Skocz do zawartości

marko125-91

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    5120
  • Rejestracja

Odpowiedzi dodane przez marko125-91


  1. Godzinę temu, Kowal napisał:

    Blik ma jeszcze inną zaletę, która mnie raz uratowała. Nie wiem czy we wszystkich bankach jest taka możliwość bo się nie orientowałem, ale płatności zbliżeniowe telefonem ciągnie mi z karty debetowej. Była raz jakaś awaria obsługi kart, nie pamiętam już czy tylko w moim banku czy ogólnie z Visą, ale przełączyłem w aplikacji, że zbliżeniowo ma być realizowane blikiem i bez problemu poszło. 

    Ja mam tak podpiętych kilka kart. Ale gotówkę i tak mam w portfelu. Awarie terminali w DE to nic nadzwyczajnego :E


  2. 9 godzin temu, huudy napisał:

     Absolutnie nie kumam twojego spojrzenia na to.

    Jak już wcześniej pisałem. Ktoś tutaj napisał o anonimowości. Nie wiem jak ten system działa, dlatego dopytuję szczegółów. Tak, numery telefonów są zarejestrowane (swoją drogą o to też było darcie mordy, że zabieranie prywatności). Jednak jak już pisałem, jeśli adresat pieniędzy pozostaje w jakiś sposób anonimowy, tzn. potrzebuje tylko fizycznie odebrać pieniądze, to nie jest to dla mnie tak ok. Dla mnie... Mam prawo tak uważać.

    Sama wypłata gotówki była w pierwotnym zamyśle sprawą stricte prywatną: imienna karta + pin, obydwie rzeczy trzeba chronić przed osobami postronnymi. Potem doszły płatności zbliżeniowe, transakcje bez pin, szybkie przelewy. Wszystko ok. I w końcu ktoś wpadł na pomysł "a jakbym zdalnie wypłacał komuś moje pieniądze?". Możecie uważać, że w końcu moje pieniądze, to mogę robić z nimi co chcę. Poniekąd racja. 

    Z początku pisałem, że nie widzę większego zastosowania dla tego. No ale wrzucono kilka argumentów, przyznałem rację. Jednak nie rozwiało to moich wątpliwości prawnych... Chodzi mi o przypadek, gdy odbiorca pieniędzy nie jest rejestrowany w systemie. Argument "to tak jakbym sam wybrał te pieniądze" nie jest dla mnie skuteczny.

    To nie ma nic wspólnego z krytyką blika, porównań z innymi systemami. Fajna, wygodna sprawa. 

    To będzie kiedyś uregulowane, jak wiele innych spraw. Kiedyś wprowadzono obowiązek rejestracji kart SIM i też ludzie się burzyli, że przecież nie są terrorystami. Doszła wymiana informacji podatkowych między krajami, przepisy dt. anonimowości w internecie, itd. Zawsze była dyskusja o odbieraniu prywatności. Jednak jakoś to weszło, ludzie nie wylądowali w więzieniach, a i ludzie mimo wszystko statystycznie się bogacą i wydaje się być lepiej niż kiedyś...

    Myślę, że nie ma sensu dalszej dyskusji. Przedstawiłem swoje argumenty, Wy swoje. Możemy się nie zgadzać. Jednak każde zdanie powinno być uszanowane, bez wycieczek osobistych. 

    Wesołych Świąt, bezpiecznej drogi do bliskich, żadnych problemów gastrologicznych, a jeśli nawet, to krótkich kolejek na izbie przyjęć :D

    Ja obserwuję Dunaj, bo mamy zagrożenie powodziowe 😐


  3. Mówimy ciągle o pieniądzach i podatkach. Nie wiem, może mam inną mentalność, że patrzę trochę szerzej niż tylko na własną wygodę i interes. Może też przesadzam, może nie mam racji. Trudno. Dla mnie obrót pieniędzmi powinien być możliwie jak najbardziej transparentny. I nie, nie jestem przeciwnikiem gotówki. Jednak dodawanie kolejnych możliwości nierejestrowanego obrotu pieniędzmi nie jest wg mnie dobrym kierunkiem... Wg mnie.


