Skocz do zawartości

WebCM

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    1060
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez WebCM


  1. Jestem po spotkaniach, mam oferty i wygląda to tak, że większość firm wykańczających mieszkania pod klucz nie chce działać na cudzym projekcie, bo oni chcą sobie sami przygotować szczegółowy projekt techniczny na ich materiałach. Ceny są bardzo różne, dla mojego metrażu od 380 zł/m² za całość (projekt, zakupy, remont, nadzór) do 600 zł/m² (sama robota bez projektu). Współpraca z jest z konkretnymi salonami i ci, co robią najtaniej, tam uśredniają sobie ceny - wg nich 1500 zł/m² nie ma szans, trzeba wydać 2500 zł/m², bo np. płytki kosztują 300 zł, a nie 150 zł. Oferta za 600 zł/² tu sugerują tanie materiały, bo po co brać to samo, tylko pod inną nazwą - ale też współpracują z salonami, przez co są zniżki i jeszcze odpalą procent ekipie.

    Czyli ceny w takich salonach są zawyżane jak przychodzisz z ulicy, a jak idziesz z polecenia, to dostaniesz upust i jeszcze stać ich na prowizję dla projektantki lub ekipy remontowej.

    Najtaniej pewnie wyjdzie mnie jednak samemu zlecać roboty i robić zakupy, potem nadzorować ekipy i użerać się z fuszerkami, bo czasami coś wyjdzie po latach, a doświadczony nadzorca by to wychwycił od razu.

    Zobaczymy jeszcze, bo fundusze ograniczone, a prowadzę 2 remonty.


  2. 10 godzin temu, Trepcia napisał:

    Jesli firma sama chce zachecic Cie na przejscie na B2B to:

    U mnie preferowany jest UOP. Inne firmy wymuszają zatrudnienie B2B lub hybrydowe UOP+B2B.

    9 godzin temu, Arczevski napisał:

    Za to z leasingami to podobno dają jak leci, sam nie mam, ale kolega jak tylko minęło mu pół roku na JDG to wziął auto w leasing bez problemu xD

    Jest jeszcze leasing konsumencki.

    8 godzin temu, Yedi napisał:

    Kolejne pytanie - mieszkasz w bloku czy w domu ?

    Blok.

    8 godzin temu, Yedi napisał:

    Co do kredytu i B2B - musisz miec firmę minimum rok - przynajmniej w przypadku KH.

    Na razie nie planuję brać kredytów.

    Znam też osoby, które przeszły z B2B na UOP, bo chcieli mieć płatne urlopy, L4 i mieli dość papierków. Co więcej, większość osób na B2B pracuje tak od początku. Jeśli ktoś faktycznie prowadzi firmę, np. rozwija własne produkty, prowadzi szkolenia, to UOP mu się totalnie nie opłaci (prawo zezwala pod pewnymi warunkami).

    Odkąd założyłem temat, dużo się zmieniło. Urlopy wykorzystuję, zwykle na załatwianie własnych spraw. Więcej choruję i nie zawsze paracetamolem uzdatnisz się do pracy. Sprzętu na firmę raczej nie będę kupował, ewentualnie poza drobnostkami. Co tak faktycznie chcę zyskać, to aktualne są tylko te punkty:

    • budowa dochodów pasywnych (pieśń przyszłości)
    • podejmowanie innych zleceń (jest zakaz konkurencji, ale...)
    • leasing samochodu i wrzucenie go w koszty

  3. @adashi oba leki chyba wciąż są niedostępne w aptekach i warunkowo dopuszczone w leczeniu szpitalnym. Nie szczepiłem się, a wcześniej wielokrotnie miałem styczność z chorymi na covid i nic.

    Od lekarzy słyszę, że obecnie covid jest najczęściej diagnozowaną chorobą.


  4. Czego oczekujesz od studiów? Co chcesz robić po studiach? Czy odpowiada ci program uczelni? Studiować tylko po to, by mieć dyplom, nie warto. W branży IT liczą się umiejętności. Czasami dyplom ma wpływ na pensję, ale bardzo rzadko. Jeśli faktycznie chcesz coś wynieść ze studiów i zależy ci na dobrej uczelni, to popraw maturę.

    Jeśli nie zależy ci na studiach, to zainwestuj w kursy i szkolenia. Przede wszystkim ucz się sam.

