Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ziCk_lodz

Skóra czy ekoskóra?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Co się lepiej sprawuje i jest łatwiejsze w utrzymaniu jeżeli chodzi o meble? W ciuchach wyznaję zasadę skóra naturalna, ale meble to przecież zupełnie inna kategoria. Jeżeli ekoskóra/skóra, to dlaczego? Sofa będzie używana codziennie - do siedzenia, spania, leżenia.

 

Proszę o obiektywną i subiektywną ocenę, ale bez eko tekstów typu skóra to ZUO :>

 

Pozdrawiam

ziCk_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekoskóra pęka szybko natomiast naturalna jest sporo wytrzymalsza,zwłaszcza z bydła np z krowy albo z byka.Z barana jest cieniutka i w sumie nie nadaje się do niczego ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą. Skóra naturalna jest zdecydowanie trwalsza, poza tym moim zdaniem lepiej wygląda, jest milsza w dotyku.. echh, dużo by się rozpisywać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko pewnie duzo drozsza ??

 

Mozesz jakies przyklady podac co masz na oku do kupienia ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja np. skóry w ogóle nie uznaje, ani naturalnej, ani ekologicznej. Ochydne to i nieprzyjemne w dotyku, a do tego jak człowiek dłuzej posiedzi na takim skórzanym meblu, to du*a sie za bardzo poci. :E Bleee... I meble i ciuchy wole z jakiegos normalnego materiału. Są ładniejsze, milsze w dotyku i lepiej przepuszczja powietrze. Jak ide do kogos i widze jakies meble ze skóry, to od razu odruchowo szukam jakiegos miejsca do siedzenia na którym nie ma skóry i tam siadam. No chyba, że nie ma wyjscia, to wtedy sie zmuszam i siadam na skórze, ale jest mi na tym strasznie nieprzyjemnie. Tak samo jak mam jechać autem, które ma skórzana tapicerke na siedzeniach, to nie pojade dopóki nie wysciele tego siedzenia czyms z normalnego materiału. Raz, że nieprzyjemnie sie siedzi, a drugi raz, że na dłuzszych trasach tez zadek sie na tym za bardzo poci i jest dodatkowy dyskomfort. W życiu nie dopłacałbym za skóre w aucie. Jakbym miał wziąśc auto ze skórzana tapicerką, to bym ządał jakiegos upustu za taki dyskomfort. :E Ja ze swojej strony w ogóle odradzam wszystko co skórzane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwa skóra, to raczej oczywiste ;) Wytrzymałość przez co rozumieć żywotność/odporność na różne czynniki mechaniczne.

 

 

 

 

 

Ale ja skóry nie lubię :P Jak siedzę na skórzanym fotelu to mi jakoś tak zimno i mało "przytulnie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hm z własnego doświadczenia powiem, że miałem komplet fotel + kanapa z eko skóry, oba były chyba z 3-4 razy na gwarancji, bo rwał się materiał, aż w końcu obili na swój koszt jakimś innym materiałem, który obecnie się jeszcze trzyma :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pawel d... się poci jak siedzisz gołą skórą na skórze :E Będąc w ubraniu nie ma takiego problemu, a przynajmniej ja go nie zaobserwowałem u siebie. A skórzana tapicerka w samochodzie? Bez niej nie kupię żadnej fury - koniecznie beżowa, albo biała! :D

 

 

Mam fajną sofę na oku za 999zł, już na identycznej siedziałem i leżałem (albo bliźniaczo podobnej, chociaż cena się zgadza), tylko, że dopłacając 190zł mogę mieć w całości obszytą ekoskórą w dowolnym wybranym kolorze. Dopytam się jeszcze ile wzieliby dodatkowo za naturalną beżową skórę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyłek się poci na sztucznej skórze! Dobra, naturalna skóra 'oddycha'. Uwielbiam skórzane buty właśnie przez przewiewność. Podobnie jest z siedzeniem, skóra najpierw pobiera od nas ciepło, potem je oddaje, aż przyjemnie się siedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
pawel d... się poci jak siedzisz gołą skórą na skórze :E Będąc w ubraniu nie ma takiego problemu, a przynajmniej ja go nie zaobserwowałem u siebie. A skórzana tapicerka w samochodzie? Bez niej nie kupię żadnej fury - koniecznie beżowa, albo biała! :D
Tyłek się poci na sztucznej skórze! Dobra, naturalna skóra 'oddycha'. Uwielbiam skórzane buty właśnie przez przewiewność. Podobnie jest z siedzeniem, skóra najpierw pobiera od nas ciepło, potem je oddaje, aż przyjemnie się siedzi.

