Skocz do zawartości

michasm

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    6588
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez michasm


  1. Pewnie ciekawa lista płac ;) Zakładam, że sporo drzew genealogicznych tam "pracuje". Zapewne mieszkających w różnych zakątkach polski.
    IMO to będzie krowa dojona jak atom, a za 30 lat będziemy w tym samym miejscu co teraz.

    150mln rocznie na pensje to zapewne pikuś w porównaniu do kwot wydawanych na usługi zewnętrzne świadczone przez firmy będące własnością osób powiązanych.
    Po prostu źródełko bez dna.


  2. Co od tylu lat robi 700 pracowników CPK poza audytami wewnętrznymi własnej działalności?
    Jaki jest efekt tych prac poza zlecaniem prac firmom zewnętrznym?
    Za co otrzymują średnio 15k miesięcznie?
    Co otrzymujemy w zamian za 12mln zł co miesiąc wydawanych na ich wypłaty?
    Gdzie oni pracują? Czy oni mają obowiązek w ogóle stawiać się w miejscu pracy czy mogą nie przychodzić wcale tak jak dyrektorzy spółek skarbu państwa?


  3. Po naderwaniu więzadeł i stłuczeniu łąkotki 2 miesiące chodziłem o 2 kulach bez gipsu. Jak odstawiłem kule to przez pół roku kulałem. Ostatnie miesiące to podobno nie było widoczne, ale ja czułem, że chodzę nierówno. 

    W każdym razie nie byłem na żadnej rehabilitacji. Z zanikiem mięśni sam sobie radziłem robiąc przysiady na 1 nodze. Nie mam żadnych problemów, a to było z 12 lat temu. 

    Tkanki miękkie potrzebują trochę czasu. 

    Jak Ci się nie chce iść do specjalisty, a się martwisz to możesz się przejść do rodzinnego. Oceni czy warto iść dalej. 

    IMO będzie gites. 


  4. Ja to lubię jak ktoś tam z PiS zarzuca komuś z KO, że zdefraudował 30 tysięcy zł itp.
    Z afer o 70 milionów też się śmieję, bo to też tylko zasłona dymna przed większymi wałkami.

    Ale co Orlen zrobił za Obejtka to szok :D 1,6 miliarda zł w błoto...
    Ciekawe kto z PiSu się na tym wzbogacił...


  5. 3 godziny temu, adashi napisał:

    Jak wpisze w umowę, że może, to może. Jak nie wpisze, to też może, tylko musi wygenerować odpowiednio mocną podstawę. Naturalnie pato-lokator może się próbować nie wyprowadzać. Ale taki nie-pato to jak najbardziej może zostać na lodzie, nawet przy umowie terminowej. Chyba, że istnieje coś, o czym kompletnie ni wiem, bo pierwszy raz spotykam się z taką ideą.

    Jeśli to jest normalny wynajem mieszkania to nawet jak ktoś Ci nie przedłuży umowy to nie ma prawa Cię wyrzucić z mieszkania z dnia na dzień. Normalnie płacisz bez umowy to co zawsze i szukasz nowego mieszkania na spokojnie. Co Cię obchodzi, że podpisał już umowę z kimś innym? 

    Oczywiście istnieje wtedy możliwość, aby wynajął komuś jeden pokój itp. Wtedy teoretycznie te osoby mogą z Tobą mieszkać, ale to jest z reguły gruba akcja i trzeba dużym panom płacić za takie usługi. 

    Chyba dla obu stron lepiej jak to się odbywa po ludzku. Jak ktoś nie ma ochoty przedłużać umowy to daje o tym znać na tyle wcześniej, abyś mógł realnie znaleźć nowe mieszkanie i rozchodzimy się w zgodzie. 


  6. 17 minut temu, Keken napisał:

    I co lex deweloper chyba przeszło.

    A co do agentów nieruchomości to teraz dużo osób w to idzie i otwiera biura. Widocznie ładny pieniądz. Namnożyło się jak grzybów po deszczu.

    Ludzie idą do agentów bo boją się całej papierologii. Wolą to zostawić komuś kto się zna.

    Agenci nieruchomości nie robią za Ciebie papierów tylko mówią co masz zrobić. To samo można znaleźć w internecie w 10 punktach. 


  7. 8 minut temu, Szambo napisał:

    Póki co wiemy jest.

    Rynek Mieszkalnictwa jest skrajnie upośledzony.

    I nawet nie wiem co mogłoby pomóc, skoro u nas już teraz podnoszą ceny, bo za jakieś pół roku trochę osób skorzysta z programu dopłat.