    • Thanks 1
    • Upvote 1

  5. Takich ewangelizatorów kilka razy spotkałem w autobusie. Inni pasażerowie mówili "skończ już".

    Może warto założyć osobny temat dla Marszu Niepodległości, bo za chwilę nasze posty utoną w zbiorczym wątku, a to, co za chwilę napiszę, jest istotne dla przyszłości tego wydarzenia. Mój punkt widzenia na sprawy.

    W 2018 roku obiecałem sobie, że to ostatni marsz - ze względu na okrągłą rocznicę odzyskania niepodległości - a w kolejnych latach wezmę udział w innych inicjatywach. Ze względu na brak alternatywy dałem szansę MN 2022.

    Jak dobrze pamiętacie, w 2018 pojechałem z MW. A kto nie pamięta, to:

    Dziś też pojechałem z MW i to był zupełny kontrast. Tamci przypominali młodzież oazową. Ci to przede wszystkim kibice i osoby nawiązujące ubiorem do starej subkultury. Nie stronili od alkoholu ani od fajek. Integracja zaczęła się jeszcze w pierwszą stronę. Ale tego nie unikniemy na żadnej wycieczce. Dyskusji politycznych nie było. Ludzie coraz mniej czytają i rzadko mają własne zdanie. Nie ma kim budować przyszłości narodu. Młodzi wspominali melanże i imprezy, plotkowali (niektórzy w drugiej ręce trzymając różaniec), natomiast seniorzy rozmawiali o Bogu.

    Już wiele lat temu krążyły plotki o zamiłowaniu MW do alkoholu.

    Odnośnie marszu, to w tym roku bez szału. Dużo ludzi, ale poniżej oczekiwań. Organizacyjnie też porażka. Po prostu już nie czuję klimatu, a może wiek robi swoje. Marsz został zawłaszczony przez kiboli, znaczna część tego środowiska to patusy z nizin społecznych, wśród zwykłych uczestników 90% prości ludzie. Nie powinienem oceniać po wyglądzie, ale zazwyczaj się pokrywa. Wystarczy obejrzeć jak dziennikarze zadają im pytania. Organizatorzy z tirów tradycyjnie szczują na przeciwników politycznych i patoinfluencerów, o których pierwszy raz słyszę. Właśnie przez taki obraz cała idea narodowa idzie się jechać.

    Czy jest alternatywa dla Marszu? Oczywiście, że tak!

    Udało się zrealizować cel, czyli pójść do Sejmu i Senatu. Polecam, jeśli ktoś jeszcze nie był. 11.11 parlament zamienia się w muzeum, jest wytyczona ścieżka zwiedzania, w każdym miejscu są przewodnicy. W ten dzień jest bezpłatny wstęp do wielu historycznych miejsc. Niestety brakło czasu. Trzeba by przyjechać najpóźniej o 8 rano. Udało się jeszcze zwiedzić Łazienki Królewskie bez wchodzenia do budynków. Bardzo dużo ludzi i rodzin z dziećmi. I tutaj widać kontrast. Tu ludzie w spokoju spędzają święto, zwiedzają zabytki, a tam bydło drze japę i strzela petardami. Nie udało się już pójść na Zamek Królewski. Mając cały dzień do dyspozycji ten cały kompleks wokół PKiN da się obskoczyć w 1 dzień.

    Do marszu dołączyłem dopiero w połowie i nie wiem, co się działo na początku. Jak ktoś był, niech opisze.

    PiS osobą Bąkiewicza prawdopodobnie chce przejąć marsz, ale może wyjdzie na dobre. Dotychczasowi organizatorzy nic nowego już nie wniosą, a hasłami antyukraińskimi w czasie wojny stracili w oczach wyborców.

    MW w ostatnich latach przygotowuje oprawę. W tym roku miała być wyjątkowa. Palą race, dudnią w bębny i skaczą jak małpy. Ja się pytam, co to ma być i co w tym jest wyjątkowego??? MW wywodzi się z elit i tak nisko upadła? Ze sceny przemawiał kombatant i w tym czasie gość, co ich ustawiał do tego "pokazu", upominany przez kombatanta, dalej darł się przez megafon i zagłuszał.

