTSS, ale nie zdążyłem tego dokładnie sprawdzić. Także ogólnie nie wiem jednak skąd to szarpanie się brało...

 

Tak czy siak, Vega + FS = super płynna rozgrywka, mimo tylko 80-100 fps. Głównie ponad 90 fps teraz utrzymuję, chociaż w stosunku do ustawień na 1070 podniosłem jednak trochę poziom detali i zasięgu widoczności. 8GB RAMu wydaje się zupełnie nie przeszkadzać, więc zmianę na 16GB na razie zupełnie odkładam. Teraz to jedynie zostało UV + OC żeby nie żarło blisko 450W z gniazdka i spoko :)

 

 

Pytanie z innej beczki - kamienie runiczne (te wszystkie 2% i 3% do oszołomienia / zamrożenia / podpalenia itd.) to można jakoś łączyć ze sobą w celu zwiększenia siły? Chyba nie, wydaje mi się, ale wolę zapytać. Bo nie sprzedaję tego od początku gry i mam już po naście sztuk cholerstwa.

Edytowane przez kater

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja przechodzę obecnie W2 i jestem wniebowzięty fabułą, tekstami,

Ja sobie odświeżyłem po 7 latach (po raz 6, ale pierwszy raz na ultra ustawieniach, w dniu premiery mogłem sobie pozwolić na medium/high) przed rozpoczęciem W3 i nadal gra mnie cholernie wciągnęła, jedynie mi czego brakowało to otwartego świata! Bez tego gra jest MOCNO ograniczona - trzeba było iść dokładnie wyznaczoną ścieżką, zeskok z 1 m krawędzi, czy przeskoczenie czegoś już było nie wykonalne + system walki znacząco poprawili w W3.

 

Ja wciąż gram w podstawkę. Mam GOTY, ale tych 2 dodatków jeszcze nie ruszyłem. :D A ponoć lepsze fabularnie od podstawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja kupiłem przed świetami dwójkę i trójke i tak mnie 2 część wciągnęła, że nie wiem co to sie będzie działo jak się za trójkę wezmę :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja kupiłem przed świetami dwójkę i trójke i tak mnie 2 część wciągnęła, że nie wiem co to sie będzie działo jak się za trójkę wezmę :E

Trójka jeszcze bardziej wciąga przez otwarty świat, samo przemierzanie go bez znaczników szybkiej podróży daje dużo frajdy. :)

 

A poza tym to hibernowałeś gdzieś pod ziemią, że nie grałeś w Wiedzmina 2 jeszcze? :o:E

 

Ja w obu częściach mam problem z poziomem trudności. Nie wiem jak jest na innych poziomach, bo grałem/gram na "Trudnym" w W2 i "Krew, pot i łzy" w W3 i zawsze na początku jest mega ciężko (przynajmniej dla mnie). W2: Prolog/trochę aktu I i W3 do misji z

z Porońcem

, czyli gdzieś do 10 lvl, a potem znacznie łatwiej - w W3 robiłem misje o 4 -5 poziomy wyżej niż mam bez dużych problemów. W pewnym momencie drzewko umiejętności i w co wpakujemy dany skill nie ma aż takiego znaczenia?

 

W W2 i W3 alchemia na pierwszym miejscu i taki bulid z petardami w W2 był dla mnie OP - końcowy boss w 40 sec. padał. W W3 natomiast jest podobnie - odwary, oleje i mikstury rządzą! :cool:

 

Tak wygląda u mnie drzewko umiejętności:

 

Untitled.png

 

Bardzo ciekawy bulid, odbiega od schematów (pakowanie w Szermierkę). Podoba mi się też to, że pijąc odwar np. z biesa to możemy ładować więcej do ekwipunku, a odwar z ...da nam wytrzymałości i stamina nie spada. :cool: Minus taki, że Geralt po przekroczeniu toksyczności wygląda jak 20 letni ćpun. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

A poza tym to hibernowałeś gdzieś pod ziemią, że nie grałeś w Wiedzmina 2 jeszcze? :o:E

 

to był czas gdzie mnie Aion pochłonął 24/7, Bożego świata nie widziałem wtedy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Gra śmiesznie łatwa niby, ale jak zacząłem dodatek serce z kamienia to na max poziomie ginę jak leci :E a bossy to dopiero, praktycznie nic im z paska życia nie uchodzi. PS mam 30 któryś lvl, chyba 33, dopiero co przeszedłem tego gościa co mu łeb się obcięło, a on i tak żyje. Ile to uników trzeba robić, jak to parować trzeba (w podstawce nigdy nie używałem)...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam gram na poziomie średnim zarówno w część 2 jak i 3 i dla mnie nie jest łatwo, chyba wiek robi swoje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam gram na poziomie średnim zarówno w część 2 jak i 3 i dla mnie nie jest łatwo, chyba wiek robi swoje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Który level, w którym miejscu jesteś? Jak się dobrze orientuje to chyba w podobnym wieku jesteśmy. :P

Edytowane przez Jaycob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwójka na średnim była trudna, za bardzo na Dark Souls się napatrzyli, ale trójka jest banalna nawet na krew, pot i łzy. Dopiero Serca z Kamienia znacząco podniosły poprzeczkę.

