@bartek212 Markus przy moim użytkowaniu rozpadł się po 2 latach. Na ergohumanie siedzę jak pisałem od 2017 roku. Co było w nim zrobione? Siłownik (standard, w większości foteli to okres 2-3 lat) i kółka, bo z jednego zeszło ogumowanie po ponad 5 latach, ale w międzyczasie dywan zastąpiłem panelami i podkładką poliwęglanową więc to przyspieszyło zużycie kółek. Wymiana siłownika w ramach gwarancji, kółka już we własnym zakresie za całe 56 zł, bo 5-cio letnia gwarancja się skończyła. Też wszystko door to door.
Tak, minusem jest to, że od około roku trochę skrzypi, ale to w dużej mierze wina mojej masy.
Zatem mam nieco inne doświadczenia.
Z tym że porównujesz fotele z zupełnie innych półek cenowych. To tak jakbyś Opla Astrę zestawił z Mercedesem i wytykał, dlaczego Opel ma gorsze wyposażenie i materiały, a na koniec stwierdził, że Opel to w sumie to samo co polonez...
Była mowa o fotelu do 2500 zł więc o takich rozmawiamy i za te pieniądze da się kupić fotel ergonomiczny, który posłuży lata. Przypomnij jaką to ergonomię ma Markus?
Dlatego dalej twierdzę, że fotel do pracy jest jak buty, trzeba przymierzyć.