    Edit: Co mnie wkurzyło, to kilku prostaków, którzy wytykali przewodnikom i strażnikom zarobki posłów i senatorów, zagraniczne wycieczki i że w ogóle powinni za darmo sprawować te funkcje. Jeden posadził się w sali obrad i cały czas narzekał. Pracownicy cały czas starali się być mili, ale ja bym na ich miejscu nie wytrzymał i wywalił za fraki. Nie podoba się zapiernicz za najniższą krajową w fabryce w systemie zmianowym, gdzie o zagranicznej delegacji możesz tylko pomarzyć, to zmień pracę, zmień zawód, idź na kurs, załóż firmę lub startuj do koryta. Mam zupełnie inne podejście do tematu. Niech jeżdżą za moje pieniądze. Bo to jest ból tyłka, że ja nie mogę nigdzie pojechać, a oni jeżdżą i to za darmo! Piecze z zazdrości? I ma boleć!


    • upadek giełdy FTX - leci w dół
    • Binance jednak nie kupi FTX - znów leci w dół
    • teraz ciąg dalszy paniki - całe krypto w dół, mocno też Solana i Chainlink

    Łapię spadające noże, a one wypadają mi z rąk. Nie prześpię tej nocy. Możemy obudzić się z 1BTC=$10k.

    https://pl.beincrypto.com/rynek-kryptowalut-chwytac-spadajace-noze/

    "Nie śpię, bo trzymam wykres"

    • Like 1

  6. W dniu 2.11.2022 o 08:40, iwanme napisał:

    Jaką tam masz powierzchnie? Cena wygląda jak jakaś zupełnie od czapy. Zwykle panele z montażem wychodzą taniej niż bez ze względu na różnicę w VAT. 

    Skopiowałem żywcem dane z projektu, które są błędne. Do wyłożenia panelami jest ok. 60 m². Łazienka to zaledwie 5 m², gdzie zamiast paneli będą gresy. A co do ścian, to z sufitami wychodzi szacunkowo 200-250 m².

    Aktualizując koszty paneli, to hiszpańskie z projektu 18 000 zł, polskie marketowe 4 000 zł.

    Na dniach się okaże, czy będę robił firmą, czy gospodarczo. Chyba większe prawdopodobieństwo, że firma dopilnuje ekipy, z którymi współpracuje i może mieć rabaty na wiele materiałów.

    Nie jest wykluczone, że będą modyfikacje ścian i może jednak zrobię podłogówkę przynajmniej w łazience. Czasami trzeba ponieść koszty i potem nie żałować. Układ mieszkania mogę na priv podesłać jak ktoś chce.

    • Confused 2

  7. Czy oprócz zablokowania wpłatomatu coś się więcej wydarzyło?

    Oczywiście bank może zgłosić przelew na kwotę poniżej 15k euro. Może też połączyć kilka przelewów, żeby wyszło €15k. A czy to jest w interesie banku? Czy banki posiadają algorytmy, które np. wykrywają wynagrodzenie? Znacznie łatwiej wykrywać anomalie, czyli miałeś miesięczne wpływy 2k, a robisz wpłatę na 10k. Tylko czy faktycznie tak jest?

    Najczęstsza przyczyna kontroli podatkowej to "uprzejmie donoszę". US nie ma mocy przerobowych, aby analizować każdy akt notarialny i czy środki pozyskano legalnie.


  8. Jeśli minęło 6 miesięcy od zakupu, to nie płacisz podatku. Masz to udokumentowane?

    Bank ma obowiązek zgłaszać do US przelewy powyżej 15 000 euro. Bank może połączyć kilka mniejszych przelewów w jeden w krótkim okresie czasu. Na ten temat musiałby się wypowiedzieć jakiś bankowiec.

    Obecnie US może zajrzeć na konto bez wszczęcia postępowania podatkowego.

