Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

 

Dobrze, że mieszkam w obecnej sytuacji w 100 000 mieście, ten sam sklep, czyli Auchan, a kolejka żadna, pełen luzik, dopuszczalny limit ok 90 os (jest bodaj z 27 kas jak dobrze pamiętam). Omijam za to szerokim łukiem Lidle i Biedronki, bo tam jest z 5-6 kas i to widać, bo przejeżdżałem obok jednej Biedry to ludzi pod sklepem od groma. Szkoda czasu na stanie.

Edytowane przez mlody_tarnow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wirus zapewne pojawił się przez to że któryś z pracowników w laboratorium nie trzymał się procedur i po skończonej pracy nie umył rączek dla Ryśka :-)

 

 

Oto okazało się, że prawdopodobnie znaczną większość, może nawet 80 procent nosicieli koronawirusa nie odczuwa żadnych objawów.

 

Z Interii.

 

Tę informacje każdy zapewne widział już wielokrotnie. Skąd to jednak wiedzą, skoro badają tylko osoby z objawami albo z kwarantanny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość irulax

Czyli teraz pozostają tylko spekulacje odnośnie sposobu w jaki korona wylazł na ludzi. Gdybym miał obstawiać, najbardziej prawdopodobnym sposobem jest to, że nawiał z jakiegoś laboratorium. Teraz nikt się oczywiście nie przyzna - będą się nawzajem obarczać winą. Ciekawe czy Trumpek odważy się pozwać Chiny o odszkodowania. Z samego pomysłu syf może się zrobić niemiłosierny, bo wtedy już walka pójdzie na "noże".

 

Specjaliści coraz śmielej przębąkują o poważniejszym spadku zachorowań dopiero za 2-3 miesiące. Nawet nasz minister też coś bąknął. Ciekawe na jaki okres przeciągną kwarantannę. Nie sądzę aby do najbliższych Świąt udało się wszystko ogarnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie rowniez skad ta pewnosc ze 80% nosicieli przechodzi objawy lagodnie.

Ludzie sobie chyba otuchy chcą dodawać.

Różne są teorie.

Ja czytałem gdzieś, że 40% bezobjawowo, 40% lekkie objawy do odchorowania w domu, 20% kwalifikuje się do leczenia szpitalnego z czego 5% pod respirator.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie sobie chyba otuchy chcą dodawać.

Różne są teorie.

Ja czytałem gdzieś, że 40% bezobjawowo, 40% lekkie objawy do odchorowania w domu, 20% kwalifikuje się do leczenia szpitalnego z czego 5% pod respirator.

 

A może tych bezobjawowych nie ma wcale. Wtedy śmiertelność wynosiłaby może nawet 30-40%, gdyby epidemia się już skończy. Rozsądek mi nie kupuje tego, że są dwie zdrowe osoby w tym samym młodym wieku i jedna umiera, a druga nawet nie wie, że jest chora. Objawy opisywane nawet jako lekkie są ciężkie. Co niby jest lekkiego w tym, że ma się ponad 39 stopni i nie można ruszyć się z łóżka? Lekkie objawy to jest katar, który mija w minutę po wzięciu kropli a;bo delikatny ból gardła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daje mocno do myslenia ten wywiad.

 

Ciekawi mnie rowniez skad ta pewnosc ze 80% nosicieli przechodzi objawy lagodnie.

 

Z badań, doświadczeń z poprzednich pandemi oraz z testów w bardziej kontrolowanych warunkach (np. Diamond Princess lub mieścina Vo we Włoszech).

 

Spójrzcie na przykład na medyków we Włoszech. Ponad 8 tysięcy zarażonych i ponad 60 zgonów. Brzmi strasznie. Tylko że proste wyliczenie liczby przypadków/zgony daje wynik ponizej 1% (~0,75%).

 

W analizie można pójść dalej. Wiecie jaka była średnia wieku wśród lekarzy dla których choroba zakończyła się śmiercią? 70 lat. W nekrologach widnieją nawet lekarze 90+. Po zapełnieniu szpitali ściągnęli na front lekarzy na emeryturze i skończyło się tak jak widać.

 

Czasami żeby uzyskać ciekawe informacje trzeba pogrzebać dalej niż nagłówki Onetu.

