Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 Na Unbox Therapy film z PS5 ma już ponad trzy razy więcej wyświetleń od XSX. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Przemcio666 napisał:

Tak właśnie wyglądałyby Soulsy jak napisałem, bo większość przeciwników masz na 1 - 2 hity, kwestia jest tylko taka, że nie możesz sobie do nich spokojnie podejść i naciskać R1, gdzie tu byś wkleił się w ten "odcień szarości"? Zmniejszyłbyś dmg przeciwnikom/zwiększył sobie HP - idziesz do przodu i naciskasz R1, AI byłoby jeszcze durniejsze niż jest - no proszę Cię, mieliby stać i patrzeć na Ciebie 5 sekund przed atakiem? Checkpointy? Równie dobrze god mode'a mogliby dać, zupełnie nie pasuje to do designu leveli, zwiększyliby liczbę estusów, zmniejszyliby koszt staminy - nadal za trudne, bo to kwestia ogarnięcia mechanik, a nie ograniczonych zasobów, jeśli nie czaisz mechaniki, to nawet 10 estusów więcej nic Ci nie da, bo pewnie zginiesz przy ich używaniu : D Nie grałeś, to nie wiesz, tak jak mówiłem - to wymagałoby przeprojektowania całej gry, czego nie potrafisz zrozumieć, a niewielkie zmiany i tak by nie pomogły na osoby, które nie potrafią nauczyć się prostych mechanik. Tak trudno zrozumieć, że niektórzy po prostu nie są targetem gry i powinni sobie ją odpuścić? Dlaczego wszystko musi być dla każdego? To jakiś wymóg, żeby gra trafiała w Twoje gusta? Jeśli ja nie lubię samochodówek, to nie gram w samochodówki, jeśli nie lubię gier z wyzwaniem, to nie gram w gry z wyzwaniem, co w tym trudnego XD?

bossowie chyba nie sa na 1 - 2 hity a samochodowki dobry przyklad, ja gram w gt sport bez kontroli trakcji czy linii jazdy ale nie spinam sie o to ze jest taka mozliwosc ;)

Edytowane przez SNC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Przemcio666 napisał:

żeby gra nie była zwyczajnym "idź do przodu i naciskaj R1"

 

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Ściem@ napisał:

 Na Unbox Therapy film z PS5 ma już ponad trzy razy więcej wyświetleń od XSX. 

PlayStation na pewno jest bardziej uznaną marką niż Xbox globalnie.

Pomijam mizerny poziom Unbox Therpy :E

Edytowane przez kadajo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypominam że gry z różnymi poziomami trudności są zwykle słabiej zaprojektowane pod względem rozgrywki. Twórcy i tak często zaznaczają że poziom "normal" lub jego odpowiednik, stanowią pierwotną wizję gry. Z czego to wynika? Z tego, że do każdego dodatkowego poziomu trudności trzeba poświęcić ogromną ilość godzin pracy, a i tak nie osiągnie się tak dobrego efektu, jak przy jednym, dopracowanym. Na przykładzie Divinity: Original Sin 2, które właśnie ogrywam. Są 3 główne poziomy trudności. Łatwy jest tak żałosny, że nawet nowy gracz będzie mógł przejść grę bez żadnego myślenia, więc większość mechanik gry, a ta ma ich naprawdę sporo, odejdzie w zapomnienie. Trudny jest praktycznie nie do przejścia dla nowego gracza, czyli osoby, która nie zna mechanik gry. Powinno grać się na normalnym, który został dobrze przemyślany i zbalansowany.

Stopniowanie trudności w grach takich jak Soulsy nie miałoby racji bytu, ponieważ mechanika tych gier jest zaprojektowana w taki sposób, że znaczna ingerencja w wartości hp/obrażeń mobków i bossów mocno pogorszyłaby odbiór gry, a rozgrywka straciłaby głębię i sens. Widać to dobrze chociażby po NG+ w większości Soulsów. Te gry są zwykle dobrze wyważone i każdy ma szansę przejść je bez problemów. Wyjątkiem jest DS2, który przez naciski wydawcy i odsunięcie głównego projektanta do pracy nad BB, był od samego początku projektowany pod trudność, często w sposób niesprawiedliwy i frustrujący dla gracza.

