Skocz do zawartości
Kris

Fallout 4

Rekomendowane odpowiedzi

Równiez czekam z niecierpliwością, a tym czasem NV odpalam, po raz kolejny :)

Ja w czwartek kupuje F3 GOTY, bo nigdy w DLC z F3 nie grałem i sobie zmoduję grę i pogram, oczywiście czekam na F4, ważne że za fabułę odpowiedzialny jest Obsidian, a to są ludzie z Black Isle. Będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w czwartek kupuje F3 GOTY, bo nigdy w DLC z F3 nie grałem i sobie zmoduję grę i pogram, oczywiście czekam na F4, ważne że za fabułę odpowiedzialny jest Obsidian, a to są ludzie z Black Isle. Będzie dobrze.

Ej, ale to chyba nieprawda z tym Obsidianem :E To tylko pobożne życzenia, m.in. mnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiecie o co chodzi? O samą możliwość... :devil:

Po drugie w klasycznych Fallach nie było tak utartych linii dialogowych. Nieumiejętnie prowadzony dialog, właśnie DIALOG, prowadził np. do walki albo ciężkiej obrazy, która grzebała questa albo dalszą interakcję z postacią. Było to tak zaprojektowane, że rozmowy były rozgałęziającymi się ścieżkami, które prowadziły do różnych celów. W F3/F:NV, jest znacznie prościej, bo głównie mamy nie dialog a odpytywanie, prostackie klikanie z góry na dół po "opcjach" dialogowych i wysłuchiwanie wszystkiego po kolei.

I przechodzimy do najważniejszej rzeczy, czyli fabuły. Wiem, że nie powstanie nic, co mogłoby się równać z F1, ale chciałbym, by gra była osadzona bliżej czasów Wielkiej Wojny, mniej więcej czasów F1, gdy ludzkość faktycznie podnosiła się z popiołów, była rozdrobniona i bardziej... "dzika". W F:NV świat już jest niemal cywilizowany i współczesny, ale też wręcz kuriozalny, bo jak można nazwać mieszkanie w takim syfie i ruinach z goła 200 lat po wojnie. To już w F2 (ok. 160 lat po wojnie) widać było nowe osiedla ludzkie.

Po za tym, świat NV opanowany przez wielkie frakcje i prawie od samego początku kierunkujemy się na jedną, co determinuje dalszą rozgrywkę. Zwłaszcza w F1, raczej zajmowaliśmy się lokalnymi problemami, wynikających z rozdrobnienia, o którym wspominałem. Małe gangi, niesnaski rodzin czy organizacji walczących o wpływy czy choćby o dostęp do źródła wody. Czy to nie ciekawsze niż wielka polityka? Owszem, byli oczywiście Children of the Cathedral razem ze swoimi zmutowanymi milusińskimi, Brotherhood of Steel, czy Enclave, ale nie byli oni tak wszędobylscy jak np. NCR czy Legion w NV. Praktycznie cały czas rozbijamy się między jednymi a drugimi, co znacznie ujmuje głębi i złożoności gry.

Trochę się rozpisałem, mimo, że to i tak "na szybko" =]

W całości podzielam wrażenia.

Dla tych, którzy mają nadzieję na nextgen, raczej niech czekają na piątkę. Przynajmniej do końca 2014r. będą robione gry na starą generację, z kilkoma bonusikami na PS4/XB1.

 

Moje zdanie nt. obecnej wizji Fallouta jest mieszane. Trudno tutaj mówić o negatywnym podejściu jak w sumie oddałem na F3/FNV ok. 200h godzin życia. Jednak dużo rzeczy się nie udało.

 

1. Tryb turowy.

2. Klimat F1/F2 nawet FT.

3. Całkowicie wolna wola (wynikające z ograniczeń).

4. Przechodzenie osobą inną niż kopia samego Rambo.

5. Wątki polityczne/mafijne.

6. Droga złoczyńcy.

7. Ogólna losowość pewnych zdarzeń.

8. Strzelaniny.

9. Rozwój postaci.

10. Wątek główny.

 

Ogólnie nowe Fallouty nie zrobiły na mnie takiego wrażenia jak stare. Swoją przygodę z serią rozpocząłem w 2001r. i nie mogłem uwierzyć w złożoność pierwszych części. We współczesnych na początku głównie podziwiałem jak sprawnie przeniesiono grę w 3D, ale szybko przeobraziło się to w grindowanie, bo sajdkłesty były nudne. Nowe części miały też swoje własne fajne rozwiązania, np. matkę Deathclaw w wąwozie załatwiłem zwabiając ją w zastawioną pułapkę z C4. W momencie gdy wcisnąłem czerwone na detonatorze, mateczka wyleciała kilkaset metrów w powietrze a wylądowała w ogóle w innej części świata gry. Niemniej fundament zmieniono na gorsze i z tej przyczyny F3/FNV były przy swoich poprzednikach zwyczajnie miałkie.

