No właśnie to jest zabawne, bo jak w grach robią inkluzyjność przez uwzględnienie murzynów itd to najczęściej oni to są tacy typowo "męscy, samce alfa" - przywódcy, moralnie krystalicznie czyści, nieomylni. A inkluzyjność dla białych robi się przez wrzucanie faceta-geja fajtłapę który nie wie czy jest zimno czy jest ciepło i ogólnie jest uosobieniem porażki.
A dlaczego twierdzisz, ze ja tematu nie rozumiem i jestem prosty?? Ja doskonale rozumiem i wiem co sie dzieje na swiecie ale nie mam zamiaru w temacie gry wchodzic w takie tematy i pisac o tym. Chcesz pisac o tych tematach to zaloz sobie o tym watek i tam pisz. I tak splycilem to mocno bo jak juz pisalem wczesniej chce zagrac w dobra gre i mam wywalone czy tam bedzie czarny czy inny kolor skory, a to ze mam na to wywalone nie znaczy ze nie wiem o co chodzi i do czego to zmierza tylko oddzielam rozrywke jaka jest gra od zycia prawdziwego
Drugi komentarz też dobry. 👍
Podobała mi się gra w takim Origins gra Bayekiem, był czarny, ale pasował tam, wszystko się kleiło, miało ręce i nogi, dla mnie to najlepszy AC jaki grałem.
Historia się powtarza, ma swoje cykle. Teraz jesteśmy na etapie końcówki cywilizacji Rzymskiej. Coraz bardziej przyspieszająca dekadencja. Upadają wszystkie wartości. Będzie tylko gorzej, potem reset - gruba zadyma, ewentualne rewolucje, głębokie zmiany, wytworzenie się (celowe lub nie - zależy w co kto wierzy) czegoś nowego, raczej nie na plus dla zwykłego zjadacza chleba. Nie wiem ile to zajmie - 30, 50 czy 100 lat - ale kurs został obrany już dawno, a stery tego rakowego cyrku są w rękach amerykańskich.