Dlaczego wielu graczy ma problem z Soulsami? Otóż nie dlatego że są wybitnie trudne, to gracze stali się wybitnie oporni. Przyzwyczajenie do bezmyślnego klikania w jeden przycisk, masy niepotrzebnych tutoriali, ciągłego prowadzenia za rączkę. Gracze wychowani na popularnych dziś AAA tak jakby stracili zdolność do samodzielnej gry. Widziałem to zbyt często po oglądaniu gameplayów osób, które pierwszy raz spotkały się z tą serią. Wszędzie był podobny schemat, czyli atakowanie przeciwników na pałę, spamowanie jednym atakiem bez żadnego pomyślunku. Nie wzięło się to znikąd. Naturalnym odruchem nowego gracza jest próba zapoznania się z grą i ostrożność. A tego u takich ludzi nie widać - to nawyk wzięty z nowych gier.

Edytowane przez Isharoth
  • Like 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, SNC napisał:

bossowie chyba nie sa na 1 - 2 hity a samochodowki dobry przyklad, ja gram w gt sport bez kontroli trakcji czy linii jazdy ale nie spinam sie o to ze jest taka mozliwosc ;)

Bossy muszą długo wytrzymać, aby wyprowadzić uderzenia. Jeśli zmniejszyłbyś im życie to mogliby wykonać co najwyżej po jednym uderzeniu każdego typu. Gram właśnie w remaster DS i kościotrupy mnie irytowały, a potem postanowiłem iść w drugą stronę i znalazłem broń przeciwko im, a następnie znalazłem drogę do innego rejonu, gdzie powinienem iść :E 
Jeśli poziom trudności zostałby obniżony, to mógłbym przebić się przez te szkielety ignorując projekt gry. Soulsy polegają na nauce mechaniki, a nie obniżeniu poziomu trudności do momentu, gdy możesz ją ignorować. Odkąd używam dużych tarcz to jest aż za łatwe, przynajmniej do czasu nowej lokacji:E

Edytowane przez musichunter1x
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie tyle kwestia poziomu trudności co po prostu dobrego zaprojektowania samej gry. Tak jak gracze zrobili się leniwi i oporni tak samo developerzy się rozleniwili w robieniu czegokolwiek porządnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego Soulsy, w obecnej formie, to dobry test na zaangażowanie gracza, dający odpowiedź na to czy ktoś jest w stanie poświęcić trochę więcej czasu i cierpliwości na grę, czy oczekuje raczej prostej, niewymagającej rozgrywki. Absolutnie nikogo w tym momencie nie oceniam, jak wyżej zostało powiedziane - nie każdy musi w to grać, nie każdemu musi się podobać. Równocześnie to nie jest ściana nie do przeskoczenia, wymaga jedynie akceptacji innych zasad i delikatnej zmiany przyzwyczajeń. Jak ktoś załapie na czym to polega, jakie panują w serii reguły, będzie już z górki.

Edytowane przez Vulc
  • Like 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jest z Fallen Order, ludzie się zniechęcają bo trzeba się nauczyć parować ciosy jakieś kombinacje.... eee tam, reset :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że HZD nie było projektowane jak Soulsy... Ponoć w NG+ zmienili również AI na najwyższym poziomie, ale nie potrzebnie zwiększyli HP oraz grind, a ciosy praktycznie od razu zabijają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, SNC napisał:

 

Fajny bajer, pytanie jak z trwałością oraz czy będzie to mocno implementowane, w DS4 mieliśmy touchpad, głośnik czy ruch w powietrzu, a na palcach jednej ręki można policzyć obsługujące to tytuły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, mlody_tarnow napisał:

Fajny bajer, pytanie jak z trwałością oraz czy będzie to mocno implementowane, w DS4 mieliśmy touchpad, głośnik czy ruch w powietrzu, a na palcach jednej ręki można policzyć obsługujące to tytuły.

powinno byc bardziej popularne bo zastosowanie wydaje sie bardziej naturalne w wielu grach a touchpad to raczej trzeba bylo szukac na sile zastosowania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, kadajo napisał:

