Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Lukas14

Ryzen 1500X czy 1600X

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. No dniach będę kupować nowy komputer.

Zastanawiam się nad procesorem Ryzena. Zastanawiam się nad 1500X lub 1600X. Różnią się ilością rdzeni i wątków. Tylko ze mój komputer będzie tylko służył do gier. Wiec z tego co wiem to 4 rdzenie i 8 wątków w przypadku 1500X powinno wystarczyć. Na płycie MSI tomahawk lub mate powinien podkręcić go do 3.9. A jak się ma to do R1600X? :hmm:

 

Czy wiele rdzeniowy i wielowątkowy procesor jest lepszy do gier? np R 1600X Czy 1600X podkręcę więcej niż 1500X

 

Mówię odrazy ze wyższe modele ryzena nie wchodzą w grę bo mam ograniczony budżet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po cholerę Ci X jak chcesz podkręcać?

 

Bierz 1600 bez X będzie ok za 900zł łączysz przyjemne z pożytecznym.

 

4 rdzenie są całkiem ok, ale jedyną zaletą ryzena jest wielowątkowość, więc czemu nie skorzystać ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale 1600 ma 3.2 GHz a 1600X 3.6 GHz. 1600 Pewnie ile w maksie podkrece? do 3.6? A pewnie w 1600X dojde do 4.0 Zawsze 400MHz więcej. a różnica 50-80 zł :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale 1600 ma 3.2 GHz a 1600X 3.6 GHz. 1600 Pewnie ile w maksie podkrece? do 3.6? A pewnie w 1600X dojde do 4.0 Zawsze 400MHz więcej. a różnica 50-80 zł :hmm:

 

No właśnie to tak nie działa ;)

Oba podkręcisz do 3.9-4.0.

To, że ma wyższe taktowanie to nic nie zmienia, bo po ręcznym OC mają ten sam poziom :Up_to_s:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To niby czym się rożni 1600 od 1600X?

X samo się kręci, ale jak chcesz zrobić 3.9 to samokręcenie* na X musisz wyłączyć :lol2: (Taki jakby tryb turbo).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A przy 1500x tez trzeba wyłączyć tak jakby turbo? Bo takiego czegoś nie mam. Mam tylko tryb auto i ręczne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

X samo się kręci, ale jak chcesz zrobić 3.9 to samokręcenie* na X musisz wyłączyć :lol2: (Taki jakby tryb turbo).

 

1600 tez ma tryb turbo do 3.6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znalazłem fajny link do testu 1500X kontra 1600X. Jak pokazuje test miedzy nimi jest tylko kilka klatek / s .Rożnicy

 

Czy warto?

 

Mój link

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obydwa to te same procki z takimi samymi możliwościami OC tylko X jest troche podkręcony fabrycznie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale 1600 ma 3.2 GHz a 1600X 3.6 GHz. 1600 Pewnie ile w maksie podkrece? do 3.6? A pewnie w 1600X dojde do 4.0 Zawsze 400MHz więcej. a różnica 50-80 zł :hmm:

 

do 1600x musisz coolera dokupić. w 1600 masz już boxowy, całkiem przyzwoity. różnica w cenie jest więc większa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do 1600x musisz coolera dokupić. w 1600 masz już boxowy, całkiem przyzwoity. różnica w cenie jest więc większa

 

 

1500X tez jest ponoć dobry cooler box-owy. Zastanawiam sie brac tego 1600 jeżeli 1500 w zupełności by wystarczył. Tym bardziej w testach grach jakieś dużej różnicy nie ma :Up_to_s:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1600x mogą spokojnie kupować osoby co kupią tanią płytę na a320 i tutaj OC nie z robią. 1500x można rozpatrywać bo ma większą ilość pamięci L3 niż 1400.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tylko tyle. Mam obecnie 1500x i miałem zamiar przesiąść się na 1600X a 1500x odsprzedać bratu. Ale po obejrzeniu kilku testów stwierdzam że narazie nie zmieniam na 1600x jak juz to w późniejszym terminie na 1700X

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lukas,

wszystko zależy od Twojego budżetu.

