Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Kto ci da 4k zł w fizycznej pracy jeśli nie masz żadnego doświadczenia?

Są takie prace

Przy stawce 7,50 euro/h. pracując max. 10h i mniej dziennie da się zarobić na czysto ok. 5000zł. w miesiąc

Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są takie prace

Przy stawce 7,50 euro/h. pracując max. 10h i mniej dziennie da się zarobić na czysto ok. 5000zł. w miesiąc

 

 

Mowa byla o Polsce. 7,50 euro/h w Polsce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem z rozpędu

 

W Polsce to dla przeciętnego Kowalskiego niemożliwe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zle napisalem, chodzi oto że po odjęciu opłat nadal zostaje 2000 na polskie i mozna odlozyc, dysponować. Zarabiajac 1500-2000 w kraju nie ma tego przełożenia.

 

lol wat?

co wyżej

Edytowane przez PCA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zle napisalem, chodzi oto że po odjęciu opłat nadal zostaje 2000 na polskie i mozna odlozyc, dysponować. Zarabiajac 1500-2000 w kraju nie ma tego przełożenia.

 

 

co wyżej

 

Głupoty piszesz. W wieku 20 lat dostawalem na wyplate przeszlo 3k normalnie zatrudniony. Po co wyjezdzac :)

 

A co do wyjazdu.

 

http://www.youtube.com/watch?v=htYelpBA0Jw

:E

Edytowane przez Miętusowy_syropek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W polsce zalezy jak sie trafi, moi koledzy z polski niestety o 3k moga na dzien dzisiejszy zapomniec.

 

Autor z holandii ciekawe ile musial placic podatkow, nie orientuje sie jak to tam wyglada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Na pewno mając 20 lat i pracując fizycznie.

Wystarczy zrobić uprawnienia na ciężki sprzęt budowlany(koparki, ładowarki, walce itp) lub mieć prawo jazdy na "wywrotkę", a 4 tys zarobisz bez problemu. Oczywiście jak to w budowlance, czasami trzeba sieknąć 200 h w miesiącu.

Edytowane przez szalony kefir

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale gdzie, w Polsce, czy w Holandii, bo w tym drugim kraju to zapomnij :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i czasami nie wierze xD

Pracuje obecnie w Niemczech po 10 h na magazynie (przynieść paczki, rozładować kontener, coś zapakować)

wyzysk totalny,kurz,na kontenerach (czasem) paczki po 80kg i wszystko z krzyża, (jak by to ująć) inteligentni i poważnie podchodzący do pracy bez przesady robia 2x więcej niż niemcy(tak jeden polak robi tyle co 2 czasem nawet 3 niemców) którzy leją na robotę za najniższą [Polacy maja 10e brutto 31% podatki). Jesteśmy wałowani na godziny, za pseudo hotel biorą tyle kasy że to nie porozumienie odkładamy z chłopakami max 800-900e z miesiąca na miesiąc, mając jakieś tam jedzenie przywiezione z polski i jak widze że ktoś pisze że obcokrajowiec zrobi w 5-6h to co polak w 10 to aż się wierzyć mi nie chce. Teraz odchodzę z tego obozu bo za takie małe pieniądze nie będę sobie zdrowia psuł. A prezesina przyjedzie i wysprecha że woli zatrudnić 4 niemców niż polakom nadgodziny po +25% płacić. Że i tak mamy u niego dobrze bo w MCDONALDZIE mają po 5e na rękę, jego słowa. Na koniec nie żale się nie chwalę piszę po prostu że trzeba się szanować a wiadomo jak sytuacja do muru przyciśnie to pójdzie się i za 1500 pracować byle by przeżyć.