    Jesteśmy w takiej dziurze, że jak nawet obniżą stopy to też podniosą ceny mieszkań, bo ludzi przecież będzie bardziej stać na kredyty.

    Generalnie każdy ruch ma powodować podwyżki cen.

    Kastrat - bo podniosą.

    Podatek dla flipperów - bo podniosą.

    Program pomocowy - bo podniosą.

    Obniżka stóp - bo podniosą.

    Generalnie ten rynek mi przypomina ROSJĘ... bo puszczą atomówkę. Jesteśmy zakładnikami jakiś terrorystów.

    Mi jest przykro, bo chciałem od kilku lat kupić mieszkanie i się ciągle odbijałem... zaraz taniej kupie w Alicante mieszkanie niż w Poznaniu. (w sumie już tam jest taniej... tylko co ja tam będę robić :P)

    A może dopłaty do wynajmu? Z górną granicą kwoty na umowie zależnej od miasta z wymogiem zamrożenia ceny w umowie najmu na czas dofinansowania? Właściciel musiał by się jedynie zgodzić podpisać wniosek, że przez najbliższe 6 miesięcy nie podniesie ceny, a dofinansowanie by było na 6 miesięcy. 

    Ludzie biorą kredyty z dopłatą, bo to jest bardziej opłacalne niż wynajem nawet jakby po spłacie nie byli właścicielami tych mieszkań. 

    Może zrobić tak, aby bardziej się opłacało wynajmować aż rynek się wyreguluje? 

    Ja jestem zdania, że najlepiej by było wstrzymać jakąkolwiek pomoc finansową. Uregulować podmioty zagraniczne i polskie firmy. Prawo pierwokupu dla osób prywatnych nieposiadających obecnie więcej niż 1 mieszkania. Jakkolwiek uniemożliwić masowy wykup mieszkań wielorybom. Wprowadzić wysoki podatek od flipa. Prowadzić kampanię promującą sprzedaż bezpośrednią lub określić maksymalną prowizję biura nieruchomości. 


  8. 4 minuty temu, kanon7 napisał:

    Jedynie tylko w trybie otwartym - jak agent załatwi i sprzeda się mieszkanie - dostanie kasę.  A my sami w między czasie mogliśmy też szukać kupców.
    Jeszcze w latach 2014-2018 dało się znaleźć agenta w trybie otwartym. Teraz 99% ma  na wyłączność i płacą obie strony transakcji - kupujący i sprzedający.

    Jedyny sens dla sprzedającego w ogóle rozmawiać z biurem nieruchomości to takie warunki: "chcę sprzedać to mieszkanie za 600k, a wy dostaniecie 20% od górki". 

    Z punktu widzenia kupującego: "to mieszkanie jest wystawione za 600k, a wy dostaniecie 20% od zniżki, którą wytargujecie". 


  9. Właśnie tych biur nieruchomości jest jak grzybów po deszczu. To jest jak jakaś szajka. Wciskają papiery do podpisania, manipulują kupującego i sprzedającego. Wystarczy, że sprzedadzą 1 mieszkanie na 2-3 miesiące i mają pensję programisty seniora. 

    I tak. Jest to opłacalny biznes, ale jak potem spojrzeć w lustro? 😂 

    Z drugiej strony fajna robota po godzinach, żeby sobie dorobić... I to bardzo. Obstawiam, że dla średniej 20-30k miesięcznie wystarczy około 4h pracy miesięcznie. Biuro to i tak tylko pokazówka, bo spotkania są na parkingach 😂


  10. 40 minut temu, bergercs napisał:

    Przygotowanie głoszeń, zdjęć, odbieranie telefonów od zainteresowanych i co najważniejsze: "oprowadzanie" zainteresowanych oględzinami mieszkania/domu na każde ich życzenie - chyba, że chcecie mieć w pracy tel co kilkadziesiąt minut z tymi samymi pytaniami i brać co dzień urlop aby jechać pokazać mieszkanie.

    A prowizja w okolicy 10% dla agencji to "norma: odkąd pamiętam. Zaraz będzie "afera", jak niektórzy się skapną ile jeszcze kupujący musi zostawić u notariusza.

    Za 100k mogę telefony odbierać przed pół roku po 8h dziennie. 

    Wystarczy napisać sporo w ogłoszeniu (to jest 30 minut roboty) i rozmowy są krótkie. Jak powtarzają się pytania to wystarczy uzupełnić ogłoszenie. 

    Jak ja jeździłem mieszkania oglądać to nie zadawałem żadnych pytań poza "kiedy mogę obejrzeć?". 

