Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

mikilys

Bordowy traktor mikilys'a

Rekomendowane odpowiedzi

I czy mi się wydaje, ale zamiast wstawić kawałeczek reparaturki błotnika zakleiłeś i zaszpachlowałeś dziurę? :E
W wrześniu dokładnie tak zrobiłem, bo dziura wypadła dzień przed wyjazdem... :

 

Teraz było wycinane i wstawiałem blachę z dachu W123... Niestety ze względu na cienką blachę na nadkolu spawarka topiła oryginalną, a tej z Merca nie przyczepiała. Została więc wycięta blacha ze 190tki... Nadal sytuacja była nie ciekawa. Finalnie dobrze łączyła się blacha z W210 i taką wstawiłem z kolegą.

Reperaturek nie ma do tego modelu, a przynajmniej nie były one dostępne w miejscach w jakich pytaliśmy :)

 

Na to poszła szpachla aluminiowa (Novol Alu) żeby złapać oryginalny kształt nadkola, podkład, baza i bezbarwny.

 

Niestety kolor wyszedł ciut za ciemny, mimo nawet większego rozpuszczenia. Ale jest okej.

 

lakierek.jpg

 

Na klapie bagażnika zrobiła się też zlewka, ale kij jej w oko :P

To nie szpital i nie nowe auto :)

 

Jeszcze zostaje powywiercać parę śrub, co się ukręciły w zderzaku, zakonserwować całą dupę i profile wewnętrzne z tyłu.

Przykleić uszczelkę ozdobną wokół tylnej szyby oraz założyć światła uszczelniając je przy tym masą uszczelniająco-klejącą od Novol'a :)

No i polerka całego auta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tak zrobiliście, to OK. Wcześniej nic o reperaturce nie było wspomniane, jedynie o jakiejś srebrne taśmie :E

Chociaż nie wiem, czy wybór blachy z W210, to dobry wybór, bo to chyba rdzewiało szybciej niż Subaru :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Chociaż nie wiem, czy wybór blachy z W210, to dobry wybór, bo to chyba rdzewiało szybciej niż Subaru :E
Akurat jedno było cięte na ćwiarteczki i mieliśmy dostęp do elementów niezardzewiałych.

A one rdzewieją różnie. Właśnie do opylenia ma ten kolega jedną sztukę na 2.5l dieslu z 96 roku. I franca jakaś toporna na rdzę. Schodziliśmy się przy niej, wokół niej, pod nią i szturchaliśmy to tu to tam, to pod listewką i jakaś dziwna ta sztuka. Nie ma nawet JEDNEGO ogniska rdzy. Pęcherzyki pojawiły się na masce, bo był lekko dziabnięty w tym miejscu 8:E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Finał!

 

Kolor za ciemny, ale ciul. Zabezpieczone, na wiosnę się dobierze lepiej może:

kolor.jpg

 

Po pastowaniu:

pasta_lewy.jpg

pasta%2Bprawy.jpg

pasta_p.jpg

 

Najgorzej z napisem... Będzie zlikwidowany, ale po zaspawaniu dziurek, wokół których zrobiła się lekka korozja:

tyl.jpg

 

Nadkole zalepione masa uszczelniającą w miejscu zamalowanych spawów oraz masą gumową.

Tył (profile, podłużnice, podwozie itp.) zakonserwowane. Tak samo klapa bagażnika.

Środek i przód - na wiosnę 2015 ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...