Tak samo jest z Fallen Order, ludzie się zniechęcają bo trzeba się nauczyć parować ciosy jakieś kombinacje.... eee tam, reset :E

O, tutaj mamy idealny przykład dlaczego Soulsy są dobre w obecnej formie i nie powinny mieć wyboru poziomu trudności. Fallen Order idealnie to pokazuje, gra zaprojektowana jest pod normala (ewentualnie ten jeden wyżej, który IMO jest prawie taki sam jak normal), na easy traci jakąkolwiek głębie (możesz spokojnie ignorować mechaniki gry), a znowu Mistrz Jedi (czy jak to tam miało) jest tak niesamowicie niezbalansowany, że ja jakoś w połowie gry zniżyłem poziom, po prostu czułem, że gra mnie oszukuje i próbuje być na siłę trudna, no fun at all. Gry Soulso-podobne mają bardzo specyficzną budowę i nie da się tam ot tak, po prostu zrobić sobie "easy mode" bez rozwalania całego doświadczenia, oczywiście "elyta" Dark Soulsowa mówiąca, że "eee, bo grasz z tarczą, git gud casul" to kolejna skrajność, ale serio, ta gra po prostu polega na nauce mechanik, tak jak szachy polegają na nauce taktyk, nie ma easy mode w szachach, nie znasz zasad - rozwali Cię ktokolwiek kto je zna, to samo w Soulsach. Soulsy są jak Jenga, jeden brakujący element i cała wieża się sypie, co było widać również we wspomnianym DS2. Cieszę się, że nie tylko ja tu to rozumiem : D Ok, ale chyba EOT, bo zainteresowany już odpuścił dyskusję.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, SNC napisał:

 

Obawiałem się, że to będzie bajer tylko z nazwy a tu widzę, że szykuje się mała rewolucja jeśli chodzi o kontroler :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mi się podoba, niby pierdoła, ale jakoś tak zwiększałoby immersję, zawsze wciskam ten trigger na maxa przy np. łuku w grze, żeby wyobrazić sobie opór, a tu taki bajer : D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
35 minut temu, Przemcio666 napisał:

Gry Soulso-podobne mają bardzo specyficzną budowę i nie da się tam ot tak, po prostu zrobić sobie "easy mode" bez rozwalania całego doświadczenia, oczywiście "elyta" Dark Soulsowa mówiąca, że "eee, bo grasz z tarczą, git gud casul" to kolejna skrajność, ale serio, ta gra po prostu polega na nauce mechanik, tak jak szachy polegają na nauce taktyk, nie ma easy mode w szachach, nie znasz zasad - rozwali Cię ktokolwiek kto je zna, to samo w Soulsach. Soulsy są jak Jenga, jeden brakujący element i cała wieża się sypie, co było widać również we wspomnianym DS2

Jak to się nie da zrobić easy mode. Przecież tam możesz przywołać gracza/npc do pomocy z każdym bossem. Cała ta trudność to śmiech na sali jeśli przywołasz sobie jakiegoś dopakowanego gracza na pomoc.

Ja tam soulsy bardziej lubię za klimat i muzykę (soundtracku bardzo często słucham w wolnej chwili), niż za system walki :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

df tez sie jara dualsensem i enigmatycznie zapowiada niespodzianki

Edytowane przez SNC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też oglądałem chwalą nowy Pad jak wszyscy ale te niespodzianki mnie zaintrygowały. Kiedy schodzi NDA na recki konsol? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez sposob w jaki o tym mowia wrecz sugeruja ze ta niespodzianka bedzie sporym zaskoczeniem ??

Mam nadzieje ze ps5 zaskoczy swoimi mozliwosciami w stosunku do Xa w multiplatformach. ??

No chyba ze to bedzie jedynie cos o kulturze pracy..

Edytowane przez Sheeneek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Vulc napisał:

Normal też jest do strawienia dla przeciętnego gracza, jeśli tylko nie podda się na samym początku. Soulsy swoją "legendę" opierają w dużym stopniu właśnie na wymagającej rozgrywce, nie jest niczym dziwnym, że postanowiono trzymać się oryginału i założeń leżących u podstaw jego powstania. Dodatkowo gry z tej serii oferują sporo sposobów na ułatwianie sobie rozgrywki (grind, coop). Aczkolwiek osobiście nie widzę problemu w ewentualnym dodaniu opcji zmiany poziom trudności. Nie wrzucałbym też wszystkich fanów Soulsów do jednego wora, niektórym to zwyczajnie dynda.

