Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

lokson

Jaki klej do plastiku ?

Rekomendowane odpowiedzi

witam. ułamał mi sie słuchawki , i nie wiem jakim klejem to skleić ;/ wiem że kropelka i superglue tego nie ogarną :( potrzebuję czegoś mocniejszego ale elastycznego. Co proponujecie ????

 

W tym miejscu

peb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość seba12a

kropelka ja je...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
witam. ułamał mi sie słuchawki , i nie wiem jakim klejem to skleić ;/ wiem że kropelka i superglue tego nie ogarną :( potrzebuję czegoś mocniejszego ale elastycznego. Co proponujecie ????

 

W tym miejscu

peb.jpg

mało to klejów jest kastoramie :hmm: tam Ci powiedzą, spróbuj kleju do plastikowych modeli, a najlepiej to superglue i taśma ta srebrna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ułamało się w miejscy gdzie są największe naprężenia , więc kropelka na 100 % tego nie chwyci... moze poxipol ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ułamało się w miejscy gdzie są największe naprężenia , więc kropelka na 100 % tego nie chwyci... moze poxipol ??

Jak będziesz kupował Poxipol... to wybierz wersję bezbarwną (czerwono-żółte opakowanie). Inna opcja to np. Distal, ale "on" po wyschnięciu jest kremowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi pewnie o to, że powierzchnia jest zbyt mała aby kropelka wytrzymała.. i skończy się znów tym samym.

 

1. Możesz spróbować skleić to kropelką i dodatkowo wzmocnić elastyczną taśma chociażby izolacyjną. Właśnie tak poradziłem sobie z moimi słuchawkami. Niestety radość potrwała kilka dni :D ale taśma trzymała.

 

2. Może to trochę głupi pomysł i trudny to perfekcyjnego wykonania.. ale mój ojciec kiedyś podgrzewał plastik nad palnikiem np. kuchenka gazowa, a kiedy był lekko stopiony łączył ze sobą dwa elementy.. i tak się trzymało nawet nieźle. Tylko, że to nie wyglądało za ładnie no i ryzyko pogorszenia sprawy :D

 

3. Najbardziej oryginalna rada - kup nowe słuchawki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co kropelka sklei, sklei żadna siła nie rozklei. Ja bym to skleił zwykłym klejem i wzmocnił mocną taśmą klejącą, bezbarwną. Ale estetycznie będzie nieładnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tez skleil zwykla kropelka i dodatkowo, po jednej albo dwoch stronach, dokleil jakies dwa paski czarnego plastiku, zeby konstrukcje wzmocnic. Powinno sie trzymac. Tasmy klejace odpadaja :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daj to do "spawania plastików". Zrobią Ci tak, że będzie jak nówka.

 

Żaden klej nie utrzyma tego na dłużej, bo miejsce faktycznie narażone jest na duże naprężenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Daj to do "spawania plastików". Zrobią Ci tak, że będzie jak nówka.

 

Żaden klej nie utrzyma tego na dłużej, bo miejsce faktycznie narażone jest na duże naprężenia.

Obstawiam, że gdyby autor miał w domu klej poliuretanowy to by utrzymało. Niestety estetycznie się tego nie da zrobić, chyba, że spiłowałby trochę plastiku, podkleił i jakoś obrobił wykończeniowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak w temacie. Jaki klej i jakiej firmy polecacie do klejenia tworzyw sztucznych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

albo nowe słuchawki albo klej (kropelka, jeden kij)i taśmą elastyczną dookoła obwiń. Na jakiś czas wystarczy, ale jak ktoś wspomniał - złamanie jest w takim miejscu ze sklejenie nie da rady.

ja przerabiałem to z dwoma lub trzema słuchawkami. Najskuteczniejsze było sklejenie + owinięcie taśmą (tylko nie w samym miejscu złamania a na większej powierzchni)

 

 

@up

zależy jakie tworzywo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest taki klej cyjanoaktywny( nie mylić z cyjanoakrylowym jak kropelka i inne shity). Nie pamiętam nazwy tego kleju, kupiłem go kiedyś w sklepie modelarskim. Jest na tyle mocny że przy sklejaniu słabszych tworzyw po prostu je "pali". :D

Edit: ja mam lepszy pomysł jak to naprawić: :D

Nałóż koszulkę termokurczliwą, poten sklej i na konieć podgrzej tą koszulke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi kolega słuchawki skleił jakimś klejem modelarskim i trzyma bdb :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak w temacie. Jaki klej i jakiej firmy polecacie do klejenia tworzyw sztucznych?

 