  4. No spoko. To są jakieś sensowne przykłady. Tak jak pisałem wcześniej, mnie nurtuje jedynie przerzucanie komuś kasy z własnego konta bez identyfikacji tej drugiej strony, np. wypłata z bankomatu. Z jednej strony spoko, ale każdy kij ma dwa końce. 

    To, że w Polsce używa się Blika, to spoko. Taki system się przyjął. U mnie większość ludzi korzysta z PayPal, bo ten się przyjął tutaj. Podstawowa funkcjonalność bardzo podobna, chociażby przelew do znajomego. W innym kraju mają zapewne znowu inny system. Wszystko super wygodne, ale nie jestem fanem przerzucania kasy, jeśli z drugiej strony nie mam żadnych danych identyfikacyjnych. Tylko tyle i aż tyle. To, że komuś zapłacisz rachunek w terminalu - nie ma problemu. Wiesz, gdzie te pieniądze trafiły. Wypłacasz zdalnie w bankomacie, po prostu ot tak, bez danych osoby (w systemie), dla której to robisz - imo już nie jest to ok.

    Ale to moje zdanie, mam do niego prawo. Jeśli się nie zgadzacie, to też ok. 


  5. Godzinę temu, Gang napisał:

     Niedziela wieczorem, tożsamość potwierdzona w kilka sekund, mimo, że w bankach do wyboru nie było w ogóle tego banku.

    No i tylko o to mi chodziło. I to się nie różni niczym od innych systemów, może mieć jakieś dodatkowe funkcje, jak np. wspomniane wypłaty na odległość. Jednak jak ktoś mi pisze do tego słowo "anonimowo", to mi to nie gra w tej konfiguracji. Po prostu to moja opinia. Jest autoryzacja z drugiej strony, wiadomo gdzie to trafia - nie ma problemu 

    To nie ma nic wspólnego z obrotem gotówką. 

    A już jakieś wycieczki "bo w DE nie ma" i dlatego mam problem, to nawet nie jest żałosne...


  6. Na drugim końcu Polski też?

    Nie uważasz, że jeśli mogę komuś zapłacić na czarno gotówką, to ANONIMOWE wypłaty z bankomatu to jeszcze ułatwiają? Jest 1000 innych sposobów na wykorzystanie takiego mechanizmu, z przestępstwami włącznie. 

    Jednak Ty twierdzisz, że jest autoryzacja z drugiej strony. Więc nie ma tematu.


  7. 17 minut temu, bergercs napisał:

    Przecież to w systemie jest widoczne jak zwykły przelew - na konto - przelewów też nie stosujecie???

    Przelew czy wypłata? Bo widzisz. Ktoś tutaj pisał o anonimowości, a Ty znowu piszesz o przelewie na konto. No jedno ma się nijak do drugiego. 

    Więc napiszę Ci tak. Najprostszy przykład. Pan K. chce swoje 1000zł za wykonaną pracę. Nie chce rachunku, woli nieoficjalnie. Więc Ty mu zdalnie wypłacasz pieniądze z jakiegoś bankomatu. Dla banku wybrałeś po prostu 1000zł, pan K. dostał pieniądze na czarno, a fiskus o niczym nie wie. 

    26 minut temu, bergercs napisał:

     

    b) jest przypisana do numeru tel, który jest w Polsce rejestrowany na daną osobę. Równie dobrze możesz zakazać gotówki.

    Czyli nie jest to anonimowe, jak ktoś tutaj pisał. Wychodziłem z założenia, że mogę bezpośrednio z terminala wybrać pieniądze, bez autoryzacji telefonem. Koniec tematu. 

    26 minut temu, bergercs napisał:

    Co nie przeszkadza ci samemu wozić kamerki w aucie.

    Nagrywanie jest włączane na żądanie. To samo potrafią niektóre auta. 


  8. No to dobrze. To klient zapłaci blikiem. Wszystko ok, przecież tego się nie czepiam.

    I tak, nie wiem jak to u Was działa i nie chce wiedzieć. Sam zacząłeś temat. Więc uważam, że kierowca nie powinien bawić się w regulowanie zaległych należności. Przyjmij to jako założenie, a nie fakt. 

