Skocz do zawartości

Kaczkofan

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    2537
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Kaczkofan


  1. Spokojnie, producent potknie się o genitalia swoich queerowych gendermancerów i więcej nie uraczy nas podobnymi produktami. Głosować portfelem, producenci muszą zrozumieć, że problemy z tożsamością płciową niekoniecznie muszą być najważniejszym elementem reklamowanego produktu. 


  2. 11 godzin temu, kadajo napisał:

    SW silna marka ? :E

    SW to byla silna marka, Disney i Lucasfilm w 10 lat zarznęli ja i sprowadzili do poziomu prawie zerowego.

    Tak się kończy jak się robi gówno, którego nikt nie chce i myśli ze się sprzeda, bo to "silna marka".

    Powtarzam jak mantrę:  do kosza całego EU, narzekanie na brak materiału źródłowego i konieczność improwizacji /wymyślania nowych historii, wciskanie DEI i narzekanie na toksycznych białych hetero. Coś pominąłem? :) Kompletnie nie rozumiem (albo wypieram ze świadomość chęć zrozumienia) jak mając taki potencjał, tak gigantyczny fanbase można w przeciągu dekady pogrążyć to universum... Przy ogromie historii, bogactwie postaci powinni co roku jakiś hit wypuszczać z każdego możliwego gatunku gier.

    • Upvote 2

  3. 17 minut temu, Element Wojny napisał:

    Ja i tak go nie czytam, bo to jest jakiś bot. Dla niego 95% gier to 10/10, GOTY i wszystko super hiper.

    Ale widziałem zdjęcia z jego pokoju - jeśli seryjnie to jest jeden gość, a nie jakaś grupa trolli, to tam zostało zainwestowanych ładnych kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ale z czego on niby żyje, jak ciągle tylko gra i pisze głupoty? Normalny człowiek nie miałby czasu ogrywać wszystkiego co wychodzi. 

    Kiedyś pisał, że ma bardzo wąską specjalizację prawniczą jeśli dobrze pamiętam i zajmuje się sporządzaniem umów/doradztwem itd. Śmiem wątpić, bo w tym samym poście pisał, że sporządza "klauzury" :) Jego sprawa, nie wnikam w jaki sposób zarabia pieniądze na swoje hobby (o ile robi to legalnie, ale nie nie mnie to oceniać). Faktem jest, że mnóstwo gier w jego ocenie to GOTY, 10/10 itd. Od zawsze tak było, aż kilka lat temu zniknął. Obraził się chyba, pod pseudonimem halflife2004 pisał tutaj.

    • Thanks 1

  4. 12 minut temu, tgolik napisał:

    A gdyby tak REDzi kiedyś spróbowali wysmażyć Trylogię Timothy Zahna o admirale Thrawnie :glodny: 

    Niestety byłby problem z licencjami/prawami autorskimi najprawdopodobniej. Lucas nie uznawał EU za kanoniczne, Myszka Miki wywaliła to do kosza, K. Kennedy narzekała, że Disney nie ma materiału źródłowego (lol) przy tworzeniu filmów i seriali w świecie SW. Szkoda, bo książkowy Thrawn bił na głowę tę serialową wydmuszkę z "Ashoki".

     

    • Upvote 1

  5. 1 godzinę temu, lukadd napisał:

    Nie wiem czy boty czy nie, ale te tłumaczenia są świetne :E Nieraz prawię się wywalam ze śmiechu jak to czytam na steam tłumacząc sobie translatorem :E

    Kolejne:

    "Nienawidzić KPCh to nie to samo, co nienawidzić Chin. Nie należy nienawidzić chińskich gier z powodu złych czynów KPCh. To nie to samo. Samodzielne gry w Chinach wreszcie zyskują na popularności. Rzadko zdarza się, aby gra oparta na chińskiej mitologii nie upadła. Jest tak wiele wspaniałych miejsc w starożytnej chińskiej kulturze. Komu się to nie podoba? Podróż na Zachód jest znana każdemu w chińskim kręgu kulturowym. Kto nie chciałby pomóc Bratu Małpie w wytępieniu tych świętoszkowatych drani z Xitian i Tianting? Chociaż ta gra ma pewne drobne problemy, takie jak ściany powietrzne, spadki klatek i drobne błędy, jest znacznie lepsza niż najnowsze gry 3A produkowane przez głównych producentów i kosztuje tylko 1250, czyli taniej niż te gry „3A” . Jeśli nie możesz osobiście udać się na Zachód i do Nieba, równie dobrze możesz przeżyć Podróż na Zachód w tym równoległym świecie. Jest to warte nie tylko ceny biletu, ale także małej ulgi dla Brata Małpy!"

