Skocz do zawartości
FlameRunner

Naprawa słuchawek: co się zepsuło? jak naprawić? - pomoc, dyskusja

Rekomendowane odpowiedzi

Prawdopodobnie przerwał się gdzieś przy słuchawce i wystarczy skrócić, jeżeli takie coś nie wyjdzie to można szukać konkretnego miejsca, którego poruszenie powoduje przerywanie dźwięku. Podesłałem koledze info na PW :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć mam problem z słuchawkami. Podłączam je do portu, a komputer wcale ich nie '' czyta'' że tak powiem . POMÓŻCIE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na żadnym innym sprzęcie nie działają? Sprawdzałeś w komórce?

Bo stawiam na uszkodzone gniazdo jack lub brak styku z masą w jack'u słuchawek.

Edytowane przez Chickenek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje słuchawki ART po 5 latach beztroskiego i bezawaryjnego użytkowania przestały działać jak się należy. Zanikają oba kanały po ruszeniu kablem przy słuchawce. Kombinowanie wtyczką nie pomaga. Wystarczy, że przechylę głowę i dźwięk znika. Rozkręcałem słuchawki i kable nie są nigdzie naruszone. Wie ktoś co może być przyczyną? Czy po prostu starość?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mozliwe ze kabel na dlugosci gdzies zaczyna przerywac i nalezy go wymienic. Mozna to sprawdzic niewielkim kosztem wyciagac glosnik i lutujac do kazdego z osobna jakis kabelek znaleziony w domu z wtyczka jack.

Edytowane przez Chickenek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy można wymienić kabel na zwykły głośnikowy? Wiem, że to głupota ale mam wtyczki i kabel, więc tanim kosztem może uda się je naprawić. Problem w tym, że idą 4 kabelki, po 2 do każdej słuchawki, a jest jeszcze potencjometr od głośności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pękł mi pałąk w plantronicsach 377 tuż pod regulacją. Macie jakieś lepsze pomysły od srebrnej taśmy? :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potencjometru nie musisz stosowac. Mozesz sprobowac z kablem glosnikowym, ale efekt moze byc nieciekawy, w zaleznosci od grubosci kabla. Przy zbyt duzym przekroju moze wystepowac zjawisko naskorkowosci.

 

Zaniast tasmy moze masa epoksydowa lub cos na bazie zywicy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kabel mam chyba 0.5mm. A w razie czego wezmę 2m najcieńszego jaki jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przestal mi grac lewy kanal w moich Beyerach. Znaczy cos tam slychac ale bardzo slabo. Na 99% uszkodzony glosniczek, bo DAC sprawdzony podobnie zrodlo. Jakies rady? Cholernie nie mam ochoty sie ich pozbywac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podesłać komuś do sprawdzenia, jeśli uważasz, że zrobiłeś wszystko, co mogłeś samodzielnie. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nic nie zrobilem bo jestem zielony w tych tematach. Pytam czy daloby sie je naprawic i oczywiscie czy sie oplaca?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno się da.

Czy się opłaca - zależy od modelu i usterki.

 

Poruszaj kabelkiem w różnych miejscach i daj znać, czy choć na chwilę dźwięk się zrobił poprawny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, to nie pomaga.

Sluchawki kosztowaly jakies 120£ wiec takie tanie nie byly. Jesli moja diagnoza jest trafna i chodzi tu o uszkodzony glosniczek to czy naprawa sie oplaca?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy od ceny i dostępności przetwornika.

Ale serio, niech je najpierw sprawdzi ktoś siedzący w temacie. Być może dowiadywanie się o cenę przetwornika będzie daremnym trudem.

 

PS Poszło PW.

Edytowane przez FlameRunner

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiat Panda

Witam!

Od tygodnia jestem posiadaczem słuchawek Superlux HD-330. Kupiłem je, gdyż wiele osób chwaliło je za relację pomiędzy ceną a jakością dźwięku. Niestety, jak to ze słuchawkami z chin bywa, nie obyło się bez problemów. Otóż lewa słuchawka czasem trzeszczy (wystarczy w nią lekko puknąć i działa bez problemu), na jakimś forum przeczytałem, że powodem może być źle doklejona membrana, więc rozkręciłem słuchawki i zobaczyłem co tam mają w środku. Lewa słuchawka wygląda na nie naruszoną, nie zauważyłem tam żadnych niedoklejeń itp. Tak dla pewności postanowiłem zajrzeć też do prawej. Po wyjęciu jej ze słuchawki zobaczyłem, że membrana jest przedziurawiona (takie jakby przecięcie nożem o długości około 0,5 cm). Po długim odsłuchu stwierdziłem, że dźwięk w prawej (membrana przedziurawiona) od lewej nie różni się ani trochę, ale dla pewności wolę spytać: czy takie uszkodzenie może się powiększyć, np. na skutek słuchania (bo membrana jest bardzo cienka a jej działanie chyba polega na tym, że drga, więc stąd moje pytanie)?.

