Skocz do zawartości
MakoSki

Kingdom Come: Deliverance

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie ostatecznie właśnie trafił szlag przez tą walkę i grę odinstalowałem :E Wrócę kiedyś na 100%, gra jest warta ogrania od deski do deski, ale nie mam ochoty się w tym momencie jeszcze wk...... przez grę. Biorę się za obydwa Doomy na odstresowanie :pistols:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łaj? Ratajski turniej jest całkowicie opcjonalny i cotygodniowy, dla obcykanych w walce graczy. W fabule i pobocznych walki występują raczej rzadko i w porównaniu z potyczkami turniejowymi są proste, dostosowane do spodziewanego poziomu gracza.

 

Jestem na 16 poziomie i mój najlepszy wynik to porażka 1-2 w finale.

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Turniej można powtarzać do skutku, jest też częścią zadania pobocznego z Janem Ptaszkiem.

Bez przesady, gra nie jest wcale trudna*, jest dużo łatwiejsza, niż początkowo myślałem, ale nie polecam tego turnieju niskopoziomowym postaciom. Warto się wcześniej podszkolić i zdobyć lepszy ekwipunek.

Mnie stopniowo udawało się dostawać do kolejnych rund, najwięcej problemu było z trzecią. W sumie chyba z 4-5 razy podchodziłem do niego.

Aż w końcu za pierwszym razem wygrałem na poziomie 13, z siłą 14 oraz zręcznością i obroną na 12 (w sumie są chyba cztery rundy, dwie ostatnie do dwóch wygranych).

Na obecnym poziomie to jedyną trudność może sprawiać walka z kilkoma przeciwnikami naraz, ale warto sobie wcześniej na koniu wyczyścić zbiorowisko (najlepiej jeszcze z perkiem zwiekszającym obrażenia). Albo łukiem, ale jego praktycznie nie używam, grałem początkowo miecz krótki + tarcza, a od dłuższego czasu tylko miecz dwuręczny.

 

*Konus, który miał być taki trudny, padł po dwóch czystych ciosach, aż byłem zaskoczony. :E No ale mam rewelacyjny miecz dwuręczny (nie wiem, czy nie najlepszy w całej grze, a w każdym razie jeden z lepszych).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja do turnieju podchodziłem już 6 razy i niestety do tej pory nie udało mi się go wygrać. Najlepszy wynik jaki uzyskałem to 1 do 2 w finałowej walce. Pierwszy raz w turnieju wziąłem udział jak miałem już 20 poziom a i tak to mi nie pomogło. Walki są ciężki, znacznie trudniejsze niż z przeciwnikami przy eksploracji świata.

Obecnie mam atrybuty: siła - 20, zręczność - 18, witalność - 20, Sztuki walki - 17, Miecz - 20, obrona - 13, Buzdygan - 4, Siekiera - 2. Właśnie dzisiaj po raz 7 przystępuję do turnieju... zobaczymy jak mi pójdzie :E

Edytowane przez DjXbeat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łaj? Ratajski turniej jest całkowicie opcjonalny i cotygodniowy, dla obcykanych w walce graczy. W fabule i pobocznych walki występują raczej rzadko i w porównaniu z potyczkami turniejowymi są proste, dostosowane do spodziewanego poziomu gracza.

 

Jestem na 16 poziomie i mój najlepszy wynik to porażka 1-2 w finale.

Turniej można powtarzać do skutku, jest też częścią zadania pobocznego z Janem Ptaszkiem.

Bez przesady, gra nie jest wcale trudna*, jest dużo łatwiejsza, niż początkowo myślałem, ale nie polecam tego turnieju niskopoziomowym postaciom. Warto się wcześniej podszkolić i zdobyć lepszy ekwipunek.

Mnie stopniowo udawało się dostawać do kolejnych rund, najwięcej problemu było z trzecią. W sumie chyba z 4-5 razy podchodziłem do niego.

Aż w końcu za pierwszym razem wygrałem na poziomie 13, z siłą 14 oraz zręcznością i obroną na 12 (w sumie są chyba cztery rundy, dwie ostatnie do dwóch wygranych).

