Skocz do zawartości

marko125-91

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    5117
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez marko125-91


  1. W tych silnikach nie było żadnych problemów z automatami? Coś mi się kojarzy, jak przed laty oglądałem i40. I w sumie nie tak dawno gadałem z właścicielem ostatniej generacji Santa Fe z dieslem. Skrzynia nie wytrzymała roku. Gwarancyjnie wymieniona 

     

    Świat staje na głowie. Producenci elektroniki produkują auta, a teraz widzę, że w Mediamarkt (przynajmniej niemieckim) można sobie wziąć auto (elektryczne) na abonament. Czekam na operatorów komórkowych, żeby dawali hulajnogi elektryczne do umów. 


  2. Dlatego mam psychologiczną barierę 30kmh z górki. Jak na prawie 40kmh to i tak miałeś szczęście...

    Ja raz straciłem równowagę z dzieckiem z tyłu w foteliku. Jakieś 25kmh z górki. Przez dobre 30metrów jeszcze walczyłem, ale co się odbiłem od krawężnika, to dziecko robiło mi niekontrolowaną przeciwwagę. W końcu przy ok. 10kmh położyłem się na plecy, trzymając rękoma i jedną nogą 30kg rower + 15kg dziecko z fotelikiem. Dziecko i rower cali, plecy i łokieć kilka dni szczypały. Koszulka śmietnik :)


  3. Kurła nie ogarniam... Mam niedaleko siłownię, taką dosyć wypas, bo z basenem i jakimś sklepikiem, że można sobie jakieś jedzenie proteinowe kupić (nie w saszetkach, a normalny obiad czy tam coś innego). Kurde, ale co mnie dzisiaj rozpierdzieliło, to... z drugiej strony budynku ogródek piwny. Idziesz na siłkę, pompujesz pompujesz, a po wszystkim idziesz na browca. No nie ogarniam :E


  4. A to na śrubie nie ma żadnego info co do twardości? Poza tym wielkiej filozofii nie ma: długość, średnica, gwint i twardość. No ew. kołnierz czy nietypowy kształt przy łbie śruby - chyba jedynie to może dyskwalifikować zwykle śruby utwardzane

    PS: AR Milano - pierwsza paskudna alfa od dawien. Wygląda jak jakieś Renault :E


  5. Jogger albo Bigster, to chyba będzie następne auto, jakie kupię. W tamtym roku odrzuciłem Joggera tylko ze względu na słabe silniki. Będzie 150KM hybryda + automat, to na pewno wezmę na jazdę próbną. 

    Ostatnio macałem kilka MG i w sumie stylistycznie spoko auta, czuć wschodni rodowód. Salony powstają jak grzyby po deszczu, przy następnej generacji samochodów będzie to naprawdę duży konkurent dla europejskich marek


  6. 2 godziny temu, duniek napisał:

    jaon you :), w górach przeciez wlasnie tak jest, np w alpach ludzie jak zjezdzali z gory czesto gesto 20-30km zjazdy mieli wiecej % na dole niz przy wyjezdzie - ja ze szczawnicy w dół jak jechalem eko to mialem na odcinku chyba 20km 1% w góre raz

    Ja tak ładuję bateryjkę w swojej hybrydzie. Do domu zawsze dojeżdżam z pełną, bo mam z górki :E

    29 minut temu, larry.bigl napisał:

    O gustach się nie dyskutuje ale przyznam że kompletnie nie podobają mi się :E

    Wystarczy nakleić "gwiazdę" i będą piękne ;)


  7. W japońcach te multimedia w tych rocznikach wcale dużo lepsze nie będą od tych w Dacia :E No może wyższa rozdzielczość, poza tym przepaści nie ma. Choć jak patrzę teraz na multimedia w HRV, to wolę jednak Dacię :E

    Sandero Stepway. Jak QQ, to poszedłbym w 2018 z 1.6 DIG-T. Jedynie poszukaj informacji na temat awarii sond lambda, poza tym nie ma jakichś problemów.  No i manualna skrzynia jest straszna. 


  8. Mnie ciekawi ten silnik, bo jest w Daciach. A Dacia z każdym następnym modelem interesuje mnie coraz bardziej. W przyszłym roku ma wejść na rynek Bigster i zapewne będzie miał ten 1.3 podkręcony do 150KM i miękką hybrydę. Ciekaw jestem jedynie ceny, bo zapowiadaja przedział 20-25k €. Duster to 19k € za podstawę, więc 25k wyjściowo za sensowną wersję powinno się udać zrobić... I dużo, i mało. Zależy jak podejść do tematu 


  9. 1.3 TCe też jest ciekawy. Niestandardowa głowica, brak części. Niby wielkich skarg nie znajduję, ale od czasu do czasu idzie znaleźć info o problemach z łańcuchem. Jednak sama budowa czapki i brak części nie napawa optymizmem.


