Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Zigu17

Jaka najlepsza/tania woda mineralna

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że u mnie woda mineralna to produkt pierwszej potrzeby i schodzą jej olbrzymie ilości postanowiłem założyć temat z polecanymi wodami. Osobiście szukam czegoś co będzie tanie, a bedzie miało minerały powyżej tych wartości:

 

- 70 mg/dm3 wapnia

- 6,5 mg/dm3 magnezu

- 4,4 mg/dm3 sodu

- 1,0 mg/dm3 potasu

 

Jest to ilośc minerałów w łodzkiej kranówce :E

 

Dla przykładu woda źródlana Oaza z biedry zawiera:

42,08 wapnia

4,86 magnezu

3,61 sodu

i 1,0 potasu

 

czyli mniej niż to co mi płynie w rurach :E Nie lubie wód wysoko mineralizowanych, wystarczy że bedzie powyżej wartości kraniczanki, nie przekroczy 1,50 za butelkę 1.5l i bedzie czyste :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie kupujemy Cisowianke ze stokrotki za 1,49 zł butelka 1,5l.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuję wody. Mam w kranie, więc mi niepotrzebna butelkowana. :P

 

Latem jak jest gorąco i jestem na mieście, to czasami kupuję wodę z Biedronki, taką za 60 gr 1,5 litra. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie kupujemy Cisowianke ze stokrotki za 1,49 zł butelka 1,5l.

Ja też tylko cisowiankę pijam. Jedną dziennie. Podrożała, pamiętam kosztowała 1.1-1.2 jeszcze nie tak dawno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuję wody. Mam w kranie, więc mi niepotrzebna butelkowana. :P

 

 

Latem jak jest gorąco i jestem na mieście, to czasami kupuję wodę z Biedronki, taką za 60 gr 1,5 litra. ;)

No wlasnie ta z biedry za 60gr to o kant dupy rozbic bo zawiera mniej mineralow niz kranowka w lodzi. Wole co innego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

Ja pijam Muszyniankę. Smakuje mi, a z tego co zdążyłem wyczytać to zawartość kationów jest dość wysoka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nałęczowianka, cisowianka i coś tam jeszcze, nie pamiętam. Jak zamawiam wodę to biorę transport z tesco i zamawiam minimum 10 zgrzewek, a tam mają limit na 24 butelki jednego rodzaju, więc muszę mieszać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupuj wodę mineralną z ogólną mineralizacją na poziomie minimum 1000mg/ dm3. Wszystko poniżej tego to zwykłe wody źródlane, które nierzadko są gorsze od wody z kranu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mam przed sobą san terra z kaufa kationy to :

sodowy 4,38

potasowy 1

wapniowy 58,12

magnezowy 7,29

 

Cena 69 gr chyba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

- 70 mg/dm3 wapnia

- 6,5 mg/dm3 magnezu

- 4,4 mg/dm3 sodu

- 1,0 mg/dm3 potasu

 

Jest to ilośc minerałów w łodzkiej kranówce :E

 

 

Właśnie mam przed sobą san terra z kaufa kationy to :

wapniowy 58,12

magnezowy 7,29

sodowy 4,38

potasowy 1

 

 

 

Cena 69 gr chyba

 

ee kranówa prowadzi :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak juz to warto tylko cisowianke albo juz konkretniejsze wody ale to juz jest cos zdecydowanie powyzej 2zł :P Ja jak ide na silke to z cisowianka a w domu z kranu ciagne :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie ta z biedry za 60gr to o kant dupy rozbic bo zawiera mniej mineralow niz kranowka w lodzi. Wole co innego :)

A co mnie obchodzi ile to ma jakichś minerałów? Ważne, że się człowiek napije i schłodzi. A smakowo takie same jak te wszystkie Cisowianki, Nałęczowianki, Muszynianki i inne "wianki". :P Jedyna według mnie naprawdę dobra woda mineralna, która warta jest tego żeby do niej dopłacić to Staropolanka 2000. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość DratwaV2

Sprobuj Piwniczanke. Gaz, ngaz, lekki gaz. W smaku ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście również kupuję Muszyniankę, ale płacę za nią 2 złote. To jednak przekracza Twój "budżet" :P Pijam jeszcze czasami Ustroniankę z Jodem, ale kompletnie nie wiem, jakie ona ma wartości minerałów :)

 

Tutaj znalazłem taki test wód, może znajdziesz tam to czego potrzebujesz :)

 

Test wód

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam pije Żywca. Można w miare tanio dostać (czasem są powiększone butelki) i smakuje bardzo dobrze. Wodę po prostu trzeba pić, bardzo dużo. Ja tam na jej zawartość nie patrzę, biore jaka smakuje. Piłbym z kranu, ale z kranu jest niesmaczna przez chemie bądź co bądź nieszkodliwą dla człowieka. Pij 1,5L wody dziennie i będzie ok ;) Herbatek, kawek nie licze, a napoje czy soki nie wchodzą w grę, bo to sama chemia.

