Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Mrow

Biurko i fotel do 1000zł

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć jestem przy kasie i musze zrobić troche zakupów. Jedną z rzeczy jakie musze kupic jest biurko + fotel

 

Biurko jakie szukam to taki blat, prosty, bez wnęk, zwykle proste ciemne biurko, z szerokim blatem zeby było miejsce na komputer i monitor lub 3 monitory. Bez mini blatów na klawiature. Takie proste ładne.

 

Do tego potrzebuje fotel, jakis wygodny, szeroki żebym się w barach zmiescil;]

 

Mam na to ok 1000zł da rade coś? jeśli nie to może coś wiecej

 

 

Takie coś jak ława tylko wysokie;d

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile godzin dziennie chcesz spędzać na tym krześle? Jeśli będzie to pół godzinki bądź godzinka to można zdecydować się na fotel gabinetowy. Jeśli jednak przesiadujesz dłużej to lepiej zwrócić się w kierunku krzeseł biurowych o większej ergonomii niż fotele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z biurek o szerokości 160cm proponuję:

 

Biurko 1 - droższe

bądź

biurko 2 - tańsze

 

Ich ceny katalogowe to odpowiednio: 438zł i 361zł

 

Jeśli chodzi o ergonomiczne krzesło biurowe to możesz rozważyć:

 

72279649.jpg

 

Są to krzesła praktycznie w pełni konfigurowalne. Wybierasz to na czym Ci realnie zależy i na tej podstawie kalkuluje się cenę.

 

Ewentualnie inne typy:

326_pl_00000000.jpg

Katalogowo 1071zł. Ewentualnie bez wysuwu siedziska 974zł

 

Jeśli jesteś realnie zainteresowany tymi bądź innymi produktami z Nowego Stylu to wyślij mi PW. Dostaniesz przesyłkę gratis i rabat od cen katalogowych :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biurko zarypiste, takie jak chce normalnie idealne, podaj mi cene jeszcze tego z metalowymi nogami, bo nie moglem znalesc ceny..

 

Chodiz mi o 160cm dlugosci

 

Co do krzeseł drogie strasznie ale sie zastanowie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cena sensownej konfiguracji krzesła Infinita (w tej chwili zmienili już nazwę na Intrata) Operative to katalogowo 789zł. W takiej konfiguracji masz regulowane podłokietniki, wysokie oparcie i podstawę z polerowanego aluminium.

 

Cena katalogowa biurka z nogami metalowymi na 160cm to 528zł

 

Taki komplet kosztowałby 1317zł ale myślę, że za nieco ponad 1100zł mógłbym to puścić ;)

 

Cały katalog krzeseł Nowego Stylu można znaleźć tutaj: http://www.nowystyl.com/index_pl.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam napisane jest, ze fotele do 110kg, ja mam teraz tyle, jak zredukuje na wakacje bedzie ze 100kg ale masa na nastepną zime może przekroczyc 110 więc jak to sie ma do tych limitów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam napisane jest, ze fotele do 110kg, ja mam teraz tyle, jak zredukuje na wakacje bedzie ze 100kg ale masa na nastepną zime może przekroczyc 110 więc jak to sie ma do tych limitów?

Do 110kg gwarantują Ci bezproblemową pracę. Prawdopodobnie wynika to z testów wytrzymałościowych i jest to bezpieczna granica z zapasem. Natomiast nawet jeśli padnie Ci podnośnik na który w przypadku modeli Intrata jest 5 lat gwarancji to i tak nikt nie będzie Cię ważył przed przyjęciem reklamacji :-)

 

Inna sprawa że przy takiej obszerności polecałbym raczej model Intrata Manager a nie Operative. Tam jest zdecydowanie większe siedzisko więc przy takich gabarytach będzie to kluczowe dla Twojej wygody.

 

Ta sama linia stylistyczna, którą osobiście bardzo lubię. Tak samo konfigurowalny.

 

intrata-manager-fotel-gabinetowy.jpg

 

W salonach Mercedesa często takie mają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Grimix

a ja nadal dziwię się że ludzie siedzą na czymś takim jak wymienione w tym temacie.

i jeszcz taka kasiora?

Gdy szef sprezentował mi takie "krzesło" [inaczej tego nie nazwę] po dniu poleciało do magazynku.

 

Nie bez powodu ludzie upodobali sobie klasyczne meble. a jakoś nie zauważyłem by te modne krzesła ostały się przez dekadę.

a niby takie dobre dla pleców.

chcesz wygodę? Proszę bardzo

1912742-1-1-6.jpg

lub wybierz sobie jakieś krzesło tapicerowane, skórzane - do 600zł się zmieścisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma dokładnych wymiarów na stronie, ale wygląda jak by było zdecydowanie za niskie dla większości ludzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja nadal dziwię się że ludzie siedzą na czymś takim jak wymienione w tym temacie.

i jeszcz taka kasiora?