 

Ludzie sobie chyba otuchy chcą dodawać.

Różne są teorie.

Ja czytałem gdzieś, że 40% bezobjawowo, 40% lekkie objawy do odchorowania w domu, 20% kwalifikuje się do leczenia szpitalnego z czego 5% pod respirator.

 

Większość badań i ekspertów przyjmuje na ten moment że 5% przypadków wymaga hospitalizacji. Ta liczba pewnie po czasie zostanie jeszcze skorygowana (moim zdaniem zmniejszona). Podobnie było ze współczynnikiem zgonów. Najpierw WHO podało 3%, potem 1%, teraz badania już schodzą nizej

 

https://www.imperial.ac.uk/media/imperial-college/medicine/sph/ide/gida-fellowships/Imperial-College-COVID19-Europe-estimates-and-NPI-impact-30-03-2020.pdf?fbclid=IwAR3lUjkx7EmhcQQN9lvriOtJvHQkotHDnhKZWsa7SEZrCwsxxTznThXnXz0

 

W tym badaniu badacze poszli o krok dalej i postawili tezę że na dzień 28 marca zarażonych we Włoszech i Hiszpani było odpowiednio 9.8% oraz 15% całej populacji (nie wspominajac o wariantach max tj 26 i 40%). To daje nam odpowiednio 5.9 oraz 7 miliona osób. Obliczcie sobie dla tych liczb współczynniki śmiertelności oraz %osób wymagających hospitalizacji (podpowiem że w Hiszpani hospitalizowanych było wtedy około 40 tysięcy osób) już nie mówiąc od intensywnej terapi ( Hiszpania 4k).

 

Możecie napisać, że to jakieś tam badania i pewnie nie mają racji. Tylko że to jest ten sam zespół który wydał prognozę na podstawie której wszyscy zrobili w gacie i zarządzili lockdowny a media prześcigały się w rzucaniu milionami zgonów i obrzucaniu błotem Borisa Johnsona. Pamiętacie te 2 miliony dla USA i 500k dla UK? To oni.

 

https://www.imperial.ac.uk/media/imperial-college/medicine/sph/ide/gida-fellowships/Imperial-College-COVID19-NPI-modelling-16-03-2020.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

del

Edytowane przez Camis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z badań, doświadczeń z poprzednich pandemi oraz z testów w bardziej kontrolowanych warunkach (np. Diamond Princess lub mieścina Vo we Włoszech).

Jest jeszcze Islandia. Tam przetestowali prawie 5% populacji i jak na razie ok 50% pozytywnych nie wykazało żadnych objawów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Kurła, ale manipulacja, przecież typa odstrzelono za wymachiwanie nożem a nie za brak maski :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie sobie chyba otuchy chcą dodawać.

Różne są teorie.

Ja czytałem gdzieś, że 40% bezobjawowo, 40% lekkie objawy do odchorowania w domu, 20% kwalifikuje się do leczenia szpitalnego z czego 5% pod respirator.

 

Gdyby to była wersja prawdziwa (raczej nie jest) oznaczałoby to dziesiątki milionów śmierci na świecie. Tak wysoki poziom bezobjawowych covid-pozytywnych przeorałby i odmłodził populację dość mocno.

 

A co do sytuacji u nas to dotarło do mnie trochę danych dotyczących frekwencji w szpitalach zakaźnych. Najciekawsza sytuacja jest chyba w radomskim, bo jest w nim obecnie zero wolnych miejsc. I podobno mają tam zrobić drugi szpital zakaźny, to znaczy ten w którym było 115 covid-pozytywnych mają w całości przerobić na zakaźny. To oznacza ewakuację chyba coś między 500 a 800 pacjentów. Zapewne około 30-50 z nich w związku z tym umrze.