    Mi chodzi WYŁĄCZNIE o zdalną wypłatę gotówki.


  9. 1. Jak klient nie zapłacił, to się tym księgowość interesuje, a nie kierowca na miejscu. 

    2. Pisałem o płatności za paliwo, a nie zaległych fakturach klientów. Z terminalem chyba nie zrozumiałeś, pisałem o awarii terminala na stacji benzynowej, a nie żeby kierowca woził swój i kasował klientów. Więc wróćmy do paliwa. Nawet jak nie ma gotówki, to zawsze może zapłacić ze swojej karty i przedstawić rachunek w księgowości i otrzymać zwrot. Poza tym zwróciłem uwagę, że płatności są ok i jest wiele systemów tak działających.

    3. Ja nie pisze, że płacisz komuś w ciemno, tylko że możesz to wykorzystać chociażby w celu omijania fiskusa. Póki co piszecie o przykładach z firm. Dla szaraczka nie widzę większego zastosowania. Za to mogę kompletnie obcej osobie znajdującej się na drugim końcu kraju bezproblemowo wypłacić pieniądze, pozostawiając przy tym pełną anonimowość. Bo rozumiem, że osoba z drugiej strony w żaden sposób się nie autoryzuje. Jeśli nie widzisz w tym ryzyka (niekoniecznie bezpośrednio dla Ciebie, bo chyba tak to rozumiesz), to nie wiem jak Ci to inaczej wytłumaczyć...

    4. Co do kamerek, podtrzymuję moje zdanie. Trwałe nagrywanie wszystkiego w około, a potem jeszcze wrzucanie do internetu? Czym to się różni od tego, że stanę sobie na ulicy i będę nagrywał jak kąpiesz się w basenie?  Skąd wiesz, co zrobię potem z tym nagraniem? Jeśli chodzi o moją kamerkę, była zamontowana raz. Od tamtej pory leży w pudełku. W kamerce jest włączony tryb pętli, w wielu krajach wymagany, żeby właśnie nie robić sobie filmików z podróży, tylko używać kamerki jako materiał dowodowy.

    PS: Nie wiem czy zauważyłeś, ale potrafię być krytyczny w obydwóch kierunkach.

    Poza tym zaczynasz g*wnburzę. Zluzuj na święta. Niczego nikomu nie wychwalam, tylko wyrażam swoją opinię. Jeśli się nie zgadzasz, to użyj argumentów, że nie mam racji, a nie robisz już wycieczki osobiste


  10. No dobrze. To, że możesz szybko zapłacić, itd. to jest jasne i wygodne. I takie coś oferuje wiele systemów. W Polsce po prostu popularny jest BLIK. 

    Dalej nie rozumiem wielkiego fenomenu z wypłat zdalnych z bankomatu...  Tylko tego. Argumenty lycone mnie nie przekonują. Kierowca po prostu jeździ nieprzygotowany. Jak nie działa Ci terminal (a zdarzyło mi się kilka razy, także w Polsce), to Ci nawet blik nie pomoże. 

    Po prostu widzę w tym spore zagrożenie


  11. 9 godzin temu, lesiu155 napisał:

    Idziesz do bankomatu, generujesz sobie kod blik i wypłacasz kasę na podstawie tego kodu.

    No to akurat nie jest jakiś ewenement. Takie coś oferują też niektóre banki w swoich aplikacjach mobilnych. Tak jak napisałem, kwestia przyzwyczajenia. Nie byłoby blika, chwalił byś coś innego. 


  12. 5 godzin temu, Gang napisał:

    Niemcy elektronicznie są za Polską wg relacji moich braci. Gorszy net, droższe usługi. O bliku zapomnij. Paczkomaty raczkują. 

    Marko mają oni coś chociaż w miarę podobnego do mobywatela? 

    Paczkomaty nie raczkują, jest spora sieć. Ja mam co 300metrów paczkomat, podobnie Amazon ma swoje paczkomaty. W Polsce IMO jest przesada z paczkomatami. Blik niepotrzebny, masz PayPal, google Pay czy Apple Pay. Poza tym karta kredytowa. Ale do Cashback jeszcze nie doszli. Miałem Visa od Amazona z Cashback, ale wyłączają te karty. Czekam na następcę. 