Gdy szef sprezentował mi takie "krzesło" [inaczej tego nie nazwę] po dniu poleciało do magazynku.

 

Nie bez powodu ludzie upodobali sobie klasyczne meble. a jakoś nie zauważyłem by te modne krzesła ostały się przez dekadę.

a niby takie dobre dla pleców.

chcesz wygodę? Proszę bardzo

1912742-1-1-6.jpg

lub wybierz sobie jakieś krzesło tapicerowane, skórzane - do 600zł się zmieścisz.

 

Upodobali sobie, ale chyba do czytania książek, a nie siedzenia przy komputerze :E A i nawet do tego nie będzie najlepsze.

 

Wyobraź sobie pracę na dwóch monitorach na takim krześle. Jeśli będziesz chciał skierować głowę na drugi monitor to na krześle obrotowym zrobisz obrót, przesuniesz trochę klawiaturę i "jesteś w domu". Na zaproponowanym przez Ciebie albo wstajesz i za każdym razem zmieniasz pozycję krzesła, albo siedzisz z obróconą głową co nie będzie wygodne. Spójrz na oparcie -> żadnego dopasowania do naturalnej krzywizny w części lędźwiowej. Żadnej regulacji wysokości przez co nie można odciążyć kręgosłupa na rzecz ud. Niektóre krzesła biurowe mają mechanizmy stałego podparcia kręgosłupa tzn. odchylisz się w przód w celu pisania na klawiaturze, a oparcie i podparcie części lędźwiowej masz w dalszym ciągu na plecach. Jeśli czytasz, możesz odchylić się całkiem do tyłu i jeszcze bardziej odciążyć lędźwie. Ruch na krześle jest bardzo istotny aby poprawiać ukrwienie mięśni i powodować przepływ limfy, a systemy ruchowe stworzono po to bo ludzie są za leniwi aby wstać od komputera co jakiś czas i poćwiczyć. Limfa w organizmie nie ma swojej pompy tak jak krew, a przepływa pod wpływem naszych ruchów, a ściślej ujmując, pod wpływem skurczów mięśni. Dlatego po dłuższej bezczynności zaczynamy się wiercić, bo nie możemy usiedzieć. To oznacza, że limfa chce płynąć :) System ruchowy wydłuży czas komfortowego siedzenia, ale nawet w przypadku najlepszego krzesła zaleca się wstać co jakiś czas i poruszać.

 

Na takim krzesełku jak zaproponowałeś można posiedzieć godzinkę dziennie, ale nie 8 czy 10. Wtedy pewnie obędzie się bez bólów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Grimix
...Na takim krzesełku jak zaproponowałeś można posiedzieć godzinkę dziennie, ale nie 8 czy 10. Wtedy pewnie obędzie się bez bólów.

siedzę na skórzanym bez kółek i nie obrotowym, mam 2 monitory 22" panoramki, łącznie proporcje 32:10 , zero bólu kręgosłupa i szyi. Obecnie siedzę na doopie właśnie w takich warunkach już 24h - tyłek nie narzeka, mięśnie kręgosłupa nie narzekają, szyja nie narzeka

przez te wyprofilowane miejsca na plecy w takich krzesełkach najbardziej bolą mięśnie poniżej łopatek do miednicy - mam nerwicę i zadatki na hipochondryka ale to dzięki temu analizuję poprawnie co mnie boli i czym ten ból jest spowodowany.

img0601z.th.jpg

to jest mój fotelik/siedlisko/tron i większego cuda nie miałem - dałem 500zł, czekałem 6 tygodni

a user laba @Kwako kupił te krzesełko [chociaż odradzałem, pytał się mnie na PW] i narzeka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z biurek o szerokości 160cm proponuję:

 

Biurko 1 - droższe

bądź

biurko 2 - tańsze

 

 

Podobne biurko (tzn. bez przelotek na kable) kupiłem w Ikei, za jakieś sto zyli. Może materiał jest gorszej (?) jakości, z drugiej strony co się ma z biurkiem dziać, jak nie będziesz nim jeździł po pokoju tudzież wbijał na nim gwoździ, to powinno służyć bezproblemowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biurko - idź do stolarza/stolarni i zrobią Ci eleganckie biurko na wymiar za niewielkie pieniądze. Ja mam głębokie na 100cm, szerokie na 200cm. :E Mniejsze byłoby dla mnie karą, duże biurko to absolutna podstawa. Ma półkę na klawiaturę, jest w paru miejscach wzmocnione - i w ogóle zrobione jak należy. Widać, że nie żadne pitu-pitu z Lidla, ani nie też przepłacone biurko z Ikei. Po prostu kilka solidnych desek i fach w ręku.