 

Z takich baaardzo tanich, marketowych to bardzo smaczna jest woda Saguaro, ale bardzo dawno jej nie widziałem. Jak na swoją cenę to była świetna i biła nawet dwa razy droższe wody konkurencji. Bodajże w Lidlu takową dało się dostać, nie pamiętam, bo już nie mieszkam koło Lidla.

 

Na rynku dostępnych jest wiele smacznych niegazowanych wód źródlanych, których cena za półtoralitrową butelkę rzadko kiedy kształtuje się poniżej złotówki. Wyjątkiem jest WODA SAGUARO, dostępna w LIDLU w cenie 77 groszy za butelkę dwulitrową, 99 groszy za butelkę 1,5-litrową (nie, to nie pomyłka - 2 litry wody rzeczywiście kosztują mniej niż 1,5 litra) oraz 55 groszy za butelkę 0,5-litrową. Wydobywana jest z czystych źródeł podziemnych w Nieszawie (woj. Wielkopolskie). Suma jej składników mineralnych wynosi około 700 mg/l.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupuję sześciopak żywca raz na 3-4 dni, w Netto za 9,72 zł, czyli wychodzi 1,62 zł za 1,5 l

 

niegazowany.png

 

Nie lubię wód mineralnych, bo są dla mnie po prostu kwaśne. A źródlane mają miły, neutralny smak, idealnie gasi pragnienie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie na tym polega woda źródlana (czyli np. Żywiec) że jest nisko zmineralizowana i różni się od kranówy. Zresztą, jest jakiś sens w wodzie z tyloma składnikami? Chyba tylko smakowe, a to już kwestia gustu. Ja preferuję właśnie te mniej zmineralizowane, bo są smaczniejsze, po prostu.

A te wody właśnie poniżej 1 zł za 1,5 l znacząco nie różnią się od kranówy.

 

Właśnie ostatnio, miałem okazję napić się wody z Lidla, właśnie Saguaro chyba. Poczułem taki kwas przez te minerały, że nie mogłem jej połknąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co mnie obchodzi ile to ma jakichś minerałów? Ważne, że się człowiek napije i schłodzi. A smakowo takie same jak te wszystkie Cisowianki, Nałęczowianki, Muszynianki i inne "wianki". :P Jedyna według mnie naprawdę dobra woda mineralna, która warta jest tego żeby do niej dopłacić to Staropolanka 2000. :)

 

No ja pije głównie wodę i to w dużych ilościach. Pijąc wodę niskomineralizowaną poniżej minerałów wody z kranu będe miał kłopoty z sercem. W tym aspekcie lepiej pić nawet cocacole, która ta z drugiej strony rozwali nerki i wątrobę :E Dlatego szukam lepszej wody niż jakas górska natura, żywiec czy oaza z biedronki :E

 

Ja tam pije Żywca. Można w miare tanio dostać (czasem są powiększone butelki) i smakuje bardzo dobrze. Wodę po prostu trzeba pić, bardzo dużo. Ja tam na jej zawartość nie patrzę, biore jaka smakuje. Piłbym z kranu, ale z kranu jest niesmaczna przez chemie bądź co bądź nieszkodliwą dla człowieka. Pij 1,5L wody dziennie i będzie ok ;) Herbatek, kawek nie licze, a napoje czy soki nie wchodzą w grę, bo to sama chemia.

 

Z takich baaardzo tanich, marketowych to bardzo smaczna jest woda Saguaro, ale bardzo dawno jej nie widziałem. Jak na swoją cenę to była świetna i biła nawet dwa razy droższe wody konkurencji. Bodajże w Lidlu takową dało się dostać, nie pamiętam, bo już nie mieszkam koło Lidla.

Żywiec to droga jak na to co oferuje kranówka z babelkami. Zupełnie nie oplacalna, to samo masz w wodach po 60gr + zwykła cena marki :)

 

 

Kupuję sześciopak żywca raz na 3-4 dni, w Netto za 9,72 zł, czyli wychodzi 1,62 zł za 1,5 l

 

niegazowany.png

 

Nie lubię wód mineralnych, bo są dla mnie po prostu kwaśne. A źródlane mają miły, neutralny smak, idealnie gasi pragnienie

 

Żywiec jest nie opłacalny, nie zawiera jakoś wiecej minerałów od zwykłej kranówy, a jest drogi. Równie dobrze mozesz kupić wode za 60gr jezeli nie zalezy Ci na minerałach :)

 

W sumie te 4 są opłacalne

 

2a22aa90b47dd75fm.jpg

 

Właśnie na tym polega woda źródlana (czyli np. Żywiec) że jest nisko zmineralizowana i różni się od kranówy. Zresztą, jest jakiś sens w wodzie z tyloma składnikami? Chyba tylko smakowe, a to już kwestia gustu. Ja preferuję właśnie te mniej zmineralizowane, bo są smaczniejsze, po prostu.

A te wody właśnie poniżej 1 zł za 1,5 l znacząco nie różnią się od kranówy.

 

Właśnie ostatnio, miałem okazję napić się wody z Lidla, właśnie Saguaro chyba. Poczułem taki kwas przez te minerały, że nie mogłem jej połknąć.