Dla mnie tam czy ekologiczna czy naturalna, to jest jednakowo nieprzyjemna i jednakowo słabo przepuszcza powietrze, nawet jak siedze na niej w ubraniu. Nie znosze skóry i tak juz mam. ;) Moze po prostu mam jakis taki organizm, że źle reaguje na skórzane meble i ciuchy. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie tam czy ekologiczna czy naturalna, to jest jednakowo nieprzyjemna i jednakowo słabo przepuszcza powietrze, nawet jak siedze na niej w ubraniu. Nie znosze skóry i tak juz mam. ;) Moze po prostu mam jakis taki organizm, że źle reaguje na skórzane meble i ciuchy. ;)

Może masz nadczynność gruczołów potowych :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może masz nadczynność gruczołów potowych :E

Ale ja sie nie poce jakos nadmiernie, raczej tak normalnie jak wiekszość ludzi, ale jak posiedze na skórzanych meblach dłuzej, zwłaszcza w cieple, to wtedy odczuwam, że poce sie bardziej niż jak siedze na meblach obitych tapicerka z jakiegos zwykłego matertiału. A poza tym skóra jest dla mnie bardzo nieprzyjemna w dotyku. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale ja sie nie poce jakos nadmiernie, raczej tak normalnie jak wiekszość ludzi, ale jak posiedze na skórzanych meblach dłuzej, zwłaszcza w cieple, to wtedy odczuwam, że poce sie bardziej niż jak siedze na meblach obitych tapicerka z jakiegos zwykłego matertiału. A poza tym skóra jest dla mnie bardzo nieprzyjemna w dotyku. :)

No dobrze już, dobrze, już wiemy, napisałeś to ze trzy razy... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No dobrze już, dobrze, już wiemy, napisałeś to ze trzy razy... :)

Hmm, a może to jego kompleks? :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Hmm, a może to jego kompleks? :E

Cicho, bo napisze to czwarty raz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cicho, bo napisze to czwarty raz...

...o poceniu się ?

 

 

Nie może już starczy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że alcantara :)

 

:cegla:

 

 

awww to musi być skóra :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No dobrze już, dobrze, już wiemy, napisałeś to ze trzy razy... :)

 

Hmm, a może to jego kompleks? :E
Cicho, bo napisze to czwarty raz...

 

...o poceniu się ?

 

 

Nie może już starczy ;)

Nie prowokujcie, bo napisze jeszcze raz. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Alcantara jest lepszą skórą od skóry. Taką, jak z dziewiczej panienki :cool:

ja tam wolę welur :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja tam wolę welur :P

O wiec nie jestem sam, a już myslałem, że ze mnie jakiś dziwny wyjątek. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dajże spokój welur jest ohydny wręcz :E

No popatrz na to skórzane wnętrze (tak btw. w takie autko celuję w niedalekiej przyszłości :)):

Jeśli wybierasz pod kątem „do czego się najwygodniej przylepia i co najgorzej czyści”, to wybrałeś drogę wręcz idealną :) Za coś takiego rzeczywiście zażądałbym dużej obniżki. Żeby starczyła na wymianę obicia.

 