 

Krzesło - idź do 10 sklepów i wysiedź wszystkie fotele. ;) Wybierz najwygodniejszy. Wiem, że temat może z letka nieaktualny, ale może się komuś przydadzą takie rady. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z biurkiem się zgodzę. Jednak fotel jest elementem który potrafi się zużyć i wybieranie fotela "bo tera wygodny", to chyba nie to.. Ja mam z ikei "allak" czy jakoś tak za 300zeta już 2 lata i jest dobrze. Od jakiś 2 miechów pojawiły się luzy lekkie ale nie przeszkadzają ani nic.. Moim zdaniem się opłacało.

 

Osobiście polecam fotele biurowe które mają siedzisko ze skóry naturalnej i jak najwięcej opcji regulacji. No i muszą być duże :E. Tyle mogę dodać, bo sam się niewiele znam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biurko - idź do stolarza/stolarni i zrobią Ci eleganckie biurko na wymiar za niewielkie pieniądze. Ja mam głębokie na 100cm, szerokie na 200cm. :E

 

 

pics or it didn't happen :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elektryk zrób zdjęcia, z ciekawości chcę zobaczyć. Ikea Galant fajnie biurko, ale biurko ponad 500 zł :hmm:.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siedzę na skórzanym bez kółek i nie obrotowym, mam 2 monitory 22" panoramki, łącznie proporcje 32:10 , zero bólu kręgosłupa i szyi. Obecnie siedzę na doopie właśnie w takich warunkach już 24h - tyłek nie narzeka, mięśnie kręgosłupa nie narzekają, szyja nie narzeka

przez te wyprofilowane miejsca na plecy w takich krzesełkach najbardziej bolą mięśnie poniżej łopatek do miednicy - mam nerwicę i zadatki na hipochondryka ale to dzięki temu analizuję poprawnie co mnie boli i czym ten ból jest spowodowany.

img0601z.th.jpg

to jest mój fotelik/siedlisko/tron i większego cuda nie miałem - dałem 500zł, czekałem 6 tygodni

a user laba @Kwako kupił te krzesełko [chociaż odradzałem, pytał się mnie na PW] i narzeka

Mnie też się pytał. Nie wydałem żadnej opinii, ponieważ nie miałem do czynienia z tym produktem. Z tego co Kwako pisał to problemem prawdopodobnie jest przesadne wyprofilowanie i twarde oparcie co powoduje ugniatanie w części lędźwiowej kręgosłupa.

 

Jeśli siedzisz na swoim fotelu kilka godzin i mięśnie pleców nie narzekają to pewnie masz je rozluźnione i nie utrzymujesz prawidłowej postawy. To jest prosta droga do nabawienia się zmian zwyrodnieniowych i uszkodzenia krążków międzykręgowych. Kiedyś to siedziałem na nogach przy komputerze i mnie nic nie bolało. Teraz przy nieodpowiednim krześle bądź nieprawidłowej pozycji siedzenia czuję bóle w części lędźwiowej. Odciążenie kręgosłupa na odpowiednim krześle biurowym powoduje, że ból znika. Z ciekawości sprawdziłem na moim kręgosłupie podobny fotel jaki Ty używasz:

fotele_gabinetowe_nowy_styl_club.e508p400.jpg

Jest całkiem wygodnie, ale ból nie ustaje. I prawdę mówiąc wiedziałem od początku, że tak będzie, bo wynika to uwarunkowań obiektywnych a nie subiektywnej oceny. Fizyka jest nieubłagana i tutaj powtarzam za lekarzami: na (nie pamiętam który) krążek międzykręgowy przeciętnie działa siła odśrodkowa 150kg dochodząca niekiedy do 250kg. Wszystko to przy pozycji siedzącej, wyprostowanej i kącie 90 stopni pomiędzy tułowiem i nogami. W przypadku pozycji stojącej jest to ok 100kg, leżącej ok 15 kg. Odpowiednio ustawione krzesło biurowe będzie odciążać mięśnie pleców, które z czasem będą coraz bardziej zmęczone. Dobre krzesło biurowe pozwoli siedzieć w taki sposób:

upright-position.gif

Czyli odchylić nie tylko oparcie ale i siedzisko do tyłu:

mechan1.gif

W ten sposób zmieniamy pozycję z typowo siedzącej w największym stopniu obciążającej lędźwie na bardziej leżącą (dobrą na przykład do czytania). W momencie kiedy będziemy chcieli coś napisać na klawiaturze i pochylimy się do przodu mechanizm synchroniczny zapewni aby oparcie było w stałym kontakcie z plecami.

