Skocz do zawartości
ghs

Geografii, biologii i chemii mówimy stanowcze NIE!

Rekomendowane odpowiedzi

lepiej wiecej religii i hitu !!! :exclam:

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I przystosowania do życia w rodzinie, które prowadzi ksiądz. Przecież to idealna osoba znająca się na temacie.

  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma innej drogi do integracji tysięcy murzynów niż systemowe obniżenie IQ żeby zmniejszyć różnicę. Póki co będzie śmiech ale robota ma być wykonana.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wiecie że:

1. To są póki co rozważania teoretyczne na rok 2026/2027, nikt niczego jeszcze nie wprowadził, nie ma nawet żadnych projektów, a w wielu miejscach bardzo często w ogóle jest używane sformułowanie "prawdopodobnie".

2. W kwestii przyrody jeśli już w ogóle o niej mowa, to miałaby być tylko w klasach IV-VI jako przedmiot łączony przedstawiający zagadnienia nie tylko z geografii i biologii, ale również z fizyki i chemii, czyli przedmiotów, które obecnie są i dalej byłyby dopiero od VII klasy.

 

 

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie nowy przedmiot: gender? Jeszcze matematykę niech zrobią fakultatywną od siódmej klasy.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony jak się nad tym zagłębić to ile z tego materiału jest potrzebne?? Na geografii przez klasy 4-6 uczyłem się mapy fizycznej, w tym masa pierdół jak wszystkie dopływy rzek w Polsce, rzeki na świecie itd. Materiał który totalnie był zbyteczny. 

Biologii bym nie tylkał, tu akurat sporo wiedzy o budowie ciała która się przyda, nawet bym rozszerzył temat odżywiania. 

Chemia mogłaby zostać, z tym, że ograniczyłbym materiał odrobine w szkole średniej, jeśli kierunek nie jest czysto analityczny. 

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie. Program jest przeładowany i męczący dla uczniów. W efekcie trwałej wiedzy i zrozumienia tego o czym się uczą nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej niech tylko wf w szkole zostanie :). Już teraz z 90% młodzieży można pogadać co najwyżej  o pogodzie.

Kiedyś myślałem, że te wszystkie netowe filmiki z pytaniami w stylu " Czy Brazylia leży na Antarktydzie -TAK" to zwykłe fejki ale poziom ignorancji i niewiedzy lwiej części uczniów dokładnie taki jest i ta ciemnota się powiększa z każdym rokiem. 

Edytowane przez Klakier1984

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapytaj starszego pokolenia gdzie jest jakieś państwo na świecie albo jaka rzeka płynie przez Afrykę :D jeśli ktoś się nie interesuje, nie kojarzy, nie lubi się uczyć to i tak nie będzie wiedział choćby codziennie oglądał o tym w TV. 

Ja uważam że młodzi i tak więcej wiedzą od swoich rodziców, nie wspominając o dziadkach którzy kończyli 6 klas i przyuczenie do zawodu. 

16 minut temu, Klakier1984 napisał:

Już teraz z 90% młodzieży można pogadać co najwyżej  o pogodzie.

I tak, i nie... A może trzeba spojrzeć z drugiej strony, czy ja jako stary jestem w stanie czymś zainteresować w rozmowie młodych. Pamiętaj, że jak byliśmy młodzi to zbieraliśmy Pokemony :D

Edytowane przez T0TEK
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, T0TEK napisał:

Zapytaj starszego pokolenia gdzie jest jakieś państwo na świecie albo jaka rzeka płynie przez Afrykę :D jeśli ktoś się nie interesuje, nie kojarzy, nie lubi się uczyć to i tak nie będzie wiedział choćby codziennie oglądał o tym w TV. 

Ja uważam że młodzi i tak więcej wiedzą od swoich rodziców, nie wspominając o dziadkach którzy kończyli 6 klas i przyuczenie do zawodu. 

I tak, i nie... A może trzeba spojrzeć z drugiej strony, czy ja jako stary jestem w stanie czymś zainteresować w rozmowie młodych. Pamiętaj, że jak byliśmy młodzi to zbieraliśmy Pokemony :D

 

Co do starszego pokolenia - rozumiem że jesteś taki kozak i wszystko bedziesz pamietał po 30-40 latach ? Bez jaj. Człowiek wypiera z pamięci długotrwałej wszystkie zbędne i niepotrzebne mu rzeczy. Człowiek pracuje - czy mu takie rzeczy do roboty potrzebne ?

