Arch Linux - szkoła rodzenia

[szeryf* 0]

Też się wam posypał netctl po ostatniej aktualizacji? Na laptopie z wifi domowym zawsze łączyłem się przez wifi-menu, po aktualizacji wyskakiwał błąd jak chciałem się połączyć. Zainstalowałem wicd i połączyło mnie prawidłowo. Jakiś czas później po reboocie wicd nie chciał się połączyć ale zadziałało wifi-menu. I teraz łączę sie na zmianę. Nie wiem jaka jest przyczyna, próbowałem eliminować ten błąd sposobami które znalazłem na forach ale żaden nie pomógł.

[Hosterek 0]

Są jakieś klony archa, które są bardziej stabilne on niego samego? Przy tym systemie trzyma mnie tylko pacman. Nie mam pojęcia jaki system może być bardziej niestabilny. Tydzień temu padły mi Xy po aktualizacji, żaden downgrade nie pomaga. Przywróciłem już wszystkie paczki, przez moment nie działał tylko gdm, po następnych downgrade'ach wróciłem do punktu wyjścia.

[Firekage 1]

Widocznie coś u Ciebie, bo ja z Archem, od początku instalacji nie mam najmniejszych problemów, życzę innym oesom, aby były właśnie tak stabilne. Aktualizację całości robie kilka razy w tygodniu - x'y zawsze wstają, bez względu na sterownik nvidii. Używam KDE, a nie gdm i innych szajsów znanych z Ubuntu.

 

BTW - po reinstalacji kernela i sterów robisz zachowawczo mkinitcpio -p linux? Tak dla pewności? Z ciekawości - jaki to sprzęt, grafika?

 

Na marginesie - poraża mnie jedno. Jesteś linuxowcem...nie wiesz, że robi się backup? Mnie nawet nie chciałoby się pewnie przywracać paczek z /var/cache/pacman/pkg, gdyby poszedł updejt np. 1GB. Puściłbym clonezillę...lub sprawdził log pacmana i co zostało zaktualizowane.

Edytowane 19 Marca 2014 przez Firekage

[Hosterek 0]

Używam archa na uefi z radeonem hd7770 i sterami catalyst (nie stable, bo gnome 3.10 musi mieć nowsze, ale też nie najnowsze - pacman ich nie aktualizuje, nie wiem dlaczego), xorg 1.14 (bo catalyst nie wspiera 1.15). mkinitcpio -p linux robię tylko po downgrade kernela. Zresztą, sterowników do grafiki nie chcę reinstalować, bo system nie wstanie. Próbowałem tak już kiedyś 2 razy: dochodzi do tego, że xorg ma problemy z zależnościami z samym sobą.

 

Jestem linuxowcem, ale arch to praktycznie mój drugi linux. Długo używałem ubuntu, który tego nie wymagał, potem krótko debiana tylko do testów i open suse na vm i ostatecznie arch. Na starym sprzęcie takich cyrków nie miałem (też na archu z radeonem, tylko starszym), dlatego nigdy nie pamiętam o backupie.

 

Jak znajdę trochę czasu to zainstaluję archa na osobnym dysku i będę porównywał otwarte stery amd i catalysty. Jak instalowałem jakieś pół roku temu różnica była ogromna na korzyć tych drugich.

[Firekage 1]

Panowie, mam dla Was ciekawostkę, sprawdźcie program Cantata.

 

 

Swego czasu szuakałem dobrego playera, programu do streamingu stacji radiowych. Byłem u znajomego i tam odpalone miał radiostreamer'a czy coś podobnego. Na Linuxie, nawet pod wine, nie chciało to działać, czasami miałem ochote na posłuchanie czegoś streamowanego. Przeglądnąłem sporo programów tego typu, z repo Archa, kilka z ciekawości zainstalowałem, jednak uważałem, że są mocno średnie, by nie powiedzieć wręcz, że słabe.

 

Szukając dziś czegoś na www odnośnie Archa, KDE, naciąłem się na program Cantata - na stronie KDE. W repo Archa też było. Zobaczyłem zdjęcia, screenshoty programu i zaciekawił mnie. Generalnie tego typu funkcjonalność ma Amarok, ale nigdy nie przypadł mi do gustu, jest zbyt mocno rozbudowany, ale wadą nie jest jego rozbudowanie, a sam raczej wygląd. Wygląda na przerośniętą konsolę studia nagraniowego, gdy ja zawsze używalem Foobara/Deadbeefa.