    • Like 2

  9. Częściowo oszacowałem koszty jej projektu, a tam, gdzie nie wiem, wstawiłem pytajnik:

    Ogólne

    • Farby - 900 zł, pow. 126 m2 (fachowcy mogą zużyć więcej)
    • Robocizna - 26 000 zł
    • Szafa w holu - ?, pow. 2,3 m2 (wg projektu na wymiar)
    • Panele winylowe - 12 000 zł, pow. 42 m2
    • Gładzie, kleje, fugi - ?
    • Ogrzewania podłogowego nie ma i trochę szkoda

    Salon z aneksem

    • meble na wymiar - 22 000 zł, pow. ok. 9,5 m2 (bez lodówki 8 m2)
    • płytki - 400 zł
    • lodówka - załóżmy 3000 zł (do zabudowy są droższe)
    • piekarnik - załóżmy 2000 zł
    • indukcja - załóżmy 2000 zł
    • przerabianie gniazdek - ?
    • szafka pod TV - ? (na wymiar - bez przesady)
    • sofa narożna Nicea - 8200 zł 
    • inne meble na razie pomijam

    Łazienka

    • płytki ściany - 4200 zł, pow. 25 m2
    • podłoga gres - 1400 zł, pow. 9 m2 (trochę na ścianach jest)
    • umywalka - 600 zł
    • WC - 1200 zł
    • prysznic - 1400 zł (podtynkowy, ale nie robiłbym takiego)
    • kran - 600 zł
    • lustro - 1500 zł
    • grzejnik - 800 zł (bo w innym kolorze niż jest w standardzie)
    • szyba walk in - 1000 zł (walk in to zły pomysł)
    • odpływ - ? (prawdopodobnie nie można liniowego)
    • pralka - załóżmy 2000 zł
    • lampa sufit - 800 zł
    • sufit podwieszany - 650 zł
    • stelaż podtynkowy - 800 zł
    • szafki i blat na wymiar - ? (to będzie największy koszt)

    Pokoje

    • szafa na ciuchy - ? (na wymiar - też bez przesady)
    • ścianka w drugim pokoju - ? (na wymiar - też bez przesady)
    • łóżka i dekoracje pomijam, bo to nie jest pilne teraz
    • w projekcie są długie lampy wiszące, co mi się średnio podoba

    Pod klucz ze sprzętami AGD z pominięciem kilku innych mebli na wymiar wychodzi 90 000 zł/m2, czyli mniej niż 1500 zł/m2. Gdzieś koszty są niedoszacowane. Od razu widać, co kosztuje najwięcej.

    W pierwszej kolejności trzeba zrobić ściany i podłogi.

    Wymieńmy panele na inne - na wizkach były te - wg mnie trochę ciemne:

    https://kronodom.com.pl/exclusive-ac4-8mm-4v--panele-exclusive-4557-dab-cartagena,c486,p4910,pl.html

    Z 12 000 zł robi się 2 400 zł, taniej o 80%. Co do jakości, to się nie znam. W sklepach stacjonarnych, nawet w marketach, ceny podobnych paneli to koszt 100-150 zł.

    Sofa to też jakiś żart - trzeba kupić coś taniego z Ikei. :)

    Z pozostałych elementów listy też kilka tysięcy idzie przyoszczędzić, znajdując tańsze odpowiedniki.

    Ale jak wcześniej wspomniałem, zbieram jeszcze oferty "zróbcie wszystko sami i wejdę na gotowe".


  10. Jak trzeba dopłacić kilka stówek więcej, a będzie wszystko lepiej śmigać, to dopłacę.

    Lenovo zawsze kojarzyło mi się z budżetowymi lapkami, ale to chyba dlatego, że tylko z takimi miałem do czynienia. Jak wygląda awaryjność i wsparcie techniczne w porównaniu do innych znanych marek typu Dell, MSI?

    Ryzen vs Intel to sobie poczytam. Czy są jakieś istotne wady Ryzenów?

    W dniu 31.10.2022 o 09:47, adrean29 napisał:

    Jak laptop może zajmować więcej miejsca na biurku niż komputer? Ja polecam Ci taki sprzęt:

    Budę postawisz gdziekolwiek. W biurze mieliśmy kompaktowe stacjonarki Dell i one postawione pionowo prawie nie zajmowały miejsca, w ogóle nie hałasowały, wibracje na biurku nieodczuwalne. Większą budę możesz postawić na podłodze lub na jakimś innym meblu obok. A na biurku masz monitory i zewnętrzne peryferia. To był najczęściej spotykany setup przed epoką laptopów. Modne były wtedy biurka z wysuwaną półką na klawiaturę. Dziś rzadko to się spotyka, a było nawet wygodne.

