Skocz do zawartości
Jack White

Resident Evil 7 / VII: Biohazard

Rekomendowane odpowiedzi

To było mniej popularne od N64, które to można było jeszcze u mnie w okolicy w sprzedaży spotkać :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Misticzx na innym forum pyta czy można ściągnąć The Last of Us na PC (tak, to on, tylko on grał w RE VII 20h i jara się Revelations 2), bo przecież da się grać na PS Now, które działa na zasadzie streamingu z konsoli... Logiczne! Dżiz, z kim to ja chciałem nawiązać dyskusję.

 

aJkDDQj.png

 

PS. Tak, mam konto na warezie - kiedyś piraciłem : D Sorry za offtopic, tak sobie chciałem skręcić bekę z kolesia.

PS2. REmake i Zero wyszły też na Wii (natywnie, nie kompatybilność wsteczna) - może ta konsola też w Polsce zbyt popularna nie była, ale na pewno bardziej niż N64 czy Gacek : D Sam w REmake grałem na Wii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko dlaczego tak świetna gra jest tylko na konsolę? Co za idioci o tym decydują. To im się bardziej opłaca?

Opłaca się. Wydawcą gry jest Sony, a świetne tytuły dostępne ma wyłączność napędzają sprzedaż konsol.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opłaca się. Wydawcą gry jest Sony, a świetne tytuły dostępne ma wyłączność napędzają sprzedaż konsol.

Ze sprzedażą konsol to na pewno ma sens, bo czym lepsza gra (niedostępna gdzie indziej), to tym bardziej zachęca do kupna danej konsoli.

Ale jeśli chodzi o sprzedaż gry, to na pewno byłaby dużo większa gdyby istniała również na PC.

Jest co prawda możliwość zagrać na PC, ale Playstation Now nie jest dostępne w Polsce, a nawet jakby było to nie można danej gry mieć na stałe, gdyż tylko na czas subskrypcji (i niby może być gorsza jakość grafiki).

 

Jednym słowem sytuacja beznadziejna, bo PS4 nie jest tanie i zajmuje dodatkowe miejsce, a Playstation Now nadal nie ma i nie wiadomo kiedy będzie.

 

Poza tym jeśli już mowa o samej grze "The Last of Us" to zauważyłem, że nie ma żadnej podobnej, więc tym bardziej szkoda.

Co prawda RE7 to bardzo dobra gra, ale jednak porównując do The Last of Us to przepaść pod względem fabuły, długości i emocji. Czegoś takiego na PC zapewne nie ma (najwięcej podobieństw nasuwa mi Revelations 2).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jeśli chodzi o sprzedaż gry, to na pewno byłaby dużo większa gdyby istniała również na PC.

Tak, ale ważniejsze dla Sony jest powiększenie bazy użytkowników PS4 czy wcześniej PS3. Wymusić na graczach dodatkowo kupno wędki (konsola), a nie samej ryby (gra).

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie chcę wchodzić w polemikę kto brał Wii ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że większość brała Wii dla gier imprezowych i dla dzieci : D Ja osobiście kupiłem dla kilku horrorów (na Wii jest genialny Fatal Frame IV, nie odpuściłbym : D), no i kilka razy na melanżu też się przydała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście obieram N64/GC jako konsole bliżej związane z grami AAA. Fatal Frame pamiętam z PS2 jako jeden z bardziej klimatycznych tytułów, który obok SH2 i RE:CV zrobił wrażenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyne w co na GC grałem (tzn. na Wii w kompatybilności wstecznej) to Eternal Darknes: Sanity's Requiem. Jakoś poza tym nie widziałem tam nic interesującego dla mnie.

Edytowane przez Przemcio666

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się nie pytaj, bo wtedy wybrałem PSXa i PS2 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fRy5gvG.jpg

 

Ja nic nie wybierałem - mam oba, a nawet starego Xboxa : D Tzn. do PSX'a mam akurat emulator, tego miałem tylko za dzieciaka, potem PCMR przez długi czas.

 

PS. Ale syf tam mam, muszę posprzątać D :

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak się nie dało, stary sprzęt musiałem sprzedać aby kupić nowy. RE dla mnie to konsola sony i mimo, że czwórka miała chyba duży poślizg to nic tego już nie zmieni ;)

 

 

Ps.

RE:CV chyba też najpierw był na DC.

