Na razie jeszcze czekam cierpliwie, ale powoli zaczyna mnie to irytować, że są problemy ze składką zdrowotną. Pisałem wielokrotnie jak PiS niesprawiedliwie potraktował ryczałtowców (często najsłabszą grupę podatników) dając limit na jedynie 60000zł przychodu rocznie gdzie już się wchodzi w wysoką składkę bez możliwości jej odliczenia. PiS po dojściu do władzy w ciągu dosłownie 2 miesięcy wprowadził 500+, a KO wprowadza jakieś babciowe i kłócą się o jakieś pierdoły w stylu aborcji, a przedsiębiorcy czekają na przywrócenie składki na starych zasadach i urlop od ZUS. A to jakoś nie idzie zrobić.