Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

mazi88

Alkohol smakowy czy czysty?

Rekomendowane odpowiedzi

Jaki alkohol preferujecie?? Czysty czy smakowy??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo żaden. Gdyby nie uwarunkowania kulturowo - tradycjonalne, nie piłbym wcale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytrynówki i te wszystkie 30% smakówki z wyborowej i lubelskiej lepiej podchodzą, ale na rano jest znacznie gorszy kwas jak po czystej. Dosłownie w przenośni :)

Im mniej kolorowych udziwniaczy tym lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość EntereX

Zasadniczo żaden. Gdyby nie uwarunkowania kulturowo - tradycjonalne, nie piłbym wcale.

U mnie to samo ;E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo żaden. Gdyby nie uwarunkowania kulturowo - tradycjonalne, nie piłbym wcale.

 

Viva la Cuba Libre ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

Dobry.

Dokładnie. Smak, bądź jego brak nie ma znaczenia, jeśli alkohol jest dobrej jakości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Smak, bądź jego brak nie ma znaczenia, jeśli alkohol jest dobrej jakości.

 

Ja tam się nie znam. Nigdy nie byłem koneserem. Podobnie z jedzeniem. Dla mnie to "paliwo", choć oczywiście mam pewnych faworytów, np. czereśnie czy świnie. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alkohol był dobry za dzieciaka, wtedy się piło i jeszcze smakował. Teraz, gdy człowiek dorosły, w ogóle nie ciągnie do tego. Szkoda wydawać na to pieniądze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alkohol był dobry za dzieciaka, wtedy się piło i jeszcze smakował. Teraz, gdy człowiek dorosły, w ogóle nie ciągnie do tego. Szkoda wydawać na to pieniądze.

So true :thumbup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alkohol był dobry za dzieciaka, wtedy się piło i jeszcze smakował. Teraz, gdy człowiek dorosły, w ogóle nie ciągnie do tego. Szkoda wydawać na to pieniądze.

Mi dobre piwo nadal smakuje, ale faktycznie z wiekiem piję coraz mniej, obecnie już dość rzadko. Tylko ze znajomymi, nigdy nie potrafiłem pić sam, nawet browarka do filmu czy jakiegoś meczu. No może 2-3 razy na rok.

 

Wódka wyłącznie czysta. Piwo różnie (lubię eksperymentować, nie trzymam się jednej marki), ale bez żadnych owocowych dziwactw. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

Ja tam się nie znam. Nigdy nie byłem koneserem. Podobnie z jedzeniem. Dla mnie to "paliwo", choć oczywiście mam pewnych faworytów, np. czereśnie czy świnie. :E

Ja nie patrzę z perspektywy ekonomii, ale też nie jestem koneserem. Po prostu lepiej kupić coś co nie sponiewiera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Preferuję jagodziankę na kościach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piwo lub czysta. Nie pijam perfum, czy jakichś innych rudych wód pędzonych na myszach. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się nie znam. Nigdy nie byłem koneserem. Podobnie z jedzeniem. Dla mnie to "paliwo", choć oczywiście mam pewnych faworytów, np. czereśnie czy świnie. :E

Nie trzeba być koneserem. Jest tak wiele smaków, w tym wiele bardzo intensywnych (czyli mocno segregujących pijących na lubiących i nielubiących), że zawsze da się znaleźć coś odpowiedniego.

 

Ktoś wspomniał o dziecięcym podejściu: dla mnie dziecinadą jest wartościowanie alkoholi pod względem % - że niby im więcej, tym lepiej.

A potem upadlanie się tym na jeden raz, byle więcej, byle obalić flaszkę.

Myślę że nawet megakoneser, jak już jest pijany, to też mu wszystko jedno (w momencie picia, bo co innego jest na drugi dzień) co pije - czy siki, czy jakieś super cudo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czysta - zresztą, na studiach i tak nie stać na nic smakowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E tam, z braku laku i kit dobry. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy. Piwa zwykłe, żadne smakowe soczki i inne dziwactwa. Wódka, raczej nie czysta, wolę smakową jeśli mam pić ją. Generalnie to u mnie alkohol to głównie wino/piwo.

 

I jeszcze jedno, tak ode mnie, wódka nie ma smakować, wódka ma sponiewierać. Jak wódka zaczyna smakować to znak, że trzeba się zastanowić nad sobą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...