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przecież trójka jest śmiesznie prosta. jeśli nie umiecie przejść na najwyższym pozioomie to prawdopodooobnie nie ogarniacie uników na alt tylko tarzacie się jak małpy na spacji lub próbujecie parować ciosy. mechanika walki w w3 jest bardzo prosta i przewidywalna. uniki altem są zbyt op bo tak naprawdę poprawnie wykonywane dają niezniszczalność w walce w zwarciu. do tego jeszcze uber przegięte Quen (3 punkty wystarczą do wszystkiego).

jedynym w miarę wymagającym momentem była walka z upiorami von Evereca bo na 4/4 chyba zabijał na strzała. we wiedźminie 3 jeśli przeciwnik nie ma "czaszki" to zabić go można bez problemu. te z czaszką można tłuc 20 minut (chyba tyle zajęło mi bicie gryfa gdy miałem kilkanaście poziomów mniej. po prostu jechałem sobie i nagle mnie zaatakował. oczywiście nie wchdziło podpalenie z miecza ani z igni więc trzeba było tylko unikać lewo/prawo i bić go na włączonym quen) ale też są do ubicia z powodu bardzo powtarzalnej mechaniki. jest to śmieszne i bardzo sztuczne "balansowanie" gry.

Quen + krótkie uniki. przy dużych potworach i bijących obszarowymi (Leszy, golemy, żywiołaki) można robić długie uniki. żadnych debilnych bloków. oczywiście tylko szybkie ataki maja sens. jak czytam o ludziach którzy próbują grać na silne ataki i parują ciosy to od razu wiem że ktoś taki nie potrafi wyciągać wniosków ze swoich doświadczeń.

op build? mikstury (jaskółka/puszczyk/grom + odwary) + quen 3/3 + set gryfa. cała reszta nie ma znaczenia. balans w tej grze to dno

nawet moja żona przeszła goty na najwyższym poziomie trudności (mimo że jej doświadczenie z rpgami to trylogie wiedźmina, da, me i bioshock).

 

dwójka też była prosta. chyba najtrudniejszym przeciwnikiem był Letho w pierwszym akcie (poziom trudny i mroczny). męczyć mogła także Saskia bo na wyskich poiomach non stop chowała się poza polem widzenia i biła łapą z zaskoczenia.

najtrudniejszą częścią była jedynka.

i żeby nie było: żaden ze mnie pro gamer. większość gier ogrywam na poziomie średnim (czasem trudnym ale np. skradanki zdarza mi się grać na łatwym :lol2: ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, trójka jest bardzo łatwa nawet na najtrudniejszym poziomie. System uników i wytrzymałości jest źle zrobiony. Jedyny moment w grze który zaczął sprawiać mi trudność to walka z bossami w SzK no i może lekko Dettlaff w KiW (ale żaba z SzK była trudniejsza). Cała podstawka była śmiesznie łatwa, a Eredin, oprócz tego że strasznie spłycono jego postać pod względem fabuły, był najłatwiejszym przeciwnikiem z Dzikiego Gonu.

 

Druga część Wiedźmina chyba była lepiej wyważona jeśli chodzi o poziom trudności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

demon souls (ps3) dark soulsy to dla mnie gry nie do osiągnięcia, ile razy próbowałem, ale sry, nawet zwykłe moby mnie ciachały jak cep żyto, może dlatego i wiesiek dla mnie trudny, aczkolwiek tutaj daję jakoś radę na średnim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Quen powinien być wywalony z tej gry. Zgadzam się, że jest OP. Nie grałem na najwyższym poziomie w żadną grę, bo zawsze wychodzę z założenia, że to tylko tryb dla "tryhardów". :E Nie chcę aby było zbyt łatwo, ani zbyt trudno i powtarzać kilkanaście razy jakiś etap. Dlc jeszcze nie odpaliłem i może tam jak napisaliście będzie trudniej.

 

W Dark Souls jeszcze nie grałem. :E

Edytowane przez Jaycob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się dobrze orientuje to chyba w podobnym wieku jesteśmy. :P

możliwe, u mnie już 40 przekroczone 2 lata temu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam ostatnio doszedłem do skellige na death march i dałem sobie spokój gdyż gra zamiast być trudna jest nużąca, jw quen (nieśmiertelność ...) + spam unikami i szybkim atakiem. Z drugiej strony kilka dni temu pogrywałem w moda W3EE - enhanced edition - i też dałem sobie spokój, gdyż ... nie dawałem rady :E nie wiem, poziom dark soulsów, 1 akt i gryf nie do przejścia :| mam 33 lata i wygląda na to że jestem za stary :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...