    Czym to tłumaczysz? Google translate czy deepl? Bo z mojego doświadczenia (dużo w pracy używam deepl w tłumaczeniu z niemieckiego na angielski i/lub polski) i takich kwiatków jeszcze nie czytałem :D 

     


  6. U mnie śmiga elegancko, zaliczony początek i trening, zaraz ruszam dalej :)  Gram w natywnej rozdzielczości 2560x1440, nie ma mydła ;), póki co poniżej 60 nie spada (gram z V-sync - starej szkoły jestem, 60fps do tej gry mi starczy). Mega różnica na plus w porównaniu do wersji z PS5. Zobaczymy jak dalej, bo jednak surowa moc sprzętu nadrabia przynajmniej w jakimś stopniu kiepską optymalizację. Ciekawe jak fast travel rozwiążą, bo dysk SSD na którym trzymam demko jest przynajmniej na poziomie tego konsoli Sony.


  7. 3 godziny temu, Element Wojny napisał:

    Dragon Age: The Veilguard Forces You To Change Your Party Members (thegamer.com)

    Dragon Age: The Veilguard zmusi cię do wymiany członków drużyny w regularnych odstępach czasu w trakcie całej historii.
    BioWare wie, że w grach Dragon Age gracze nie zmieniają towarzyszy. Kiedy już klikniesz na swoją drużynę, jesteś z nią do samego końca. Jest to dość powszechny problem w grach RPG, widzieliśmy to nawet w Baldur's Gate 3, ale The Veilguard ma na celu przełamanie tego nawyku, zmuszając cię do gry z towarzyszami, których w przeciwnym razie mógłbyś zignorować. Według Edge Magazine, dane BioWare pokazują, że większość ludzi trzyma się dwóch lub trzech towarzyszy podczas jednej rozgrywki. Gracze nieczęsto wymieniają się postaciami, więc The Veilguard zmusi cię do zmiany drużyny w regularnych odstępach czasu.

    Rozumiem, jeśli konieczność "żonglerki" postaciami jest wymuszona kierunkiem, w którym idzie fabuła gry (jak np. w FF7/FF7 remake). Podobnie jak Ty mam wątpliwości, czy faktycznie w DA4 będzie to podyktowane tylko fabułą. Gdyby zmuszono mnie by w DA:I grać z np. Serą lub Bykiem, gra wyleciałaby z dysku "asap", kompletnie nie potrafiłem nawiązać relacji z tymi postaciami. Wkurza mnie takie podejście. Chcesz swobody? Nie i ***j, powiemy ci jak masz grać w naszą grę, bo robisz to źle ;) 

    • Upvote 1

  8. 13 godzin temu, frog67 napisał:

    Niby podpowiedź które detale jak mocno gniotą

    oyUXcc9.jpeg

    Jeeeezu, nawet w tematach o grach spreadsheet excel :D 

    Z testów, które u siebie przeprowadziłem jest dobrze. Wszystkie ustawienia na "Filmowe", RT na Medium, rozmycie minialne. Bez FG najmniej 61 fps, ale testowałem na sterownikach 551. DLSS 75%, rozdzielczość 2560x1440. Sprzęt jak z sygnatury.

    Raczej nie kupię na premierę, we wrześniu "Ragnarok" i "Space Marines 2", ale w tym roku pewnie ogram.

     

     


  9. 3 minuty temu, Valeri napisał:

    Komus z forum padl procek 13 lub 14 generacji ?

    Parafrazując cytat z pewnej książki i nawiązując do rzekomych 17 CPU jednego z userów forum:
    “Trzy Procesory dla królów elfów pod otwartym niebem, Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach, Siedemnaście dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych, Jeden dla Pata Gelsingera na czarnym tronie W krainie Santa Clara gdzie zaległy cienie, Jeden, by wszystkimi rządzić, jeden, by wszystkie odnaleźć, Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać W krainie Santa CLara, gdzie zaległy cienie.” 
     
     
    • Haha 2

  10. 2 godziny temu, lukadd napisał:

    E tam Litwicki, on jedyne co robił to brał kolejny kredyt na sprzęt, a samodzielnie nie potrafił nawet GPU zainstalować i nigdy mu nic nie działało :E.