 

Zainstalowałem i...cóż, nie działa. Poczytałem, okazało się, że to jest jedynie klient MPD, którego w ogóle nie mialem. Odpalenie Cantaty skutkowało pytaniem o jakieś localhosty Po instalacji MPD odpaliłem Cantatę ponownie, zapytał mnie tym razem czy chcę stworzyć konfig dla siebie, czy globalny. Dałem dla usera, na tym skończyła się konfiguracja, a moim oczom ukazał się program w całej okazałości.

 

Czym jest Cantata? Genialnym playerem muzyki, klientem MPD z funkcją streamingu stacji radiowych (wspomniane wyżej programy miały kilka zasadniczych wad: albo nie działały w ogóle, albo nie pozwalały dodawać stacji, albo tych w ogóle nie chciały szukać) oraz możliwością odpalania własnej kolekcji. Program pobiera okładki, zdjęcia, informacje o grupach muzycznych, wykonawcach, wraz z lirykami i tłami.

 

GENIALNE! Nie dość, że nie jest przerośnięte, jak Amarok, to jest mocno rozbudowany, nic nie tracimy, a przede wszystkim, ma bardzo bogaty zestaw stacji radiowych - uwielbiam, w wielkim skrócie, metal. Wychowałem się na Heavy Metalu i Trash Metalu (później doszedł Power, Speed itd.). Odpalam, a tam stacyjka:

 

www.rockradio.com

 

Super, to jest to, czego szukałem, a i fajnie sprawdzić sobie tekst utworu, który aktualnie leci. Program ma możliwość dokowania do panelu systemowego, a i ciekawą opcją jest powiadamianie o nowym utworze - integracja z powiadomieniami kde.

 

NAJS!

[Firekage 1]

Kolejna porcja ciekawostek - na Steamie pod Wine zainstalowałem swojego Fallout'a - Nev Vegas. Śmiga bez najmniejszych problemow!

 

(wyłaczyć GameOverlayRenderer.dll w winecfg bo wywali błędem).

[Firekage 1]

Panowie, obowiązkowy temat dla tych, którzy chcą Archa, ale mają problem z czytaniem faqów, wiki, poszukiwaniem odpowiedzi na problemy instalacyjne bowiem Arch nie ma gui:

 

https://www.youtube.com/watch?v=TLh44czUea0

 

Tak, wiem, że późno, ale badałem temat Raidów

Edytowane 19 Kwietnia 2014 przez Firekage

[Gość EntereX]

Panowie, obowiązkowy temat dla tych, którzy chcą Archa, ale mają problem z czytaniem faqów, wiki, poszukiwaniem odpowiedzi na problemy instalacyjne bowiem Arch nie ma gui:

 

 

Tak, wiem, że późno, ale badałem temat Raidów

 

Jeżeli ktoś ma z tym problem to nie powinien brać się za Archa. Co z tego, że skrypt prowadzi za rączkę jak później i tak nie wiadomo jak sobie poradzić np. przy padniętym systemie.

[Firekage 1]

Inaczej na to patrzę - stawiam system z pomocą, uczę się, znam.

[Omastar 0]

Inaczej na to patrzę - stawiam system z pomocą, uczę się, znam.

Instalowałem tym Archa w Virtualboxie, i sam proces rzeczywiście jest łatwy. Wybierasz co chcesz i masz. Ale po pierwsze nie można(nie można było wtedy, może teraz się to zmieniło) dokładnie określić co się będzie instalować(co jest największą zaletą Archa według mnie), a po drugie to już istnieją np Bridge Linux czy nowe Manjaro(to już się chyba rozrosło do własnych repo), skierowane własnie do nowych użytkowników, którzy chcieliby spróbować Archa.

A co do uczenia się, to instalowanie za pomocą tego skryptu, jest tak informatywne jak domyślna instalacja Ubuntu. Czyli wcale.

[Firekage 1]

Nie rozumiecie - ja nie mówię o procesie nauki instalacji, o obsługi późniejszej systemu. Imho łatwiej to się robi, mając system, grzebiąc już w nim pod trybem graficznym, niż przy czytaniu manuala, który nie jest przejrzysty - a dodam sam, gdyby nie ten temat na pcl, pewnie nie chciałoby mi się z Archem bawić bo robiłem to ze 3x, za każdym razem przy poradniku z ArchWiki miałem problem. Na virtualu to samo. Dziś instalacje od zera nie są dla mnie problemem, po po lekkim poprowadzeniu za rękę, dzięki poradnikowi na pcl, przekopałem się przez meritum i poznałem system od środka.