    Na biurku mam jeszcze dość duże głośniki, listwę, a zresztą biurko też przydałoby się wymienić.

    W biurze mam porównanie sam laptop vs duże monitory i znacznie lepiej pracuje się na zewnętrznych peryferiach i dużych monitorach. Na studiach pracowałem tylko na laptopie i jakoś dużej różnicy mi to nie robiło. Hm...


  11. Trochę zwlekałem z tematem, licząc na poprawę warunków i przejście na B2B. Na pierwsze w najbliższym czasie nie ma co liczyć, a na B2B czekam w kolejce. W każdym razie nie chcę dłużej czekać i chciałbym zrealizować zakupy w najbliższym czasie.

    Służbowego laptopa z oczywistych powodów nie chcę wykorzystywać do celów prywatnych i klepać na nim własnych projektów. Prawdopodobnie tego nie monitorują, ale jednak sprzęt należy do firmy, nie masz pełnej kontroli... Jest super - emulator Androida odpala się błyskawicznie, filmy o wysokiej rozdzielczości odtwarza płynnie, wsparcie sprzętowe dla H.264, H.265, VP8, VP9. Jaki to jest konkretnie model, to sprawdzę po weekendzie.

    Po pierwsze to zastanawiam się, czy laptop, czy buda lub minikomputer.

    Laptop:

    • mniej prądu zużywa (dla mnie to kwestia istotna)
    • czasami się jeździ (ale po studiach tylko kilka razy go zabierałem z domu)
    • w przyszłych latach planuję więcej jeździć (ale można brać służbowy)
    • zajmuje więcej miejsca na biurku - i niestety to jest największa wada

    Buda:

    • lepsza wydajność za niższą cenę
    • łatwiej wymienić podzespoły
    • zajmuje znacznie mniej miejsca

    Będzie to w konfiguracji z 1 lub 2 monitorami (w przypadku budy raczej 2 monitory) i zewnętrzną klawiaturą.

    Przeznaczenie:

    • programowanie (Java, Android, itd.)
    • obróbka zdjęć i filmów
    • sporadycznie gry

    Wymagania:

    • procek - nie wiem, czy potrzebuję koniecznie i7, ale chcę, żeby środowiska programistyczne i emulatory działały płynnie, a przy obróbce wideo i odpalaniu dockerów ważnie jest wsparcie dla wirtualizacji i dodatkowych zestawów instrukcji wykorzystywanych m.in. przy dekodowaniu filmów
    • dobra karta graficzna, to też w kwestii np. WebGL
    • dobra karta muzyczna
    • matowy ekran (w przypadku laptopa)
    • cicha praca
    • napędu optycznego nie chcę (można dokupić zewnętrzny)

    Gdyby to było do gier, to wybór byłby oczywisty (buda), ale na gry szkoda mi czasu (choć w niektóre tytuły chciałbym zagrać), bardziej zależy mi na programowaniu, a czasem chcę podziałać z obróbką zdjęć i filmów. Mój obecny laptop właśnie skończył 12 lat i jest nie do zajechania. Procek i3, ale jeden z mocniejszych jak na tamte czasy, niestety cały zestaw już nie radzi sobie z najnowszymi środowiskami programistycznymi i narzędziami głównie przez brak sprzętowego wsparcia dla wielu technologii. Dużo pomogła zmiana dysku na SSD.

    Nie wiem, czy pytać o konkretny model, czy raczej czego szukać, na co zwracać uwagę i za co nie przepłacać.


  12. Po drodze odwiedziłem kilka lokalnych salonów. Ceny płytek 200-400 zł/m2, też wszystko włoskie i hiszpańskie. Natomiast w salonie u znajomków projektantki 150 zł/m2 po rabacie. Wydaje mi się, że lokalne sklepy nie są w stanie konkurować z zagranicznymi marketami, więc idą w segment premium. Widocznie ludzie są w stanie tyle zapłacić. Ale dlaczego nie handlują polskim towarem? Chętnie wsparłbym polskich producentów. Nie idzie za tym jakość? Jeśli są producenci, którzy oferują produkty dobrej jakości, to ktoś powinien tym handlować albo zostaje Internet (ewentualnie przejechać się bezpośrednio do siedziby). :) Nie siedzę w temacie, więc nie posiadam takiej wiedzy. Jeśli ktoś może coś polecić, to jestem otwarty na sugestie

    U mnie remont był jakieś 20 lat temu. Płytki wytrzymały, ale większość odpadła ze ściany. :) Niestety z fachowcami to loteria. Jak sam umiesz kłaść i wiesz, jak prawidłowo położyć, to zdecydowanie lepsza opcja.