  10. Ale jakiej znowu racji? Chcesz 3er? Ok. IMO nie jest to dobra decyzja. Subiektywnie nie lubię tego auta, ale też sprawiedliwie rzuciłem Ci kilka obiektywnych powodów. Napisałem Ci, że jak już tak bardzo chcesz, to idź w 6-cylindrów. Może znajdziesz coś z pewnego źródła, inaczej naklniesz się przy oglądaniu kolejnych aut. 

    To tak jakbyś 10lat temu szukał Passata B5 1.9TDI. Zawsze się coś znajdzie, ale większość to kibel. Z tym, że Passat był przynajmniej fabrycznie ok. A e9x każde ma jakieś bolączki.

    PS: pewne rzeczy bierzesz za bardzo do siebie. Ja mam gdzieś, czy moje auto się komuś podoba czy nie, czy by kupił czy nie. Ma swoje wady i zalety, jednak nie oburzam się, jak ktoś powie, że moje auto nie ma sensu i by go nie kupił. 

    • Upvote 1

  11. Jednak coś Cię zabolało.

    Może bardziej łopatologicznie. Powodzenia w poszukiwaniu jednego z najbardziej popularnych sebixowozów w kraju. Masz passata i spokój, jednak chyba tęsknisz za problemami. Gust jest jak pupa, ale kurde jak e46 czymś urzekało, tak e9x jest totalnie nijakie. Więc nie rozumiem tego i nie jest to żaden pstryczek w Twoją stronę. Po prostu chłodna kalkulacja: bez polotu, problematyczne samo z siebie, porządane przez sebixów, w cholerę tego na drogach, serwis tani nie jest. 

    Jak pytasz o silnik, to 6cylindrów: albo diesel albo benzyna. Wychodzę z założenia, że szukasz polifta, więc w benzynie będą typowe problemy z cewkami i układem wtryskowym - tyle, że tutaj jest już to do ogarnięcia i z reguły nie robi rzeźni w silniku. 


  12. Ja nie rozumiem chęci posiadania e9x. Ani ładne, ani premium. Do tego ryzyko wtopy ogromne. Pomijając już same silniki, gdzie w sumie jedynie 6 cylindrów nie jest wtopą, to ilość kombinatorstwa właścicieli czy handlarzy skutecznie odstrasza. 


  13. Chyba jednak diesel. W tym budżecie (rocznikach) to chyba jednak było więcej udanych diesli niż benzyniaków. Inna sprawa znaleźć coś niezarżniętego.


  14. Z poduszkami powietrznymi zawsze jest opcja, że może to być jakiś masowy problem. 

    Osobiście zainteresowałbym się, czy to nie jest wada pojazdu. Jeśli tak -  można walczyć o odszkodowanie z tytułu narażenia zdrowia i życia. Mógł przez to stracić kontrolę nad samochodem, wjechać w inny samochód, w drzewo czy kogoś rozjechać. 


  15. 2 godziny temu, RimciRimci napisał:

    Z AutoCasco naprawa. 

    No spoko. Tylko był przynajmniej rzeczoznawca to pooglądać? Ja to bym porządnie udokumentował przed naprawą, bo co kierowca winien, że mu kurtyny wystrzeliły?


  16. 4 godziny temu, zdunzdun napisał:

    Mojej żonie facet przejechał lekko po tylnym zderzaku. 

    Znajoma zaparkowała na ulicy wzdłuż chodnika, na przeciwko jest kilka miejsc miejsc prostopadłych pod sklepem. Niedzielna kierowczyni tak wyjeżdżała z tego miejsca parkingowego, że u znajomej skończyło się na szkodzie całkowitej. Przesunęło tylną belkę. Wartość auta ca. 50tys. zł. Kobieta miała tylko 3metry rozpędu i tak dała radę. Jedynie chwała jej, że sama zadzwoniła po policję. Tak by znajoma musiała się jeszcze bujać i szukać sprawcy 

    • Confused 1
    • Sad 1

  17. 8 godzin temu, DannyKay napisał:

    Z branży moto nie, ale z elektrycznej znam. Firmy ubezpieczeniowe zatrudniają elektryków, 

    Kumplowi jak rura wodna strzeliła, to się rzeczoznawca czepił wymienionego zaworu. Kij w to, że rura strzeliła dwa metry dalej. Skończyło się w sądzie, wygrał. Wystarczy udowodnić, że usterka nie miała nic wspólnego z innymi pracami.

    Co do tej Zafiry, w takich przypadkach, o ile auto ma być tylko połatane do jazdy, to trzeba szukać auta po dzwonie, które odpala. Wychodzi najtaniej. 

    Gość auto wyremontuje, rok góra dwa i znowu będzie kibel przy takiej jeździe... 

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...