Dark Souls II

[Vulc 1256]

Dobra, zacząłem gre szermierzem, padłem kilka razy i max zdrówko mi uciekło... co mam niby zrobić/kupić by to naprawić?? >.>

Musisz użyć Human Effigy, czyli Kukły Człowieka, nie wiem jak to tam się nazywa w polskiej wersji. Jest też pierścień, który ogranicza straty życia po śmierci.

Gra bywa miejscami maksymalnie nieresponsywna - kilka razy padłem, bo przecież mój piechur po sekundzie zrozumiał że chcę zablokować.

Akurat tak się składa, że za responsywność bloku odpowiada konkretna statystyka, dokładniej adaptability. Dodatkowo trzeba wyczuć timingi ataków, na początku też za późno podnosiłem tarczę i dostawałem srogie baty.

Vulc pisałeś o kącie tarczy - przy tak nieprecyzyjnych ruchach to, za przeproszeniem, wy z kątomierzem przy telewizorach stoicie przy każdym ataku i obronie? Podkreśle, to nie poziom trudnosci tylko typowe dla From Soft - mi się nie chce, to pierdzielne tu coś tam coś i ludzie jakoś to ograją

Na pewno namierzasz przeciwnika podczas walki? Wtedy postać automatycznie obraca się do niego i wszystkie ataki idą na tarczę, pomijając kilka przypadków, kiedy nawet przy odpowiednim kącie można dostać po plecach. Blokowania "na oko" używa się głównie przy większej liczbie przeciwników.

Po wtóre, ten trójatak - wciskam raz, wciskam drugi a ten marnuje trzy ruchy na rozgonienie much w powietrzu. Żenua.

Tutaj masz rację, zbyt często wpada o ten jeden atak za dużo, przez co łatwo nadziać się na przykrą kontrę. W jedynce też się to zdarzało, ale nie w takiej ilości. Może problem zostanie zaadresowany w jakimś patchu.

Loadingi... loadingi to jest jakiś śmiech. Jakim cudem ta gra, przy tak brzydkiej i nierównej oprawie, wymaga ode mnie za każdym razem 10-30s czekania na ekranie ładowania serwując w tym czasie jakieś bzdetne porady. Te mapy wcale nie są jakieś ogromne, więc dlaczego ładuje się to jak Crysis 1 na Celeronie 2ghz @.@

Jak przestaniesz tyle ginąć, to skończą się loadingi. U mnie trwają góra 10 sekund, ale gram na Xboksie, pomiędzy wersjami mogą być jakieś różnice.

Do trzech razy sztuka, DS2 jest i tak dla mnie kpiną z normalnych, relaksujących się przed konsolą ludzi. Dam jeszcze jedną szansę, zacznę inną postacią jutro - podpowiedźcie którą, żebym pada przez okno nie wywalił.

Vegobot dał Ci dobrą radę - miecz i tarcza, ładuj w str i end, resztę statystyk (głównie dex) tylko pod wybraną broń, żeby trzymać ją w jednej ręce. O Vitality też pamiętaj, ale nie trzeba dodawać tyle, co do tych pierwszych statystyk.

 

Ogólnie rozumiem Qrdel Twoje "zniesmaczenie", ale czy naprawdę masz zamiar dać się pokonać kupie często kiepskich pixeli. Z drugiej strony nic na siłę, choć tutaj dobry trening i trochę samozaparcia, powinny szybko wydać owoce. Napiszę to jeszcze raz, ta gra nie jest aż tak trudna.

[Qrdello 158]

Pograłem znowu, wybrałem tym razem rycerza, zacząłem grać dużo rozważniej i spokojniej i liczba śmierci spadła do... 2 na półtorej godziny Nawet ogarnąłem system lvlowania postaci wreszcie, pohasałem sobie po lesie upadłych gigantów, pokonałem tego białego misia.

 

Znaczy to, że żeby w to coś grać trzeba się maksymalnie przyłożyć, znać doskonale rozplanowanie mapy i na każdym kroku patrzeć za rogi i pod nogi. Opłaca sie też czytać komentarze innych, bo parę razy uniknąłem zasadzek dzięki temu.