    Wracając do tematu, to albo zmienię na kompleksowe wykończenie (home staging pod klucz), kontynuuję obecny projekt (zależy od kosztów) i muszę poszukać paneli winylowych. Więc jak ktoś jeszcze może polecić jakieś sklepy, producentów lub ma doświadczenie z panelami u siebie w domu, to niech się podzieli.

    No i PRL też do remontu. Mam nadzieję wystartować na wiosnę. Ale tu pójdę raczej w market, by ciąć koszty.


  13. Czy ma doświadczenie z ekipami, które całościowo ogarniają wykończenia lub czy ktoś zlecał wykończenie deweloperowi, bo to działa na podobnej zasadzie? Jak to wygląda w praktyce? Nie pytam o ceny, bo będą one w dużej mierze zależeć od materiałów. Nie jestem zadowolony ze współpracy z projektantką. 3 razy musiałem przekładać ekipę tylko po to, żeby dowiedzieć się, że ona wykonuje tylko wizualizacje, a gdy przychodzi do realizacji, to zaczynają się schody. Przyszedł stolarz, którego sama poleciła i wytknął jej masę błędów, zarówno technicznych jak i funkcjonalnych, zaś kolory są faktycznie inne (profile kolorów? rendering?). Projekt spoko, ale bez polotu. Na pewno da się to zrobić taniej, z lepszym efektem i bardziej użyteczne. Po prostu nie mam czasu latać po salonach, wykonywać setek telefonów i umawiać kolejnych ekip. Układ mieszkania jest skopany i trzeba kombinować.


  14. To teraz nasi dzielni milicjanci będą mogli się wykazać!

    Ten przepis wyklucza znaczną część użytkowników tych pojazdów, ponieważ:

    • nie wolno jeździć po wsi - i to po uliczkach, gdzie samochód jedzie raz na kilka minut
    • w miastach na wielu osiedlowych uliczkach, zwłaszcza na przyłączonych terenach, zarządca drogi zapomniał ustawić znak B-33, a ruch kołowy i tak odbywa się wolniej niż 50 km/h
    • powyższe zdarza się też w centrach miast
    • nie wolno wjechać na skrzyżowanie, jeśli przecinamy drogę bez ograniczenia 30 km/h - wg ustawy skrzyżowanie to część drogi lub jezdni - ale trzeba poczekać na interpretacje prawne
    • nie znalazłem w ustawie, czy można jeździć po drogach wewnętrznych
    • nie ma zakazu jazdy hulajnogą po poboczu - prawdopodobnie naprawią to w kolejnej nowelizacji - ale to nie ma sensu, bo raz pobocze jest, raz go nie ma
    • chodniki (obecnie drogi dla pieszych) i drogi dla rowerów w miastach lubią się urywać - tzn. chodnik jest, czasem nawet ścieżka rowerowa, a potem tylko jezdnia i za jakiś czas znów jest chodnik - jeśli nie ma ograniczenia do 30 km/h, to jest to wykluczenie - bo ktoś może dojeżdżał hulajnogą do pracy, a teraz musi samochodem
    • jest wiele ulic z ograniczeniem do 30 km/h, ale łączniki z głównymi drogami już nie mają takiego ograniczenia, choć ulice te wyglądają tak samo i nie jeździ się szybciej - więc terroryzuj pieszych na chodniku
    • część osób wróci do samochodów w obawie o mandaty i nieprzyjemności z Policją

    Ta ustawa nadaje się do trybunału, bo jawnie dyskryminuje znaczną część użytkowników dróg. Jeśli traktujemy hulajnogę elektryczną jako pełnoprawny środek transportu, taki sam jak rower, a nawet bardziej ekologiczny od auta, to powinniśmy stworzyć przepisy, które zachęcą do bezpiecznego korzystania z niego. Ci, co pisali ustawę, nigdy na hulajnodze nie jechali lub tylko przed kamerami po placu na tych wypożyczanych. Myśląc "hulajnoga" widzą tylko te wypożyczane porozwalane na chodnikach. Przypomnijcie sobie, jak chcieli ograniczyć masę do 20 kg, wyrzucając z rynku znacznie bezpieczniejsze modele.