Na obecnym poziomie to jedyną trudność może sprawiać walka z kilkoma przeciwnikami naraz, ale warto sobie wcześniej na koniu wyczyścić zbiorowisko (najlepiej jeszcze z perkiem zwiekszającym obrażenia). Albo łukiem, ale jego praktycznie nie używam, grałem początkowo miecz krótki + tarcza, a od dłuższego czasu tylko miecz dwuręczny.

 

*Konus, który miał być taki trudny, padł po dwóch czystych ciosach, aż byłem zaskoczony. :E No ale mam rewelacyjny miecz dwuręczny (nie wiem, czy nie najlepszy w całej grze, a w każdym razie jeden z lepszych).

Trochę mnie poniosło, po wylewie zwierząt w grze World of Tank, World of Warships i War Thunder (jedyne sieciowe gry jakie gram) i pełnej :mad2: Stwierdziłem, że nie będę się dodatkowo tak wpieniał w grze RPG, i nie wiem czemu, ubzdurałem sobie, że muszę ten turniej wygrać teraz. Zmyliło mnie to powtarzanie, że on jest dzisiaj i chciałem go koniecznie wygrać ledwo po tym queście z obchodem Ratajów. Jak tylko się odmule w Doomach, a chodził za mną bardzo taki FPS, wrócę do Kingdome Come, albo wcześniej zaliczę jeszcze Divinity Original Sin 2, a Kingdom zostawię na koniec ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

skunRace wal tylko prawym przyciskiem myszki i przeciwnik nawet ciebie nie zrani :). SI jest durne jak but. Gra z poczatku tylko wydaje się trudna.. Zwłaszcza te pierwsze treningi itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skunRace wal tylko prawym przyciskiem myszki i przeciwnik nawet ciebie nie zrani :). SI jest durne jak but. Gra z poczatku tylko wydaje się trudna.. Zwłaszcza te pierwsze treningi itp.

 

Nie radzę. Lewy czy prawy przycisk, bez różnicy, wciskany na ślepo to prośba o kontrę. Przeszedłem grę dwa razy, ostatnio w trybie hardcoru nie ginąc ani razu. Chcecie łatwo wygrywać turnieje? Jest kilka strategii. Przede wszystkim mnie nie zalecałbym zgłaszać się do herolda przed osiągnięciem minimum 10 poziomu w umiejętnościach walki. Przy rozwijaniu siły radzę wybrać umiejętność mistrz klinczu. I oto taktyka: podbiegamy do przeciwnika przechodząc do zwarcia i odpychamy go (trzeba nacisnąć przycisk, inaczej on nas odepchnie). Przeciwnik leci w tył i to jest właśnie krótki moment by bezkarnie go, co najmniej raz, palnąć w łeb. Potem znowu odepchnięcie... i tak powtarzać aż się podda. Dobrze go przyciskać do barierek żeby nie odleciał za daleko. Bardzo ważne aby te ataki wyprowadzać na głowę, inaczej gość może zablokować, a nawet skontrować. Nie ma większego znaczenia jaką broń wybierzecie do walki, byle nie był to długi miecz-dziwnie słabuje podczas turniejów. Toporami i buzdyganami zamachy oraz pchnięcia na głowę, mieczami tylko pchnięcia w twarz. Wtedy taka walka trwa zaledwie chwilę.

Aha! Bardzo przydatną zdolnością (i to podczas całej gry) jest cios mistrzowski. Kto jeszcze nie opanował niech biegnie z powrotem do Bernarda.

Edytowane przez Chłop

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, wezmę to pod uwagę jak znowu wezmę się za grę, ja chciałem wygrać turniej na 4 poziomie :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najniższa ever cena na DLCeki na Steamie. Taniej, wyjmując podejrzane key shopy, nie było nigdzie. Royal DLC Pack za 36 zł. Pojedyncze od kilku do kilkunastu zł.