 

Przy pierwszym podejściu wziąłem trudniejszą do opanowania postać najwidoczniej i dostałem po paluchach. Niemniej, wciąż uważam pewne archaizmy pokroju utraty dusz po śmierci czy brak checkpointów między ogniskami za bzdurne i niepotrzebnie psujące odbiór całości. W każdym razie From mogło w DS2 dać możliwość dopasowania stopnia trudności przez włączanie lub wyłączanie tej opcji np. kosztem ilości dropowanych dusz.

 

Poza tym mam pytania: jak się konsumuje dusze? Ubiłem tego miśka w lesie gigantów i co dalej? Tam u tej handlarki w wieży jest klucz do kuźni i taki sześcianik chyba do tej maszynerii pod miasteczkiem. Dobrze kombinuję?

 

Haha, Vulc tośmy sobie popisali

[Vulc 1256]

Pograłem znowu, wybrałem tym razem rycerza, zacząłem grać dużo rozważniej i spokojniej i liczba śmierci spadła do... 2 na półtorej godziny Nawet ogarnąłem system lvlowania postaci wreszcie, pohasałem sobie po lesie upadłych gigantów, pokonałem tego białego misia.

O widzisz, już są postępy. Nic na szybko, pośpiech w tej grze kończy się czerwonym napisem na środku ekranu, jeśli nie masz wybitnie wysokiego skilla, jak gościu z filmiku wklejonego prze Bako. Ja po setkach godzin w poprzednich częściach nadal podchodzę do wszystkiego na spokojnie, z respektem. Dopiero w NG+ będzie można trochę przyspieszyć.

Znaczy to, że żeby w to coś grać trzeba się maksymalnie przyłożyć, znać doskonale rozplanowanie mapy i na każdym kroku patrzeć za rogi i pod nogi.

Właśnie tak i powiedz szczerze - czy to nie jest logiczne? Nie znasz lokacji, nie znasz przeciwników, więc trzeba rozładować to na spokojnie. Styl na Rambo to nie ten adres. Trochę pokory, a wyniki przyjdą bardzo szybko i człowiek z ofiary zamienia się w kata.

Przy pierwszym podejściu wziąłem trudniejszą do opanowania postać najwidoczniej i dostałem po paluchach. Niemniej, wciąż uważam pewne archaizmy pokroju utraty dusz po śmierci czy brak checkpointów między ogniskami za bzdurne i niepotrzebnie psujące odbiór całości.

Podoba Ci się to czy nie, mowa tutaj o esencji tej gry. Seria konsekwentnie trzyma się obranego stylu i osobiście jestem za to niezmiernie wdzięczny. Checkpointy całkowicie zrujnowałyby napięcie i doprowadziły do spadku zaangażowania gracza, o którym przecież sam wyżej wspominasz. Po co się przykładać, jeśli 2 minuty temu miałem checkpoint a i dusz żadnych nie stracę?

Poza tym mam pytania: jak się konsumuje dusze? Ubiłem tego miśka w lesie gigantów i co dalej? Tam u tej handlarki w wieży jest klucz do kuźni i taki sześcianik chyba do tej maszynerii pod miasteczkiem. Dobrze kombinuję?

Dusze możesz użyć w menu lub wrzucić w pasek szybkiego dostępu, tam gdzie masz Estusa czy resztę przedmiotów. Pamiętaj jednak, że dusze bossów posłużyć mogą do zdobycia unikalnych broni (w swoim czasie), warto je zachować. Jeśli jesteśmy przy bossach - możesz wezwać do pomocy innych graczy, zaraz przed ścianą mgły (białe znaki na ziemi). Musisz być w ludzkiej postaci, inaczej się one nie pojawią. Tak, te sześcianki są do tych dziur na ścianie w kształcie twarzy. Jeden u handlarki, resztę znajdziesz przeszukując dokładnie lokacje.

Haha, Vulc tośmy sobie popisali

Ano tak wyszło.

[ziCk_lodz 5]

Jak leżysz na słoneczku w upalny dzień i słuchasz ptaszków ćwierkających to w głowie układasz kolejne etapy rozpadu pierwiastków promieniotwórczych ? xD

Ciężko mi powiedzieć. Przedstawiona sytuacja jest dla mnie równie abstrakcyjna co tsunami w Polsce

[Vegobot 0]

Mam lamerskie pytanie, jak przyzwać graczy do pomocy z bossem ? Pod mgłą mogę zostawiać tymi dwoma rysikami znak, ale wtedy to zawsze mnie przenosi jako upiora do pomocy innym, wtf ? Aby dla mnie pomogli muszę użyć przed kukłę ?

