Skocz do zawartości
tarzinio

Polecana klimatyzacja do mieszkania ~ 40m2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

 

Poszukuje klimatyzacji do mieszkania około 40-45 m2.

Mieszkanie to dwa pomieszczenia; mała łazienka i reszta.

Pomieszczenie jest bardzo wysokie bo jest w starej kamienicy.

Zależy mi na w miarę szybkim ochłodzeniu pomieszczenia przy jednoczesnym w miarę małym poborze energii. Wiadomo, nie mówię tu o 500W czy czymś podobnym, rozumiem że 1.5-2 kw to tata typowa wartość dla klimatyzacji.

 

Chciałbym, by była możliwość odprowadzenia skroplin wraz z ciepłym powietrzem.

Klimatyzacja musi być przenośna.

 

Cena: max 4000 zł

 

Zależy mi również, by były one w ratach 0% jak te poniżej ( najlepiej allegro )

 

Na oku mam 3 modele:

https://allegro.pl/oferta/klimatyzator-przenosny-remko-ibiza-rkl-360-3-6-kw-8221138377

https://allegro.pl/oferta/klimatyzator-przenosny-blaupunkt-arrifana-0015-7385665903?item=7385665903#container-installments

https://allegro.pl/oferta/klimatyzator-przenosny-qubo-4-1kw-nawiew-z-balkonu-8177022159?msg=Tw%C3%B3j+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any.&msgtoken=048a25b10f8bf5405c1e387864ffa85323220a1444b540a86acf77d00be2ff62

 

Którą z tych 3 polecacie?

 

Jeżeli znacie jakieś inne dobre spełniających moje wymagania to możecie śmiało podsyłać.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam żadnego z powyższych, więc ciężko mi polecić, ale mogę parę tipsów podrzucić:

1. W internecie znajdziesz wyliczenia jaka moc chłodnicza jest potrzebna mniej więcej na jaki metraż. Tylko pamiętaj, że klimatyzatory przenośne są mniej wydajne od okiennych czy splitów, więc musisz ich moc nominalną pomnożyć przez ok 3/4, przynajmniej tak się przyjmuje. No i jak masz osobne pokoje to czarów nie ma, albo będziesz przestawiał klimatyzator, albo schłodzisz jedno pomieszczenie, a w pozostałych minimalnie, tyle ile przez otwarte drzwi nawieje.

2. Uszczelki na okno w formie poziomej listewki z dziurą są do okien w stylu amerykańskim, otwieranych przez suwanie góra-dół i do tradycyjnych europejskich się nie nadają.

3. Mam jednostkę o mocy chłodniczej 4kW i mocy elektrycznej 1,5 kW. Podłączyłem ją do miernika i wyszło, że średnio zużywa około 1kW energii (to oczywiście będzie zależało od temperatury na zewnątrz, ustawionej na urządzeniu, pomieszczenia itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje bardzo za odpowiedź. Powietrzę ciepłe będę odprowadzał na zewnątrz za pomocą dziury w ścianie która będzie się zamykać w czasie gdy nie będzie używana klimatyzacja. Zimą będzie wkładany wkładany "specjalnie przygotowany" wkład, wiec starć ciepła nie będzie, a a przy tej okazji nie muszę pomnażać wydajności gdyż strat zimna przez otwarte okno itp nie będzie. No może minimalnie, gdyż rura odprowadzająca ciepło trochę się nagrzewa i tez oddaje ciepło, ale to będzie mało % gdyż będzie krótka, a ze względu na jedno pomieszczenie w mieszkaniu + łazienka która nie będzie ochładzana, klimatyzacja będzie stała w jednym miejscu. Może się nasuwać pytanie, po co więc taka klima, skoro nie będę jej ruszał, a no dla tego, że mieszkanie jest tymczasowe, a klimatyzator oddaje rodzicom gdy się wyprowadzimy.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetnie, że poruszyłeś ten temat, też szukam jakiegoś sensownego rozwiązania bo te upały naprawdę są już nie do wytrzymania. Istne tropiki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieźle ceny wzrosły. Ja w 2010 roku kupiłem przenośny klimatyzator 3,2kW DESA za 980 zł. W zasadzie używany tylko przez 2 pierwsze sezony później stał nieużywany bo przeprowadziłem się z bloku do domku.