Raczej niczego wielkiego na przyszłość się nie spodziewam. Skoro nowe Fallouty dobrze się sprzedały to mocno się nie zmienią. Wypada w takim razie mieć nadzieję, że zostawią to co jest w FNV, opraacują lepszą otoczkę fabularną i "mocniejszy" świat i od podstaw stworzą system walki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czas rozwiać wszelkie wątpliwości... :hmm:

[ciach]

Edytowane przez adasikow
Nieregulaminowy link

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bethesda trochę kichę odwaliła, zamiast zdementować to nic nie mówili, a hajp rósł. Szkoda, aczkolwiek to było do przewidzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co mieli dementować, darmowa reklama. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawał kawałem, ale myślę że i tak F4 prędzej czy później wyjdzie i będzie zrobiony prze Obsidian, a wydany przez Bethesde.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co mieli dementować, darmowa reklama. :E

Reklama gry, która nie powstaje? No to geniusze zła, szczególnie że za tydzień nikt o tym nie będzie pamiętał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reklama serii - ludzie usłyszeli o Falloucie, może kilka osób się skusiło na poprzednie odsłony. Bethesda nic na takich plotkach nie traci, przecież sami niczego nie obiecywali. Nie było więc powodu, żeby cokolwiek dementować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ufff... Kilkaset godzin z życia tymczasowo uratowane. 8:E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jakoś nie mogłem się wciągnąć w te nowe Fallouty. Niby fajnie się grało, ale robiłem sobie dłuższe przerwy między sesjami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jakoś nie mogłem się wciągnąć w te nowe Fallouty. Niby fajnie się grało, ale robiłem sobie dłuższe przerwy między sesjami.

Ja też grałem na przestrzeni baaardzo długiego czasu i z przerwami. Tak samo w Skyrim'a choć tu było to bardziej skondensowane.

Nie zmienia to faktu, że koniec końców czas włożony w te gry liczony był w setkach godzin. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ani NV ani F3 jeszcze nie skończyłem :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast skończyłem NV teraz zacząłem powoli F3 Goty a znowu nie ruszyłem pierwszych mimo że mam jakimś cudem na STEAM :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś tak ten Boston... Mogli by jakieś wybrzeże dać jak już chcą się koniecznie trzymać USA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś tak ten Boston... Mogli by jakieś wybrzeże dać jak już chcą się koniecznie trzymać USA.

Nowy York zajęty (The Division), reszta chyba nudna :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowy York zajęty (The Division), reszta chyba nudna :hmm:

Miami. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O Bostonie przebąkuje się od dawna, więc byłbym bardzo zdziwiony, gdybył to NIE był Boston. ;)

 

Niestety, pewnie za F4 odpowiada Bethesda, więc mam wątpliwości co do jakosci. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no patrząc po Skyrim'ie to robią postępy... Nieduże ale zawsze. :E

Fallout 7 powinien już być całkiem okej. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fallout 7 powinien już być całkiem okej. :E

Ciekawe gdzie będzie, może w Białymstoku. :E

 

Cieszę się w sumie, że na nowego Fallouta od Bethesdy nie czekam, ile rozczarowania można w ten sposób uniknąć. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no patrząc po Skyrim'ie to robią postępy... Nieduże ale zawsze. :E

Postępy? Ja pamiętam jak grałem od premiery i pierwsze tygodnie/miesiące to crash do windowsa co 5minut, jak dzisiaj pamiętam spamowanie quick save nawet w środku walki ze smokami :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi tam Boston pasuje, akurat mam czas żeby przejść F3 i nadrobić poprzednie części.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postępy? Ja pamiętam jak grałem od premiery i pierwsze tygodnie/miesiące to crash do windowsa co 5minut, jak dzisiaj pamiętam spamowanie quick save nawet w środku walki ze smokami :E

A mnie jakoś o dziwo ominęło. :hmm:

Miałem też na myśli np. drewnianych NPC'ów. JEST TROCHĘ LEPIEJ. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze się dziwiłem ludziom dlaczego czepiali się we Falloucie grafiki czy czegoś innego co nie było bezpośrednio związane z klimatem, dla mnie gry z tej serii to dzieła, które jak żadne inne gry absorbują mnie w pełni.

Jeżeli chodzi o Fallouta 4, wymagania mam ogromne, to ma być gra, która znowu mnie oderwie od rzeczywistości i da mi kupę frajdy.

Chcę dobrej ścieżki dźwiękowej, chcę więcej historii, chcę ciekawe eksperymenty i chcę przede wszystkim więcej z samego świata w jakim przyjdzie nam grać.

W sieci pojawiły się doniesienia z castingu do Fallouta'a 4, nasz bohater ma w końcu przemówić własnym głosem, BARDZO ryzykowny zabieg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...