caleb59

Każdy stary Fallout obecnie bez modów to jedna wielka sraczka. Ostrzegam bo skończyły się moje wczorajsze zabawy z New Vegas, gdzie gra poleciała z dysku - ni jak normalnie nie szło wyeliminować dwóch problemów - gra łapała raz na jakiś czas losowy stuttering, drugi problem z kolei to podczas słuchania radia (kwestie mówione przez spikera) gra łapała stuttering. Ostre modowanie ponoć załatwia te problemy ale nie chciało mi się męczyć buły, dla zainteresowanych: https://vivanewvegas.moddinglinked.com/index.html ------------------------ Tu do 4: https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=2707005777

Zawsze będę tępił zagrywki poniżej pasa, a taką właśnie jest kupowanie abonamentów i często tym samym nieświadome bycie szkodnikiem. Tak samo zaczynały się kiedyś DLC - od zbroi dla konia i identycznego, płaskiego tłumaczenia bez szerszej wyobraźni na konsekwencje.

Jeśli chodzi o tą nową mapkę to tam już klasyk, że ludzie walą dymami - nie powiem bo i mnie to irytuje ale z drugiej strony w tak ciasnych warunkach, gdzie masz pełno domków do kampienia czasami jest to jedyna opcja by spróbować przebić się dalej razem z drużyną, z kolei w trybie Przełamania to jest już wręcz jedna z podstawowych taktyk.

I tak x1000000000000000 na świecie typów bezmyślnych, którzy uważają podobnie i niedługo będziemy mieli tylko abonamenty bez żadnego wyboru. Tyle mam do powiedzenia w tej sprawie...

Zacząć trzeba od tego, że są różne pokolenia - jedni, czyli dziady wychowane na 1, 2 oraz drugie - młode wychowane na Falloutach od Bethesdy i przykro to twierdzić ale tych drugich jest obecnie zdecydowanie więcej. Dodatkowo to Bethesda ma prawa do marki więc nie jest dziwnym, że będą bazować na ich zdaniu i opinii. Niby zaprosili ojca serii Tima Caina na premierę ale mam wrażenie, że tylko z sentymentu i tak wypadało więc raczej nie brał on aktywnego udziału w pracach nad serialem, za to Todda zapraszali i prosili o opinie wiele razy. Serial był spoko, nie mam się do czego przyczepić i jak na ekranizację gier to bardzo się przyłożyli i Amazon nie żałował kasy. Wyszło dobrze i na szczęście z tego co czytałem Todd doradzał bardziej w sprawach detali, wystroju, klimatu niż ingerował w sam scenariusz. Tak wracając do tematu 4 - ten patch 25 kwietnia znając Bethesdę będzie jakimś pierdem najmniejszym kosztem i wysiłkiem, głównie konsolowcy powinni się cieszyć bo dostaną 60fps, my na PC raczej nie będziemy mieli po co wracać - aż się przypomina Skyrim Special Edition czy Anniversary i jakie zmiany tam miały miejsce.

No rozmawiamy w temacie tej gry a nie ogólnie - ogólnie to jest inna historia, tutaj konkretnie niestety nie mam wielkich nadziei skoro dalej planują kurczowo trzymać się Cry Engine.

Tyle, że aby w miarę normalnie pograć obecnie w NV to trzeba użyć 1000000000000000000000000 modów co jest chore samo w sobie, Bethesda położyła na dalsze wsparcie więc pod nowymi systemami i sprzętami są cyrki.

Ta, a potem okaże się, że tak będzie pchać do przodu, że za kilka lat na nowym sprzęcie dalej będą spadki fps z dupy jak to ma miejsce obecnie w przypadku tej gry. Przestańcie bredzić, jak optymalizacja/wydajność będzie leżała to nawet za kilka lat nic tego nie zmieni, w tym zmiana sprzętu na lepszy.

Wykańcza bo robili to ludzie bez pojęcia o silniku, Gra wygląda tak biednie, że to aż poraża mózg co tam tak piłuje CPU, nawet NPC nie ma za dużo w tle mimo, że to miasto.

Czekaj z tym graniem do 25 kwietnia, wtedy wychodzi aktualizacja na PC. Jakaś tam szansa jest, że ogarną stare błędy w pewnym stopniu, dodatkowo aktualne mody na 99% nie będą działać z nową aktualizacją.