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy nie przepadam za tą grą ale upgrade do edycji Royal za 36zł to żal nie brać tak więc dzięki za cynk, może zrobię 4 podejście do gry biorąc za motywację posiadanie wszystkich DLC. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie który był mod czy coś w tym stylu aby był znacznik przy strzelaniu z łuku.MIałem tak że wystarczyło tylko przed grą kliknąć i w grze pojawiał się znacznik ale nowy komp był kupiony i zapomniałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopisz wh_pl_showfirecursor = 1 w pliku system.cfg w folderze z grą.

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:E dałem teraz, za szybko klikałem i wywaliłem plik w chmurę a już ok dzięki Edytowane przez noah

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tego to się nie spodziewałem, powiesili mnie za herezję. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będę za jakiś czas robił 4 podejście do gry i mam pytanie o początkową rozmowę z matką, gdzie mamy pierwszy wybór odnośnie zręczności, retoryki, siły etc.

 

Co najlepiej wybrać czy też nie ma to w sumie znaczenia większego ze względu na późniejsze podbijanie statystyk wykonywaniem różnych czynności, np. strzelanie z łuku pamiętam podbija z czasem zręczność?

Edytowane przez caleb59

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma większego znaczenia. Ot, na start dostajesz +1 do danego atrybutu. Później i tak wszystkie umiejętności możesz exploitować jak poj***ny, bez negatywnych efektów. Albo korzystać z trenerów. Na dobrą sprawę, nie ruszając się z Ratajów, z dużą (baaaardzo) dozą samozaparcia, można podbić wszystko na maksa. :E

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca Lypton.

Mając dodatkowe punkty w retoryce szybciej odblokujemy możliwość poznania nastroju rozmówcy więc w przypadku "gierek słownych" łatwiej nam będzie przekonać do swoich racji. Pomoże też w targowaniu się, co na początkowym etapie gry będzie przydatne - mamy naprawdę mało groszy a naprawa sprzętu, nauka sporo kosztuje.

Siłę paradoksalnie nie robi się waląc mieczem lecz zbierając zioła. W samych Skalicach można uzbierać sporo ziół a więc i zarobić. Dodatkowo zielarstwo daje perki do charyzmy, uspokaja naszego wierzchowca i... daje bonus do nauki siły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Retoryka jest przydatna, ale jest atrybutem, który najszybciej rośnie w naturalny sposób, po prostu wykonując questy, rozmawiając, targując się. Maksymalny poziom wbiłem jakoś w połowie gry.

 

A to żeby siła rosła wraz ze zbieraniem ziół nie trzeba odblokować tego perku z 10 poziomu, Dzień Nóg?

 

Update: i polecam wszystkim A Woman's Lot, póki na promce. Linia fabularna Johanki to świetny kawał DLCeka, interesująca historia i bardzo dobrze napisane questy, gdzie teoretyczna pierdółka może mieć olbrzymie znaczenie, a rozwiązać możemy je na kilka sposobów. Za 17 ziko warto po stokroć.

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zacząłem w tym tygodniu gierkę, na początku wydała się trochę dziwna, tak teraz wciąga jak cholera :) Do turnieju w Ratajach przystąpiłem najpierw na początku dostając bęcki, teraz mając 11 lvl udało się w 1 próbie, 2-0, 2-1, 2-1. Kluczem jest tutaj cierpliwość, dobra kontra i przy precyzyjnym trafieniu przeciwnik traci sporo HP. Z początku system walki trochę mnie irytował, tak teraz mam sporo frajdy.

 

Jedynie co mnie zdenerwowało to quest z infiltracją obozu, próbowałem przebierać się za tego Kumana, a i tak atakowali mnie od razu, widocznie coś przeoczyłem i miałem już skopany save po powrocie do wioski, a nie chciało mi się cofać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku infiltracji Przybysławic warto pamiętać o kilku rzeczach:

- skradanie na wysokim poziomie.

- zdjęcie wszystkiego co wywołuje hałas, założenie ciemnych rzeczy by rozpoznanie było na jak najniższym poziomie.

- potrzebujemy sporej ilości Nocnego Jastrzębia (czy jak się nazywała mikstura pozwalająca widzieć w nocy)

- przyda się parę flaszek trucizny by zatruć kociołki nad ogniskami.