ja poszedłbym w 1600 zamiast 1500x. tu masz +2 rdzenie +4 wątki (!) - a to duża przewaga, która z dnia na dzień będzie miała znaczenie w grach (takie ot spekulacje wielu ludzi :) )

tak na marginesie - ja mam 1600x i szczerze polecam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tylko tyle. Mam obecnie 1500x i miałem zamiar przesiąść się na 1600X a 1500x odsprzedać bratu. Ale po obejrzeniu kilku testów stwierdzam że narazie nie zmieniam na 1600x jak juz to w późniejszym terminie na 1700X

Kompletnie bez sensu... Albo brać 1600 a zamiast 1700 lepiej poczekać, może AMD poprawi trochę procki i umożliwi np. wyższe o/c. Jak zrobią upgrade jak buldożer/Vishera to GG :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Mnie już wystarczyło, jak z serii God of War zrobili symulator niańki
    • Miałeś kiedyś Switcha albo grałeś na nim trochę dłużej niż pół godziny? Same Joy-Cony to naprawdę malutkie kawałki plastiku (ze strapem trochę objętości zyskują). Powiększenie nowych kontrolerów w następcy Switcha wcale nie oznacza, że będą one jakieś ogromne. To powinno wyjść na korzyść dla wygody i komfortu ich użytkowania. Może w końcu znajdzie się miejsce dla normalnych gałek i spustów. Magnetyczne mocowanie kontrolerów posiada chyba Lenovo Legion Go. Na tym ustrojstwie nie grałem, ciężko też ocenić, czy to będzie lepsze rozwiązanie niż szyna. Ogólnie te wszystkie doniesienia na temat Switcha 2 wskazują, że otrzymamy po prostu sprzęt udoskonalony praktycznie na każdym polu. W sumie OK, tutaj nikt już koła na nowo nie odkryje. To może być naprawdę spoko maszynka do grania, dodając do tego jeszcze wsteczną kompatybilność, to już w ogóle bajka. Rożnica jest tylko taka, że rynek wygląda już nieco inaczej niż przy debiucie oryginalnego "Pstryka". Konkurencja większa, efektu "wow" też już takiego nie będzie, głównie tylko "bigger better and more". Cena też odegra sporą rolę. No i ciekawi mnie, czy dodadzą jakieś pierdoły w styli np. kamery IR, która na papierze wyglądała super, a korzystało z niej może raptem kilka tytułów...
    • Nikt Ci nie każe go likwidować, w żadnej ustawie nie ma nic o demontażu tych, które są w użyciu. Mowa jest o nowym budownictwie, a potem o tym co ma być przy wymianie. Póki będzie sprawny to będziesz sobie używał.  Na własny użytek możesz robić co chcesz... Nie, nie będziesz musiał się pozbyć, tylko po 2035 roku po prostu nie kupisz nowego, a jak nie spełnia normy EURO 4 czy 5 to nie wszędzie wjedziesz. Także nie wyolbrzymiaj. Zgadzam się co do przywilejów polityków, księży itp. że w przypadku wojny są z wielu obowiązków zwolnieni co nie powinno wyglądać inaczej. 1. Tydzień temu weszło rozporządzenie UE dotyczące rozbudowy infrastruktury, które jest wiążące. 2. Od dłuższego czasu już się mówi, że 2035 to nie tylko elektryki, ale również hybrydy i auta na paliwa alternatywne. W zasadzie jedyna rzecz jaka może dać przewagę w sytuacji gdy ilościowo wojska jest mniej to technologia i strategia. Szkolenie może być powtarzane co rok, dwa itd. Tylko niech będzie robione z głową i tak jak napisał @kanon7 wynagrodzenie niech będzie adekwatne do utraconego przez ten czas, bo jak na szkolenie zostanie wezwany przedsiębiorca na JDG albo programista zarabiający kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie i w zamian za utracone zarobki czy klientów dostaną 3 czy 4 tysiące za miesiąc takiego szkolenia, to będzie tylko kolejny element dobijający małych przedsiębiorców.  