Każdy ukończy jeżeli ma czas. W "soulsowych" grach trzeba poznać mechanikę gry, zachowania przeciwników, a to trwa, nieraz bardzo długo trwa. W takim "soulsowym" Sekiro speedrunowcy potrafią "przelecieć" grę w 20 minut (w tym walki z niektórymi bossami, niektórych omijają) a są tacy gracze co mają nabite 200 godzin i nadal gra nawet raz nie ukończona.. ale nie odpuszcza i walczy dalej :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Sheeneek napisał:

Przez sposob w jaki o tym mowia wrecz sugeruja ze ta niespodzianka bedzie sporym zaskoczeniem ??

Mam nadzieje ze ps5 zaskoczy swoimi mozliwosciami w stosunku do Xa w multiplatformach. ??

No chyba ze to bedzie jedynie cos o kulturze pracy..

Też to tak odczuwam i z tego co wyczytałem może mam rację bo MS ogłosił że ich GPU RDNA 2 1:1 jest zgodne z PC a Sony majstrowalo bardziej w GPU i zrobiło je bardziej po swojemu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem albo okaże się, że PS5 wcale nie jest wiele do tyłu/jest wydajnościowo porównywalna do Xboxa, albo czasy ładowania na Xboxie są krótsze niż na PS5. Te 2 rzeczy byłyby dość niespodziewane.

Z innej beczki, interesujące jest obserwowanie różnic w podejściu do marketingu obu konsol. MS od kilku dni w zasadzie o niczym już nie mówi (chyba po prostu wszystko co chcieli to już powiedzieli), gdzie Sony co jakiś czas wrzuca nowe rzeczy. Wydaje mi się, że podejście Sony bardziej buduje hype im bliżej do premiery, ale z drugiej strony skoro i tak już nie można kupić konsol to zysk z tego mają mały. Co najwyżej taki, że ludzie nie będą preorderów odwoływać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Camil666 napisał:

Moim zdaniem albo okaże się, że PS5 wcale nie jest wiele do tyłu/jest wydajnościowo porównywalna do Xboxa, albo czasy ładowania na Xboxie są krótsze niż na PS5. Te 2 rzeczy byłyby dość niespodziewane.

Z innej beczki, interesujące jest obserwowanie różnic w podejściu do marketingu obu konsol. MS od kilku dni w zasadzie o niczym już nie mówi (chyba po prostu wszystko co chcieli to już powiedzieli), gdzie Sony co jakiś czas wrzuca nowe rzeczy. Wydaje mi się, że podejście Sony bardziej buduje hype im bliżej do premiery, ale z drugiej strony skoro i tak już nie można kupić konsol to zysk z tego mają mały. Co najwyżej taki, że ludzie nie będą preorderów odwoływać. 

Jak ktoś miał zamówić na pierwszy rzut to zamówił, teraz youtuberzy dostali konsole i w koło macieju mówią o tym samym, do mnie to nie przemawia. Dalej jest lipa jeśli chodzi o obu producentów i dane na temat tego chocby jak głośne są konsole. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież od X masz wszystko. Poziom głośności także. 

Skoro mówią o tym samym to najwidoczniej się zgadza. :D 

48 minut temu, ODIN85 napisał:

Mówiłem że promocje robi się na tygodnie a nie miesiące przed premierą to gadaliście że sony jest w d?

Zmień robotę i idź do PR MS. 

Gdyby tak postąpił MS to całkiem inna gadka była by, że znów dali ciała - Sony po prostu startuje z lepszej pozycji, ma więcej swoich fanów... 

Edytowane przez Jaycob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, SNC napisał:

df tez sie jara dualsensem i enigmatycznie zapowiada niespodzianki

Ten lśniący plastik black piano wygląda okropnie tanio. Nie wiem czemu nie zostawili matowy.  Z kolei X bardzo mocno się palcuje, ale to można załatwić ściereczką. :P 

Zgadzam się z nimi, że obie konsole postawione wertykalnie wyglądają lepiej. 