Do klejenia plastiku używałem kleju firmy Loctite. Polecam! Możesz o nim poczytać przykładowo tutaj www.kleje-loctite.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmiem podejrzewać, że użytkownik od 7 kwietnia tego roku zdążyłby zjeść te słuchawki, więc dalsze rady w tym temacie są chyba bezsensowne :E Ale z drugiej strony może komuś przyda się rada odnośnie klejów. Ze swojej strony dodam, że najlepsza jest po prostu kropelka lub cyjanopan. Jeśli połączenie musi być mocne a nie estetyczne, potem można wszystko "owinąć" odrobiną poxipolu lub poxiliny. Jak to nie wytrzyma to raczej nie ma szans na odtworzenie sztywnej całości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Brniesz w to, o czym wspominałem. Robią foto, a typ krzyczy o RODO (ochrona indywidualnych danych wrażliwych) zamiast o ochronie wizerunku. To dwie zupełnie inne sprawy, materie, przepisy. Idźmy dalej. Każdy, kto jest dorosły wie (a gra jest dla dorosłych), że w stresie, walce, przy wypadku dzieją się dziwne i niekontrolowane "akcje fekalne". Niejeden, który dostał na polu walki młotem wikinga w obojczyk pewnie "zes... się z bólu" i taka mechanikę sobie dev zaszywa w grę.  Wydawca mówi - stop! - to już za dużo, to jest niesmaczne, nie służy niczemu oprócz gównoburzy i powszechnej odrazie (choć taka jest wizja deva!). To jest cenzura? Czy to jest po prostu zdroworozsądkowa decyzja sprzedażowa?  Chodzi mi o NAZEWNICTWO. Nie każda negacja jest od razu cenzurą. I tylko o to mi chodzi. Jeżeli zamawiam do domu dekoratora wnętrz, albo stylistę ogrodu i on daje mi swoją wizję tego. I podoba mi się wszystko, ale jeden kolor mi nie leży, albo basen nie w tym miejscu - poprawcie, to i biorę - to co jest teraz mi się nie podoba. To to jest CENZURA (?), czy po prostu korekta projektu, za którego realizację płacę i liczę na projekt zgony z moimi oczekiwaniami?  
    • Dopiero co zacząłeś 'odpierać' argumenty, a już deprecjonujesz rozmówców. Zanosi się na wspaniałą i dojrzałą dyskusję, a więc zaczynamy...   I sądzisz że jest to adekwatna sytuacja do tej o której rozmawiamy? Bo ja nie widzę podobieństwa   Cenzura (łac. censere 'osądzać') – kontrola publicznego przekazywania informacji, ograniczająca wolność publicznego wyrażania myśli i przekonań. - cyt. Wikipedia Słownikowa definicja niewiele się różni, jest tam tylko wyszczególnienie że jest to urzędowa kontrola. Jednakże w tym przypadku nie ma to większego znaczenia, ponieważ brakuje alternatywnego pojęcia dla korporacyjnej kontroli. Przyjęło się iż tutaj można użyć słowa cenzura, dlatego nie rozumiem oburzenia.  Sony nie ogranicza wolności stawiając takie warunki deweloperom, którzy chcą wydawać swoje dzieła na ich platformie? Ogranicza. Nie ma znaczenia czy deweloper może sobie wybrać wydawcę czy nie. Zresztą naprawdę będziemy się tutaj bawić w językoznawstwo, skoro i tak każdy rozumie o co chodzi? Moim zdaniem ważniejsza jest dyskusja o samym problemie niż czepianie się słówek. USA od lat przeżywa poważny kryzys kulturowy i szkoda że ich 'problemy' są importowane również na wschód, choć i tak na razie nie jest aż tak źle. Niektórzy mówią że nie ma czegoś takiego jak wokeizm. Oczywiście tu znów możemy zacząć dyskutować o pojęciach i ich słuszności. I tu nawet w pewnym sensie się z tym zgodzę, bo jest to tylko ogólnikowe, uproszczone określenie zbioru zachowań/poglądów. Ale nie ma co udawać, że wszystko jest w porządku. Wszystko to tylko marketing/chęć zwiększenia przychodów. Bo woke firmy nigdy nie miały strat po swoich idiotycznych decyzjach, prawda?  Lurkuję w mediach społecznościowych bańki informacyjne od prawa do lewa. Nawet w lewicowych środowiskach europejskich panuje przekonanie że to co czasem wyprawia się w USA to paranoja. Dlatego nie dziwi mnie zwrot Sony w tym kierunku, tym bardziej że mowa o oddziale w Kaliforni. A, skoro tak mówisz to ok.   Podsumowując. Nieważne czy nazwiemy to cenzurą, czy nie. Takie zjawisko jest skrajnie niekorzystne dla przeciętnego odbiorcy. Sony to duża firma, która trzyma w garści sporą część tortu, jakim jest rynek gier. Akceptowanie takiego stanu rzeczy jest na równi z przyzwoleniem do coraz śmielszych działań. Kiedyś obudzicie się z ręką w nocniku jak korporacje uzyskają pełną kontrolę nad informacjami. Będą dyktować jakie dzieła można wytwarzać, a jakich nie. Co można mówić a co nie. Co jest dobre, a co złe. Jedyny słuszny przekaz, z jedynego słusznego źródła. A ja osobiście pluję na takie praktyki. Gorąco życzę takim firmom jak najwięcej strat i ostatecznego upadku!  
    • W tym zestawie, który zaproponowałeś OS już jest pokładzie, więc wystarczy dodać tylko Office. W przypadku gotowego zestawu odpada również koszt złożenia i instalacji systemu. Złożenie PC z tych samych komponentów poza zestawem (+ Office) kosztuje 12190,97zł . Cena zestawu z Officem 11348zł. Różnica: 842,97zł na korzyść zestawu. Całość wygląda dobrze, tylko nie podoba mi się biały kolor zasilacza i wentylatorków 🤣. Napiszę do Proline i zapytam, czy byłaby możliwość delikatnej modyfikacji zestawu. Przejrzałem komponenty i na moje oko wyglądają ok. Czy macie wobec nich jakieś zarzuty? 👍
    • Jeśli wydawca coś prezentuje na kilka dni przed wydaniem, a w dniu wydania okazuje się że tego co zaprezentowano nie ma, albo jest dostępne w ograniczonej formie, nie na skutek jego własnej decyzji, ale wymuszonej decyzji kogoś z góry, to chyba jednak właściwym słowem na to jest cenzura, a nie marketing?   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...