 

Są też szpitale wybitnie mało obciążone, np. łomżyński. Ale on jest kompletnie nieprzystosowany jako zakaźny i chyba po prostu jeśli ktoś ma jakikolwiek inny wybór to nie chce iść do Łomży. No i ogólnie niezbyt dobrze to wygląda, pewnie MZ poda jakiś komunikat w poniedziałek. Dość szybko zbliża się chyba moment kiedy w Polsce będzie się odłączać osoby 70+, bo takich jest w zakaźnych obecnie większość, a miejsca się niestety kończą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może jak by miał maskę strzelali by w nogi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie zaczynają się buntować, bo nie widzą logiki w działaniach rządu. Mamy do czynienia z tresurą obywateli. Sprawdzają, jak mocno mogą nam ograniczyć wolność. Od początku było wiadomo, że wirusa przywloką z zagranicy. Rząd nie dość, że nie zamknął od razu granic, to jeszcze sprowadzał Polaków z krajów objętych epidemią. A że powracający będą lekceważyć kwarantannę, to łatwo było przewidzieć. Zamiast rzetelnych informacji - nakręcanie społeczeństwa. Efekt - panika w sklepach. Śmialiśmy się z tych, co zrobili zapasy na kilka miesięcy, ale mieli rację. A co jest najgorsze, to nie wdrożono żadnych rozwiązań dystrybucji towarów, aby Polacy nie musieli chodzić do sklepów i narażać siebie i otoczenia na zarażenie. Zamiast tego wprowadza się bzdurne przepisy, które tylko częściowo zapobiegają rozprzestrzenianiu epidemii. Czasami to działa na odwrót. Chodzi o odciążenie służby zdrowia, a nie o bezpieczeństwo obywateli. Niektóre sklepy dopiero wdrażają zakupy online i to jest ich oddolna inicjatywa. Inne już dawno wdrożyły, ale nikt o tym nie wie. Z moich obserwacji ludzie przeważnie idą kupić oranżadę, colę, itd. Nałogi? Na światłach dalej trzeba nacisnąć przycisk, aby przejść. Zakupy trwają 10-15 minut. Koronawirus utrzymuje się w powietrzu nawet 3 godziny. Zawsze ktoś kichnie, kaszlnie, ktoś się przepycha. Stanie pół godziny w kolejce to kolejne ryzyko. Przez nieodpowiedzialność społeczeństwa dociskają nam śrubę. Czego rząd nie może kontrolować, to odwiedzin babć, ciotek, teściów, znajomych i to cały czas się dzieje. Markety budowlane przeżywają oblężenie. Mogli zamknąć wszystko na miesiąc oprócz krytycznych instytucji. Kto już musi wyjść, to nakaz noszenia maski. A teraz... potrwa to może 2 lata. Przedsiębiorcy już mają dość. Dla rządu najważniejsze wybory, bo nadchodzi kryzys i trzeba będzie zamknąć programy socjalne.

 

Wciąż do publicznej wiadomości podaje się szczątkowe informacje. Nie wiadomo nawet, w jaki sposób doszło do nowych zakażeń, gdzie dokładnie ktoś się zaraził (podaje się jedynie powiat). Emeryci stoją w kolejkach do banku. Jak tak dalej pójdzie, to za chwilę wszystko się zawali.

 

Jak to jest w końcu z tymi zmianami w płucach nawet u osób, które przejdą chorobę bezobjawowo?

Edytowane przez WebCM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od początku było wiadomo, że wirusa przywloką z zagranicy. Rząd nie dość, że nie zamknął od razu granic, to jeszcze sprowadzał Polaków z krajów objętych epidemią.

A kiedy to było według Ciebie "od razu"? Serio pytam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy pojawiły się pierwsze przypadki, to rząd zwlekał chyba 2 tygodnie. Na necie wrzało, aby zamknąć granice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy pojawiły się pierwsze przypadki, to rząd zwlekał chyba 2 tygodnie. Na necie wrzało, aby zamknąć granice.

To fakt, choć Polska wraz z Czechami, Słowacją i Ukrainą i tak zamknęła granice w Europie jako jeden z pierwszych krajów. A jak w końcu zamknęliśmy granice, to od razu pojawiła się krytyka z Niemiec, które chciały, abyśmy je otworzyli z powrotem, bo według nich zamykając granice zaszkodziliśmy gospodarce UE. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musk napisał na Twitterze, że może dać szpitalom na całym świecie darmowe respiratory. Wyprodukuje je Tesla. Jest jednak jeden warunek: urządzenia trafią tylko do tych placówek,

 

które natychmiast użyją ich do ratowania ludzkiego życia.