    PiS chce udowodnić swojemu elektoratowi z mocno konserwatywnymi poglądami na transport (samochód, długo długo nic, autobus, ewentualnie rower z lat 70-tych), że rozprawi się z tymi cholernymi hulajnogami.

    Po cichu zmieniają przepisy drogowe, m.in.

    https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=wdu19970980602

    https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=wdu19850140060

    Trzeba śledzić, co nowego wprowadzają pod płaszczykiem wojny, inflacji i kryzysu.

    Edit: Mogli założyć, że ludzie mają rozum i dodać wyjątek - drogi osiedlowe i gminne o małym natężeniu ruchu, ale jak to egzekwować? Gdyby faktycznie chodziło o bezpieczeństwo, to ustawa zostałaby skonsultowana z ekspertami i przeprowadzono by analizy na szerszą skalę. Pełno jest dróg do 30 km/h, gdzie musisz jechać jezdnią, jeśli nie ma drogi dla rowerów lub drogi dla rowerów i pieszych, a każdy zasuwa samochodem więcej niż 50 km/h i pełno tirów.

    Edit: W niektórych państwach w ogóle nie możesz jechać po chodniku, tylko musisz po ulicy.

    • Upvote 1

  15. Mam już projekt i koszt jego realizacji to 5000 zł/m². Zlecasz usługę, żeby nie marnować swojego czasu, a trafiasz na osoby, co dostają prowizje od lokalnych salonów i stolarzy. Poszukam tańszych zamienników i porównam ceny. 

    Do zmiany na pewno panele, bo te są za drogie.

    https://www.anticcolonial.com/en/producto/linkfloor-kingdom-persia-228x180x055/

    Dużo jest polskich producentów, znacznie tańszych. Czy ktoś może polecić konkretne firmy?

    Oczywiście w markecie winyle nawet 5x taniej, ale nie wiem, jak z jakością, ścieraniem, bo jeśli za kilka lat musiałby być kolejny remont z powodu zużycia materiału, to chyba nie warto na tym oszczędzać.

    - - - - - - - - - -

    Przy okazji może uda się pyknąć PRL, na razie łazienkę. Remont generalny byłby później. Ale czy to dobry pomysł? Do wymiany jest wszystko - elektryka, rury - rura od CWU pójdzie z klatki górą przedpokojem i przy remoncie wypadałoby ją gdzieś schować. Podobnie z elektryką i może jeszcze coś pominąłem. W spółdzielni nie mają żadnych schematów, nic się nie zachowało.


  16. Jaką dokumentację musieliście przedstawić? Zalecenia są takie, że marihuanę przepisuje się w ostateczności, kiedy wszystkie inne leki zawiodą, jako uzupełnienie terapii konwencjonalnej (z innymi lekami). 

    Nie ma ściśle określonej listy schorzeń. Wskazaniem mogą być także choroby kręgosłupa.

    Ale tak jak ktoś wcześniej wspomniał, jeśli czujesz się fatalnie, to ziółko tylko spotęguje ten efekt.

    Może Modafinil? Tylko lista działań niepożądanych też jest długa. U niektórych osób wywołuje poważne reakcje skórne, u wielu osób ból głowy i bezsenność. Z tego też powodu ograniczono dostęp do leku.


  17. Akcesoria nie muszą być dołączone. Nie ma to jednak nic wspólnego z ekologią. Chodzi o pieniądze. Ostatecznie ładowarkę i tak musisz dokupić, do tego słuchawki Bluetooth i inne gadżety. W efekcie wydasz drugie tyle. :)

    Nikt mi nie wmówi, że kastrowanie sprzętu z funkcjonalności to premium. Wręcz odwrotnie. Chodzi o to, abyś kupił dodatkowe gadżety. Kolejny model będzie mieć usunięte funkcje i tak w kółko. A jeśli Samsung i Apple wyznaczają trendy, to owieczki nie będą chcieć telefonu z tymi funkcjami, bo to już niemodne. I tak się ten biznes kręci.

    Kasa, kasa, kasa.

    • Haha 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...