[fufus 0]

Chłopaki zmieniło coś się w sprawie UEFI i Archa? Poprawili może jego obsługę? Bo brakuje mi go na lapku, ale nie mam siły się użerać z UEFI + Arch...

[Hosterek 0]

Nic nie poprawili, jest tak jak było. Z instalacją na uefi nie jest tak źle, musisz mieć jedną partycję fat32 wiecej i innym poleceniem instalujesz gruba. Gorzej jest, jeśli chcesz mieć wpis o windowsie w grubie, ale też nie jest tragicznie.

[Firekage 1]

Do czego partycja fat32 jest potrzebna? Nie wystarczy ntfs?

[Hosterek 0]

Do czego dokładnie to nie wiem, ale nawet windows przy instalacji w trybie uefi automatycznie tworzy sobie dodatkową partycję efi (fat32).

[fufus 0]

partycja fat na loadery systemów

no własnie o to chodzi że grub się instaluje, ale jego konfiguracja by odpalał poprawnie się, a mowa widział inne systemy to już zgroza pod Arch...

[Hosterek 0]

Zgrozą pod archem są catalysty. W porównaniu z tym to grub jest prosty. Wszystkie systemy muszą być zainstalowane jako uefi (z tablicą partycji gpt), później trzeba się tylko bawić z wpisem do gruba (nie zawsze działa, nawet jeśli jest poprawny). W przypadku catalystów jest dużo gorzej - żeby ich używać, trzeba instalować je w momencie instalacji całego systemu, inaczej nie zawsze działają poprawnie. Po ich instalacji nie można wrócić do sterów otwartych bez reinstalacji całego systemu (konflikty zależności xorga z samym sobą). AMD nie nadąża z aktualizacją ich do nowszej wersji xorga, a zwykła aktualizacja systemu może go uśmiercić...

[Firekage 1]

Panowie, mała ciekawostka dla osób używających firefoxa, często korzystających ze sporej ilości zakładek itd: przenieście sobie całego firefoxa (wersją uproszczoną i prostą do wykonania jest przeniesienie cache przeglądarki do ramu, a można to wykonać w about:config firefoxa) do ramu. Procedura wydaje się lekko skomplikowana bo wymaga zainstalowanego rsynca oraz usługi psd, ale warto. Zawsze denerwowało mnie to, jak w czasie i kolejnych wersjach ta przeglądarka, do której przyzwyczaiłem się, a której nie zamienię na rzecz innej, stawała się wolniejsza, potrafiła nawet "chrupać" na szybkich procesorach, zwłaszcza przy korzystaniu z dodatkowych pluginów. Rozwiązaniem genialnym jest przeniesienie całości do ramu - kilkukrotnie szybsze (nie chcę kłamać, ale pisano o tym, że przeniesienie do ramu jest bodaj 1000x szybsze od używania na dysku), nie powoduje efektu "czkawki". Usługa rsync i psd, w związku z tym, że firefox jest w ramie, czyli przy crashu systemu bądź resecie tracimy całość firefoxa, powodują synchronizację i okresowe zapisywanie całego profilu jako backupu na dysku (ustawiłem na 5 minut, przy czym program ma w ustawieniach standardowych 10 minut) więc nawet jeśli walniemy reset, profil jest.

 

Korzystanie z przeglądarki w całości znajdującej się w ramie to super sprawa, w ogóle ładowanie cache itd. poraża prędkością!

 

BTW - znając życie, na windowsie nie dałoby się tego zrobić, za wyjątkiem przeniesienia cache do ramu.

 

Skoro jesteśmy przy okazji: firefox w najnowszej wersji, to jest 29, fajnie wygląda. Wczoraj poleciał updejt, przypomina to po części chrome. Szczerze mówiąć, firefox dla Windowsa lepiej wyglądał, zwłaszcza od nowszych wydań, a wreszcie i lin dostał nowe gui, wygląd i mi to akurat podoba się.

Edytowane 1 Maja 2014 przez Firekage

[Hosterek 0]

O ile zwiększa się zużycie ramu przez firefoxa po jego przeniesieniu?

 

 

kilkukrotnie szybsze (nie chcę kłamać, ale pisano o tym, że przeniesienie do ramu jest bodaj 1000x szybsze od używania na dysku)

Według google 100 000x szybszy jest ram.

[lukaszt 0]

Dzięki za info, cache mojego FF już jest w ramie

Nie trzeba było niczego instalować, jedynie zmiana kilku ustawień.