 

Mój link

 

 

Amerykańscy, włoscy i chińscy lekarze zaobserwowali nowy rodzaj komplikacji spowodowanych zakażeniem koronawirusem. Poza zapaleniem płuc w skrajnych przypadkach u pacjentów z

 

COVID-19 może dojść do obrzęku mózgu. To prowadzić może, zdaniem medyków, do tworzenia się krwiaków, krwawienia wewnątrzczaszkowego, a także zaniku niektórych komórek mózgowych.

 

nytimes.com To chyba poważne źródło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To są jakieś jaja! Śmiertelność na poziomie 5 proc. https://google.com/covid19-map/?hl=pl, a histeria taka, jakby to było co najmniej 50 proc. Wyliczana jest każda ofiara koronawirusa, ale nikt nie pisze, ile w tym samym czasie osób zmarło na zapalenie płuc, grypę albo raka piersi.

 

Wszystko pozamykane, limity, ograniczenia, rękawice, maseczki, dezynfekcje, cyrk na kółkach!

 

Moja znajoma złapała to cudo, no i jest na kwarantannie od wczoraj chyba. Objawów żadnych nie ma. Pewnie po tygodniu będzie zdrowa (badanie zrobione późno w stosunku do czasu przewidywanej infekcji) i tyle będzie z tego strasznego koronawirusa.

 

Najbardziej mnie śmieszą zajadłe antypisiory, które teraz chwalą rząd i prezydenta za działania w czasie tej "epidemii".

Edytowane przez vhp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To są jakieś jaja! Śmiertelność na poziomie 5 proc. https://google.com/covid19-map/?hl=pl, a histeria taka, jakby to było co najmniej 50 proc. Wyliczana jest każda ofiara koronawirusa, ale nikt nie pisze, ile w tym samych czasie osób zmarło na zapalenie płuc, grypę albo raka piersi.

 

Wszystko pozamykane, limity, ograniczenia, rękawice, maseczki, dezynfekcje, cyrk na kółkach!

 

Moja znajoma złapała to cudo, no i jest na kwarantannie od wczoraj chyba. Objawów żadnych nie ma. Pewnie po tygodniu będzie zdrowa (badanie zrobione późno w stosunku do czasu przewidywanej infekcji) i tyle będzie z tego strasznego koronawirusa.

 

5% to fikcja literacka, jest ponizej 1% po czasie wyjdzie jak bardzo (0,7% jak teraz podaja czy 0,0X). Wysoka smiertelnosc oficjalnie podawana wynika z małej przepustowości testów. Większość krajów bada w większości ciężko chorych i służby w tym medyków. Przy 100k przypadków we Włoszech, 8% wykrytych to byli lekarze

 

A ogólne zgony w europie możesz sobie sprawdzić tutaj: https://www.euromomo.eu/

 

Dane grupowane co tydzien. Tydzien 13 to 25.03-31.03 czyli już peak w Hiszpani i Włoszech którym wykres wyszedł w okolicy peaku sezonu grypowego (na dole są wykresy).

 

W młodych grupach wiekowych spadek, możliwe że przez lockdowny.

 

USA idą dalej jak po sznurku według symulacji z 26.03 (aktualizowanej co jakiś czas) na wynik poniżej 100k zgonów do wakacji

 

https://covid19.healthdata.org/projections?fbclid=IwAR3a7dHy6wDIxkavj4QGbQ5yZtyVIxcM5i48lCxmclEkp4I1LZtMfGjRRBQ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano oglądałem transmisję mszy św.z lokalnej parafii.

I już stwierdzam,że to nie jest to,co było przed tą całą epidemią :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5% to fikcja literacka, jest ponizej 1% po czasie wyjdzie jak bardzo (0,7% jak teraz podaja czy 0,0X). Wysoka smiertelnosc oficjalnie podawana wynika z małej przepustowości testów. Większość krajów bada w większości ciężko chorych i służby w tym medyków. Przy 100k przypadków we Włoszech, 8% wykrytych to byli lekarze

Słyszałem, że śmiertelność jest szacowana na poziomie 0,01 proc. ale wolałem podać ogólne źródło, żeby każdy sobie mógł sprawdzić te 5 proc., które też jest niską wartością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ministrowi się odmieniło:

 

"Powoli powinniśmy iść w kierunku obowiązkowych maseczek na ulicach, w sklepach, w pracy" - powiedział w wywiadzie dla Magazynu TVN24 minister zdrowia Łukasz Szumowski."