Podział jest /powinien być zawsze praca/hobby .. A reszta to sobie gdzieś tam wisi albo i nie :)

 

To że młodzi mają  nieograniczony dostęp do wiedzy który i tak mają  w dupie bo wolą rolki z TikToka to jedno - a wykorzystanie wiedzy której nie mają w praktyce to drugie .. 

Oczywiście są jednostki .. jednostki które są ogarnięte i nie marnują czasu lampiąc sie cały czas w telefon - niestety moja córka i jej podobni to nich nie należy .. 

Żeby z nimi pogadać to musisz oglądać Love Island czy jak mu tam i śledzić wszystkich dużych influencu :)

Edytowane przez Yedi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, T0TEK napisał:

Z drugiej strony jak się nad tym zagłębić to ile z tego materiału jest potrzebne??

To już lepiej zreformować j. polski, który jak pamiętam był najbardziej useless przedmiotem, licząc od 4 klasy podstawówki do końca liceum. Uczenie się kompletnych bzdur. które w praktyce nie wiele dawały. Do tego np. Historia gdzie 100x większy nacisk jest położony na starożytność niż na ostatnie 150 lat, co jest również absurdalne

Matma, Fizyka + Angielski powinny być zawsze na jak najwyższym poziomie i jak najwcześniej. Do tego od późniejszych lat przedmiot mający przygotować do dorosłego życia, coś a 'la przedsiębiorczość - czyli nauka bardziej praktycznych rzeczy. Niestety trend jest bardziej w stronę ogłupiania ludzi, porpozycje wycofania matmy na maturze (XD) i w wieku 18 lat człowiek nie ma zazwyczaj pojęcia co to są podatki, jak jest rozliczać czy z czego biorą się pieniądze.

Do tego nacisk na WF od najmłodszych lat, brak jakiś dziwnych zwolnień lekarskich itd.

Edytowane przez FataIity

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, T0TEK napisał:

Z drugiej strony jak się nad tym zagłębić to ile z tego materiału jest potrzebne?? Na geografii przez klasy 4-6 uczyłem się mapy fizycznej, w tym masa pierdół jak wszystkie dopływy rzek w Polsce, rzeki na świecie itd. Materiał który totalnie był zbyteczny. 

Biologii bym nie tylkał, tu akurat sporo wiedzy o budowie ciała która się przyda, nawet bym rozszerzył temat odżywiania. 

Chemia mogłaby zostać, z tym, że ograniczyłbym materiał odrobine w szkole średniej, jeśli kierunek nie jest czysto analityczny. 

Z geografią zgoda, nie ma potrzeby wiedzieć kto na świecie produkuje najwięcej boksytów albo żelaza, korzystanie z mapy też trochę przeżytek, no bo GPS, można by to zostawić dla fanów, mieliby bonus gdyby coś na świecie poszło mocno nie tak.

W biologii mniej szczegółów, bo jak sobie przypomnę te fazy rozwojowe różnych organizmów to faktycznie nie ma to sensu.

No ale chemia, a także fizyka, to jest tak jakby pokazanie stanu współczesnej wiedzy. Tutaj można by to może bardziej sprofilować na humana i ścisłe, ale po prostu obcinać to chyba nie.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, FataIity napisał:

Do tego nacisk na WF od najmłodszych lat, brak jakiś dziwnych zwolnień lekarskich itd.

Zwolnienia owszem, ale to jest najbardziej niesprawiedliwy przedmiot, bo zależny od naszych predyspozycji fizycznych. Kto będzie słaby temu zawsze srednią będzie obniżał. Mi osobiście zawsze przeszkadzał w średniej jak "maxowałem" świadectwo do paska. Musiałem chodzić i prosić o naciągnięcie do 4, na szczęście nauczyciele nie robili problemów jak komuś przedmiot przeszkadzał. Nie powinien się zaliczać do średniej, lub być jak praktyki, po prostu "zaliczone" na świadectwie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja was tutaj spróbuję pogodzić. Uważam, że NALEŻY ZOSTAWIĆ TAK JAK JEST W DUŻEJ MIERZE!