    Jeśli cena nie jest z kosmosu to mieszkanie jest sprzedane w tydzień i kupić je pierwsza, druga, od biedy trzecia oglądająca osoba. 

    Zdjęcia nie muszą być idealne. Mają jedynie pokazać kubaturę mieszkania. Fajnie jak widać klatkę schodową i widok z okna. Fajnie jak podana jest dokładną lokalizacja.

    Ja kupiłem trzecie oglądane mieszkanie, z czego 2 były bez pośrednika. A jedyna osoba jaka mnie okłamała to był gość z biura nieruchomości, z którym oglądałem pierwsze mieszkanie. 

    To moje oglądałem w piątek pierwszy raz sam, a w niedzielę z kolegą. Na drugiej wizycie powiedziałem, że biorę, przelałem 5k, uscisk dłoni i tyle. 

    Właścicielka wystawiła mieszkanie na adresowo, a godzinę później już byłem umówiony na oglądanie za 2 dni. Nie zadałem żadnego pytania poza tym czy dodzwoniłem się do właściciela mieszkania 😂

    Biura nieruchomości to zło, a najgorsze co może zrobić sprzedający to podpisać umowę o wyłączność. 

    Biura nieruchomości zarabiają po kilkanaście tysięcy zł za roboczo godzinę, a nie oferują dosłownie nic i nie mają żadnej odpowiedzialności za ewentualne uchybienia czy kłamstwa bardziej niż osoba z ulicy. Nie ma żadnej regulacji, bo oni mieszkania nie sprzedają, nie są stroną transakcji. Są niby ubezpieczeni, ale to tylko pozór, bo jeśli powiedzą Ci, że mieszkanie jest technicznie bajka, a okaże się, że cała hydraulika i elektryka są do zrobienia to oni za to nie odpowiadają. 

    13 minut temu, Minciu napisał:

    Tutaj jest ogłoszenie premium 

    https://conciergehouse.pl/oferty/lokal-sprzedaz-warszawa-14-4021-ols-14-4021-ols/

    za 25 baniek nieruchomość. Prowizji możliwe że ze bańka lub dwie? Za co? Ta strona i te zdjęcia? Za bańkę XD 

    To jest ten pałac Obajtka, którą wydzierzawil fundacji dobroczynnej w zamian za remont, gdzie po remoncie zerwał umowę i wydzierzawil ją w zamian za kolejny remont kolejnej fundacji? To jest ta ruina odrestaurowana za pieniądze podatnika? 


  11. 23 minuty temu, Keken napisał:

    Czy to jest mieszkanie wydzielone z klatki schodowej? W sensie to kiedyś były schody do magazynku lub suszarni, a oni z tego zrobili 3-poziomkwą kawalerkę o powierzchni całkowitej 22m2? I to kosztuje ponad pół miliona? 

    A tak w ogóle to @WebCM znalazł już mieszkanie? 


  12. 5 godzin temu, MaxForces napisał:

    No to siostrzenica mojej zony maja dobra srednia tak mysle (4.4) jakosc sie nie dostala na pierwszy wybor. Wiec nie jest to bez wynikow.

    No bez jaj na inzyniera byle kto nie idzie i nie ma pusto w glowie.Mam kuzyna inzyniera w Polsce.(budowlaniec)

    Jakie to stanowiska gdzie nie sa wymagane? Te techniczne.

    Student to nie rzecz swieta bo wlasnie siostrzenica porzegnala sie z pierwszym rokiem bo niemieckiego ani wzab.

    Kolega Piotr z mojego kierunku jest calkowiecie innego zdania niz ty

    https://pl.linkedin.com/in/piotr-kowalewski-898b9880

    Co sie oplaca to akurat nie mam zielonego pojecia w Polsce, ja robie to z przyjemnosci.

    NO ciekawe bo ustawowo masz ustalone to na polowe pracodawca i pracownik.

    Pierwszy nabór wygląda nieco inaczej, bo ludzie składają papiery do kilku uczelni, a potem wybierają jedną. Finalnie oprócz osób, które dobrze się uczą nawet na uczelniach posiadających renomę trafiają się idioci. 

    Zapewne najlepsze uczelnie techniczne w Polsce mają ten problem znacznie mniej zauważalny. W Szczecinie ponad połowa osób nie mogła zdać matematyki. Ci co się nie poddali po drugim czy trzecim powtarzanie przedmiotu po prostu dostali 3 do indeksu. 

    To że znasz kogoś mądrego po budownictwie nie znaczy, że tam wszyscy są mądrzy. 