Ale czego można się spodziewać po osobie chcącej starego Galanta :heu:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • No i jak będziesz chciał, to wyjedziesz. Ogólnie przymusowy pobór obecnie będzie o wiele mniej efektywny niż był w XX wieku. Naprawdę jakieś bardzo wysokie wynagrodzenie nie wchodzi w ogóle w rachubę. A długość przeszkolenia wojskowego aby było ono sensowne to pewnie 3-6 miesięcy. Niekoniecznie w jednym kawałku, bo to faktycznie byłoby dezorganizujące. Chyba, że byłoby obowiązkowe np. w toku studiów wyższych oraz po maturze, jak obecnie są praktyki zawodowe. Ale to już krok w kierunku Izraela.
    • Witam, chciałbym poprosić o pomoc w podłączeniu przewodów od wentylatorów. Na zdjęciu oznaczyłem co gdzie obecnie jest podłączone. Obudowa to Fractal Design Meshify 2 RGB, płyta główna MSI MPG X670E Carbon wifi. Obudowa ma 3 wentylatory pwm na froncie i 1 taki sam na tyle. AIO to bequiet silent loop 2 360 - 3 wentylatory. Zasilanie AIO podłączyłem pod Pump Fan1, sterowanie z 3 wentylatorów od aio do CPU_FAN1. Sterowanie rgb do AIO przez pilota do SATA przez złączkę do zasilacza. 3 wentylatory front + 1 tył - zasilanie spięte w daisy chain i obecnie do HUBa obudowy na 4pin, RGB 3 wentylatorów front w daisy chain i do płyty na JARGB_V2_1, RGB tylnego wentylatora do JARGB_V2_2. Sterowanie PWM z HUBa obudowy na razie nie podpięte. Pytanie: jak lepiej podłączyć 4 wentylatory obudowy? Czy wszystkie 4 przez daisy chain i do płyty pod SYS_FAN1 (sterowanie DC od sys fan 1 do 5) czy do HUBa wentylatorów, do tego pod HUB sterowanie wentylatorów od AIO i całość przewodem PWM od HUBa do CPU_FAN1? Jeśli 1 opcja to chyba z MSI Center można będzie zadać stałą prędkość 4 wentylatorów. 2 opcja wszystko będzie regulowane od temperatury CPU tylko czy cały HUB z 4 wentylatorami plus 3x z AIO można wpiąć pod CPU_FAN1..? W instrukcji od obudowy widzę, że do HUB właśnie można podpinać wentylatory z obudowy, AIO i całość przez PWM pod CPU_FAN1 lub SYS_FAN1.  Co do RGB wentylatorów obudowy to można tym sterować poprzez przełącznik na panelu górnym ale nie wiem jak to wtedy połączyć. Spinając RGB przez daisy chain nie da się wpiąć końcówki męskiej ze sterowania tak, żeby została żeńska do płyty chyba, że jakoś inaczej się to łączy. Z 2 strony chyba lepiej jeśli RGB do płyty pójdzie, może i tak samo sterowanie wentylatorami do SYS_FAN1... Będę bardzo wdzięczny za pomoc i rady oraz potwierdzenie czy pozostałe przewody prawidłowo są podłączone.
    • Brniesz w to, o czym wspominałem. Robią foto, a typ krzyczy o RODO (ochrona indywidualnych danych wrażliwych) zamiast o ochronie wizerunku. To dwie zupełnie inne sprawy, materie, przepisy. Idźmy dalej. Każdy, kto jest dorosły wie (a gra jest dla dorosłych), że w stresie, walce, przy wypadku dzieją się dziwne i niekontrolowane "akcje fekalne". Niejeden, który dostał na polu walki młotem wikinga w obojczyk pewnie "zes... się z bólu" i taka mechanikę sobie dev zaszywa w grę.  Wydawca mówi - stop! - to już za dużo, to jest niesmaczne, nie służy niczemu oprócz gównoburzy i powszechnej odrazie (choć taka jest wizja deva!). To jest cenzura? Czy to jest po prostu zdroworozsądkowa decyzja sprzedażowa?  Chodzi mi o NAZEWNICTWO. Nie każda negacja jest od razu cenzurą. I tylko o to mi chodzi. Jeżeli zamawiam do domu dekoratora wnętrz, albo stylistę ogrodu i on daje mi swoją wizję tego. I podoba mi się wszystko, ale jeden kolor mi nie leży, albo basen nie w tym miejscu - poprawcie, to i biorę - to co jest teraz mi się nie podoba. To to jest CENZURA (?), czy po prostu korekta projektu, za którego realizację płacę i liczę na projekt zgony z moimi oczekiwaniami?   A ja widzę. Całkowie odklejona sytuacja od artykułu / nazewnictwa, na którą się ktoś powołuje. Sytuacja nie ma żadnego związku z RODO, ale typ krzyczy RODO, RODO! Tu jest podobnie. WSZYSCY powołują się na cenzurę, choć to... nie jest cenzura.   Ważne. Kluczowe. Bo ja nie dyskutuję o występowaniu lub nie w/w zjawiska (jest niepodważalne), tylko o nazywaniu tego cenzurą. Dla mnie kluczowa jest (błędna!) terminologia i o tym piszę, a nie zjawisko.