 

ale własnie zywiec ma mniej minerałów niż to co mam w kranie, porównaj z pierwszego postu. Po za tym jest najbardziej zanieczyszczona woda w tescie azotanami, ktore przy długotrwałym stosowaniu prowadzą do nowotworów. nie jest to ani bogata w minerały, ani specjalnie czysta woda :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, po prostu się nie zrozumieliśmy, mi chodzi po prostu o smak :P a że zawiera jakieś tam azotany... szczerze, wali mnie to :E na coś trzeba umrzeć, a myślę że jakiś mg jakiegoś tam azotanu to nie robi jakieś różnicy

 

I nie zależy mi na minerałach. Gdyby mi zależało, to bym szukał innej wody. Zresztą tych minerałów jest tyle, że to szał ciał. Dla mnie większa ilość minerałów = gorszy smak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co mnie obchodzi ile to ma jakichś minerałów? Ważne, że się człowiek napije i schłodzi. A smakowo takie same jak te wszystkie Cisowianki, Nałęczowianki, Muszynianki i inne "wianki". :P Jedyna według mnie naprawdę dobra woda mineralna, która warta jest tego żeby do niej dopłacić to Staropolanka 2000. :)

 

"Wskazać można jedynie, że najwyższym wskaźnikiem (w odniesieniu do dawki rocznej) odznacza się Staropolanka 2000 (0,09 mSv/rok). I to nawet przy założeniu niższego spożycia, które producent wskazał na etykiecie (maksymalnie 365 l/rok). Jak pisze, to ograniczenie wynika z wysokiej mineralizacji. Tymczasem spożycie tej wody trzeba ograniczać również ze względu na zawartość pierwiastków promieniotwórczych. A o tym producent już nie wspomina. Pijąc zgodnie z zaleceniami najwyżej litr Staropolanki 2000 dziennie osoba dorosła nie naraża się na dawkę przekraczającą bezpieczny poziom. Jednak nastolatek może wypić jej już najwyżej szklankę (200 ml) dziennie. Równie wrażliwe grupy konsumentów: kobiety w ciąży, karmiące mamy i małe dzieci nie powinny pić jej wcale"

 

najbardziej radioaktywna woda w Polsce, z zaleceniami jak na lek w aptece. Podziękuje :E Ty to Shadow wiesz co pić :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale za to w smaku jest dobra i jako jedyna mineralka nie smakuje jak kranówka. Poza tym jak jeżdżę latem w góry, to biorę właśnie zawsze Staropolankę. Wkładam w plecak 2 półtoralitrowe butelki i w ciągu całego dnia spacerów po górskich szlakach je opróżniam. I jakoś nic mi po tej wodzie nie jest i nie świecę się w ciemnościach. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kupuje Krople Beskidu, 1.75l za 1,49.Dobra, a gazowana ma mniej gazu niż żywca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Wskazać można jedynie, że najwyższym wskaźnikiem (w odniesieniu do dawki rocznej) odznacza się Staropolanka 2000 (0,09 mSv/rok). I to nawet przy założeniu niższego spożycia, które producent wskazał na etykiecie (maksymalnie 365 l/rok). Jak pisze, to ograniczenie wynika z wysokiej mineralizacji. Tymczasem spożycie tej wody trzeba ograniczać również ze względu na zawartość pierwiastków promieniotwórczych. A o tym producent już nie wspomina. Pijąc zgodnie z zaleceniami najwyżej litr Staropolanki 2000 dziennie osoba dorosła nie naraża się na dawkę przekraczającą bezpieczny poziom. Jednak nastolatek może wypić jej już najwyżej szklankę (200 ml) dziennie. Równie wrażliwe grupy konsumentów: kobiety w ciąży, karmiące mamy i małe dzieci nie powinny pić jej wcale"

 

najbardziej radioaktywna woda w Polsce, z zaleceniami jak na lek w aptece. Podziękuje :E Ty to Shadow wiesz co pić :E

No i sumie bardzo to ciekawe. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że ja np mieszkam w miejscu gdzie wg badań geofizyków roczna dawka promieniowania dostarczanego mi tylko przez podłoże wynosi 0,44-0,64 mSv/rok :E I jakoś żyje. A gdzie tu reszta 0,3 msV/rok od promieniowania kosmicznego czy blisko 1 mSv od powietrza. 0,09 Staropolanki nie wypada więc zbyt okazale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Żywiec to droga jak na to co oferuje kranówka z babelkami. Zupełnie nie oplacalna, to samo masz w wodach po 60gr + zwykła cena marki :)

 

Widać mam inny smak, dla mnie Żywiec smakuje jak Żywiec, nalej mi 5 wód do 5 szklanek i powiem Ci gdzie jest Żywiec. Taa po 60gr, próbowałem Cisowianki i Nałęczowianki to smakuje tragicznie. Kropla Beskidu ujdzie, ale ma specyficzny smak, też prosty do wyczucia. Kranówka? Ja nie wiem co u Ciebie w kranie leci, ale jak smakuje jak Żywiec to zazdroszczę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...