Te całe straszenie u nas ludzi ruskim mirem to jest dla mnie niezły kabaret. Niektórzy tu próbują kreować wizję, że było by chyba gorzej jak za PRL kiedy ruskich żołnierzy było u nas z 60k xD
Dlaczego ruskie wyjechali z polski w 93r? Byliśmy wtedy w UE? a może w Nato? xD
@up pomyliłeś UE z Nato. UE nie gwarantuje nam żadnego bezpieczeństwa. Piszesz o czasach przed NATO.
No a samo Nato to powstało tez po to, żeby trzymać pod butem Niemcy.
Z historii nie tak dalekiej, a już wszyscy zapomnieli. To Niemcy uzależniali UE od dostaw od ruskich. Tak nas bronili przez ruskim mirem
To dla mnie sensu nie ma w ogóle.
A jeszcze dla przypomnienia. Putin zgadza się na wejście Ukrainy do UE Nie zgadza się na przystąpienie do Nato.
Przypomnij proszę zatem z historii, jak to się kończyło w sytuacji gdy odwracaliśmy się jednocześnie od wschodnich sąsiadów i od zachodnich? W którym to miejscu była Polska przed rozbiorami, wojną, po wojnie? Wyciąganie wniosków i logiczne myślenie właśnie jest wtedy gdy dogadujemy się najlepiej z obydwoma, a jak się nie da to choćby z jednym z nich. Problem w tym, że zarówno jedni i drudzy w tych układach i tak Polskę niejednokrotnie wydymali.
Wiesz dlaczego UE jest w takiej sytuacji korzystniejsza? Dlatego że nawet jakby Niemcy znów chcieli odwalić jakiś numer, to mają kaganiec w postaci UE. To samo dotyczy praktycznie wszystkich krajów UE. Wychodząc z Unii znów zostajemy sami między młotem a kowadłem. Wtedy CAŁA UE może nas mieć gdzieś, rosja też nas będzie miała gdzieś. W takim układzie przestajemy się kompletnie liczyć, bo jak rosja nas będzie miała gdzieś to i z Chinami nie poszalejemy. Dla USA staniemy się mało strategicznym i dość problematycznym sojusznikiem, tak samo z perspektywy NATO.
Zatem jak już przypomnisz tutaj historię naszego kraju gdy zostawaliśmy sami (na własne życzenie lub nie), to słucham jakie mamy opcje. Jakie konkretnie możemy zyskać sojusze gospodarcze i militarne po wyjściu z UE. Bo póki co pada masa argumentów przeciw, a z Twojej strony i Tobie podobnych tutaj pada jak zwykle że nikt się nie zna, że nie rozumie itd. zamiast podać konkrety co jak i z kim.
W końcu założyłem sobie limity na ten mój niedorobiony (i9 13900k) procesor L1 125Wi Limit 2 135W. W Burning Shore gra zawieszała mi się niemiłosiernie a pobór procesora oscylował między 150 a 170W, pewnie z niewidocznymi skokami w kosmos.
Gra działa teraz stabilnie. Nie wiem po co był ten duży pobór mocy, bo nałożeniu limitów absolutnie nic się nie zmieniło w płynności rozgrywki.
Ciekawa sprawa z tymi procesorami. Producenci gier zwalają na Intela, że gry wywalają się na kompilacji shaderów. A intel na producentów płyt głównych, że mają poustawiane w biosach 4 tys. Watów i 300 A jako limit w trybie auto dla i9 13900k.