Edytowane przez Kazubin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CV było exclusivem dla DC (niedługo), potem wyszło ponownie na DC (+ PS2) w wersji X (Code Veronica X - dodali kilka pierdółek), dopiero na samym końcu wyszło na GCN (chyba z 2 lata po X). No, o ile nie liczymy zremasterowanej wersji na PS3 : D

Edytowane przez Przemcio666

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RE:CV ostania część jaką skończyłem i tej gry trochę brakuje do kolekcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale ważniejsze dla Sony jest powiększenie bazy użytkowników PS4 czy wcześniej PS3.

A ty masz PS4/PS3? Grałeś w tą grę?

Bo ja planuję w tym roku w nią zagrać, ale fakt kupna konsoli PS4 pro (bo przecież innej obecnie nie ma sensu), nawet jeśli to nie jest bardzo drogo (w porównaniu z komputerem), to jednak zniechęca.

 

Niestety przeczytałem streszczenie, bo inaczej nie wiedziałbym że to jest aż takie oryginalne arcydzieło (a w dodatku można grać po polsku).

 

Od razu można powiedzieć, że fabuła RE7 jest taka, jakby była pisana na kolanie, w porównaniu z fabułą The Last of Us.

Tak poza tym to zastanawia mnie dlaczego gry od Square Enix nie mają spolszczeń i to nawet te najlepsze. Przykładowo takie Life is Strange ma amatorskie spolszczenie, bo oficjalne nie powstają.

Natomiast Capcoma to regularnie są spolszczane. Niestety Remastery już nie, a szkoda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co Ty w ogóle porównujesz grę nastawioną na emocjonalną fabułę do RE VII czerpiącego garściami z tanich horrorów klasy B? Pewnie zobaczyłeś na gry-online, że to survival horror i porównujesz dwie zupełnie różne gry. TLoU niewiele ma z survival horroru (w ogóle nie jest nastawione na horror przede wszystkim), tak jak wiele gier wymienianych jako "survival horror" na GoL'u : D Przecież tam nawet L4D wymienili jako SH, a Ty to traktujesz jako rzetelne źródło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RE5 i 6 dobre?

Gra może i dobra, co kto lubi.

Residenta to to na oczy nie widziało.

5 i 6 to nawet nie powinno się nazywać Resident Evil. Nie powiem bo ograłem,ale z RE to ma mało wspólnego.

RE,RE2,RE3,3 Nemezis,Code Veronica,to są Prawdziwe Residenty. I siódemka tutaj wraca trochę do korzeni. Na upartego jeszcze RE4,po tym to dopiero RE 7,a to co było pomiędzy,to wiadomo lipa trochę;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co Ty w ogóle porównujesz grę nastawioną na emocjonalną fabułę do RE VII czerpiącego garściami z tanich horrorów klasy B?

Film jako horror klasy B może być słaby, a gra już świetna, gdyż inaczej oceniasz (przyjemna rozgrywka może przykrywać prostotę fabuły, a w filmie już tak się nie da).

Jeśli chodzi o mnie do zawsze lubiłem filmowe gry (z dużą ilością przerywników).

Pewnie zobaczyłeś na gry-online, że to survival horror i porównujesz dwie zupełnie różne gry.

Podałem przecież link do gier na gry-online, które miały oznaczenie jako survival horror.

Zresztą porównywać można zawsze. RE7 to bardzo dobra gra, ale do poziomu najlepszych, to sporo brakuje (zresztą klimatycznie i fabularnie to jak pisałem za wyraźnie lepszą uznaję Revelations 2).

Szczególnie fabuła w RE7 była zbyt prosta (chociaż to wynika w dużej mierze z długości gry).

TLoU niewiele ma z survival horroru (w ogóle nie jest nastawione na horror przede wszystkim), tak jak wiele gier wymienianych jako "survival horror"

Chyba nie wiesz na czym polega takie oznaczanie gier. Wystarczy, że gra ma choć minimalne ilości survival horroru i już otrzyma takie oznaczenie.

Przykładowo RE5, RE6 ma niewiele survival horroru, a RE7 to prawie w całości na tym polega, ale nie jest nieprawdą uznanie je wszystkie za gry z elementami survival horroru.

5 i 6 to nawet nie powinno się nazywać Resident Evil.

:lol2:

Edytowane przez misticzx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem z czego beka,taka jest prawda.

Nie grałeś w pierwsze części,więc nie masz pojęcia czym jest Resident Evil! Zacząłeś od piątki więc....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie grałeś w pierwsze części,więc nie masz pojęcia czym jest Resident Evil! Zacząłeś od piątki więc....

