Skocz do zawartości

Fantazja

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    6506
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Fantazja


  1. Kapuściński, Cesarz - dziwna nieco, ale fajna.

    McEwan, Pokuta - całkiem dobrze się czyta.

    Feynman, Pan raczy żartować, panie Feynman - świetna książka, przyjemnie się czyta, nieźle się uśmiałam przy niektórych momentach :D

    Gaiman, M jak magia - zbiór opowiadań, niektóre niezłe, niektóre złe, ale ogółem na plus.

    Przede mną jeszcze Złodziejka książek.

     

    I na wakacje przydałoby się zaopatrzyć w nowe czytadła.


  2. Agnes, Jędrne kaktusy to notki z bloga Wawrzyńca Prusky'ego. Pierwsze 1,5 roku zostało wydane w formie książki.

    Facet ma świetny styl i język, z byle czego potrafi zrobić fajne opowiadanie. Pisze z ogromną dozą humoru.

    Zresztą - można poczytać bloga i na podstawie tego zdecydować czy się kupi książkę :)

    Ja kupiłam, bo analizuję blogi w pracy, więc połączę przyjemne z pozytecznym ;)


  3. Cała trylogia K-PAX jest świetna, warto przeczytać :)

    Film też fajny, ale jak to zwykle bywa - do książki nie ma co porównywać, bo ksiązka bezapelacyjnie wygrywa.

     

    Moje ostatnie lektury:

    Nowe przygody Mikołajka - bardzo fajne, zabawne :)

    Jędrne kaktusy - nie polecam czytać w trakcie zajęć na studiach, za bardzo zwraca się na siebie uwagę jak się pęka ze śmiechu ;)

    Debiutantki z Park Avenue - przeczytana dla odprężenia, bo nie wymaga myślenia za bardzo ;)

    A teraz czytam Cesarza.

     

    Niestety mam trochę mało czasu na czytanie, bo trzeba pisać pracę.

    Ale odbiję sobie juz niedługo, w trakcie wakacji.


  4. On ma zapłon? :E On o tym dwa razy zapomniał, jakbym mu znowu nie przypomniała to by nic nie zrobił :P
    Mają z NN wiele wspólnego - dwa miesiące temu obiecał kupić mi tusz do drukarki, cierpliwie czekałam, aż w końcu zapytałam kiedy to zrobi, a on - 'to ja Ci coś takiego obiecałem?' :E

     

     

    Pfff! Bo ja przynajmniej na tym zlocie bylem i dopiero wytrzeźwiałem, stąd to opóźnienie, a Ty co? :terefere:
    Czy ja wiem, czy to opóźnienie wywołane zlotem... Rzekłabym raczej, że jest naturalne :heu::P

     

     

    Własnie, chętnie bym tam pojechał i odwiedził rózne takie czarownice w ich naturalnym środowisku bytowania. :devil:
    Lidka!!! Kiedy organizujesz zlot? :>

  5. Gaiman, Nigdziebądź - bardzo fajna, wg mnie lepsza niż Amerykańscy bogowie, których też niedawno czytałam.

    Sorokin, Dzień oprycznika - nie dla mnie, kompletnie nie mój gust. Miejscami wulgarna i obrzydliwa. Dostałam, sama bym w życiu nie kupiła ;)

    Krenz, W ogrodzie Mirandy - historia nie porywa. Zupełnie nie wiem, czemu ją kupiłam, jakieś zaćmienie umysłu :E


  6. Ano, bo jeśli tylko Cejrowski nie mówi/pisze o sobie to ma naprawdę wiele ciekawego do powiedzenia. Mnie również bardzo się podobały obie te książki :)
    Jest człowiekiem takim jakim jest, mało osób zapewne go lubi, ale opowiadać umie - czy to w TV, czy w książce - i to jest najważniejsze.

    Książki Cejrowskiego to nie są na pewno książki do czytania w autobusie czy tramwaju - co trochę człowiek wybucha niekontrolowanym śmiechem i wszyscy się gapią ;)

    No i Rio Anakonda troszkę bardziej filozoficzna była.

     

     

    A ja to uzależniona jestem - zamówiłam kolejne 4 książki, mimo że nie mam pieniędzy, ale muszę po prostu coś czytać, bo inaczej zwariuję...


  7. :lol2: Ja ostatnio bluzeczkę i czarne legginsy (ponoć modne;)) tylko nie mam pojęcia gdzie ja w nich pójdę w taki upał :D No i klapki, ale to standard:)
    Z tymi legginsami to już ostatnio przesada jest na ulicach. To, że dziewczyny wkładają je pod spódniczki to jeszcze pół biedy, ale pod spodenki lub spodnie 3/4?

    Nie chciałabym się w taką pogodę grzać w czymś takim. Podziwiam.


  8. Tłumaczycie się tak bo naprawdę macie powody, czy też może szkoda wam biednego sprzedawcy który ma smutną minę jak mu się chce coś zwrócić? Bo jedna taka którą znam tak właśnie ma. :D
    Och, żeby to był jakiś przystojny sprzedawca to bym zaraz przetrzepała pół Wojkowic w poszukiwaniu paragonu, a potem poszłabym zwrócić buty i wybierałabym pół dnia nowe, i on by mi pomagał przymierzać i takie tam... a tymczasem - w tym sklepie są tylko panie sprzedawczynie, na dodatek nie w moim guście, to mi się nie spieszy :P

  9. eee od tego to lunatykując w pizamie, zaczepiam przechodniów :P

     

    no niestety, czesto nawet placac wiecej nie mozna byc pewnym niezowodnosci [:/]

    mam zagwostke bo moglabym je jutro oddac tylko nie bede miala w czym chodzic :E

    Ja też mam problem - mogłabym je oddać, bo mam jeszcze stare sandały, ale gdzie do cholery jest paragon? :E

  10. a i owszem :D toć już przecież roczniak z niego. W zeszłym tygodniu z tej okazji próbował zerwać się ze smyczy i pofrunąć :/

    (całe3 metry!!! malowalam wlasnie sufit w pokoju ) tak ze czeka go zakup nowej ;)

    Młodzieńczy bunt po prostu, chciał spróbować wolności ;)

     

    Ps. dzis przez przypadek Cie na googlu znalazlam :D

    gdzie sie czlowiek nie obejrzy .... :>

    ...tam straszy ;)

    Cholera, człowiek sobie niewinnie wkleja fotkę na Laba, a to się potem panoszy po całym necie :E


  11. Możliwe, ale w takim razie Rafał zawalił aktualizację, bo wg pierwszej strony ostatni poważniejszy zlot był w 2004.
    No Rafał już dawno dawno temu powiedział, że się w tym wątku nie będzie bawić.

     

    A ja bardzo miło wspominam zlot sprzed 2 lat, w lipcu był. I też się zebrała całkiem spora ekipa :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...