    Przykładowe stanowiska techniczne gdzie nie są wymagane żadne studia:

    - projektowanie statków, włącznie z obliczeniami wytrzymałościowymi i statecznością, mega jachtów o długości 150m i wycieczkowców o długości ponad 300m. Nie są prawnie wymagane żadne studia i coraz więcej osób w branży nie ma wykształcenia. Ogólnie żadne obiekty morskie nie wymagają uprawnień do projektowania. 

    - kontrola jakości konstrukcji stalowych 

    - projektowanie systemów przeciwpożarowych (elektryka i logika, być może musi być 1 osobą z papierami w firmie) 

    - projektowanie wentylacji do budynków (być może musi być 1 osobą z papierami w firmie) 

    - automatyk 


  13. 17 minut temu, Klakier1984 napisał:

    @up jak ktoś trafnie skomentował następnym krokiem będzie stwierdzenie developerów, że mieszkań nie trzeba ogrzewać bo globalne ocieplenie mamy.

    https://finanse.wp.pl/bedzie-mniej-parkingow-deweloperzy-polacy-coraz-mniej-potrzebuja-aut-7015043523546016a

     

    Co to za bzdury. Przecież ten zapis o 1,5 miejsca parkingowego na mieszkanie został wykreślony. Cały czas decydują o tym władze miasta. 

    Co się teraz zmieniło, że jest taka afera? 


  14. 25 minut temu, Spl97 napisał:

    Nie, prawdopodobnie nie dostanie zawiasów, gdyż odpowie nie tylko za chanukę z grudnia ub. roku, ale również za inne wybryki z lat wcześniejszych, w tym zniszczenie choinki, bo miała bombki z barwami Ukrainy, zniszczenie mikrofonu i głośnika, po czym powiedział zebranym "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz", groźby w Sejmie do Niedzielskiego wypowiedziane z mównicy "Będziesz Pan Wisiał" i wiele wiele tego typu wybryków ze strony Szczęść Boże. 

    Nie ma szans na wyrok z zawieszeniu. Tym bardziej na wyrok bezwzględnego więzienia. 

    Dostanie drobną grzywnę i pewnie z 50k na jakieś cele dobroczynne co i tak pokryje partia... Jeśli zostanie skazany. 

    Ja obstawiam umorzenie. 

    W tym kraju nie da się iść do więzienia, a ewentualne wyroki są zawsze dołująco niskie....


  15. Obawiają się, że wysoki wzrost minimalnego wynagrodzenia spowoduje wzrost pozostałych wynagrodzeń i inflacji, a że ta inflacja spowoduje znów wzrost wynagrodzeń, co spowoduje kolejny wzrost inflacji. 

    Zapewne obawiają się, że jeśli nic nie zrobią to inflacja może zacząć rosnąć nieustannie pomimo względnie wysokich stóp procentowych do momentu stabilizacji, który może nastąpić za więcej niż 2 lata. 


  16. No to jak się miał do czego przyczepić to chy a źle, co? 

    To nie jest tak, że za byle co oblewasz egzamin praktyczny. 

    Wystarczy przez 20 minut nie spowodować niebezpieczeństwa i nie powtarzać kilkukrotnie małych błędów jak zmiana pasa bez kierunkowskazu.

    Za jeden mały błąd nikt nigdy nie oblał prawa jazdy. 

    Ja miałem ambitną szkole jazdy. Chwalili się najwyższą zdawalnością w Szczecinie. Na koniec kursu wyszło dlaczego. Egzamin wewnętrzny był z właścicielem. Zdałem za 7 razem egzamin wewnętrzny. Każdy egzamin wewnętrzny trwał półtorej godziny. 

    Państwowy na luziku za 1 razem 😎


  17. Zamówiłem Giant Roam 1 w sklepie stacjonarnym za 4449 zł. Cena dobra (jak na ten konkretny model)... W necie chyba taniej nie idzie go znaleźć.
    Zobaczymy po pierwszych jazdach czy będę zadowolony.

    Te rowery były już w sklepach kilka miesięcy temu, ale kolejna dostawa od Giant dopiero w 16 tygodniu...

    napęd 1x11 trochę mnie przestraszył. Do tego kolega zrobił mi pewne wątpliwości na jakiej korbie jeździłem 2 lata temu...
    Bałem się, że 40T z przodu to może być mało na płaskim...

    Najgorzej, że rower zamówiłem w sklepie, który znam z dzieciństwa. Kilkanaście kilometrów od domu. Nie mam pojęcia jak stamtąd do mnie dojechać rowerem, a nie mam pojęcia czy zmieszczę rower do samochodu :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...