Dobrze wiem czym jest, ale to że później następują jakieś zmiany nie oznacza że to już inna gra.

Resident Evil ma pewne cechy wspólne (wirusy, broń biologiczna).

Edytowane przez misticzx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fallout 4 to też Fallout, w końcu jest post-apo, Deathclawy i tak dalej. Co z tego, że F4 to gra akcji/eksploracyjna z elementami cRPG, a Fallout to czysty cRPG. Tak samo wygląda to z RE - choć osobiście lubię wszelkie części od 4 wzwyż (świetne gry akcji) to dopiero VII jest tym czym RE powinien być naprawdę. Jeszcze ta czwórka i piątka od biedy próbują zachować trochę survival horroru (nie można się poruszać przy celowaniu, ograniczenia ekwipunku mają sens i kilka innych), ale 6, a nawet dylogia Revelations to czyste gry akcji, nie mam pojęcia kto wymyślił, że Revelations mają coś wspólnego z korzeniami serii : D Ale spoko - nie ma co oczekiwać od typka za dużo - gada na tematy, o których pojęcia zielonego nie ma i nabiera się na filmiki z The Last of Us na PC. Raczej ogarniętości bym od kogoś takiego nie oczekiwał. Już The Evil Within ma więcej wspólnego z survival horrorem niż RE od 4 wzwyż, swoją drogą - bardzo niedoceniona gra.

Edytowane przez Przemcio666

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat w 4/5 przez to sterowanie tylko było drętwiej i zwyczajnie kłóciło się z nowym charakterem gry.

Edytowane przez Kazubin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie sterowaniem przestraszyć tak samo ciężko jak grafiką, więc ciężko mi powiedzieć - nie miałem absolutnie żadnych problemów z RE4 (PS2) czy RE5 (PC) chyba tylko Alone in the Dark z 2008 na PC mnie pod tym względem zniszczyło : D Aż się na konsolę przerzuciłem z lepszą wersją (Inferno na PS3), bo to było totalnie niegrywalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak samo wygląda to z RE - choć osobiście lubię wszelkie części od 4 wzwyż (świetne gry akcji)

Masz rację odnośnie RE5, a szczególnie RE6, bo to głównie (ale nie w całości) gry akcji. Jednak nie możesz liczyć obu części Revelations, gdyż w tym przypadku (szczególnie w dwójce), to znacznie bardziej postawiono na Survival horror.

ale 6, a nawet dylogia Revelations to czyste gry akcji, nie mam pojęcia kto wymyślił, że Revelations mają coś wspólnego z korzeniami serii

Pamiętam, że RE6 było krytykowane za to zbyt mocne postawienie na akcję, ale Revelations to jak pisałem prawie typowe survival horror.

Ale spoko - nie ma co oczekiwać od typka za dużo - gada na tematy, o których pojęcia zielonego

Koleś, weź ty wreszcie zacznij myśleć i nie kłóć się, bo zapewne już zapomniałeś na czym polegały obie części Revelations, a na pewno Revelations 2.

Ja natomiast pamiętam te gry doskonale, bo niedawno je przechodziłem.

Już The Evil Within ma więcej wspólnego z survival horrorem

A tą grę mam zamiar jeszcze ukończyć.

Mnie sterowaniem przestraszyć tak samo ciężko jak grafiką

Odnośnie grafiki to zależy jak bardzo chcesz przejść daną grę. Wtedy się można poświęcić (na przykład dla dawnych Final Fantasy jak VIII czy IX).

Natomiast sterowanie w RE5 było faktycznie utrudniające poruszanie się, ale oczywiście można się przyzwyczaić.

 

Zresztą pamiętam, że chociażby w RE6 to te idiotyczne ucieczki były bardzo trudne i irytujące właśnie z powodu sterowania.

To znaczy normalnie biegniesz, a potem kamera zmienia perspektywę i możesz się pogubić. Myszą również nie dało się sterować.

 

Chociażby to skrytykowałem w recenzji RE6.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie poniższe zdjęcie. Nie do wiary, ale na tym zdjęciu jest Eveline i jej opiekunka. Wygląda całkiem inaczej niż w grze, czyli wtedy gdy była już niepoczytalna. Przed wejściem na statek wyglądała tak normalnie i zwyczajnie. Dopiero gdy statek został zaatakowany to stała się szalona i zła.

ou5u09.jpg

Edytowane przez misticzx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...