Ostatnio nawet z ciekawości go odpaliłem i działa. Ale teraz widzę że min 2 tyś trzeba za takie coś zapłacić, choć mojej firmy już na allegro nie znalazłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiec starć ciepła nie będzie, a a przy tej okazji nie muszę pomnażać wydajności gdyż strat zimna przez otwarte okno itp nie będzie.

Tak się niestety nie da. Dziura w ścianie to oczywiście wygodne i w miarę estetyczne rozwiązanie (sam montowałem rzepowy rękaw na okno w ukropie i z potem zalewającym oczy), ale nie unikniesz w ten sposób nabierania ciepłego powietrza. Klimatyzator wydmuchując powietrze rura wytwarza podciśnienie i jak nie zostawisz gdzieś uchylonego okna czy innego nawiewu to w najlepszym wypadku odwrócisz ciąg w wentylacji i zaczniesz zasysać powietrze kratkami wentylacyjnymi (razem z potencjalnymi zapachami sąsiadów).

 

Nieźle ceny wzrosły. Ja w 2010 roku kupiłem przenośny klimatyzator 3,2kW DESA za 980 zł. W zasadzie używany tylko przez 2 pierwsze sezony później stał nieużywany bo przeprowadziłem się z bloku do domku.

Jest jeszcze falowanie sezonowe, najlepiej kupić zimą :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam posiadam ten ostatni klimatyzator (Eberg Qubo) i mogę polecić o ile robimy to w opcji spoot coling. Na duży plus, to opcja zapamiętywania ostatniej „akcji” po wyłączeniu zasilania , więc całość można podłączyć pod jakieś wyłączniki inteligentne. Poprzednio miałem klimatyzator bez tego, (o czym dowiedziałem się za późno) i to była katorga z ciągłym korygowaniem ustawień.

 

Co do samej klimatyzacji pomieszczenia.

Tak jak kolega niżej pisze, wyrzut powietrza wiąże się z podciśnieniem i zaciąganiem ciepłego powietrza przez nieszczelności/wentylacje, co sumarycznie daje średni efekt. Lepiej robić spoot cooling - tworzymy nadciśnienie, jeśli mamy wentylacje grawitacyjną to ciepłe powietrze znajdzie w nim ujście i efekt będzie zadowalający.

Kolejna opcja, jeśli nie mamy gdzie "wywalić" klimatyzator - to lepiej dorobić drugą dziurę nawiewową, (ale nie obok wywiewowej), klimatyzator obudować i doprowadzić do niego nawiew z zewnątrz (rura). Dzieki temu pozbędziemy się problemu podciśnienia, tylko kwestia estetyki i kolejnej dziury.

 

Nie mniej, w tej kwocie lepiej myśleć o normalnym splicie, może nawet upolować jakiś Split przenośny (tylko cena - w samym szczycie może być zaporowa) .

 

 

Ew. jeśli chcesz, mogę odsprzedać tego eberga z tysiaka taniej(zakupiony rok temu, przepracowane z 12-15h maks), bo niedługo zmieniam lokum, i w gruncie nie będzie mi potrzebny - ale to tylko taka luźna propozycja po taniości, bo split będzie na pewno lepszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna opcja, jeśli nie mamy gdzie "wywalić" klimatyzator - to lepiej dorobić drugą dziurę nawiewową, (ale nie obok wywiewowej), klimatyzator obudować i doprowadzić do niego nawiew z zewnątrz (rura). Dzieki temu pozbędziemy się problemu podciśnienia, tylko kwestia estetyki i kolejnej dziury.