 

Dobre uprawnienia w Polsce zrobić to też nie jest takie oo już lece robie i bede 6000 zarabial. Trzeba mieć przepracowane lata na sprzęcie żeby zrobić następne uprawnienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polskie uprawnienia nie wszedzie sa akceptowane, w UK trzeba robic od nowa angielskie :E

 

inna sprawa jest doswiadczenie - pierwsze pytanie to: jak dlugo jezdzisz po lewej stronie (zazwyczaj wymagane sa dwa lata i to nie kosciola i z powrotem)

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Tak czytam i czasami nie wierze xD

Pracuje obecnie w Niemczech po 10 h na magazynie (przynieść paczki, rozładować kontener, coś zapakować)

wyzysk totalny,kurz,na kontenerach (czasem) paczki po 80kg i wszystko z krzyża, (jak by to ująć) inteligentni i poważnie podchodzący do pracy bez przesady robia 2x więcej niż niemcy(tak jeden polak robi tyle co 2 czasem nawet 3 niemców) którzy leją na robotę za najniższą [Polacy maja 10e brutto 31% podatki). Jesteśmy wałowani na godziny, za pseudo hotel biorą tyle kasy że to nie porozumienie odkładamy z chłopakami max 800-900e z miesiąca na miesiąc, mając jakieś tam jedzenie przywiezione z polski i jak widze że ktoś pisze że obcokrajowiec zrobi w 5-6h to co polak w 10 to aż się wierzyć mi nie chce. Teraz odchodzę z tego obozu bo za takie małe pieniądze nie będę sobie zdrowia psuł. A prezesina przyjedzie i wysprecha że woli zatrudnić 4 niemców niż polakom nadgodziny po +25% płacić. Że i tak mamy u niego dobrze bo w MCDONALDZIE mają po 5e na rękę, jego słowa. Na koniec nie żale się nie chwalę piszę po prostu że trzeba się szanować a wiadomo jak sytuacja do muru przyciśnie to pójdzie się i za 1500 pracować byle by przeżyć.

 

Dobre uprawnienia w Polsce zrobić to też nie jest takie oo już lece robie i bede 6000 zarabial. Trzeba mieć przepracowane lata na sprzęcie żeby zrobić następne uprawnienia

Wydajność pracy to nie to, że Polak tyra gorzej, tylko za mniej po prostu, nie dość, że złotówka jest mniej warta to nie dostaniesz równowartości tego co wykonasz za ojro, takie wskaźniki są do kitu, robią wodę z mózgu. Skoro możesz pracować więcej to po co się marnować na etacie dla obiboków, cały tajemnica to iść w górę szukać więcej kasy.

Edytowane przez motiff

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezrobocia praktycznie w Holandii obecnie nie ma, jak czytamy tutaj w artykule polonijnej strony. Polacy powinni być przyjmowani z otwartymi rekami, ale czy tak jest do końca...?

Edytowane przez enerde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo w Holandii nie ma czegoś takiego jak bezrobocie, jest nieróbstwo przez dziury w systemie. Dość łatwo ogarnąć zasiłek, trochę cyrków u lekarza i już jestes niezdatny do pracy. Myslisz skąd arabska rodzina z 5 dzieciakami ma 2-3 letnie BMW serii 5 przed domem?

 

Bezrobocie jest niskie ale w Holandii sypie się system i to grubo...

 

- Nie ma już prawie mieszkań w okolicach 150.000 euro! Będąc kawalerem/panną nie dostaniesz hipoteki na zakup jakiegokolwiek mieszkania, zostaje wynajem i tu jest błąd systemu - hipoteka za dom ~200k to jakies 600-650 euro na miesiąc. Wynajem małego szajsu 2-3 pokoje to obecnie €800-900 i opłaty. Studenci będą wyjeżdżać albo będzie mieszkanie z rodzicami do końca życia i po prostu przepisanie domu z pokolenia na pokolenie. 

Głównym problemem są potentaci nieruchomości wykupujący wszystko co się da pod wynajem. Tak się wycwanili że kupują mieszkanie, powiedzmy 4 pokoje, przerabiają to tak żeby każdy pokój był na klucz i wynajmują to studentom. W ten sposób masz zamiast 800eu za mieszkanie, 4 pokoje x 400 euro = 2 razy tyle kasy na miesiąc. Było o tym ostatnio w telewizji, możliwe że będą coś chcieli zmienić w prawie.

