Skocz do zawartości
buzk4

jaki kabel utp

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Komputer do tej pory stał w tym miejscu co modem i połączone było zwykłym cat 5e i działał internet. Teraz było przemeblowanie i przeniosłem komputer, położyłem kabel 5e około 15m, pod drzwiami, za meblami, jest lekko przyciśnięty lub zagięty i problem polega na tym, że internet co chwile rozłącza ( RJ45 świeci na czerwono i loguje na nowo ). Czy wymiana na cat6 lub 6a, ewentualnie 7 ( bo taka leży u mnie w pracy i mogę wziąć ) pomoże? Czy ma znaczenie jak zarobię RJ ( z przeplotem czy bez )?

Kiedyś już w poprzednim mieszkaniu kładłem kable pod komputer właśnie kat.5e i było git, też kabel poturbowany był, ponad 15m :)

Edytowane przez buzk4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kabel kat 5e spokojnie wystarczy, widocznie gdzieś go przeciąłeś lub zagiąłeś i stąd problemy, ewentualnie źle zarobiona wtyczka. Musiałbyś sprawdzić miernikiem czy któraś linia nie przerywa. Wymiana na "cat6 lub 6a, ewentualnie 7" będzie bardziej problematyczna, bo to sztywniejsze przewody. No i nie zarobisz odpowiednio wtyczki. O ile w cat6 może uda się założyć wtyczki to w 6a czy 7 to życzę powodzenia :)

 

Wtyczki zarabiaj prosto, bez przeplotu, identycznie po obu stronach. Najlepiej w standardzie T-568B(bardziej popularny).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kabel kat 5e spokojnie wystarczy, widocznie gdzieś go przeciąłeś lub zagiąłeś i stąd problemy, ewentualnie źle zarobiona wtyczka. Musiałbyś sprawdzić miernikiem czy któraś linia nie przerywa. Wymiana na "cat6 lub 6a, ewentualnie 7" będzie bardziej problematyczna, bo to sztywniejsze przewody. No i nie zarobisz odpowiednio wtyczki. O ile w cat6 może uda się założyć wtyczki to w 6a czy 7 to życzę powodzenia :)

 

Wtyczki zarabiaj prosto, bez przeplotu, identycznie po obu stronach. Najlepiej w standardzie T-568B(bardziej popularny).

To właśnie nazywam przeplotem ( zamiana zielony i niebieski ). Hmmm bardzo dziwne bo poprzednio używałem tego samego kabla i nie był dosłownie nigdzie zagięty i problem również występował lecz rzadziej. Mam inny jakiś kabel cat5e z oryginalnymi RJ, rzucony na krótko po podłodze i śmiga.... cholera...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie przeplot to coś takiego.

Kabel może być uszkodzony w środku, np. był ciągnięty, szarpnięty, itd. Generalnie kabel do wymiany.

Edytowane przez Qwinto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok a pytanie czysto techniczne: Co jeżeli któraś z żył jest nieprawidłowo zaciśnięta ( nie ma kontaktu, ząbki w RJ nie docisnęły się )? Z tego co wiem internet lata po 6 żyłach tak? I jeżeli jedna z nich nie ma przejścia to internetu nie będzie wogóle czy dzieje się to co właśnie u mnie?

Miałem ze 3x w życiu właśnie taką sytuacje że praska po prostu źle docisnęła kilka RJ i pomiar nie wychodził. Nie wiem natomiast jak to wygląda w praktyce po podłączeniu komputera

Edytowane przez buzk4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skrętka internetowa ma 8 żył, zestawione w 4 pary. Do prędkości Fast Ethernet (100Mbps) potrzeba 2 par (żyły 1,2,3 i 6). Żeby hulał gigabit (1000Mbps) muszą być sprawne wszystkie 4 pary.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pracy mam tylko cat 7 i jednak za gruby. Podpowiedz proszę jakieś dobre marki kabli 5e lub 6, 15m i max internet to chyba 50mb.

Aktualnie uzywam kabla marketowego ale od poczatku byly z nim problemy takie jak pisalem wyzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Zawsze się zastanawiałem czy Bethesda totalnie nie rozumie Fallouta, czy rozumie ale z premedytacją robi gry na swoją modłę, co kompletnie nie trzyma się kupy. Nie będę się rozdrabniać, bo zakładam większość ludzi wie co mam na myśli pisząc, że Fallout Bethesdowy to nie jest OG Fallout, ale jak myślicie - oni serio nie kumają, że gry (i teraz serial) z tej serii nie dzieją się w czasach post-apo, a post-post-apo? Czasy post-apo to moment od pierwszej minuty gdy spada pierwsza bomba atomowa do maksymalnie kilku, może kilkunastu lat później. Jest pogorzelisko, wasteland, upada cywilizacja i ludzie żyją praktycznie jak zwierzyna lub ludy zbieracko-łowieckie, z dnia na dzień. Ale do cholery te gry, czy serial, często dzieją się 150, 200 i więcej lat po wielkiej wojnie i ostatnich bombach. To już jest wystarczająca ilość czasu na mały reset cywilizacyjny, odgruzowanie wszystkiego, powrót do realtywnej normalności w zupełnie nowej rzeczywistości, pracę "8-16" i cywilizację raczkującą, ale cywilizację. A tutaj mamy 200 lat pon wojnie, a ludzie nadal żyją w "obozach" poskładanych z byle szajsu który zebrali z drogi, wszędzie burdel, gruz, życie w warunkach jakby serio dopiero tydzień temu skończyło się bombardowanie. Nigdy tego nie rozumiałem i nigdy nie zaakceptuje tego co Bethesda odpieprzyła z tą legendarną serią. Kto nigdy nie grał w Fallouta 1 i 2 ten serio nie wyobraża sobie nawet co traci pod kątem lore i spójności budowanego świata. 
    • https://youtu.be/zZ0E7JTiOP0?feature=shared Coś pięknego 
    • Nie znam sie i nie jestem melomanem  Pokój sypialnia 16m2 potrzebuje coś niedużego do 3k. Na pewno nie bedzie grac glosno, na basie mi raczej nie zalezy, lubie cieple dźwięki. Na CD mi nie zalezy, glownie słuchać będę z YT, wiec BT to jedyne wymaganie.
    • Do tego adaptera.  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...