W takim wypadku można kupić klimatyzator dostosowany do dwóch rur, widziałem taki model. Odpada problem obudowywania no i jest trochę wydajniej, bo tak na prawdę klimatyzator przenośny ma dwa wloty: jednym zaciąga powietrze które chłodzi (i to lepiej, żeby było chłodne z wewnątrz, w zamkniętym obiegu) a drugi, którym pobiera powietrze do podgrzania i wypchnięcia i tylko to drugie tworzy podciśnienie.

 

Nie mniej, w tej kwocie lepiej myśleć o normalnym splicie, może nawet upolować jakiś Split przenośny (tylko cena - w samym szczycie może być zaporowa) .

Cena i pewnie terminy montażu też. Aczkolwiek ten sezon może potrwać z niewielkimi przerwami aż do września.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

A nie lepiej kupić splita?

Agregat może leżeć na balkonie.

Wystarczy w mieszkaniu zrobić 2 otwory na nawiew (cyrkulacja).

Skropliny mogą też lecieć do jakiegoś wiadra na balkonie obok agregatu. Wystarczy zrobić drobny spad.

Raz kiedy wylejesz i po sprawie.

Tyle samo roboty co przy tym mobilnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

napisał, że w starej kamienicy - wtedy nie wywiesisz sobie splita od tak sobie, nie wiadomo, czy nawet ma balkon....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tego przenośna klima ma ten plus, że można ją przenosić pomiędzy pomieszczeniami np. dzień salon, wieczór chłodzimy sypialnie. Minus odpowiednie zabezpieczenie okna, ale z drugiej strony w naszym klimacie tylko w sezonie i to okazjonalnie korzysta się z tego typu urządzeń.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca. Wszędzie musisz ciągnąć te kanały na gorące powietrze. W każdym pomieszczeniu musiałbyś mieć przygotowane złącze, a to całkiem gruba rura.

Wystawianie tego za okno nic nie daje, bo co wyleci to i tak wpadnie przez okno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam was.

 

Cieszę się, ze tak się temat poruszył.

Przepraszam was, że tak rzadko odpisuje, ale mam ostatnio mało czasu.

 

Jak wspomniałem już wcześniej, jedynym rozwiązaniem to klimatyzacja przenośna. Niestety szybciej zdobędę pozwolenie na zrobienie dziury niż montowanie czegoś na zewnątrz.

 

Co do podciśnienia to masz rację, jednak po 1 to jedno wielkie pomieszczenie. Okap w kuchni, dziura w łazience z wentylacją, do tego dziura z wentylacją ogólnie pomieszczenia zrobiona na kominie wentylacyjnym.

 

Balkonu nie posiadam :P

 

Co do cen. Tak, to jakiś obłęd. Obserwowałem bardzo ten klimatyzator z Blaupunkta, a teraz cena 66. Gościa chyba głowa boli. Teraz muszę szukać czegoś innego, kurcze nie wiem, to na prawdę ciężki wybór :P

Edytowane przez tarzinio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca. Wszędzie musisz ciągnąć te kanały na gorące powietrze. W każdym pomieszczeniu musiałbyś mieć przygotowane złącze, a to całkiem gruba rura.

Wystawianie tego za okno nic nie daje, bo co wyleci to i tak wpadnie przez okno.

1. Trochę daje, miałem tak jeden dzień, mierzyłem termometrem w pomieszczeniu. Wiadomo, że na stałe to bez sensu, ale awaryjnie daje radę.

