Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

juri_

Integra Type R DC2

Rekomendowane odpowiedzi

A może, nie zasłaniają widoku dookoła szczerbaty.giflol2.gif

 

Image1.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bimarco są dość płytkie i średni mi podpasowały!

Futura? Całkiem głęboko się tam siedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może, czasem te centymetry w tyłku czy lędźwiach czuć inaczej niżby to wynikało z tabelki producenta. Bardziej kompatybilne z moim korpusem :E były te dwa modele.

 

Odpływając zupełnie, to Bride Gardis zrobiłby mi najmocniej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takiej odpowiedzi oczekiwałem :)

To trochę słabo, bo ja przychylam się do panującej opinii, że spawać mocowania to można w kubełkach do lansu, takich jak ja miałem w Cifie. Natomiast fotele do sportu, mające zapewniać również bezpieczeństwo w czasie wypadku, powinny być osadzone solidnie, najlepiej przykręcone do konstrukcji pojazdu jednolitymi mocowaniami bez regulacji położenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sposobów na zamontowanie takiego kubła jest wiele, nie mówię tu o jakimś nieprzemyślanym customie robionym od podstaw na drut żeby tylko usiąść, choć i tutaj można powiedzieć że można spawać i "spawać". Bardziej interesuje mnie czy juri przemyślał ostatecznie sposób montażu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mocowania do budy też trzeba przyspawać, a nie wiem czy juri chce ciąć i dziurawić budę. Kubełek osadzony na fabrycznym stelażu z oryginalnego fotela na pewno się nie urwie, też to trzeba pospawać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mocowania do budy też trzeba przyspawać, a nie wiem czy juri chce ciąć i dziurawić budę. Kubełek osadzony na fabrycznym stelażu z oryginalnego fotela na pewno się nie urwie, też to trzeba pospawać.

Szyny foteli w samochodach są zazwyczaj przykręcane do otworów w podłodze, które są dosyć 'jebitne' z otworem na śrubę minimum M8. I te właśnie otwory wykorzystuje się do montażu stelaży, które następnie przykręca się do fotela, w którym też zawsze są gwintowane otwory montażowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, a stelaż trzeba pospawać. Można wykorzystać taki z seryjnego fotela, dostosować go do kubełka i zachować możliwość przesuwania. Przecież fotele się nie urywają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak zostanie mocowanie rozwiązane. Jest kilka patentów generalnie.

 

1) W przypadku auta w pełni wyścigowego zmiany są i mogą być nieodwracalne i najpewniej jest rozwiązać sprawę w ten sposób, jak Sajfer w swojej DC2:

4m53.jpg

 

2) Można zastosować dedykowane szyny pod fotele kubełkowe (low-profile):

tegiwa-bucket-seat-low-rail-civic-eg-integra-dc2-4074.jpg

 

3) Zastosowanie do istniejących punktów mocowania mocowań uniwersalnych, bez przesuwania. Czyli montujemy tu:

2.jpg

 

Coś takiego:

uniwersalne-aluminiowe-m_18173.jpg

 

4)Modyfikacja seryjnych szyn

 

Dla mnie najfajniejsza opcja to 3), nie wiem czy się tak uda. Nie chcę się pozbawić możliwości powrotu do seryjnego fotela.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, a stelaż trzeba pospawać. Można wykorzystać taki z seryjnego fotela, dostosować go do kubełka i zachować możliwość przesuwania. Przecież fotele się nie urywają.

Stelaż o jakim piszę, to zazwyczaj dwa kawałki grubej blachy wyciętej wg projektu na laserowej wycinarce, następnie odpowiednio pozaginanej na gentarce, po czym wiercone są w nim otwory, chyba że wcześniej zostały wypalone wg projektu. Zazwyczaj wystarczy jedno wygięcie pod kątem 90st.

 

Tu masz przykład takich mocowań wykonanych do czegoś fabrycznie: http://suzuki-serwis.pl/img/p/621-923-thickbox.jpg

 

Jak widać nie jest to skomplikowane rozwiązanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3) Zastosowanie do istniejących punktów mocowania mocowań uniwersalnych, bez przesuwania. Czyli montujemy tu:

 

Coś takiego:

http://www.rallyshop.pl/galerie/u/uniwersalne-aluminiowe-m_18173.jpg

Jedyne rozwiązanie, które jest bezkompromisowe i jednocześnie najpewniejsze. Także jeżeli po osadzeniu foteli na takich mocowaniach będzie Ci się na nich dobrze siedzieć a bieżąca regulacja przód/tył nie jest konieczna, to jest to najlepsze rozwiązanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyne rozwiązanie, które jest bezkompromisowe i jednocześnie najpewniejsze.