    • Dopiero co zacząłeś 'odpierać' argumenty, a już deprecjonujesz rozmówców. Zanosi się na wspaniałą i dojrzałą dyskusję, a więc zaczynamy...   I sądzisz że jest to adekwatna sytuacja do tej o której rozmawiamy? Bo ja nie widzę podobieństwa   Cenzura (łac. censere 'osądzać') – kontrola publicznego przekazywania informacji, ograniczająca wolność publicznego wyrażania myśli i przekonań. - cyt. Wikipedia Słownikowa definicja niewiele się różni, jest tam tylko wyszczególnienie że jest to urzędowa kontrola. Jednakże w tym przypadku nie ma to większego znaczenia, ponieważ brakuje alternatywnego pojęcia dla korporacyjnej kontroli. Przyjęło się iż tutaj można użyć słowa cenzura, dlatego nie rozumiem oburzenia.  Sony nie ogranicza wolności stawiając takie warunki deweloperom, którzy chcą wydawać swoje dzieła na ich platformie? Ogranicza. Nie ma znaczenia czy deweloper może sobie wybrać wydawcę czy nie. Zresztą naprawdę będziemy się tutaj bawić w językoznawstwo, skoro i tak każdy rozumie o co chodzi? Moim zdaniem ważniejsza jest dyskusja o samym problemie niż czepianie się słówek. USA od lat przeżywa poważny kryzys kulturowy i szkoda że ich 'problemy' są importowane również na wschód, choć i tak na razie nie jest aż tak źle. Niektórzy mówią że nie ma czegoś takiego jak wokeizm. Oczywiście tu znów możemy zacząć dyskutować o pojęciach i ich słuszności. I tu nawet w pewnym sensie się z tym zgodzę, bo jest to tylko ogólnikowe, uproszczone określenie zbioru zachowań/poglądów. Ale nie ma co udawać, że wszystko jest w porządku. Wszystko to tylko marketing/chęć zwiększenia przychodów. Bo woke firmy nigdy nie miały strat po swoich idiotycznych decyzjach, prawda?  Lurkuję w mediach społecznościowych bańki informacyjne od prawa do lewa. Nawet w lewicowych środowiskach europejskich panuje przekonanie że to co czasem wyprawia się w USA to paranoja. Dlatego nie dziwi mnie zwrot Sony w tym kierunku, tym bardziej że mowa o oddziale w Kaliforni. A, skoro tak mówisz to ok.   Podsumowując. Nieważne czy nazwiemy to cenzurą, czy nie. Takie zjawisko jest skrajnie niekorzystne dla przeciętnego odbiorcy. Sony to duża firma, która trzyma w garści sporą część tortu, jakim jest rynek gier. Akceptowanie takiego stanu rzeczy jest na równi z przyzwoleniem do coraz śmielszych działań. Kiedyś obudzicie się z ręką w nocniku jak korporacje uzyskają pełną kontrolę nad informacjami. Będą dyktować jakie dzieła można wytwarzać, a jakich nie. Co można mówić a co nie. Co jest dobre, a co złe. Jedyny słuszny przekaz, z jedynego słusznego źródła. A ja osobiście pluję na takie praktyki. Gorąco życzę takim firmom jak najwięcej strat i ostatecznego upadku!  
    • W tym zestawie, który zaproponowałeś OS już jest pokładzie, więc wystarczy dodać tylko Office. W przypadku gotowego zestawu odpada również koszt złożenia i instalacji systemu. Złożenie PC z tych samych komponentów poza zestawem (+ Office) kosztuje 12190,97zł . Cena zestawu z Officem 11348zł. Różnica: 842,97zł na korzyść zestawu. Całość wygląda dobrze, tylko nie podoba mi się biały kolor zasilacza i wentylatorków 🤣. Napiszę do Proline i zapytam, czy byłaby możliwość delikatnej modyfikacji zestawu. Przejrzałem komponenty i na moje oko wyglądają ok. Czy macie wobec nich jakieś zarzuty? 👍
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...