Wiesz, z jednej strony to się może wydawać absurdalne ale z drugiej to ja się absolutnie ludziom nie dziwię. Wiele osób (nie tylko faceci ale też kobiety) ma dość traktowania ich jak małych dzieci. Jednym kliknięciem mogą włączyć sobie jakiegoś "fikołka" a gry, które teoretycznie powinny być dla dorosłych, unikają faktycznie dojrzałych tematów jak nagość czy seks ale latające wszędzie kończyny już są jakimś sposobem "ok". Wersja cyfrowa zadebiutowała z nowymi wersjami tych strojów i dla mnie to jest absolutnie ok.
Gorzej jest gdy wypuszczasz dany produkt i zaczynasz go cenzurować po premierze tak jak to ostatnio miało miejsce w przypadku remastera pierwszych części Tomb Raider.
W tym przypadku odzew był tak spory, że zawartość zostanie przywrócona. Należy kolejny raz powtórzyć, jedynie pełnowartościowa dystrybucja pudełkowa daje graczom jakąkolwiek kontrolę i pewność, że za x lat będą mogli zagrać dokładnie w to samo co grali x lat wcześniej.
To ciesz się że nie masz japońca, makarona czy niektórych niemców...wtedy byś dopiero przeklinał że gniją Akurat jestem diagnostą, codziennie wchodzę pod kilkanaście aut różnych marek i mam porównanie.
W kwestii awarii też wcale źle francuzy nie wypadają przy innych, trzeba wiedzieć z jakim silnikiem kupić żeby nie wtopić, ale to dotyczy wszystkich marek. Obecnie mam też dwa francuzy, z tym że akurat wybrałem z najlepszymi silnikami w klasie (lepszymi niż większość konkurencji z tych lat)...no i złego słowa nie powiem na nie. Po przejściu z aut niemieckich wreszcie zrozumiałem pojęcia "bezawaryjny" 😛