Bezkompromisowe jest przyspawanie fotela w 1 pozycji na stałe. Chyba że coś się zmieniło w definicji "kompromis".

Najpewniejsze jest umiejscowienie właśnie na sztywno, bez regulacji, która robi się najsłabszym elementem konstrukcji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skręcenie na sztywno do podwozia to w zasadzie to samo co przyspawanie, efekt jest ten sam tylko metoda montażu inna. Także śmiało można taki montaż również nazwać bezkompromisowym, bo w rezultacie brak jakiejkolwiek regulacji to brak możliwości ustawienia kompromisowej pozycji fotela, bo może być ona tylko jedna w danych otworach montażowych, jeżeli jest kilka do wyboru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy zachowaniu odpowiedniego osprzętu montażowego spokojnie by takie mocowanie wystarczyło. Najchętniej zrobiłbym opcję a'la Sajfer, ale nie jestem chyba jeszcze na coś takiego gotowy :P W tej materii zaufam praktykom, którzy na co dzień się takimi rzecami zajmują.

 

Do Schefflera Honda ma wjechać pod koniec stycznia :) Myślę, że to jedna z najlepszych opcji na półklatkę. W krzyżu za fotelem będzie też od razu solidne mocowanie pasów :thumbup: Jutro zaczynam walkę z plastikami wnętrza, bleh...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skręcenie na sztywno do podwozia to w zasadzie to samo co przyspawanie, efekt jest ten sam tylko metoda montażu inna. Także śmiało można taki montaż również nazwać bezkompromisowym, bo w rezultacie brak jakiejkolwiek regulacji to brak możliwości ustawienia kompromisowej komfortowej pozycji fotela, bo może być ona tylko jedna w danych otworach montażowych, jeżeli jest kilka do wyboru.

fixed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E, no jakie fixed - ustawiasz się w takiej pozycji, żeby siedzieć max nisko i wygodnie dosięgać pedałów i spawają/skręcają. Dopóki w magiczny sposób nie urośniesz jest całkiem przyjemnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to jest pozycja komfortowa - jaki tam kompromis? Kompromis następuje w momencie podjęcia decyzji o montażu takich foteli - wiesz co zyskujesz, wiesz co tracisz. Później idzie tylko o to, żeby jak najlepiej dopasować ustawienie fotela dla kierowcy w celu poprawy jego komfortu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie juri i tak zrobi po swojemu. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

staffer, komfortowo to jest na skórzanym, podgrzewanym, elektrycznie sterowanym we wszystkich kierunkach fotelu posiadającym opcję masażu pleców ;) No ale w sumie mamy prawo mieć różne pojęcia komfortu ;) Dla mnie bezkompromisowy montaż fotela to taki, gdzie skręcasz stołek na sztywno mocowaniami, których zakres regulacji ogranicza się do wybrania otworu montażowego. I albo jest Ci wygodnie, albo nie, nie popracujesz nad kompromisową pozycją za pomocą dźwigni i pokręteł ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dodam tylko, że fotela nie można przykręcić/przyspawać bezpośrednio do podłogi bez wzmocnienia samej podłogi lub elementów pośrednich (szyn), w razie mocnego bocznego uderzenia zniekształceniu może ulec podłoga co pokrzywi fotel i kierowcę, zwłaszcza, że tu nie będzie pełnej klatki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie słusznie. Ale zastanawiam się, czy jeżeli już faktycznie miałoby dojść do takiego zdarzenia, gdzie podłoga pod fotelem ulega deformacji i zaczynają się przemieszczać względem siebie punkty mocowania fotela w podłodze, to czy przy działaniu tak dużych sił w pierwszej kolejności szybko nie poddadzą się punkty mocowania szyn przy fotelu, które bądź co bądź są tylko gwintowanymi gniazdami osadzonymi w tworzywie sztucznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...