No to jest chore, podpada trochę pod spektrum autyzmu
Dla takich to ja polecam setup, jaki miałem jeszcze parę lat temu - komputer w innym pokoju, kable HDMI / USB (do kontrolera, klawiatury bezprzewodowej) pociągnięte przez ścianę.
Zupełnie bezszumowe granie
BTW. ciekawe czy wasze otoczenie jest 100% ciche, rozumiem, że wszyscy mieszkacie w bieszczadzkiej głuszy, nie macie w domu innych domowników, sąsiadów, ruchu ulicznego?