    Z mObywatel nie wiem, bo nie mam jeszcze niemieckiego dowodu osobistego. Coś chyba jest, ale jaka funkcjonalność to nie wiem.

    Od stycznia wchodzą erecepty


  13. Łatwo zauważyć, gdzie zadziałały projekty unijne. W krajach wschodnich nie ma też tak porytych przepisów budowlanych. Trzeba światłowód w bloku? Kilka przewiertów przez stropy w klatce schodowej, kilka plastikowych rurek i jest. Nie najładniej, ale szybko. Podobnie w Polsce wiele domów jednorodzinnych jest zasilonych napowietrznie. Spróbuj tak w Niemczech :E

     

    • Upvote 1

  14. Od takich prostych rzeczy jak telefonia komórkowa, internet czy bankowość po rzeczy bardziej zaawansowane. Przed koroną głupia karta płatnicza z funkcją zbliżeniową, to nie była taka oczywista rzecz. Przed pandemią każdy poradnik turysty jako pierwsze dawał wskazówkę "miej gotówkę przy sobie, płatność kartą to nie taka oczywista sprawa". Tych przykładów można mnożyć. Niemcy sami jako główny cel stawiają sobie teraz ograniczenie biurokracji i przyśpieszenie cyfryzacji. Więc nie jest to moje widzimisię, tylko faktycznie jest to realny problem

    Jest pełno memów nt. cyfryzacji w Niemczech :)

    • Upvote 2

  15. 18 godzin temu, maras2574 napisał:

    Skąd takie info ?

    A to info skąd ?

    Mogę Ci powiedzieć, że nie jest tak do końca. Więcej nie mogę powiedzieć, bo obowiązuje mnie tajemnica zawodowa.

    A tak w ogóle, jestem przeciw elektrykom 

    Ogólnodostępne tabelki i statystyki? Możesz mieć wewnętrzne informacje, jednak liczby się nie zgadzają. Zobacz sobie jak lecą bankructwa firm związanych z Automotive. 

    PS: tylko ja używam smartwatcha, żeby zobaczyć kto dzwoni / odczytać wiadomość? :E


  16. W dniu 15.12.2023 o 09:58, larry.bigl napisał:

    Poroniony pomysł. Jak buda jest dobra a jedynym problemem jest silnik to swap powinien być możliwy. W końcu to jest dużo bardziej eko niż produkcja całego samochodu od zera. 

    Zgodnie z logiką pomysłodawców bateria też nie powinna być elementem wymiennym w samochodzie.

    Na razie UE sobie szczeka jakie to ma super eko plany, Chiny pukają do drzwi, Niemcy coraz gorzej z przemysłem motoryzacyjnym. Trzeba czekać, kiedy to pierdyknie. Bo taki dzień nastąpi - pytanie tylko, czy Chińczycy zdążą już zdominować rynek. Póki co EU chce się prawdopodobnie ratować cłem na auta z rynku chińskiego. Spoko pomysł, ale na kilka miesięcy. Niemcy jak zwykle, jeśli chodzi o innowacje, dali ciała, bo jak im coś od dziesięcioleci działało, to to nie tak hop siup zmieniać i zastygli w swojej biurokracji. Teraz, jak jest już kilka lat za późno, to sobie wymyślili restrukturyzacje, która potrwa kolejne lata. 

    Najbliższe 2-3 lata dadzą dużo odpowiedzi.


  17. 47 minut temu, mALEK napisał:

    to tak trudno bylo dopisac, ze projekt dotyczy sytuacji kryzysowej, najwyzszego stopnia? wtedy to ma zupelnie inny wydzwiek, bo nie dotyczy bezposrednio "problemu" EV, tylko samej sytuacji, ktorej skutki obejmuja tez gaz i inne paliwa. nie sadzilem, ze sie pod takie fakenewsy podczepisz. 🤔

    A co ja napisałem? W przypadku problemów z dostępnością prądu. Sprawdź sobie, w jakim procencie duże państwa są w stanie sprostać zapotrzebowaniu na prąd przy przejściu na EV.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...