Tych unboxing'ów obu konsol to się naoglądałem, mam już ich dość. Wolał bym zobaczyć bezpośrednie porównania mocy, poziomu głośności itd. I o jakich niespodziankach mówili. :D 

Edytowane przez Jaycob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Myślę czy nie kupić pary na DH15S - miałem dołożyć drugi ale taka para by lepiej pasowała. Tylko musiałbym gdzieś obecnego w budzie zmieścić a wszystkie sensowne miejsca już SW3 zajmują
    • Jaki w ogóle CPU chcesz kastrować?
    • Co ma wnieść taka pisanina? Tak, już lecę do międzynarodowej instytucji i przekonuję jej pracowników. https://gwaramedia.com/en/we-didn-t-find-genocide-in-ukraine-un-commissioner-erik-mose-says/ https://www.reuters.com/world/middle-east/un-expert-says-israel-has-committed-genocide-gaza-calls-arms-embargo-2024-03-26/ Dla mnie podwójne standardy są tutaj oczywiste. Naprawdę nie stać CIę na napisanie czegoś swojego, tylko musisz kopiować moje teksty i podmieniać słowa, udając hehe śmiesznego? Żałosne. Pomiając powyższe - to prezentujesz argumentum ad verecundiam. ONZ nie jest nieomylnym bytem, ba, nie jest nawet instytucją naukową - jest ciałem politycznym, a przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa sprawuje... Rosja. Tak, z pewnością należy respektować każde słowa tej jakże obiektywnej i neutralnej organizacji, nieprawdaż? Przypuszczenie, że silne wpływy Rosji prowadzą do łagodzenia retoryki ONZ w jej sprawie są przecież NIEDORZECZNE, lepiej - szurskie. Taki buzzword przecież zamyka dyskusję. Może na wykopie. Nie napisałem niczego takiego. Znów twoja nadinterpretacja, zacietrzewienie lub niskie IQ (nie oceniam). Napisałem (skup się), że nie ma sensownego argumentu, by stawać po stronie islamistów bądź kacapów jako Polak - innych, niż bezsensowne, nielogiczne uprzedzenia do Żydów - skoro słowo antysemityzm tak CIę drażni, to zastąpmy je czymś innym. We wcześniejszych wypowiedziach szerzyłeś kłamstwa odnośnie powstania państwa Izrael, więc po prostu je sprostowałem. To wszystko jest ogólnodostępne, nie trzeba doktoratu z historii. Podkreślę raz jeszcze, że powyższe nie ma nic wspólnego z popieraniem zbrodni wojennych Izraela w jakiejkolwiek postaci. Po prostu nie rozumiem, po co szerzyć kłamstwa dot. Izraela, jaki jest w tym cel, benefit osoby piszącej te słowa? Po co wykazywać, jacy to islamiści to biedni i niewinni ludzie, skoro to nie jest prawdą, a historycznie mają oni naprawdę wiele za uszami? Po co wykonywać te śmieszne fikołki, kłamać i manipulować nawet danymi liczbowymi (słynne 75% drugiego kolegi, które w rzeczywistości to 55%, ale kto by się przejmował, 75% brzmi poważniej, prawda)? Przecież wszystko się robi po coś. Podejrzewam, że to po prostu przez niechęć do Żydów. Ale jeśli masz inne powody, to chętnie posłucham. Nie jestem nieomylny. I znów przedszkolne próby przypisania sobie moich słów z obowiązkowym "nie, bo ty!". Wysil się trochę. Tak, uważam, że masz wąskie horyzonty myślowe, bo ty się wprost przyznałeś do generalizowania, co zresztą zacytowałem. Twoje "nie, to ty masz wąskie horyzonty!" jest po prostu w tej sytuacji desperacką i przedszkolną próbą obrony. Nie "forumowiczów" tylko Ciebie konkretnie oraz kolegę wyżej. Ponieważ rozpowszechniacie kłamstwa, a nie bardzo rozumiem, po co.
    • Zwracam honor. Wydawca potwierdził, że da się kupić i będzie dało starą wersję, no ale musisz kupić nową Mogłem kupić wcześniej. Poczekam na wyprzedaż.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...