 

- W Amsterdamie 16 szkół podstawowych jest zamkniętych, protest przeciwko brakom w kadrze nauczycielskiej. https://nos.nl/artik...arentekort.html 

Sam pracuję w szkole i faktycznie przemiał nauczycieli jest bardzo duży. Długo, długo szukamy nauczyciela informatyki, jeden przyjechał i po 2 godzinach praktycznie uciekł. Nikt nie chce się przyznać ale czarny ludź jest nie do okiełznania, nauczyciele chcą coraz większych pensji ale problem lezy w dużej części w administracyjnym zagmatwaniu (trzeba wpisywać w notes każdą rozmowę z rodzicami, sprawdzanie zadań itp itd.) oraz braku zdyscyplinowania studentów.

 

- Dużo projektów budowlanych zostało wstrzymanych, milionowe straty bo niby przekroczono normy jakichś chemicznych cząsteczek PFAS w glebie. W końcu okazało się że norma była idiotycznie niska, została podniesiona i roboty zostały wznowione.

https://nos.nl/artik...wprojecten.html

Edytowane przez czolgista778

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezrobocie jest niskie ale w Holandii sypie się system i to grubo...

To rzeczywiście coś w Holandii się dzieje,w negatywnym znaczeniu - a niby taki raj dla Polaków :hmm:

Edytowane przez Splendor_97

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak raj. Raj dla tyraczy na czarno w budowlance i śpiących w 3-4 osoby w jednym pokoju. Jak weźmie za gładzie albo malowanie po 20eu za godzine na czarno to jest hulaj dusza ale jak tak żyć? Brak składek na emeryture, stałego miejsca zamieszkania, jakiegokolwiek bezpieczeństwa.

Przeważnie tacy pracują po 6 dni w tygodniu 8-10h dziennie, €3000-4000 na rękę na miesiąc. Takich przychodów nie ma lekarz w Holandii.

 

Dla osób klasy średniej którzy chcą pracować na pełny etat jest ciężko. Ja po 2.5 roku pracy w tej samej organizacji ostatnio dostałem podwyżkę o ~250 i teraz mam 2360eu brutto = 1889 netto. Bank oferuje mi €130k hipoteki.

Kolega z klasy, Holender. Pracuje jako programista, dopiero zaczął i ma 3000eu brutto, oferują mu ~€190k czyli albo małe mieszkanko albo musi dołożyć 40-50tyś w gotówce bo do każdej hipoteki dochodzą srogie koszta.

Edytowane przez czolgista778

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo w Holandii jest drożej niż w Niemczech a zarobki tylko o kilka procent wyższe. Nie opłaca się tam mieszkać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Operator maszyn - 2700 e brutto plus 200 e na dojazd do pracy i cos ekstra za 3-zmianowke. Po tylu latach doswiadczenia malo. Tu zeby sie utrzymac i zyc trzeba minimum 3000 ale netto, inaczej to wszystko na kredyt. Za 55 m2 mieszkanie place 650e bez mediow. Smiech na sali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To rzeczywiście coś w Holandii się dzieje,w negatywnym znaczeniu - a niby taki raj dla Polaków :hmm:

W Holandi opłacalność siadłą chyba głównie w AMSTERDAMIE gdzie jest bańka na rynku nieruchomości. Pensja mimo, że prawie 3x wyższa niż w Warszawie, to ceny najmu też prawie 3x i ceny zakupu nieruchomości też prawie x3. Zyskujemy zatem tylko niższe % kredytu z racji niższych stóp procentowych Euribor.

Ceny żarcia x2 więc tu też nieco zyskamy

Ceny usług x2-3...

Także oszczędzimy w razie czego podobną sumę, tyle, że w Euro a nie w zł co nie jest bonusem zbytnim gdy to będziemy wydać na miejscu, ale w przypadku wycieczek zagranicznych już jest.

 

Natomiast w innych miastach NL gdzie cena najmu jest wyższa o te 50% niż w Polskich miastach, już mamy zauważalnie odczuwalną różnice w poziomie życia.

Mimo wszystko, nie będąc jakimś specjalistą, bardziej się opłaca wyjeżdżać na saksy do Niemiec.