[Firekage 1]

O ile zwiększa się zużycie ramu przez firefoxa po jego przeniesieniu?

 

Mam 4GB, conky pokazuje coś ponad 2GB zajęte, przy czym system 32 bitowy i nie odczuwa się w ogóle tego, że w ramie coś siedzi.

 

Edit: bezpośredni:

http://i.imgur.com/rkWBjqF.jpg

Według google 100 000x szybszy jest ram.

Nie sprawdzałem dokładnie, nie będę wnikał

 

Dzięki za info, cache mojego FF już jest w ramie

Nie trzeba było niczego instalować, jedynie zmiana kilku ustawień.

Cach, owszem - ja pisałem o całym profilu w ramie, przydatne dla osób mających ssd.

Edytowane 1 Maja 2014 przez Firekage

[Firekage 1]

Panowie, mam prośbę. Nie jestem w tym mocny i nie potrafię, najwidoczniej, poradzić sobie z tym.

 

Próbuję zainstalować "androida" na Archu dla mojego telefonu, zgodnie z tym:

https://wiki.archlinux.org/index.php/android

 

W linku wyżej napisano, że trzeba upewnić się co do zmiennych środowiska:

https://wiki.archlinux.org/index.php/Environment_variables

 

Próbowałem zrobić to, tak jak jest tam napisane. Dodałem do użytku lokalnego w tym:

~/.bash_profile

 

to:

PATH="${PATH}:/opt/android-sdk/tools"
PATH="${PATH}:/opt/android-sdk/platform-tools"

 

, jednocześnie dodałem do

/etc/environment

 

to samo co wyżej, jednak przy próbie odpalenia

# android

 

mam następujący błąd:

[root@Arch_desktop etc]# android
No protocol specified
Exception in thread "main" org.eclipse.swt.SWTError: No more handles [gtk_init_check() failed]
       at org.eclipse.swt.SWT.error(Unknown Source)
       at org.eclipse.swt.widgets.Display.createDisplay(Unknown Source)
       at org.eclipse.swt.widgets.Display.create(Unknown Source)
       at org.eclipse.swt.graphics.Device.<init>(Unknown Source)
       at org.eclipse.swt.widgets.Display.<init>(Unknown Source)
       at org.eclipse.swt.widgets.Display.<init>(Unknown Source)
       at org.eclipse.swt.widgets.Display.getDefault(Unknown Source)
       at org.eclipse.swt.widgets.Shell.<init>(Unknown Source)
       at org.eclipse.swt.widgets.Shell.<init>(Unknown Source)
       at com.android.sdkuilib.internal.repository.ui.SdkUpdaterWindowImpl2.createShell(SdkUpdaterWindowImpl2.java:168)
       at com.android.sdkuilib.internal.repository.ui.SdkUpdaterWindowImpl2.open(SdkUpdaterWindowImpl2.java:137)
       at com.android.sdkuilib.repository.SdkUpdaterWindow.open(SdkUpdaterWindow.java:111)
       at com.android.sdkmanager.Main.showSdkManagerWindow(Main.java:412)
       at com.android.sdkmanager.Main.doAction(Main.java:390)
       at com.android.sdkmanager.Main.run(Main.java:150)
       at com.android.sdkmanager.Main.main(Main.java:116)
[root@Arch_desktop etc]# exit

 

Podejrzewam, że źle dodałem zmienne środowiska PATH. Czy mógłby mnie ktoś naprowadzić? W poradniku napisane jest:

The following files should be used for local environment variables on your system: ~/.bashrc, ~/.profile, ~/.bash_login and ~/.bash_logout. 

 

jednak zrobiłem to tylko dla

.bash_profile, /etc/environment, /etc/profile, /etc/bash.bashrc, /etc/environment

by używać tego lokalnie. Może w tym leży problem? Trzeba wpisać to wszędzie? W moim Archy nie mam ~/.profile, nie mam również ~/.bash_login, jest za to ~/.bashrc, ~/.bash_logout. Zrobiłem to dla tych, które mam, ale błąd występuje.

 

Może ktoś doradzić co źle zrobiłem, albo ewentualnie jak dodać te zmienne środowiskowe

/opt/android-sdk/tools/ and /opt/android-sdk/platform-tools/. 

 

Dziękuję.