 

Na serwis nie chcę za bardzo ich wysyłać bo doszłyby pewnie za co najmniej miesiąc.

 

Z góry dziękuje za odpowiedź!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Kolejny problem. Dostałem słuchawki Thomson WHP 350 (bezprzewodowe). Przeleżały kilka lat w szufladzie (sucho, żadnej wilgoci i zimno im też nie było). Nadajnik wyłącza się po chwili kiedy nie ma żadnych dźwięków (przy YT chodzi normalnie) ale gdy wyłączę YT to 2 minuty i sie wyłącza. To raczej norma więc. Ale przy graniu też sie wyłącza... Z czym może być problem? Po wyciągnięciu kabla dźwiękowego i podłączeniu go nadajnik włącza się. Pomijam już masakryczne zakłócenia, ale to norma w bezprzewodowych i w dodatku takim starociu :)

 

Apropo tych przerywających-nie działa prawa słuchawka

Edytowane przez FilipEcki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Fiat Panda:

Pokaż foto ciachniętego przetwornika.

 

@FilipEcki:

Spróbuj dać maksymalną głośność na źródle dźwięku i manipulować głośnością przy słuchawkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nadajnik dalej się wyłącza po krótkiej bezczynności. Zmieniałem źródło na lapka, manipulowałem głośnościami, ustawieniami i nic nie pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eee, to tylko uszkodzony kawałek papieru. Membrana to to foliowe po środku.

 

Zaś co do trzeszczenia lewej słuchawki. Dwie sprawy:

- obejrzyj, czy nie ma na membranie zanieczyszczeń, np włosa

- któreś przetworniki SL, chyba właśnie te w HD 330, często mają wadę produkcyjną, którą naprawia się przez rozebranie słuchawki i minimalne wysunięcie rurki z tyłu przetwornika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiat Panda

Próbowałem ruszyć tą rurkę, ale z tego co mi się wydaje nie drgnęła nawet o 1mm (strasznie mocno się trzyma). Zobaczę później czy to coś dało, narazie niby nic nie szumi :).

 

