Skocz do zawartości

Podstavsky

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    11279
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Podstavsky


  1. Dawno tu nie gościłem i dzisiejszy obrót sprawy wbił mnie w fotel. Z racji tego, że dawno nie udzielałem się na forum, a jedynie korzystałem z głównej PCLabu, nie zdawałem sobie sprawy z zamiaru pozbawienia serwisu miejsca w polskim internecie. Bardzo przykre i dołujące.

    Stary PCLab.pl (kiedy Paweł Pilarczyk był rednaczem ) wraz z forum był, jest i będzie w mojej opinii portalem zasługującym na miejsce w gablotce "Hall of Fame". Tu były nasze korzenie, startowałem przygodę z OC wraz z ekipą forumowiczów w 2005 roku i są to niezapomniane chwile. Z szacunkiem wspominam batalie informacyjne na forum, testy, dzielenie się wiedzą i wspaniałe, ówczesne grono forumowiczów (no offence). To dzięki temu portalowi pogłębiłem swoje zamiłowanie do komputerów i software'u a także związałem swoje życie zawodowe z IT. Jest mi niezmiernie smutno z takiego końca ikony polskiego świata PC.

    Pozdrawiam wszystkich i w cholerę z tym Axel Ringier Springier D*pcyngier.

    • Like 4
    • Upvote 1

  2. Uszczelniacze od temperatury wcale się nie uszczelniają. Pokaż mi choć jeden taki przypadek. Jedyny sposób w jaki można tego dokonać bez ich wymiany to lekka rewitalizacja przez dolanie specyfików do oleju zwiększających objętość wszelkich uszczelek. Spalanego oleju np. podczas jazdy w ogóle możesz nie zauważyć. A powodują to uszczelniacze głównie wtedy, gdy olej jest gorący. Nie wierzysz? Nie mój problem.

    Biorę pod uwagę katowanie silnika na krótkich dystansach, które to robisz. Odniosłem się tylko do uszczelniaczy zaworowych o których napisałeś w mojej opinii nieprawdę.

    Innych przyczyn dużego spalania oleju może być wiele. Rozszerzalność temperaturowa ma znikomy wpływ pomiędzy objętością elementu w stanie na zimno oraz na ciepło jak już dymi zauważalnie na niebiesko, bo spasowanie kompletnie się np. rozjechało. Mogą być pierścienie wytarte, pierścienie zapieczone, gładź zajechana, uszczelniacze turbo, owalizacja cylindra itp.


  3. Na rozgrzanym nie puści dymka, a na zimnym w szczególności po postoju potrafi puścić nawet ładnego. I widzę po braniu oleju. Silnik mniej żłopie oleju ciągnąc przez 30-40km z obrotami 4000-5000rpm niż teraz podczas dojazdów do pracy :)

    Jak olej i silnik się rozgrzeją, to masz luz roboczy jak przewidział producent.

    Dla przykładu w Roverze i znanych silnikach 1.4 103bhp był większy luz na zimnym silniku i słychać było pewne hałasy z tym związane. Sam producent w biuletynie określił to jako "piston rattle". Rozgrzał się, zadziałała rozszerzalność temperaturowa i silnik stawał się kulturalniejszy*..

    Piszemy o spasowaniu czy uszczelniaczach zaworowych? :D

    Gdy auto stoi po przejażdżce, spływający olej siłą grawitacji ma czas przedrzeć się przez nieszczelności, bo jest mniej lepki. I rano masz efekt niebieskiego bąka, bo przez noc czy dłuższy postój miał czas przeciec do komory.

    Spróbujcie sobie długo pohamować silnikiem na wytyranych uszczelniaczach, gdy olej jest zimny albo turbo ma walnięte uszczelnienia wałka. Nie będzie efektu zasłony dymnej, bo olej jest zbyt lepki. Po rozgrzaniu do temp roboczej - efekt zupełnie odwrotny.


  4. 1. Zero funu z prowadzenia.

    2. Zawodowi kierowcy mogą się przebranżawiać.

    3. Wyobrażacie sobie WRC AUTONOMIC? :>

    4. Zbyt droga zabawa jak na własne auto, które zabierze moje zwłoki z imprezy.

    5. Nie życzę sobie, aby moja gęba była analizowana na chodniku i wysyłana do centrali Tesli.

    6. Trzeba obrać tryb Grzecha i skupować pomniki.

    7. Ale będzie frajda jak takiego autonomicznego blaszaka kiedyś zatrzymam głazem puszczonym na drogę i obrabuję ze wszystkich przydatnych części :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...