    • Może jakieś inne mody ci coś poprawiają. U mnie: Wyjście z metro Cambridge(College square) do miasta, mocna miejscówka Bez moda ~50 sekund Z modem ~4-5 sekund Diamond City - wyjście z Centrum Nauki do miasta(słaba miejscówka) Bez moda - ~12-13 sekund Z modem - ~ 4 sekundy Tylko, że ja mam obecnie jeszcze różne graficzne opcje podrasowane w .ini, które teoretycznie mogą zwiększać czasy ładowań, w praktyce czy i o ile zwiększają nie sprawdzałem. Ale jak odpaliłem gołą grę za pierwszym razem to również była tragedia z wczytywaniami, w zależności od miejscówki mniejsza lub większa, ale tragedia w porównaniu do tego co robi mod  
    • Taaa, A poniżej masz wyjaśnienie, dlaczego kolejny raz ze swoim "kompanem od newsów" wyszliście na idiotów: Sam jesteś "bubel". A dla mniej rozgarniętych tłumaczenie z Konfliktów: " Dwa dni temu małą sensację wzbudziła informacja o wycofaniu – tymczasowym lub nawet per­ma­nent­nym – amery­kań­skich czołgów podstawowych M1 Abrams z linii frontu. Przyczyną miała być jakoby ich wrażliwość na ataki prowadzone za pomocą dronów. Amerykanie przekazali Ukraińcom trzy­dzieś­ci jeden Abramsów. Aby umożliwić przesunięcie harmonogramu, Waszyng­ton zdecydował się wysłać nad Dniepr nie nowe czołgi w wersji M1A2, ale używane i wyremontowane M1A1. Pozwoliło to na sformowanie jednego batalionu pancernego – dwie kompanie po czternaście czołgów plus trzy rezer­wowe i do szkolenia. Do tej pory Ukraińcy stracili prawdopodobnie dwa czołgi tego typu. Pierwszą stratę odnotowano jeszcze w lutym właśnie pod Awdijiwką. Po kilku dniach na tym samym odcinku Ukraińcy stracili drugiego Abramsa. Ten został unieruchomiony wybuchem miny przeciwpancernej, a następnie dobity przez drona. Oprócz tego Moskalom udało się zniszczyć pod Awdijiwką także dwa pojazdy inżynieryjne M1150 Assault Breacher Vehicle, a jednego z nich nawet sami zdobyli. Według nieoficjalnych informacji z ubiegłego tygodnia Ukraina straciła już pięć Abramsów, ale możliwe, że wliczane są w to dwa M1150. Spekulowano wobec tego, iż Kijów chce za wszelką cenę uniknąć straty kolejnych Abramsów. Byłby to cios nie tylko dla możliwości wojsk lądowych Ukrainy, które widzą w batalionie Abramsów wspartych przez M1150 swoją najpo­tęż­niej­szą pięść pancerną. Mielibyśmy do czynienia także z ciosem propa­gan­dowym. Już utrata pierwszych dwóch Abramsów dała niesamowitą pożywkę prokremlowskim kanałom na Telegramie. Inna hipoteza zakładała, że Ukraińcy wprawdzie nie boją się utraty następnych czołgów, ale po prostu uznali, że w tej sytuacji nie ma dla nich dobrego zastosowania. Ryzyko wykrycia przez drony na otwartym terenie – płaskim, pozbawionym drzew, właśnie takim jak pod Awdijiwką – jest zbyt duże, praktycznie stuprocentowe. Toteż prob­lemem miałaby być nie tyle wizja zniszczenia kolejnych Abramsów, ile wizja zniszczenia ich, zanim w ogóle zdążą zrobić coś pożytecznego. Ale przecież nie jest to problem samych Abramsów, a jakoś nie słyszymy o wycofaniu z frontu Leopardów, czołgów rodziny T-72 czy nawet bojowych wozów piechoty. Nie ma powodu sądzić, że Abramsy mogą być wrażliwsze na uderzenia dronów. Czyżby więc chodziło o zachomikowanie silnego odwodu pancernego przed spodziewaną rosyjską ofensywą? Otóż najwyraźniej nie. Żołnierze 47. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej „Magura” określili te doniesienia jako fake newsy. Służba Abramsów została oceniona pozytywnie, tak więc „na pewno nie będziemy ukrywać przed wrogiem tego, co sprawia, że wróg sam się kryje” – pisze brygada na swoim kanale na Telegramie."
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...