    Szkoda, że nie ma z nami już @Gosu @TylkoTak to by tutaj dopiero było ciekawie :E Kiedy się nie pojawiał na forum to zawsze były dymy :D 

    Jezu, ile lat temu to było...zdążyłem już o nim zapomnieć, znaczy się o koledze Litwickim, ale dramy z jego udziałem zawsze były zacne. 

    • Haha 2
    • Upvote 1

  11. 24 minuty temu, Kyle_PL napisał:

    Tak, oczywiście spekulujemy, bo twardych danych nie mamy. Intel trzyma wszystkich w max ciemności (nie daje np. listy oznaczeń, które egzemplarze mają ten problem z utlenianiem).

    Znaczy się Intel traktuje klientów jak pieczarki: karmi  szajsem i trzyma w ciemności ;) 

    • Upvote 2

  12. Trochę pewnie za późno, ale odradzam z całego serca "Rebel Moon". Nie wiem co Snyder naobiecywał Netflix, ale tego gniota nie da się obejrzeć na spokojnie. Scenariusz infantylny, fabuła niedorzeczna, postacie przerysowane, zero logiki w poczynaniach bohaterów. I ten cholerny, wciskany co chwila slow motion. Heroiczne koszenie pola pszenicy? Owszem, bez slow-motion się nie da ;) Głupoty w stylu zależność losu galaktycznego królestwa od kilkudziesięciu worków z ziarnem...serio...?  Początkowo liczyłem, że gość nakręcił po prostu pastisz "7 samurajów" i "Star Wars"...cholera, nie. On faktycznie nakręcił ten szajs na poważnie. Generalnie Snyder powinien dostać karnego ku*** od każdej możliwej wytwórni, przepala setki milionów USD na głupie filmy kręcone według tego samego schematu, z tymi samymi męczącymi wzrok i mózg tanimi chwytami montażowymi. Nic dziwnego, że w Warner Bros. był taki syf w  DCU za czasów jego pracy. Gość totalnie nie rozumie postaci, których historie opowiada (Superman, Batman). 

    Ps. W wersji reżyserskiej "RM" Snyder dodał cycki i bezsensowną przemoc, serdecznie odradzam. 


  13. @kadajoQS lubi przespać/sprawdzać wyrywkowo tego typu błędu. W branży home appliance i automotive też takie wtopy mieliśmy - np. na izolacji przewodu był zły nadruk (producent przewodu popełnił błąd), sam przewód był zgodny z normami i wymogami klienta.  Nasz QS nie wychwycił tego ani w momencie przyjmowania dostawy, ani w momencie wysyłki gotowej wiązki elektrycznej. Przyszła reklamacja z Webasto, wtopa :) 


  14. @PasstJa nie,  bo było to potrzebne do questa Millicent. Za drugim razem (NG+) poszedłem na łatwiznę i ubilem ją z innymi graczami. 

     


  15. 28 minut temu, Passt napisał:

    Wiesz @Reddzik to, że Ty czy ja nie zniszczyliśmy pada, nie znaczy ,że inni tego nie dokonali :cool:

    Podchodzenie do jednej walki z bossem 20-30 razy raczej zdrowe nie jest.

    A 100 razy? +/- tyle zajęło mi ubicie Malenii buildem pod siłę i colossal weapons. O ilości prób ubicia Męczennika z "Bloodborne" nie wspomnę. Mam w planach przejście Pinokia, ale najpierw dlc ER, potem "God od War" w trybie Boga Wojny i mogę brać się za LoP.

    • Haha 1

  16. Apropos Wooting...patrzyłem niedawno na recenzje i porównanie Wooting 60he z Razerem Hunter V3 pro. Cenowo poziom zbliżony. Po długiej analizie zdecydowałem się na Razera, katuję drugi dzień i...w sumie...tyłka nie urywa. Kupiłem, byście wy nie musieli, nie dziękujcie... Tak na serio, na soft nie narzekam, od kilku miesięcy używam Razer Naga Trinity i aplikacja Razera jest spoko. Sama klawiatura - jakość wykonania robi wrażenie, jest cichsza niż Corsair K70 którego używałem wcześniej +  wszystko jest...bardziej smooth, chodzi jak marzenie. Wyrwałem ją w cenie poniżej 1k, ale i tak zdecydowanie za dużo jak na klawiaturę. Pierwszy i ostatni raz na coś takiego się zdecydowałem, drugiego nie będzie (żona mnie rozniesie jak zobaczy po powrocie od teściowej nowy sprzęt na biurku) ;) 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...