 

 

 

szkoda, że po czasie...

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw wyprowadzają maseczki ze sklepów a teraz obowiązkowe :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maseczki zostały sprzedane za granicę, podobnie jak inne środki ochrony osobistej, bo tam można je drożej sprzedać, a teraz chce je wprowadzać jak ich prawie nie ma. Do 1 kwietnia rękawiczki w sklepach były "beeeee", a od 1-ego kwietnia są już cool. Miota nim jak szatan :E

Edytowane przez mlody_tarnow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Chwalą się  - bo jest czym - bo świat chce widzieć, że Ukraińcy mają czym walić rusków w łeb. Temat głosowania w USA na uzbrojenie UA zna każdy bo wszędzie o tym mówią, więc fajnie pokazać jak to jedzie na UA robić swoją robotę - bo i tak ruscy doskonale wiedzą co i gdzie tam stoi i nie ma sensu tego ukrywać A źródło tej informacji to?    Bo jest tak idiotyczna jak mało co w tym temacie  
    • Nie ma już co ciskać tylko grać w ulubione gierki. Widać, że sztuka tip top się trafiła. Totalne przeciwieństwo mojej  
    • Taki zestaw będzie chodzić? Do tego switch PoE + np.(GETFORT 8FE x POE + 2FE UPLINK 120W). 7 kamer łacznie max 64W a obrotowa koło 20W. Linki do sprzetów: https://zabezpieczeniapoznan.pl/kamera-nocna-8mpx-dahua-ipc-hfw3849t1-as-pv-0280b-s4-tioc-20-full-color-stalight-smd-40-microsd-audio-alarm-p-5974.html https://zabezpieczeniapoznan.pl/kamera-szybkoobrotowa-ip-dahua-sd49425gb-hnr-wizsense-25x-zoom-optyczny-funkcje-ai-smd-40-starlight-p-6240.html https://zabezpieczeniapoznan.pl/rejestrator-ip-nvr4216-4ks2-dahua-na-16-kamer-ip-do-8-mpx-p-4641.html https://techkom24.pl/switch-poe-8fe-x-poe-2ge-uplink-120w-poe-gf-21,3,43990,37777
    • @adashi To nie ma nic do sytuacji. Tak po prostu wygląda mobilizacja, ta obowiązkowa część. Od początku. Tak jak gnojenie więźniów, by się "zgłaszali" do wojska.   @voltq Pisałem co się robi z odmawiającymi.   @sabaru Bo to ważne dla zwiększania morale sił ukraińskich i obniżania rosyjskich. Powinieneś to już wiedzieć po ponad 2 latach tej wojny.
    • W ogóle  szkoda, że robili tego Starfilda, bo poszło na to kupę czasu, choć nie grałem i chyba nie zamierzam, ewentualnie  przelecieć sam główny wątek i wątki frakcji. Mogli się skupić tylko na The Elders Scrolss i Fallout, a tak naobiecywali jak zwykle nextgenowy kosmos i wyszedł kilkunastoletni Skyrim w kosmosie. A już najlepiej by było, gdyby zlecili robienie Fallouta 5 takiemu Obsidianowi, gdzie jedni i drudzy już przejęci przez Microsoft. Wiadomo, że się na to nie zgodzą i dzięki temu Fallouta 5 zobaczymy dopiero za dobrych kilka lat i to będzie jakieś 15 lat po premierze Fallouta 4, tak samo między Skyrim, a kolejną grą też będzie 15 lat jak nie lepiej. Już pomijając to jakie mam zdanie o tej gównianej Bethesdzie, mimo wszystko chętnie zagrałbym wcześniej w takie gry jak TES, czy Fallout. Z całą ułomnością, czy gównianym głównym wątkiem ich gier, to miło wspominam ten klimat i eksplorację i chciałbym zagrać częściej niż raz na 15 lat. Nie chodzi mi o klepanie nowej gry z częstotliwością Ubi, bo to nie realne, ale naprawę 15 lat to kawał czasu.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...