
Karister
Forumowicze-
Liczba zawartości
3304 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Ostatnia wygrana Karister w dniu 14 Września 2022
Użytkownicy przyznają Karister punkty reputacji!
Reputacja
1378 ExcellentO Karister
- Obecnie Przegląda forum: Dyskusje na tematy różne
-
Tytuł
Uzależniony od forum
Contact Methods
-
Website URL
http://
-
ICQ
0
Ostatnie wizyty
6395 wyświetleń profilu
-
No niestety coś za coś. Generalnie też bardzo mocno rozważałem drzwi tarasowe otwierane normalnie, bo są tańsze i łatwe w ociepleniu, ale połowa firm mi zaczęła gadać o tym, że trzeba wzmocnić zawiasy, aby potencjalny złodziej nie mógł ich wymontować, a połowa nic się o tym nie zająknęła. Do tego u mnie jedno skrzydło ma 2m szerokości, więc przy trzyszybowych oknach byłaby zarąbista dźwignia na tym zawiasie i też się tego obawiałem. Ostatecznie wziąłem HST po obmacaniu u znajomych. Ponad 250kg szkła sunie jednym palcem i nie ma progu, więc się skusiłem. Fajny bajer to też możliwość zablokowania ich w dowolnej pozycji. Faktycznie są trudniejsze w ociepleniu. U mnie zamontowali w poszerzeniu i na ocieplanej podwalinie. Jak to się sprawdzi - czas pokaże.
-
Też tak mam w pokoju odsłuchowym ze względu na jego brak połączenia z korytarzem, ale reszta nawiewów w sypialniach i wywiewów w kuchni oraz łazienkach, czyli zgodnie ze sztuką. Tyle że to jest patola jak dla mnie. Dzisiaj nie przewidujesz, a za pięć lat może będzie ktoś jeszcze mieszkał i zamarzysz o szczypcie prywatności. Nie wyobrażam sobie nocy z dziewczyną albo goszczenia rodziny w pokoju z dziurawymi drzwiami. Nie trzeba większych hałasów, aby je było słychać w przypadku braku szczelnej izolacji akustycznej, a dziury mają to do siebie, że są mało szczelne. Problem tylko taki, że większa jednostka reku też może powodować hałas, a sama instalacja jest bardziej skomplikowana. Czyli jest potencjał na to, że ekipa spartaczy. Tak jak okna u tego kolesia z YT, co przez ostatni rok opowiadał, jak to wybiera najlepsze rozwiązania i będzie tesował, czy warto. Swoje super okna z (prawdziwym) ciepłym montażem może sobie wsadzić, bo mu je zamontowali tak, że w izolacji ma dziury w montażu wielkości krateru. I to jest to, co jest najgorsze w budowaniu. Niemało za to płacisz, a dostajesz crap. Ja u siebie nająłem nadzór budowlany i zgłaszają takie usterki, że ja nawet bym nie pomyślał, aby tam zajrzeć. Umieram z ciekawości, jak bardzo nieszczelne będą moje drzwi HST. Póki co okno jest na reklamacji.
-
Generalnie - to zależy. Na wszelkie koszty olbrzymi wpływ ma projekt. Prosta bryła oznacza mało niespodzianek. Ja znalazłem fancy domek w sieci i powiedziałem architektowi, że chcę coś podobnego z modyfikacjami. Lukarny, wykusze, balkony oraz otwarta przestrzeń na salon, jadalnię, kuchnię plus korytarz. W sumie nieco to uprościłem, ale i była smutna niespodzianka przy wycenie stropu. Wszystkie wyceny od 90 do 100k za lany i koło 70k za Rectora, bo drogi wieniec i wzmocnienia HEA. Niektórzy koledzy mieli dosłownie połowę tej kwoty za m2 stropu. Ze ścianami podobnie. Wszędzie dałem silkę, więc drogo i teraz chcę przeprojektować reku, żeby nie mieć szczelin wentylacyjnych w drzwiach. Nie po to biorę dobry akustycznie materiał, żeby TV z sypialni obok naparzał przez dziurawe drzwi. Czyli chcę mieć w każdym pokoju wywiew i nawiew. Tym samym dwa razy więcej kanałów, dwa razy mocniejsza jednostka i wytłumianie ów kanałów dla tej mocniejszej jednostki. Koszty x3. Oczywiście, elektryk jak usłyszał o bruzdowaniu w silce, to wiadomo - trudna i droga sprawa, bo praca z kruchym materiałem wymaga sprzętu i umiejętności. Kładzenie szybszych kabli LAN też co ciekawe jest droższe od tych wolnych, bo te 6A są sztywne i trzeba uważać na gięcia. I tak w kółko. Efekt taki, że kilka ulic obok mógłbym kupić w tej samej cenie dom o 100m2 większy z gotowym ogrodem. Może i był budowany w nieco gorszych technologiach, ale mieszkać się da i to od razu. Ale tak czy siak - jedno jest pewne. Jak ktoś już cały budynek buduję ciężką technologią, to grzech ścian kolankowych nie pociągnąć do góry.