 

Ps - w tym poradniku każą odpalić polecenie "android" w trybie roota, u mnie, jak podałem, leci tamten błąd, za to SDK odpala się, gdy uruchomię na prawach tylko usera, czyli $ android, ale podejrzewam, że wówczas będzie problem z programem itd. skoro na archwiki piszą aby sdk menager załadował coś w konkretne miejsce.

[Omastar 0]

Przed sekundą sprawdziłem.

1) PATH przed instalacją androida =

/home/lukas/bin:/usr/local/bin:/home/lukas/bin:/usr/local/bin:/usr/local/sbin:/usr/local/bin:/usr/bin:/usr/bin/vendor_perl:/usr/bin/core_perl

Arch prawie czysty + MATE

 

2)Następnie zainstalowałem podane w poradniku 3 paczki "android-sdk android-sdk-platform-tools android-sdk-build-tools"

3)Osobiście używam zsh więc lokalnie dodałem do .zshrc

 export PATH=$HOME/bin:/usr/local/bin:$PATH:/opt/android-sdk/tools/:/opt/android-sdk/platform-tools/ 

oraz w bashu do .bashrc

PATH="${PATH}:/opt/android-sdk/platform-tools/:/opt/android-sdk/tools/" 

Działa.

Z Rootem nie. Ten sam błąd. Z sudo działa.

Ale.

Znalazłem tu podpowiedź Mój link

Wylogowałem się do terminala i zalogowałem jako root, dopiero wtedy uruchomiłem MATE(startx). Teraz android się uruchamia.

p.s z gksu również działa.

Edytowane 2 Maja 2014 przez Omastar

[Firekage 1]

Heh, duży skrót myślowy. Mógłbys w detalach opisać dokładnie co ewentualnie mógłbym u siebie zrobić? U mnie PATH wygląda tak:

 

[firekage@Arch_desktop ~]$ $PATH
bash: /usr/local/sbin:/usr/local/bin:/usr/bin:/opt/android-sdk/build-tools/19.0.3/:/opt/android-sdk/platform-tools:/opt/android-sdk/tools:/opt/kde/bin:/usr/bin/vendor_perl:/usr/bin/core_perl:/opt/android-sdk/tools:/opt/android-sdk/platform-tools:/opt/android-sdk/tools:/opt/android-sdk/platform-tools:/opt/android-sdk/tools:/opt/android-sdk/platform-tools:/opt/android-sdk/tools:/opt/android-sdk/platform-tools: Nie ma takiego pliku ani katalogu
[firekage@Arch_desktop ~]$ 

 

Przy okazji, w Archwiki piszą o tym, że komenda do eksportu ma mieć {} oraz "", czyli np. export $PATH="coś tam", a u Ciebie jest bez nawiasków i bez cudzysłowia.

 

Dodatkowo bredzi o o tym, że nie ma jakiegoś pliku lub katalogu...szkoda, że nie wiem którego. Ponadto, dodałeś do eksportu HOME, po co?

Edytowane 2 Maja 2014 przez Firekage

[Omastar 0]

Od końca Twojego postu:

"Nie ma takiego pliku ani katalogu" - to wywaliło bo wydałeś komendę

$PATH

a powinno być raczej

echo $PATH

Wtedy się nie pluje.

Co do ustalania $PATH to wersja z HOME i bez nawiasów pochodzi od oh-my-zsh, które instaluje dla wygody.

Mówiłeś, że sam SDK Manager działa jeśli go uruchamiasz jako śmiertelnik, a nie działa jeśli jako root.

Twój $PATH wygląda prawie jak mój po całej tej zabawie z dodawaniem

/home/lukas/bin:/usr/local/bin:/home/lukas/bin:/usr/local/bin:/usr/local/sbin:/usr/local/bin:/usr/bin:/opt/android-sdk/tools/:/opt/android-sdk/platform-tools/:/opt/android-sdk/build-tools/19.0.3/:/opt/android-sdk/platform-tools:/opt/android-sdk/tools:/usr/bin/vendor_perl:/usr/bin/core_perl:/opt/android-sdk/tools/:/opt/android-sdk/platform-tools/:/opt/android-sdk/tools/:/opt/android-sdk/platform-tools/

I to nie jest błąd zmiennej środowiskowej.

gksu android

działa i działa chyba tak jak powinien. Tzn jeśli go(android) uruchamiam jako user nie mogę ściągnąć uaktualnień(brak dostępu), z gksu mogę.

To samo gdy uruchomię całe środowisko graficzne jako root. wtedy nie trzeba się bawić w gksu.

Edytowane 2 Maja 2014 przez Omastar