Jedyne, co bym zmienił to podejście do oceniania. Nastawienie na to, by każdy miał 5 i 6 ze wszystkiego należy posłać na śmietnik historii. Należy odpowiedzialniej i o wiele dokładniej egzekwować wykładaną wiedzę. To że mamusia nie zobaczą na świadectwie czerwonych pasków to trudno. Tak odkrywa się talenty.  

 

  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@T0TEK przedmiot dotyczący odżywiania ma być osobno w ramach zajęć edukacja zdrowotna. Chemia i fizyka jak pisałem jest od 7 klasy i tak miałaby zostać, tutaj mowa o wprowadzeniu jedynie elementów tych dziedzin ale za to już w klasach 4-6.

1 godzinę temu, Klakier1984 napisał:

Już teraz z 90% młodzieży można pogadać co najwyżej  o pogodzie.

Po prostu starzejesz się i nie masz wspólnych tematów z młodzieżą. Taka kolej rzeczy. Jak byłeś w liceum też ochoczo rozmawiałeś z 40-50 latkami o wszystkim, w tym o tym co Cię nie interesowało?

Nie myl wiedzy o której później piszesz ze wspólnym językiem i tematami do rozmów ;) 14 czy 15 latek nie będzie rozmawiał o polityce, ekonomii, geologii, geografii itp. bo ma to po prostu w danym okresie swojego życia gdzieś i sprowadza tę wiedzę wyłącznie do obowiązku szkolnego. Oczywiście będą wyjątki i robię tu uogólnienie, ale akurat dość zasadne. 

Godzinę temu, T0TEK napisał:

Pamiętaj, że jak byliśmy młodzi to zbieraliśmy Pokemony :D

Ja zbierałem kapsle i nietypowe puszki, więc czy zbieracz pokemonów pogadałby o drużynach piłkarskich robionych z kapsli, którymi potem rozgrywało się mecze? :P 

 

Co do WFu to właśnie, nie każdy ma predyspozycje w skakaniu, bieganiu czy sportach siłowych. Ja zawsze lepiej rzucałem piłką, kulą itp. czy wykonywałem inne aktywności siłowe niż np. biegi długodystansowe czy skok wzwyż. Trafiłem akurat na świetnego nauczyciela, który potrafił ogarnąć kto jakie miał predyspozycje i jak było programowo coś na zaliczenie to po prostu się próbowało, a jak nie wyszło, to zaliczenie zamieniał na coś do czego dany uczeń miał predyspozycje. Dzięki temu każdy miał szansę dostać dobry stopień z tego w czym był lepszy. 

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem że przedmioty powinny zostać, ale znacząco przeobrażone w taki stan aby się przydawał w codziennym życiu jak i w trudnych sytuacjach, np. geografia może nie potrzebna w erze smartfonów ale jakbyś się w lesie zgubił bez telefonu to przynajmniej z lekcji geografii wiedziałbyś gdzie jest północ, może wydaje się głupie ale przynajmniej potrafiłbyś iść w jednym kierunku, a nie kręcił się jak 💩 w przeremblu. Dużo można znaleźć przydatnych rzeczy w ww przedmiotach, tylko one są zrzucane na dalszy plan, i tłuką do głowy wszystkie dopływy Wisły, które się w ogóle w życiu nie przydadzą. 

26 minut temu, LeBomB napisał:

@T0TEK

Ja zbierałem kapsle i nietypowe puszki, więc czy zbieracz pokemonów pogadałby o drużynach piłkarskich robionych z kapsli, którymi potem rozgrywało się mecze? :P 

 

Kapsle chyba każdy zbierał, ale my graliśmy "w kapsle" rysowało się kredą na osiedlu tory, robiło się przeszkody i "popychało" się je paluchem, kapsle oczywiście woskiem zalane z flagą ulubionego państwa, pamiętam jak Ojciec otworzył atlas świata a tam Brazylia wycięta, dobrze że żelazko miało już zwykły kabel, bo ten w oplocie to wiadomo jak było :E aż się łezka w oku zakręciła 

kapsle-4.jpg

Edytowane przez AndrzejTrg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...