[bako 0]

Musisz być w formie człowieka, ludzi jest od ch** i jeszcze trochę do pomocy. Przed mgłą, ogniskiem powinny pojawić się białe znaki na ziemi. Daj sobie jeszcze w ustawieniach opcje gry pomiędzy regionami na dozwoloną, oraz sprawdź czy czasem nie jesteś w covenancie chiamopions of coś tam - jeden z dwóch 2 covenantów dostępnych prosto z Majuli, wyłącza coopa oraz podnosi poziom znacząco poziom trudności, ja tak pół gry nieświadomie przegrałem.

[Vegobot 0]

No to sprawdzę później te przymierza, ale ja jestem w tym przyemierzu od krasnali tych A przed mgłą nie widzę nigdy żadnych znaków, sam mogę stawiać ale wtedy zawsze przenosi mnie do pomocy jako upiora

[Vulc 1256]

Musisz czekać na znaki, jak ich nie ma, to nikt akurat nie wystawił swojego lub nie ma podobnego do Twojego Soul Levela i Soul Memory. Więcej na wikii:

 

http://darksouls2.wiki.fextralife.com/soul+memory#.Uz2YNqKFAtc

 

http://darksouls2.wiki.fextralife.com/soul+memory#.Uz2YNqKFAtc

 

Przyzywać można tylko graczy o podobnym poziomie wspomnianych wyżej statystyk.

[bako 0]

No tak tyle że aktualnie jest tylu graczy, że ja nie miałem żadnego problemu z przywołaniem pomocy do jakiegokolwiek bossa, teraz nawet jak cisne na ng+ z levelm 180 to osób chętnych do pomocy jest cała masa..

[Vulc 1256]

Ja przy kilku bossach miałem pustki, w ogóle wolę podchodzić do nich w pojedynkę, bo inaczej robią się nieprzyzwoicie łatwi. No, ale gram na Xboksie, tam fanów DS jest wyraźnie mniej.

 

Jak tam na NG+, dużo trudniej niż w jedynce czy pierwszym przejściu dwójki?

[Vegobot 0]

Dzięki chłopaki za info, boss pająk mnie męczy cały czas, mam 106 level a jakoś dziad zupełnie mi nie leży stylowo

[bako 0]

Na ng+ jest cała masa black phantomów, przy bossach też się pojawiają w trakcie walki. Walczę np. z grzesznicą a tu w połowie walki wyskakuje mi 2xblack phantom ze zdolnościami piromancji - i to zwykłymi fire orbami oni nie rzucają . Ogólnie jest dużo trudniej, ale da się grać

 

Z pająkiem też się męczyłem za pierwszym razem, jest na niego jednak patent, trzymać się cały czas blisko jednej z jego głów

 

Dla mnie absolutnym mistrzostwem jest Ancient Dragon - podchodziłem do niego żeby nie skłamać około 50 razy, i to zawsze brałem do pomocy 2 osoby

[Vegobot 0]

Dobra i uwaliłem tego pająka, dalej kozacką zbroję można zdobyć, w końcu dopakowałem miecz półtoraręczny +10, 6szybkich hitów zabiera ponad 2tys hp Warto w niego ładować.

[bako 0]

Mag ma jeden przedobrzony czar IMHO - soul geyser, jeden hit zabiera 2500 hp , bossów sie oneshotuje wręcz..

[Vegobot 0]

Chyba mi się gra zbugowała Chodzi o tego starca vendricka, chodzi z tym swoim mieczem w kółko walę w niego i zero reakcji Za nim zgarnąłem pierścień króla, pokonałem tych dwóch strażników tronu i jakoś się zaciąłem Jak do tego Vendricka sie dobrać ?

[Qrdello 158]

Wiem, że może noob pytanie - ale ten przerośnięty rycerz zaraz za przejściem kanałami Majalu - mam do niego się jakoś specjalnie ogarniać? Mam poziom 18.