- misję robimy nocą by większość Kumanów spała.

 

 

Zaczynamy od tego, że najpierw likwidujemy straże, najlepiej obserwować trasy przejścia i zaatakować od tyłu, zwłoki wyciągamy daleko poza obręb obozu.

Sama infiltracja jest robiona od północnej strony, gdzie przechodzimy przez ruiny stodoły. W razie wpadki można szybko zniknąć w mroku więc pogoń będzie krótka i nieowocna.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kingdom Come: Deliverance bije kolejny rekord sprzedaży

 

Zespół Warhorse Studios pochwalił się sukcesem finansowym swojej debiutanckiej gry RPG, Kingdom Come: Deliverance. Poznaliśmy aktualną liczbę sprzedanych egzemplarzy zarówno podstawki, jak i dodatków DLC. Z tej okazji gracze będą mogli za darmo przetestować produkcję w ramach darmowego weekendu na Steamie.

 

Czeskie studio Warhorse ujawniło, że Kingdom Come: Deliverance rozeszło się do tej pory w nakładzie przekraczającym trzy miliony egzemplarzy. Dodatki do gry sprzedały się z kolei w liczbie przeszło 1,5 mln sztuk. Aby uczcić ten niewątpliwy sukces, twórcy zaplanowali na okres 18-22 czerwca darmowy wekeend na platformie Steam, podczas którego będziecie mogli zapoznać się z tym nieźle przyjętym przez krytyków i graczy pierwszoosobowym RPG-iem akcji. Przy okazji podzielono się nowym wyglądem logo firmy, która obecnie pracuje nad niezapowiedzianym jeszcze tytułem. Będzie nim prawdopodobnie kontynuacja Kingdom Come: Deliverance

.

 

Źródło: GOL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cuda się dzieją w tej grze, twórcy powinni wisieć.

 

Gra nadal potrafi się crashować do puliptu podczas zmiany opcji graficznych - zdarza się to bardzo rzadko, a jednak - problem ciągnie się losowo od wersji gry 1.0.

 

Zacinające się skrypty - siedzi sobie Kat w Ratajach przy stoliku do gry w kości w knajpie, podchodzę, zagaduję - oho, oprócz wyboru gry w kości jest jeszcze nowy dialog odnośnie jakiegoś questa, zagaduję, quest się aktywuję, myślę sobie to przy okazji sieknę z nim partyjkę w kości, wybieram "zagraj w kości", skrypt się wiesza, nic się nie dzieje, Heniek gapi się tępo w próżnię, brak reakcji na sterowanie, brak możliwości wyjścia do menu głównego by wczytać save, ALT+F4 i gra poleciała z dysku na wieki wieków amen za takie gówna.

 

Nienawidzę partactwa i to jeszcze w niby połatanej wersji gry, a tfu!

Edytowane przez caleb59

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cuda się dzieją w tej grze, twórcy powinni wisieć.

 

Gra nadal potrafi się crashować do puliptu podczas zmiany opcji graficznych - zdarza się to bardzo rzadko, a jednak - problem ciągnie się losowo od wersji gry 1.0.

 

Zacinające się skrypty - siedzi sobie Kat w Ratajach przy stoliku do gry w kości w knajpie, podchodzę, zagaduję - oho, oprócz wyboru gry w kości jest jeszcze nowy dialog odnośnie jakiegoś questa, zagaduję, quest się aktywuję, myślę sobie to przy okazji sieknę z nim partyjkę w kości, wybieram "zagraj w kości", skrypt się wiesza, nic się nie dzieje, Heniek gapi się tępo w próżnię, brak reakcji na sterowanie, brak możliwości wyjścia do menu głównego by wczytać save, ALT+F4 i gra poleciała z dysku na wieki wieków amen za takie gówna.

 

Nienawidzę partactwa i to jeszcze w niby połatanej wersji gry, a tfu!

 

 

Mam względnie podobną konfigurację sprzętową do Twojej i nie doświadczyłem takich przykrych momentów. Wersja darmowa od Epic.

Edytowane przez enzo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...