 

Gdzieś kiedyś czytałem, że w NL, osoby przed 33rż mogą uzyskiwać duże zwolnienia podatkowe.

Edytowane przez LasagnaBolognese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Holandi opłacalność siadłą chyba głównie w AMSTERDAMIE gdzie jest bańka na rynku nieruchomości. Pensja mimo, że prawie 3x wyższa niż w Warszawie, to ceny najmu też prawie 3x i ceny zakupu nieruchomości też prawie x3. Zyskujemy zatem tylko niższe % kredytu z racji niższych stóp procentowych Euribor.

Ceny żarcia x2 więc tu też nieco zyskamy

Ceny usług x2-3...

Także oszczędzimy w razie czego podobną sumę, tyle, że w Euro a nie w zł co nie jest bonusem zbytnim gdy to będziemy wydać na miejscu, ale w przypadku wycieczek zagranicznych już jest.

 

Natomiast w innych miastach NL gdzie cena najmu jest wyższa o te 50% niż w Polskich miastach, już mamy zauważalnie odczuwalną różnice w poziomie życia.

Mimo wszystko, nie będąc jakimś specjalistą, bardziej się opłaca wyjeżdżać na saksy do Niemiec.

 

Gdzieś kiedyś czytałem, że w NL, osoby przed 33rż mogą uzyskiwać duże zwolnienia podatkowe.

Z tymi zwolnieniami podatku to bzdura.

 

W Amsterdamie z malutkie mieszkanie na dzien dobry minimum 1500 e za czynsz. Borg tez swoje kosztuje. Ja kiedys 2 razy bulilem 4000 euro. Dymaja na potege.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapomnieliscie wspomnieć o największym raku w Holandii jakim jest np takie Otto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otto? Pierwsze słysze.

Rak mieszkaniowy jest w Holandii wszędzie a największy w miastach. W prowincjach typu Friesland/Drenthe/Groningen juz trochę mniej ale przemysłowe zadupia, w Groningen nikt nie chce mieszkać bo ziemia się zapada i domy się sypią przez wydobycie gazu.

Edytowane przez czolgista778

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie słyszysz po raz pierwszy o agencjach pracy. Popyt na mieszkania socjalne dla agencji pracy tymczasowych jest olbrzymi. Zwłaszcza w tym okresie teraz, gdzie placówki typu GoodStay zamykają swoje pola biwakowe na zimę.

 

Pracuję w Venlo a mieszkam w Straelen. W zeszłym roku firma załatwiła mi fajne mieszkanie w Venray. W tym roku nie dość, że nie było takiej opcji, to jeszcze był kosmiczny problem z samym mieszkaniem w Venlo. W sensie - nie gdzieś z bandą Turków, a normalnym mieszkaniu z krytym garażem.

 

Zgadzam się z tym co pisałaś wcześniej i dodam tylko, że agencje pracy rowież w znakomitej części zniszczyły rynek nieruchomości w Holandii.

 

Wpierdzielą np. 10 osób na mieszkanie dla 4 osób i mają żywy pieniądz. Zamiast 1000E jest 3500E co miesiąc.

bez względu na lokalizację. Przedmieścia czy miasto - zawsze wyjdą na plus. Zapłacą nawet 3000 euro za mieszkanie - tak czy siak wyjdą na swoje pakując tam 10 Polaków czy Rumunów. W znakomitym stopniu właśnie dlatego ten rynek nieruchomości jest tak napompowany. Z wynajmu mieszkania czy domu jest po prostu mega biznes.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko mi oceniać z Twojej perspektywy, ja tutaj (Holandia) po części się wychowałem i pracuję jako 'tutejszy', w Polsce nie byłem od lat ;) Mamy farta że mamy dość duży dom i możemy mieszkać razem z rodzicami bo każdy ma swoje 4 kąty, inaczej była by bieda na maksa mając teraz 1880 na rękę na miesiąc.

Były kolega z klasy, Holender, dostał 3000 na miesiąc brutto na start jako programista i też nie może znaleźć chałupy, ogląda same rudery po 40-60mk2 do remontu bo więcej hipoteki nie dostanie.

Edytowane przez czolgista778

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...