2. Materiałowa uszczelka na okno przyczepiana na rzepy to niezły kompromis. Można mieć rzeepy w każdym pomieszczeniu i tylko przenosić część materiałową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Kohuta się może pozbędziecie, głosujcie na innych profesjonalistów.
    • No wlasnie problem w tym ze dzis HDR sam w sobie jest wyswietlany dynamicznie no chyba ze masz kontent ktory zostal zmasterowany do 1000 nitow, no ale wlasnie zobacz jaki masz blagan z tym HDR. Dlatego jedyna sposb zeby to wszytko "dzialao" to wystwietlacz ktory miesci sie w maksimum tego co moze pokazc HDR. A taki wyswietlacz nie istenieje w swerze komercyjej i nawet nie wiem czy ogolnej, ale ktorys z procudentow, chyba Sony albo Samsung pokazal kiedys na jakis targach wyswietlacz ktory osigal 10000 nitow. Nie wiem nawet czy to przypadkiem nie byl MicroLED.
    • Dla tego nie używam trybów dynamicznych, ani dla sdr, ani dla HDR. Niestety każdy producent wali swoje implementacje HDR do tego tryby dynamiczne i różne fikołki mające robić pseudo wrażenia. Dolby Vision ma swój system i dla mnie działa to ok czy tam przyzwoicie na oledach wspierających DV.  A do gierek używam HGiG, albo po prostu off wszystkie wzmacniacze HDRu, ale HGIG na LG lepiej się sprawdza. Do tego gierka musi mieć dobrze ten HDR zaimplementowany bo z tym bardzo różnie bywa. Więc z HDR tylko w małą część gierek grywam. A jakieś AutoHDRy to już w ogóle padaka Nie dość, że wszystko się rozjeżdża w obrazie to jeszcze w tych grach nie można przyciemnić HUDów i te walą bezsensownie po oczach.
    • 6 sztuk 14900K, 1 sztuka 14900KS. Każdy zachowywał się identycznie. Wybacz, aż takiego pecha nie mam Właśnie zamontowałem i skończyłem sprawdzać 14700K. Włożyłem, ustawiłem RAM. Od strzała, bez limitów mocy, przeszedł wszystkie testy i nigdzie się nie wysypał.  302W miał w peak i dał 89 stopni. I9 14 przy 300W były już po przywitaniu się z pierwszą setką A hitem jest to, że w R23 uzyskałem wynik wyższy niż wczoraj na 14900KS z nowymi ustawieniami Intela Plan był taki, że jak i7 by wariował, to bym wziął i5 albo spróbował AMD
    • No właśnie nie jest ok, sygnał HDR ma znacznie większą rozpiętość tonalna niż te certyfikaty czy możliwości dzisiejszych ekranów, to ze ty sobie to "ustawisz" i skompresujesz sygnał kompletnie przeczy idei sygnału HDR. Jestem przekonany ze tylko ekrany które są w stanie wycisnąć z danego sygnału HDR 100% bez żadnych "sztuczek" pokazują jak ten obraz faktycznie powinien wyglądać i zapewne nie będzie tez przy nich żadnego zmęczenia wzroku czy innych problemów. A dziś jest tak ze włączasz HDR i odrazu wali po oczach jak nie zbyt nasyconymi barwami które są nienaturalne to oślepia cie w peakach bo muszą kompresować sygnał do tego co potrafi ekran. Chyba najlepszym przykładem jak źle to wszytko działa są tryby dynamicznego mapowania metadanych (nie mylić z metadanymi Dolby Vision) które TV tworzą w czasie rzeczywistym czy tam monitory ale przy tym rozjeżdża się cala dynamika obrazu bo wszytko nagle staje się dwa razy jaśniejsze nie wiadomo po co i co to ma wspólnego z dobrej jakości HDR. To jak z trybami demo w sklepach, wszystkim się podobają i nawet ludzie potem tak w domach oglądają ale dobra lub poprawna jakością obrazu nie ma to nic wspólnego. I nie mowie żeby się zaraz trzymać wytycznych jak od linijki ale włączając HDR odrazu widzę ze coś z tym obrazem jest nie tak, problem ten jest znacznie mniej widoczny przy materiałach Dolby Vision ale jako ze ekrany nadal maja zbyt słabe jasności maksymalne aby odpowiednio wyświetlić pełny zakres HDR to nawet DV jest mocno kompresowany przez co męczy wzrok. Oczywiście można sobie taka matryce przyciemnić tylko ze leci w dół wszytko a nie tylko peak wiec z HDR zostaje jeszcze mniej. I tak człowiek dochodzi do wniosku ze wali go ten cały HDR i zostaje przy SDR, który jest stały i wygląda wszędzie prawidłowo, nie trzeba nic za każdym razem kalibrować jak chcesz w coś grac albo coś ogladac.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...