Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

wookie85

Przesiadka z Samsung S6 - na co?

Rekomendowane odpowiedzi

Kurła i co tu kupić co by tak nie za drogo nie za tanio :D

 

G6 nie ma już za 1300 zł.

 

Co do S7 ludzie narzekają, że i tak ledwo styka na jeden dzień. Więc nadal pozostaje na placu boju Asus. Korzystam z LTE 95% więc wifi mnie rybka. Nie gram w żadne gry więc procek chyba styknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w Xiaomi czytnik z tyłu może np. wysuwać belkę powiadomień i jest to MEGA wygodna opcja - czasem żałuję, ze nie może więcej...

/eot

 

 

ja bym brał G6 - w cenie 1300zl to mega oferta warta dopłaty. Serio.

 

Są apki na xda widziałem coś w stylu fingerprint gestures, ale nie testowałem więc może być lipa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie instaluje niczego spoza google play, więc się tym nie interesuję ;)

Ogólnie to boli mnie trochę to miui(po przejściu z czystego androida mam wrażenie że wiele rzeczy jest tutaj bezsensowne)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie instaluje niczego spoza google play, więc się tym nie interesuję ;)

Ogólnie to boli mnie trochę to miui(po przejściu z czystego androida mam wrażenie że wiele rzeczy jest tutaj bezsensowne)...

+1

 

ja mam A1, więc prawie stock android i tego typu problemy mnie nie dotyczą :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra ostatni raz podbija i rzucam na ring - Honor 10, koszt 1500 zł. Tak wiem już ponad budżet ale jak widzę to faktycznie taka "inwestycja" na te 2-3 latka by starczyła. Brać i nie marudzić? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoja kasa, rób jak chcesz, ale moim zdaniem N7plus jest lepsza od tego Honora 10 - czysty system, BT 5.0, lepsza i większa bateria, slot microSD i większa szansa na dłuższe wsparcie niż u honora, z którym były ostatnio "dramy" o Oreo dla Honor 8.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy gdzie go chcesz kupić za te 1500? Jak nowy z PL dystrybucji, z gwarancją producenta to warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HTC ULTRA za 999 zł w X- KOM / ma OIS/ co przyda się w robieniu zdjęć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U ultra kosiarz w tej cenie.

Nokia 7 plus IMO lepsza niz honor 10.

A co z Nokia 8?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U ultra kosiarz w tej cenie.

o ile komuś nie przeszkadzają gargantuiczne rozmiary

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm. Moim zdaniem Honor 10 jednak lepszy od Nokii... Jeśli masz szansę wyrwać go w takiej cenie bez żadnych problemów z gwarancją-bierz śmiało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Przykład ogrodu był nieprzypadkowy (w tym też siedzę). Dzielisz włos na czworo i wymyślasz.  Tak się składa, że moja robota opiera się w 90% na szykowaniu czegoś komuś - ten ogród to bingo i nawet nie wiesz jak! Bardzo często na etapie realizacyjnym muszę podjąć jednoosobowo (lub kilkuosobowo) decyzję, która poskutkuje odbiorem dla setek tysięcy końcowych oglądaczy. Jeżeli robię coś spektakularnego - zapowiadam, że serwuję show, w którym będzie 100.000 sadzonek kwiatowych, i na etapie realizacyjnym dowiaduje się, że niestety z przyczyn A, B, C będzie ich "jedynie" 99.000, to... ? Mam zarzucić projekt? Zwrócić za bilety? Informować świat, że jest ich 99.000? Co to zmienia realnie dla show? Co to zmiana dla odbiorcy? To nie ma ŻADNEGO większego znaczenia, bo sprzedaję show - nie fizyczny produkt. Gdybym był sprzedawcą kwiatów (to zupełnie co innego) i podpisał umowę na 100.000, a wysłał klientowi 99.000 = ewidentnie kradnę 1% fizycznego produktu kupcowi kwiatów.  Gdybym zapowiedział pomnik, który jest CLUE tego show i... go nie dał = masz rację. Ale to Ty wkomponowałeś pomnik w te historię. Pomnik, który jest kluczowy i który może być determinantem decyzji klienta. I do rzeczy. Uważasz, że gdyby zapowiedziano nagle oficjalnie (?), że krwi będzie w akcji o 30% mniej, niż demie - to KTOKOLWIEK powiedziałby - a to nie! z  70% krwi, to nie biorę! To będzie zupełnie inna gra!  No nie brnijmy w absurdy! Nie wytaczajmy armat na muchy. Nie róbmy afery, cenzury i woke afery z... ujęcia krwi na bohaterce. 
    • Zasilacz, to najważniejszy komponent w komputerze, o czym 99% użytkowników nie zdaje sobie sprawy (albo kładzie na to laske) Dla tego warto dopłacić do porządnego zasilacza, tym bardziej, że karty coraz więcej wciągają prądu. Jak widzę potworki pobierające około 0.5 KW to mnie przerażenie bierze Im lepszy zasilacz, tym stabilniejszy i bezpieczniejszy komputer, za to kieszeń cierpi https://ithardware.pl/artykuly/oto_dlaczego_potrzebujesz_zasilacza_z_atx_3_0-27956.html  
    • Kłamstwo jest głównym narzędziem wszelkiej maści komunistów osiągania ich celów! A jak wiadomo, zielony to niedojrzały czerwony.
    • Z użyciem trybu fotograficznego będzie to jeszcze lepiej wyglądać. 😉
    • Eee, była taka jedna scenka w łóżku ale to w staniku i majtkach, więc pewnie się nie liczy   O, proszę kolejny punkt w bingo. 'Nic się nie zmieniło', 'gównoburza'. A gdzie jest granica, kiedy to już będzie problem? A co jak będziemy przesuwać granicę? Skoro nic się nie zmieniło, to po co to w ogóle robić? Wiedziałem że tu nie chodzi o pojęcie. Widzisz, już próbujesz bronić takich praktyk, mimo że wcześniej się tego wypierałeś. Zresztą co do dyskusji o pojęciu 'cenzura' to też było bardzo naciągane. Uczepiłeś się pojęcia, które dobrze opisywało sytuację i nawet jeśli 1:1 nie jest zgodne ze słownikiem. Ludzie używają słowa w danej sytuacji intuicyjnie, a ty stoisz na straży i zabraniasz im tego używać.   Język się rozwija, a korporacyjna cenzura to coś względnie nowego. Przerażające jest jaki wpływ na świat mają amerykańskie korporacje. Ja bym tego nie bagatelizowałem, ale co ja tam wiem... Zamiast bawić się w durne porównania, przedstawię ci sytuację. Jest sobie studio które chce ci przekazać pewną treść, ale nie jest na tyle samodzielne, żeby samodzielnie wydać grę. Musi więc odezwać się do jednego z dużych wydawców. Duzi wydawcy grożą paluszkiem że tego nie może być w grze, bo to złe treści są i że trzeba to usunąć. Deweloper więc nie ma wyboru i musi usunąć daną treść, jeśli chce wydać swoją grę. Ostatecznie nie możesz dostać w swoje ręce dzieła, którego oczekiwałeś, bo wydawca chce cię wychowywać, mimo że jesteś dorosłym człowiekiem i kupujesz produkt dla... dorosłych ludzi. Czym to jest jak nie cenzurą?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...