 

Raz udało mi się utłuc 3/4 jego zdrówka ale skurkowaniec zmienił taktykę przy ataku i dwoma machnięciami mnie położył.

 

Ponadto, czy zwykły wojownik może władać tutaj magią? Przy wybieraniu opcji z nią związanych gra mi płacze, że zbyt mało miejsca

[Vulc 1256]

Raz udało mi się utłuc 3/4 jego zdrówka ale skurkowaniec zmienił taktykę przy ataku i dwoma machnięciami mnie położył.

Staraj się cały czas krążyć wokół tego rycerza, trzymać się za plecami, zadając ciosy gdy zbiera się on po swoich atakach. Część z nich weźmiesz na tarczę, ale nie zawsze całe combo.

Ponadto, czy zwykły wojownik może władać tutaj magią? Przy wybieraniu opcji z nią związanych gra mi płacze, że zbyt mało miejsca

Może, ale musisz podbić statystykę Attuement/Dostrojenie. Podczas levelowania patrzysz na rubrykę Slots. Jeden slot to jedno miejsce na czar. Oczywiście w przypadku wojowników z niską inteligencją i wiarą, warto zainteresować się pyromancją, która nie ma żadnych wymagań. Generalnie jednak szkoda punktów na czary w przypadku klasycznego wojownika. Jeśli potrzebujesz broni zasięgowej to jest łuk, jest kusza.

[Qrdello 158]

Leczenia potrzebuje Walczyć wole w zwarciu.

[Vulc 1256]

Ile tam potrzeba Wiary, 12? Do tylu jeszcze można dociągnąć statystykę, wyżej już się IMO nie opłaca. Gemy życia i estus spokojnie wystarczają, ogniska w tej grze są rozmieszczone bliżej siebie niż w jedynce.

[Vegobot 0]

Uff, a ja ogarnąłem końcówkę gry, będę szarżował teraz na smoka 160 poziom wbiłem, mam nadzieję, ze go ubije Łatwo przyfarmić dusze w jednym miejscu

 

Ło kuźwa mocny jest Dobra daje se na razie na luz z Dark souls, kuźwa dziś to miałem sesje :E

[Vegobot 0]

no i dark souls 2 pękł .. blisko ok 60h zajęło przejście gry, co w dzisiejszych czasach jest fenomenem

 

Ogólnie jestem wieeelkim fanem serii, mało złego mogę powiedzieć o grze, bom fanboj na 102 Dark souls 2 zdecydowania najlepsza i najlepiej dopracowana sieciowo część gry, teraz pozostaje na szybcika ubić paru bossów w NG+ zostaje poczekać na jakieś DLC z nowymi mapkami, bom się nie nasycił jeszcze tym światem w pełni

[Vulc 1256]

Mam ponad 60 godzin, a jeszcze sporo do końca zostało. Tyle tylko, że liżę ściany w każdej lokacji, dodatkowo bardzo dużo pomagam ludziom przy bossach, Sunlight Medale się same nie wyprodukują. Tak w ogóle to "Praise the Sun".

 

Położyłem ostatnio pająka, w sumie nie za mocny był. Zainwestowałem w końcu Titanity - Mastodont Greatsword +10. Kręcąc się w podziemiach znalazłem klucz, który dał mi dostęp do pełnego zestawu zbroi Havela. Mam już odpowiednią siłę, mogę się więc chować za tą masakrycznie dobrą tarczą. Samą zbroję wezmę inną, ta z setu nie bardzo mi się podoba.

[Vegobot 0]

Ja też może "poliże" ściany na NG+

 

Całe dark souls zchodziłem w zbroi Havela, wiec przydałoby się dotrzymać tradycji, a no i tego wielkiego smoka nie ubiłem. Na NG+ ze smokiem będzie zabawa, na podstawce miał 20tys hp, na ng+ pewnie z 30, w pojedynkę nie bedzie łatwo

[Vigorowicz 0]

zaliczylem ta gre pare dni temu. pierwsza czesc bardziej mi sie podobala. druga wydaje sie odrobine mniej mroczna ale to i tak masa dodatkowej zabawy.

[bako 0]

http://www.joystiq.com/2014/06/04/dark-souls-2-kills-you-again-with-the-lost-crowns-dlc/

 

Makabra - już nie mogę się doczekać