Membrana to ten papier czy coś pod nim? Bo tam do środka to raczej nic nie wpadnie bo jest zaklejone wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Gdyby rozumiał co to oznacza, rozumiałby także, że masowe zalesienie spowodowałoby lokalnie wygładzenie zmian, pogodowych, a nie ich nasilenie. Nie, on najwyraźniej uważa, że od lasów wody przybywa. Ma niesłychanego niefarta, bo akurat ubywa.
    • Poczekaj na wypowiedź Senda w sprawie ewentualnego terkotania w poziomie do góry nogami. Sickeflow nie terkocze, mam u siebie dwa na chłodnicy i można je używać w każdej dowolnej pozycji montażowej. Nie wiem tylko od jakiego napięcia kręci ten Sickeflow
    • Zgadza się, w tej rozdzielczości większej różnicy nie będzie. Na upartego można wziąć tego Intela, źle nie będzie, ale zamykasz sobie pole do dalszej rozbudowy w przyszłosci - podstawka LGA 1700 jest już martwa, podczas gdy na AM5 jeszcze pewnie z 2-3 serie przynajmniej wyjdą.     Można też taniej na AM5, czyli zamiast 7800X3D dać Ryzen 7 7700 (~ 1100 zł). Wydajnościowo będzie bliżej i5-tki, za to taniej, a no i w twojej rozdziałce tak samo - bez wielkich różnic. Do tego 7700 jest chłodny, więc nawet Freezer 36 za 120 zł go schłodzi z powodzeniem. Pod 7800X3D już warto dać AIO, bo ta pamięć 3DV-Cache się mocno grzeje. I wtedy np za 2-3 lata sobie zmienić procka na lepszego.
    • to "pokrycie" pieniądza dzisiaj jest trochę tajemnicze - co to w praktyce oznacza? to pojęcie pokrycia wzięło się z początków większego handlu w Europie, gdzieś z 14-15 wieku, kiedy powstały w większych miastach europejskich banki i tzw "banknoty", czyli dokładnie tłumacząc papierowe noty bankowe poświadczające złożenie w banku jakiegoś kruszcu, z reguły złota, w depozycie, o wartości odpowiadającej wartości tych wydanych not - wtedy pokrycie było dosłowne; wydane banknoty służyły do operacji handlowych zamiast złota, bo oczywiście handel, zwłaszcza na dalekich trasach, był wtedy b. ryzykowny i targanie ze sobą dużych ilości cennego kruszcu albo pieniądza z niego było obarczone zbyt dużym ryzykiem - nie trzeba chyba dodawać, że był to wielki postęp w handlu i przyczynił się decydująco do do rozwoju handlu i obrotu bankowego (zwłaszcza banków, bo złożone w depozycie złoto można było wykorzystać np do udzielenia pożyczek, też w papierach, nie kruszcu i inkasować z tego solidne procenty - tak chyba? powstała np fortuna Fuggerów); zresztą to chyba nie wynalazek europejski, bo niedawno czytałem, że np w Chinach, gdzie monetą zdawkową były pieniądze z miedzi a główną jednostką kruszcowy srebrny tael, powstało mnóstwo kantorów wymieniających te miedziane grosze na świstki papierowe z odpowiednim napisem, bo miedź jest ciężka i po prostu duża ilość tych drobniaków nawet obrywała kieszenie, dlatego papier powszechnie się przyjął - tutaj też oczywiście pokrycie jest dosłowne; nie muszę chyba dodawać, że kruszec czy w postaci sztabek,  czy wybitych monet był towarem jak każdy inny i jego stosunek do każdego innego towaru zależał od popytu i podaży, czyli był normalnym stosunkiem handlowym; jak np podaż kruszców po odkryciu Ameryki i uruchomieniu meksykańskich i boliwijskich kopalń srebra nagle gwałtownie się zwiększyła to wartość srebra spadła i ceny wszystkich towarów w nim wyrażone podskoczyły, co podobno spowodowało pierwsza większą inflację w Europie natomiast dzisiaj pieniędzy kruszcowych w dosłownym znaczeniu już praktycznie nie ma, bo tzw drobne to zupełny margines obrotu - zamiast prawdziwych pieniędzy mamy tzw "fiduciary money", czyli konwencjonalne pieniądze papierowe, których funkcjonowanie opiera się na zaufaniu (fiduciary od fiducia - zaufanie) do ich wydawcy, czyli państwa, bo wszędzie tylko państwo może je emitować - nie jestem znawcą historii finansów, ale to chyba dopiero 19 wiek, i to druga polowa, kiedy większość państw przechodziła na te konwencjonalne świstki - wiec co znaczy dziś "pokrycie" - może oznaczać tylko po 1- wymianę zużytych banknotów - nie zwiększa oczywiście ilości pieniędzy w obrocie, przynajmniej nie powinna, i 2 - dodruk pieniądza odpowiadający zwiększeniu się ilości towarów i wartości usług w obrocie gospodarczym - miernikiem jest chyba? prognoza wzrostu pkb, przy uwzględnieniu oczywiście inflacji, bo inflacja to dopust boży i nie da się jej wg obecnej wiedzy wyeliminować; jak wprowadza się te dodruki do obrotu - chyba przez pożyczki banku państwowego dla innych banków, które z kolei wprowadzają je do obrotu, itd?? - znaki zapytania, bo nie wiem, jaki jest dokładny mechanizm i jak to funkcjonuje; natomiast te nadmierne dodruki to chyba trochę mit, bo państwo by sobie samo strzelało w stopę napędzając inflację, itp - oczywiście wiem, że państwo dzisiaj zostało zawłaszczone przez prywatne kliki, tzw partie, więc w praktyce różnie z tym może być natomiast na pewno USA nie upadły po Nixonie i rezygnacji z parytetu złota, wprost przeciwnie - to po Nixonie np sama Kalifornia ma pkb przekraczające 2 biliony, więcej chyba niż np cała Rosja, więc informacje o agonii USA trochę przesadzone - w ogóle złoto to przesąd, który utrzymuje się wskutek wegetacji innych przedpotopowych przesądów jak np państwa narodowe, czy narodowo-plemienne, itp
    • 3.7 V dostaje po uruchomieniu. Jeśli ten arctic F12 się nadaje, o którym mówi kolega wyżej, to biorę.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...