 

Twoje powątpiewania Grimix mogą wynikać z tego, że nikt Ci nie pokazał jak prawidłowo należy siedzieć na tych krzesłach. No i póki kręgosłup Cię nie boli to nie widzisz problemu. Jedni wolą profilaktykę, a inni leczenie :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobne biurko (tzn. bez przelotek na kable) kupiłem w Ikei, za jakieś sto zyli. Może materiał jest gorszej (?) jakości, z drugiej strony co się ma z biurkiem dziać, jak nie będziesz nim jeździł po pokoju tudzież wbijał na nim gwoździ, to powinno służyć bezproblemowo.

Sam korzystam z biurka z IKEI za 60zł pisząc tego posta i jeśli ktoś chce żeby było tanio to jest ok. I taniość to jest jego jedyna zaleta :E Przyglądnij się dobrze temu biurku. Okleina jest praktycznie papierowa, obrzeża - najtańsze cieniutkie, papierowe. Mnie z miejsc najbardziej narażonych na ocieranie schodzi kolor z tego papieru. Płyta meblowa ugina się pod lekkim naciskiem. Oczywiście jak ktoś nie będzie siadał bądź stawał na biurku to się nie połamie.

 

Zresztą raz robiliśmy hardcore test okleiny na stoliku z IKEI. To prawdopodobnie ta sama co na tych biurkach. Zrobiliśmy z niego tortownice i robiliśmy ciasto na kebaba :E

ikea.jpg

Efekt taki, że przy zmywaniu wodą schodził kolor z okleiny :E Więc nie polecam rozlewania czegokolwiek na tych biurkach.

Weź też pod uwagę, że płyta wiórowa łącznie z blatem jest grubości 15mm (przynajmniej w moim biurku). Biurko Nowego Stylu ma blat 25mm, a reszta konstrukcji z tego co pamiętam 18mm (jednak 20mm). Obrzeża ABS 2mm, a nie papierowe, okleina - melamina lepszej jakości. To wszystko rzutuje na cenę

 

Biurko zrobione w firmie, w której robią meble na wymiar to też jest bardzo dobry pomysł. Nawet najtańsza płyta meblowa i jednocześnie najczęściej używana w Polsce - Kronopol - jest znacznie lepszej jakości niż ten IKEOWSKI chłam ;). Można też wziąć Eggera - płyta wyraźnie lepsza pod względem właściwości fizycznych od Kronopola, a i paleta kolorów ciekawsza. Jednak czas oczekiwania i cena z pewnością będzie dłuższy/wyższa. Co jest też dużym plusem w przypadku biurek na miarę - dziesiątki kolorów do wyboru.

 

