W TV masz pewnie włączony jakiś upłynniacz, a w monitorach tego nie masz. Chociaż jeśli film na YT jest faktycznie w 60 klatkach, to nie powinno być tragedii. Standardowe 24 klatki to dopiero szarpią. Jeśli masz fioła na punkcie płynności (tak jak ja), to polecam zainwestować dwie dyszki w apkę Lossless Scaling na Steamie. Tym się wspomagam na YT i jest o wiele lepiej. Jest praktycznie tak samo jak na LG C1 z włączonymi upłynniaczami na maksa.