EDIT: Polecam jednak bardziej płyty Eggera z tego względu, że właśnie patrzę na biurko z płyty Kronopolowskiej i niestety laminat się wyciera. Egger będzie miał solidniejszą okleinę, co nie znaczy, że się nigdy nie wytrze. Nowy Styl też jest solidniejszy. Użytkowałem przez ok 7 lat biurko NS i laminat był jak nowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • ... to chyba Twój problem, skoro tak celujesz? Czyli jest obowiązak grania tylko w najnowsze gry (najlepiej z tego roku, nie starsze) i oczywiście na absolutnym max detali
    • Wybacz, ale uważam, że Twoje podejście jest bardzo nieeleganckie. Jest sporo ludzi bez ubytku słuchu, którzy po prostu lubią wyeksponowaną górę pasma. Czy ludziom, którzy lubują się nadmiarze basu o 10dB+ (czyli pewnie tak połowie) też na dzień dobry mówisz, że mają ubytek słuchu? Widzisz, ja jestem bliżej 40 niż 30, a (niestety) wciąż słyszę rytmiczne piski z zasilacza swojego routera oraz żarówki z ponad metra. Nie mam żadnego znacznego ubytku słuchu w zakresie wysokich tonów (a może i mam, ale na audiogramach nie malują 20kHz, z syntetyzatora słyszę do 18kHz. 19kHz muszę sobie zrobić +5dB, żeby usłyszeć, a 20kHz nie słyszę), a Emp2 uważam za świetne słuchawki. Uszanuj, że ktoś może po prostu lubić nadmiar wysokich i tyle. Ba, wg mnie one są po prostu jasno strojne i to ze smakiem. Nadmiar agresywnej góry to są HEKSE. Jak komuś się nie podoba takie granie - są tuziny innych propozycji. A nawet jeśli ktoś ma ubytek słuchu, to też fajnie, że jest dla niego propozycja. Obok są Elite i Empyreany 1, które nie mają tyle wysokich. Z tym również się nie zgodzę. Skoro jest to kwestia anatomii, a ta jest różna, to jest to właśnie kwestia jak najbardziej subiektywna. Niemniej pewna budowa czaszki czy uszu powtarza się częściej niż inna, więc nie widzę problemu ze stwierdzeniem, że jakieś słuchawki są wygodne albo nie jest dla statystycznego użytkownika, skoro tak je odbiera znaczna większość społeczeństwa. Przykładów jest sporo. Duże, jajowate HiFiMANy mają opinię wygodnych i rzadko się zdarza ktoś, kto ma problem z komfortem ich użytkowania, co nie znaczy, że nie ma takich osób. Ogólnie są wygodne. I w drugą stronę - nigdy nie widziałem, aby tłumy okrzyknęły stare Audeze z serii LCD (te bez nowej opaski) za wygodne i polecano je w ciemno pod tym względem. I znowu - skoro regularnie w opiniach pojawiają się narzekania na komfort użytkowania, to potencjalnie coś spartaczyli z designem. 
    • Jesli celuje sie w karte z tego samego numerka i tego samego dopisku oraz zestawia sie na premiere w testach te same segmenty to raczej oczekuje sie jakiegos wzrostu wdyajnosci, tutaj miedzy 3060ti a 4060ti cos zawiodlo i peremeira tej karty to toalna klapa. Tak tak wymienianie magistrali malo sensowne, a jak przychodzi co do czego na premiere to jest sraczka ze szyna za waska i vramu za malo No wiesz, na gtx 970 tez pogra sie w gry w 4k tylko  starsze i cieciem detali wiec co to za argument Jak karta uciagnie gre w 4k to czemu nie, ale to chyba nic nowego... Zapewne tam gdzie 4090 wymieka to 4060ti pociagnie
    • No sorry, ale to są akurat jakieś kompletne bzdury, że aż muszę to skomentować xD Po pierwsze to jest PC z NVME, i nie, to że nie ma 7Gb/s odczytu ma nikłe znaczenie Po drugie, co ważniejsze, nie ma takiego czegoś jak streamowanie/ładowanie czegokolwiek z dysku podczas generowania klatek, wszystko, absolutnie wszystko, w momencie próby wygenerowania przez grę kolejnej klatki, musi być już w VRAM, nie ma żadnej innej możliwości, bo nawet najszybszy NVME jest za wolny, jeżeli nie ma to musi być doczytywane z systemowego RAM. I w tej grze akurat to widać idealnie, bo wyniki jasno wskazują, że de facto jest za mało VRAM, na 3060 jest zapchane 10GB, na 4060 7, bo pewno gra zawczasu wykrywa, że zaraz koniec albo coś innego zapycha, gdzie 3060 nadal ma zapas, i po użyciu systemowego RAM też to widać, bo przy 4060 zapycha kilka GB więcej, więc jak widać, nawet to nie pomogło, i dysk nie ma tu nic do tego w żadnym wypadku, jest za mało VRAM, widocznie tak jest zrobiona ta gra, że nie wystarczy i tyle. W dodatku przy 4060ti 8gb vs 16gb jest dokładnie ta sama sytuacja. Dosłownie każdy test pokazuje, że więcej pamięci na karcie TO JEST TO CO JEST POTRZEBNE by uzyskać więcej fps w tej grze, a nie jakieś banialuki o dysku... Dysk NIGDY nie będzie bardziej potrzebny niż VRAM, jak można takie coś napisać A potem w innym komentarzu piszesz To w końcu jak jest, a jak gość ci daje filmik z gry, gdzie testowana jest karta, która ma te dzisiejsze minimum to nagle się okazuje, że bardziej jest potrzebny dysk niż VRAM? Co to jest za wciskanie kitu, przeczysz sam sobie... Widocznie pisząc, że nic nie poradzisz, że ktoś tego nie rozumie, miałeś też na myśli siebie xD Nawet nie mam ochoty dalej tego drążyć, każdy sam oceni, ale to są kompletne banialuki z tym dyskiem.  
    • JA to w ogóle nie wiem po co robią ten "respawn" jak w jakichś prymitywnych arcade. Jak zabijesz przeciwnika, to powinien leżeć w tym samym miejscu do końca gry, jak w starym dobrym Hitman-Codename 47 z ~2000r.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...